INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.90 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:-5.0
Podjazdy: m
Rower:

To tu, to tam po Elblągu

Wtorek, 28 stycznia 2014 · | Komentarze 2

Od jednej pani na chodniku dowiedziałem się dzisiaj, że jeżdżąc po chodniku powoduję śliskość nawierzchni. Nie wątpię, że pani zgłębiła temat naukowo i czym prędzej zjechałem na jezdnię :-))). 

Poniżej fotka z cyklu ,, Z kulturą za pan brat'' :-)

Bo kulturalnym to trzeba jeszcze umieć być
Bo kulturalnym to trzeba jeszcze umieć być © MARECKI



Komentarze
MARECKY
| 07:08 czwartek, 30 stycznia 2014 | linkuj Może tam kosza nie ma. Pani położyła akcent w swojej wypowiedzi na śliskość nawierzchni. Tak na marginesie, czasami trzeba chodnikiem dotrzeć do ulicy :-).
Gość | 13:38 środa, 29 stycznia 2014 | linkuj Zawsze mysłałem, że resztki jedzenia wyrzuca się do śmiertnika, widać brak mi kultury. Pani miała rację w tym sensie, że rowerem jeździ się po ulicy, a nie po chodniku.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]