INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.91 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Dane wyjazdu:
27.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy: m
Rower:

Standard

Poniedziałek, 17 października 2011 · | Komentarze 3

Co za wspaniała złota jesień :-). A jakie wspaniałe prognozy na ten tydzień ;-). Tymczasem mój rower wrócił do rzeczywistości po nierzeczywistej sobotniej jeździe :-). Tak było:
CUBE BRUDASEK :-) © MARECKI

a tak jest.
CUBE CZYŚCIOSZEK :-) © MARECKI


Chociaż kto wie co go czeka w najbliższą NIEDZIELĘ ;-).



Komentarze
MARECKY
| 15:32 wtorek, 18 października 2011 | linkuj czik-czuk: oj tam, oj tam :-)

rowerowy kolega: Żeby wystartować w Harpaganie nie trzeba nim być. Dowodem moi koledzy z grupy, którzy jeżdżą sobie turystycznie tak jak i ja zresztą. Żeby zostać Harpaganem to już jest wyższa szkoła jazdy i trzeba mieć trochę szczęścia z aurą - nic więc dziwnego, że na tej edycji nikt się nawet nie zbliżył do tytułu. Pozdrower.
rowerowy kolega | 17:27 poniedziałek, 17 października 2011 | linkuj To ,że Kolega ukończył błotny rajd nie dziwi mnie, ale gratuluję. W sobotę widziałem zabłoconych cyklistów przemykających ulicami naszego miasta i zapytawszy jednego z nich, dowiedziałem się o Harpaganie. Z tego co przeczytałem okazuje się , że trzeba być harpaganem by porwać się na taką trasę. Teraz nie dziwię się ,że niektórzy zawodnicy byli usmarowani w błocie. Dzięki za namacalny opis. Pozdrower.
czik-czuk | 15:43 poniedziałek, 17 października 2011 | linkuj ale oponki jakieś takie niedoszorowane..... :))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iecze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]