Dane wyjazdu:
Temperatura:15.0
Rower:
GREENVELO LIDZBARK WARMIŃSKI-PAKOSZE
Sobota, 11 czerwca 2016 ·
| Komentarze 4
Trasa: ELBLĄG-Młynary-Wilczęta-Orneta-Lidzbark Warmiński-Górowo Iławeckie-Lelkowo-Pieniężno-Pakosze-Wilczęta-Młynary-Milejewo-ELBLĄG
GPS SZLAKUBIKEMAPFOTOGALERIA (z opisem)

Na ostatni brakujący tegoroczny odcinek szlaku GreenVelo (GV) Elbląg-Białystok z
Lidzbarka Warmińskiego do Pieniężna namówiłem
Krzyśka i Irka (Fisha). W trasę
ruszyliśmy z Elbląga o północy, tak aby wraz ze świtem wjechać na GV w
Lidzbarku Warmińskim.
Nocne nawijanie kilometrów przebiegało szybko i sprawnie za
sprawą dobrze wiejącego wiatru w plecy i nawet drobne kapuśniaczki z nieba
zbytnio nie przeszkadzały. Za Ornetą znudzeni asfaltami skorzystaliśmy ze
szlaku rowerowego ,,zwiniętych torów’’, który śladem starej linii kolejowej doprowadził nas po 28 km do Lidzbarka Warmińskiego.
W Lidzbarku zajrzeliśmy na Orlen ładować akumulatory i o
godzinie 5, po zrobieniu pamiątkowej fotki przy zamku ruszyliśmy eksplorować
GV.
Efekty wizji lokalnej są widoczne w fotogalerii, ja napiszę
tutaj że przed wsią Nerwiki znaleźliśmy się na nieoznakowanym skrzyżowaniu dróg
leśnych i przydała się mapa w tej nerwowej sytuacji :-).
Potem było już mniej nerwowo, bo do słabej nawierzchni
szlaku człowiek zdążył się już przyzwyczaić. Naprawdę szkoda, bo mocno utrudnia
ona podziwianie urokliwych i spokojnych okolic.
Dzięki towarzystwu kolegów nie musiałem samotnie wsłuchiwać
się w chrzęst szutrowej nawierzchni z
kamykami leżącymi na jej wierzchu. Po raz ostatni zabrałem na GV mojego
trekingowego Gianta bez amortyzacji i na cienkich oponach. Doceniam
nieprawdopodobną wytrzymałość opon Schwalbe Marathon Mondial, ale po co aż tak je obciążać. W końcu tanie
nie były :-).
Pod koniec jazdy Fishu nieco osłabł i z Krzyśkiem wrócił z
Pieniężna samodzielnie do domu. Ja jeszcze pogoniłem GV z Pieniężna do Pakoszy,
bo ten odcinek robiliśmy w odwrotną stronę w listopadzie 2015 r. w zapadającym
zmroku i mało było wtedy widać.
Nierówną wojnę z wiatrem i upływającym czasem zacząłem w
drodze powrotnej od Wilcząt, ratunkiem była jazda lasami, chociaż z Młynar do Milejewa jest cały czas
pod górę.
Dziękuję koledzy za wspólne kręcenie i zarwanie nocki. Szlak
GV na odcinku Elbląg-Białystok uważam za obejrzany. Dalej pobawimy się Zielonym
Rowerem w przyszłym roku :-) .
Wszystko co jeszcze chcecie wiedzieć o GreenVelo Elbląg-Białystok a baliście się zapytać.
434 dni do MRDP.