Dane wyjazdu:
Temperatura:17.0
Sobota, 28 marca 2020 ·
| Komentarze 3
Trasa: ELBLĄG-Nowy Dwór Gdański-Kiezmark-Tczew-Knybawa-Lisewo-Nowy Staw-Lubstowo-Jazowa-ELBLĄG
GPSMAPAGALERIA (z opisem)
Bladym świtem, opłotkami, unikając spotkania z korono-cywilizacją ruszyliśmy z Robertem obejrzeć odcinek Wiślanej Trasy Rowerowej (WTR) między Kiezmarkiem a Knybawą. Jest to też część trasy rowerowej EuroVelo 9 z chorwackiej Puli do Gdańska, zwanej Szlakiem Bursztynowym lub szlakiem Adriatyk-Bałtyk.
WTR jest jeszcze w
trakcie budowy, także z ostatecznymi wnioskami trzeba jeszcze poczekać. Trasa jest obecnie częściowo oznakowana, gminy Cedry Wielkie i gmina Tczew swoje inwestycje już zrealizowały. Dziura jest w gminie Suchy Dąb i tam jedziemy bez oznakowania - trzymając się po prostu jak najbliżej wału przeciwpowodziowego. Na odcinku Kiezmark-Tczew jedziemy głównie po płytach betonowych ,,jumbo'', które są położone przy stopie wału. Nowego asfaltu na koronie wału jest około 5 km (3 od Kiezmarka i 2 przed samym Tczewem); asfaltowa nawierzchnia dominuje także od Tczewa do DK 22 w Knybawie.
Wisłę możemy obserwować ze szlaku przed samym Tczewem, kiedy to jej koryto zbliża się do lewego wału. Najpiękniejszy widok rozciąga się za Tczewem, kiedy to trasa prowadzi wysokim brzegiem. Atrakcja innego rodzaju na tym odcinku - niewymagającą zjeżdżania z niego - są strażnice wałowe oraz mosty tczewskie. Na szlaku są Miejsca Odpoczynku Rowerzystów (MOR) zrobione na kształt MOR-ów GreenVelo - z wiatami lub bez, ze stojakami rowerowymi, tablicami informacyjnymi z mapami (mapy pokazują gdzie się znajdujemy i najbliższe kilometry szlaku oraz miejsca postojowe, a nie jak na GV cały szlak w ogromnej skali) i koszami na śmieci. Miłym zaskoczeniem było zauważenie na MOR Knybawa stacji obsługi rowerów Ibombo. To się może przydać :-)
Na chwilę obecną najlepszym rowerem na trasie będzie nieśmiertelny MTB z działającym amortyzatorem (amortyzatorami). Wbrew pozorom szlak nie jest pozbawiony zjazdów i podjazdów, bo zaliczamy wjazdy i zjazdy z wału wiślanego, a za Tczewem terem staje się pofalowany, bo to Żuławy Wiślane już nie są.
Po pokonaniu Wisły mostem knybawskim w ciągu opustoszałej epidemicznie DK 22 znaki WTR (EV9) dostrzgliśmy przed Lisewem Malborskim w gminie Lichnowy. O jeździe po wale, czy nawet przy wale nie było już mowy, trasa prowadziła bowiem drogą asfaltową w ruchu ogólnym do Lichnów. Tam WTR skręciła na północ, a my pokręciliśmy dalej na wschód, bo jak wiadomo, tam musi być jakaś cywilizacja ;-)
Dzięki Roberto za wspólne kilometry na pohybel koronom i innym berłom.