INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.89 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Dane wyjazdu:
24.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:11.0
Podjazdy: m
Rower:

Standard

Czwartek, 29 marca 2012 · | Komentarze 7

Obiecuję, że jak jeszcze raz na mojej drodze wyrośnie las blachosmrodów jak na fotce poniżej, to z uśmiechem na ustach przyłączę się do tej INICJATYWY ;-). Kierowcy, tak nie można się zachowywać!

CHROBREGO-CZEKAJĄC NA NAKLEJKI Z KK :-) © MARECKI



Komentarze
MARECKY
| 08:31 sobota, 31 marca 2012 | linkuj Z dobrze poinformowanego źródła dowiedziałem się, że elbląscy pocztowcy nas wspierają. Forma ich akcji nieco różni się od naklejek, ale treść dla kierowców jest ta sama :-).

Dzięki za komentarze. Pozdrawiam.
lukasz78
| 11:34 piątek, 30 marca 2012 | linkuj Dodam jeszcze, że na warszawskich forach dyskusyjnych od lat istnieje konflikt między kierowcami i rowerzystami. Dyskusji przytaczać nie będę, bo najczęściej są to pyskówki po prostu i rowerzyści też umieją ostro pojechać, natomiast przez taka wymianę poglądów utrwalił się wśród warszawskich kierowców stereotyp rowerzysty jako człowieka młodego, agresywnego i mogącego zrobić krzywdę. To również działa jako straszak m.in. przed tego typu parkowaniem, zwłaszcza, że rowerzystów jest u nas dużo, coraz więcej.

Zresztą w Warszawie, mieście dzikich kierowców, warunki ruchu rowerowego są takie, że dla przeciętnego kierowcy czy też ogólnie dla przeciętnego warszawiaka rowerzysta pomykający po mieście w godzinach szczytu to desperat, kamikadze itp. A kamikadze jak wiadomo może zrobić komuś kuku :)

lukasz78
| 11:29 piątek, 30 marca 2012 | linkuj W Warszawie takie parkowanie to już na szczęście rzadkość. Chyba dlatego, że kierowcy boją się dewastacji aut przez rowerzystów (bo nie straży miejskiej - na chodnikach nadal dziarsko parkują). Bo przypadki dewastacji były, czasem też jakiś kierowca dostał "w czajnik", gdy akurat się pojawił. Uczucia mam trochę mieszane, bo z jednej strony nie popieram niszczenia cudzego mienia i tego typu metod rozwiązywania konfliktu, z drugiej jednak strony doświadczenia wykazują, że możliwość dewastacji auta jest dobrym straszakiem na kierowców, bo groźba mandatu takim straszakiem nie jest.
Kenhill
| 19:24 czwartek, 29 marca 2012 | linkuj Ostatnio jadę z kumplem, rowerową połączoną z chodnikiem, na rowerowej zaparkowane ałto, drzwi otworzone, ja rozpędzony i myślę, jak jej jebne w drzwi to może się nauczy parkować, ale jednak się opamiętałem i przecisnąłem się krzycząc, gdzie ku** parkujesz.

ja to chyba takim bym uje**wał lusterka i naklejał: Ch**owo parkujesz, lusterka kupujesz. Ale mocno klejący KK tez woje zrobi :D
bartek001
| 18:28 czwartek, 29 marca 2012 | linkuj Jak się zdecydujesz odstąpię ci 50 naklejek z mojej partii :)
Martinez
| 18:28 czwartek, 29 marca 2012 | linkuj Gdzie to jest :D :D :D
rafi1368
| 18:18 czwartek, 29 marca 2012 | linkuj Przejedź się jutro w to samo miejsce i zobaczysz to samo co widać na fotce.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa skuki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]