INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.89 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2008

Dystans całkowity:1721.00 km (w terenie 60.00 km; 3.49%)
Czas w ruchu:14:57
Średnia prędkość:23.48 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:57.37 km i 4h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
67.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Standard.

Środa, 10 września 2008 · | Komentarze 0

Standard.


Dane wyjazdu:
58.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Standard.

Wtorek, 9 września 2008 · | Komentarze 0

Standard.


Dane wyjazdu:
72.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Standard. Uczestniczyłem dzisiaj

Poniedziałek, 8 września 2008 · | Komentarze 3

Standard. Uczestniczyłem dzisiaj w akcji zbierania wody mineralnej na jednym z większych elbląskich skrzyżowań :-). Z paki dostawczaka wysypało się kilkadziesiąt 1,5 litrowych butelek Żywca-Zdrój. Kierowca był w małym szoku, na szczęście nie doszło do żadnych kolizji czy wypadków.


Dane wyjazdu:
70.00 km 20.00 km teren
02:41 h 26.09 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Poranna jazda na Wysoczyznę

Niedziela, 7 września 2008 · | Komentarze 2

Poranna jazda na Wysoczyznę Elbląską i Żuławy. Trasa: Elbląg- węzeł Dębica-berlinka (do węzła Błudowo)- węzeł Dębica-Wilkowo-Sierpin-Przezmark-stajnia Konik-Pilona-Komorowo Żuławskie-Janów-Przezmark-Nowina-Gronowo Górne-Elbląg .
Początkowo na trasie piękne słońce, im wyżej wspinałem się berlinką na wysoczyznę tym gęstsza mgła.Na focie poniżej - to nie jest księżyc :-)

Momentami widoczność była w granicach 50 metrów. Ale drzwi do lasu dostrzegłem :-).

Ruch symboliczny, kilkanaście samochodów na przestrzeni 40 km. Dostrzegłem, że Rosjanie ładnie wyprzedzają rowerzystę - całkowity zjazd na lewy pas, żadnego brania ,,na gazetę''. W drodze powrotnej powstał, pod wpływem drogowskazu, spontaniczny pomysł na przyszłoroczny maraton rowerowy. 814 km w 24 h-Flash piszesz się ;-)?

Po zjechaniu z berlinki uderzyłem na Przezmark, aby przejechać się kawałek Szlakiem Pocztyliona. Przy okazji odkryłem fajny zjazd w terenie do Pilony.
Po przekroczeniu krajowej ,,7'' skierowałem się po płytach betonowych wzdłuż wału okalającego Jezioro Drużno. Samego jeziora oczywiście teraz nie widać - tylko morze trzcin.W końcu po 3 km dojechałem do wykopalisk poszukiwawczych osady Truso.

Po chwili dojechałem do ,,7'' prawie w tym samym miejscu i ruszyłem z powrotem w górę do Przezmarku - znowu Szlakiem Pocztyliona.

W Przezmarku moim oczom ukazał się idylliczny widok łaciatych muciek :-).

Po chwili pędziłem już w dół i przez Gronowo Górne wjechałem do Elbląga. Udałem się jeszcze pod pomnik elbląskiego Piekarczyka aby zerknąć na Grupę Rowerową STOP, która dzisiaj jechała na Żuławy. Frekwencja tradycyjnie u nich w granicach 30 osób - jak oni to robią :-)?




Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Plaaażaaa!

Sobota, 6 września 2008 · | Komentarze 0

Plaaażaaa!


Dane wyjazdu:
76.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Standard. Dużo się działo na

Piątek, 5 września 2008 · | Komentarze 3

Standard. Dużo się działo na ulicach Elbląga. Najpierw potrącenie 71 letniej babci na przejeździe rowerowym przez kobietę w blachosmrodzie. Zawiniła staruszka, bo wjechała na czerwonym świetle. Potem zobaczyłem coś takiego:

Wygląda na zbyt nisko przelatujący samolot ;-).
Następnie ujrzałem, jak ktoś zwinął asfalt ;-).(A może jeszcze nie rozwinął)

A na deser wyskoczyłem kawałek poza miasto i zobaczyłem ciekawostkę turystyczną. Szlak Pocztyliona??? Szkoda że taki króciutki :-(.




Dane wyjazdu:
71.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Standard.

Czwartek, 4 września 2008 · | Komentarze 0

Standard.


Dane wyjazdu:
60.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Standard. Nie bardzo rozumiem,

Środa, 3 września 2008 · | Komentarze 0

Standard. Nie bardzo rozumiem, dlaczego samochody terenowe omijają ,,leżących policjantów''? Z takim zawieszeniem :-).


Dane wyjazdu:
59.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Standardowo

Wtorek, 2 września 2008 · | Komentarze 0

Standardowo i spokojnie.


Dane wyjazdu:
63.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

KRÓTKO NA ŻUŁAWACH

Poniedziałek, 1 września 2008 · | Komentarze 0

Standard. Nie licząc tego, że wpadłbym dzisiaj pod tramwaj :-0. Sytuacja dość kuriozalna. Jadę sobie, widzę tramwaj, on widzi mnie(chyba), hamuję na spokojnie i nagle...koło wpada mi w szynę, tracę równowagę i prawie wpadam na drugi tor, po którym jedzie ten tramwaj. Oj, dał po hamulcach. I dobrze :-p.
A na deser mały wyskok na Żuławy obejrzeć na własne oczy zarośniętą rzekę Balewkę. Inspiracją był Darecki i pogoda, jak widać poniżej, w dniu dzisiejszym prosta i nieskomplikowana.

I tak sobie spokojnie jadę, aż dojechałem do wspomnianej rzeczki:

W tym miejscu zacząłem się zastanawiać co też fotografował Darek trzy dni temu. Czyżby rzeka się ekspresowo oczyściła? A może to była inna rzeka? Ponieważ jednak Darecki, jak i ja Żuławy znamy jak własną kieszeń to pojechałem nad Balewkę w inne miejsce. I tutaj BINGO!!

Tak może wyglądać ta sama rzeka w odległości około 2 km :-).Żuławy są magiczne!
Kategoria WYCIECZKI <50