INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.91 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Dane wyjazdu:
46.00 km 3.00 km teren
03:04 h 15.00 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy:120 m
Rower:

MIEJSKA WYCIECZKA ROWEROWA#13 - ZAMROŻONY KANAŁ ELBLĄSKI

Niedziela, 26 lutego 2017 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Gronowo Górne-Nowina-Komorowo Żuławskie-Węzina-Dłużyna-Karczowizna-Jelonki-Klepa-Węzina-Komorowo Żuławskie-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA (z opisem)




ZAMROŻONY KANAŁ ELBLĄSKI

Celem kolejnej zimowej wycieczki elbląskich rowerzystów był początkowy odcinek Kanału Elbląskiego, który zaczyna się – może to niektórych zaskoczyć – nie w samym Elblągu, ale u południowych brzegów Jeziora Druzno (nie Drużno).

Na kręcenie korbami rowerów dało się namówić 13 osób z których dwie dotarły do nas po kilkunastu kilometrach pogoni. Cóż, tym razem organizatorzy nie czekali zbyt długo na spóźnialskich. Ruszyliśmy z ronda Kaliningrad i dla rozgrzewki pojechaliśmy lekko pod górę z Gronowa Górnego do Nowiny. Potem już znaną trasą przez Komorowo Żuławskie i Węzinę dotarliśmy do kolorowego mostu i skręciliśmy w prawo na drogę z płyt betonowych wzdłuż rzeczki Wąskiej, która uchodzi do Jeziora Druzno.

W drodze na docelowy punkt obserwacyjny Jeziora Druzno z którego widać także dobrze początek (lub koniec, jak kto woli) Kanału Elbląskiego weszliśmy na wał przeciwpowodziowy z którego widać było dobrze taflę jeziora w zasadzie już bez śladów lodu. Dostrzegliśmy za to i usłyszeliśmy dwa żurawie, które głośnym krzykiem jakby wiosennie nas pozdrowiły.
Przy punkcie obserwacyjnym uczestnicy wycieczki otrzymali słodkie, ale ulotne wsparcie energetyczne w postaci wafli kokosowych oraz prezent mniej ulotny w postaci map Krainy Kanału Elbląskiego.

Dalsza droga prowadziła wzdłuż Kanału Elbląskiego do pierwszego mostu w Klepie. Plan wycieczki przewidywał skręcenie przed nim w lewo i rozpoczęcie drogi powrotnej do Elbląga. Że jednak grupa składała się z doświadczonych rowerzystów i rowerzystki , padła propozycja przedłużenia jazdy w kierunku dwóch pierwszych pochylni Kanału Elbląskiego od Elbląga – tj. Całun Nowych i Jeleni.

W demokratycznym głosowaniu, a w zasadzie przez aklamację sprawa została szybko rozstrzygnięta i już pedałowaliśmy dalej. Przed Jelonkami czekał na nas błotny odcinek specjalny o długości 2 km. Daliśmy radę, i po chwili zameldowaliśmy się na suchym grzebiecie pochyli Jelenie. Tam zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie na środku Kanału Elbląskiego ( tory i trawa pochylni ułatwiły sprawę) i pojechaliśmy obejrzeć Całuny Nowe.

Przed tą pochylnią czekała na nas niemiła niespodzianka, bo okazało się, że zniknęły płyty betonowe przed pochylnią i znowu ugrzęźliśmy w błocie. Ciekawa sprawa, bo droga z płyt była tutaj ,,od zawsze’’. Może wrócą przed sezonem? Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło – tutaj Kanał Elbląski był jeszcze zamrożony, tak więc nazwie wycieczki stało się zadość.

Teraz pozostało tylko jeszcze odwiedzić sklep w Jelonkach, uzupełnić zapasy jedzenia i picia, i obrać kierunek na Elbląg. Drogą z płyt betonowych dotarliśmy z powrotem do Klepy, przekroczyliśmy mostem Kanał Elbląski i już asfaltami częściowo poznanymi podczas porannej jazdy dotarliśmy do miasta. Wycieczka zakończyła się w miejscu startu, czyli przy rondzie Kaliningrad.

Dziękuję Mateuszowi z ramienia elbląskiego oddziału PTTK za pomoc organizacyjną przy wycieczce. Podziękowania należą się także elbląskim mediom za skuteczne nagłośnienie wycieczki oraz wszystkim uczestnikom za wspólną, bezpieczną i spokojną jazdę.

Kolejna edycja Miejskich Wycieczek Rowerowych już 19 marca. Odwiedzimy mennonickie Jezioro. Już dziś serdecznie zapraszamy!



174 dni do MRDP.




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa takja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]