INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.89 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Dane wyjazdu:
60.00 km 1.00 km teren
03:23 h 17.73 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:30.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

MWR#43 KRZYWA WIEŻA w KRÓLEWIE

Niedziela, 28 czerwca 2020 · | Komentarze 3

Trasa: ELBLĄG-Wikrowo-Jegłownik-Ząbrowo-Królewo-Klecie-Stare Pole-Gronowo Elbląskie-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA (z opisem)





W szybkim tempie nadrabiamy zaległości i dlatego za nami już druga edycja Miejskich Wycieczek Rowerowych. Tym razem rowerowa brać miała do pokonania konkretny dystans 58 km, bowiem celem jazdy było Królewo, wieś położona pod Malborkiem i słynąca z krzywej wieży przy miejscowym kościele.

Wieża przy kościele św. Mikołaja w Królewie jest naprawdę odchylona od pionu. Do jej 60 centymetrowej krzywizny przyczyniły się niestabilne żuławskie grunty i błędy przy wykonaniu fundamentów. W organizację dzisiejszej wycieczki zaangażowany był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu, PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Biuro Podróży Variustur, Urząd Gminy w Elblągu i Salon Rowerowy Wadecki.
Na trasę ruszyły spod elbląskiej katedry św. Mikołaja 44 osoby, które nie przestraszyły się panującego już o godzinie 10 upału i dość długiej – chociaż płaskiej – trasy po Żuławach Wiślanych.

Ulica Żuławska wyprowadziła nas z miasta i dalej spokojnie potoczyliśmy się przez Wikrowo do Jegłownika. Tam w cieniu drzew zrobiliśmy pierwszy odpoczynek. Zaplanowana trasa prowadziła po bardzo urozmaiconych nawierzchniach: od betonowych płyt i trylinki, przez bruk i drogę gruntową. I w takie to płyty niebawem wjechaliśmy, zamieniając je na niespełna kilometrowy odcinek drogi gruntowej, a w Ząbrowie na krótki odcinek kocich łbów.
W tymże Ząbrowie grupa zatrzymała się na postój przy czynnym barze i tam uzupełnione zostały picia i jedzenia. Zwłaszcza nawadnianie jest bardzo ważne podczas jazdy w wysokich temperaturach.

Za Ząbrowem spojrzeliśmy na zakład produkcji wody i jej uzdatniania Centralnego Wodociągu Żuławskiego w Letnikach, który odwiedziliśmy równo 4 lata temu, chwilę przed jego remontem. Teraz stacja jest już po remoncie i niebawem jej charakterystyczna, stara sylwetka rozstanie rozebrana. Nowością w Letnikach jest też przystań kajakowa nad Nogatem na którą spojrzeliśmy z perspektywy naszych siodełek.

Z Letnik już tylko Kaczynos dzielił nas od Królewa, gdzie dotarliśmy kilka minut po południu. Mając w swoim gronie Leszka Marcinkowskiego – przewodnika PTTK i prezesa elbląskiego oddziału PTTK w jednej osobie – nie czekaliśmy na koniec mszy i opowieść o historii kościoła przez księdza proboszcza, tylko wykorzystaliśmy przewodnicką wiedzę Leszka.
Nasza wizyta w Królewie poza kościołem z krzywą wieżą obejmowała także spojrzenie na rzadko spotykany typ drewnianego domu z podcieniem wgłębnym. W Królewie także została wymieniona dętka jednego z uczestników, która dość niespodziewanie pozbyła się powietrza podczas postoju.

Z Królewa pojechaliśmy do Klecia, wsi z jednym z największych domów podcieniowych na całych Żuławach, repezentującym typ podcienia szczytowego. Tutaj także przydała się ekspercka wiedza Leszka Marcinkowskiego, który uraczył nas ciekawą opowieścią. W Kleciu mieliśmy także okazję przyjrzeć się parze okazałych indorów, które z równym zaciekawieniem przyglądały się nam.

Pomruki zbliżającej się burzy skłoniły nas do nieco żwawszego tempa jazdy i przez Stare Pole przemknęliśmy szybko i sprawnie. Grupa zatrzymała się w Fiszewie dla uzupełnienia zapasów w sklepie, a nasz ostatni postój przypadł na Oleśno, które obok stylowej stodolarni dorobiło się zadbanego oczka wodnego – miłego miejsca na dłuższy nawet postój.
W Gronowie Elbląskim pożegnał nas gość z Gdańska, który wrócił do siebie za pomocą PKP, a grupa podzielona teraz na liczne grupki dotarła przez Jasionno i Karczowiska Górne do drogi krajowej 22, którą pokonaliśmy w całości i na skrzyżowaniu Żuławskiej i Warszawskiej pożegnaliśmy się.

Serdecznie dziękuję wszystkim partnerom za pomoc, elbląskim mediom za skuteczną promocję wycieczki, a przed wszystkim rowerzystkom i rowerzystom za wspólnie spędzony czas i spokojną oraz bezpieczną jazdę. Była to druga w sezonie 2020 Miejska Wycieczka Rowerowa, ale że mamy ,,nieco’’ opóźnienia to przyspieszamy i na trzecią z cyklu Miejskich Wycieczek Rowerowych zapraszamy już 19 lipca. Ruszamy o godzinie 10 z ronda Kaliningrad powspinać się wzdłuż drogi S22. Przybywajcie!






Komentarze
MARECKY
| 19:12 piątek, 3 lipca 2020 | linkuj Gość: Cieszę się, że się podobało. Zapraszam też jak będziemy jechali w niekoniecznie rodzinne tereny ;-)

LUKE_HS: Dbać o rany to bardzo ważna sprawa ;-)
LUKE_HS | 05:11 wtorek, 30 czerwca 2020 | linkuj Fajna wycieczka ;) szkoda że, nie mogłem ruszyć z wami ale lizałem rany z wycieczki dnia wcześniejszego :P
Gość | 21:16 poniedziałek, 29 czerwca 2020 | linkuj Super Dziękuję bardzo za wycieczkę Wycieczka szczególna bo to moje rodzinne tereny
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gener
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]