Dane wyjazdu:
Temperatura:10.0
Rower:
ZJAZDY i PODJAZDY WYSOCZYZNY ELBLĄSKIEJ
Piątek, 21 kwietnia 2017 ·
| Komentarze 0
Trasa: ELBLĄG-Kamiennik Wielki-Kwietnik-Majewo-Zajączkowo-Huta Żuławska-Przybyłowo-Kikoły-Kadyny-Pęklewo-Suchacz-Łęcze-ELBLĄG
MAPAGALERIA (z opisem)
Kilka dni temu zobaczyłem budowę
nowej drogi przed wsią Przybyłowo od strony ,,białej drogi'' na Wysoczyźnie Elbląskiej. Dzisiaj pojechałem jej szukać od strony Przybyłowa. Szukać nie było w sumie czego, bo po przejechaniu wsi wjechałem na plac budowy. Prace już się kończą i za tydzień, może dwa szutrowa nawierzchnia będzie gotowa.
Jest to połączenie wsi Przybyłowo z ,,białą drogą'', którą można zjechać w kierunku Kadyn, Kikoł lub Tolkmicka (najbardziej intuicyjnie wyjeżdża się na DW 503 w Kikołach). Tak też pojechałem, osiągając na zjazdach ponad 50 km/h. Równy i twardy jak beton szuter sprzyjał dynamicznej jeździe.
W Kikołach pokręciłem do Kadyn, sprawdziłem jak się miewa ewangelicki cmentarz, odwiedziłem stary/nowy punkt edukacji leśnej i GreenVelo pojechałem do Pęklewa. Tutaj przypomniało mi się, że nigdy jeszcze nie wspinałem się z tej miejscowości w kierunku przebiegającej nad nią DW 503. To i postanowiłem się zmierzyć z tym podjazdem. Jak wyrosła mi przed oczami pionowa ściana drogi z płyt betonowych zacząłem żałować swojej decyzji :-)).
Nie wiem jakie tam jest procentowo nachylenie, ale raczej na pewno przekracza 10%. Potem było już łagodniej, ale za to terenowo. Cały podjazd ma tylko około 1,3 km długości, ale po dotarciu do asfaltu bidon był w mocnym użyciu a moje sapanie wypłoszyło dzikiego zwierza z całej okolicy. Podjazd jest krótki, ale jego początek jest chyba najtrudniejszy na całej Wysoczyźnie Elbląskiej.
Na krzyżówce zjechałem do Suchacza i postanowiłem skatować się zupełnie jadąc pod górę do Łęcza. Podjazdu wyjazdowego z Suchacza w kierunku Elbląga szczerze nie znoszę, a dzisiaj jeszcze w ,,promocji'' był z wiatrem w oczy. Pyszna zabawa ;-) Do Łęcza poszło już łatwiej. Na miękkich nogach zjechałem Fromborską do domu na zasłużony obiad. Po co ja się tak katuję? Odpowiedź poniżej :-))
120 dni do MRDP.