Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg.
Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-).
Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.91 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.
Film dzięki uprzejmości Łukasza Jatkowskiego (LUKE_HS)
Czwarta w tym
roku, a pierwsza wiosenna Miejska Wycieczka Rowerowa odbyła się pod ,,patronatem’’ Instytutu
Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMiGW),
więc prognoza pogody sprawdziła się w 100 procentach. 76 osób w nią uwierzyło i zapewne nie żałowało
swej decyzji.
W jej organizację
zaangażowany był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu, PTTK
Oddział Ziemi Elbląskiej, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Biuro Podróży
Variustur, Urząd Gminy w Elblągu i Salon
Rowerowy Wadecki.
Celem naszej wycieczki była bowiem stacja pomiarowa IMiGW zlokalizowana od 2013 roku w Milejewie. W rolę przewodnika wcielił się tam Pan
Grzegorz Traskowski, który w przystępny sposób wyjaśnił nam czym na co dzień się zajmuje, jakich urządzeń do tego używa i co się działo
w zeszłym roku jak w Milejewie wiatr osiągał prędkość 150 km/h. Odpowiedział
też na wiele innych pytań, za co serdecznie dziękujemy.
Zanim jednak dotarliśmy do Milejewa czekało nas kilkanaście
kilometrów jazdy pod górę, przeplatanymi krótkimi zjazdami. Mieliśmy na to jednak tak dużo czasu, że
wszystkim udało się dotrzeć do Milejewa, a były w naszym gronie rodziny z
dziećmi. To prawdziwi bohaterowie dzisiejszej jazdy. Brawo!
Jeszcze wcześniej, bo na starcie zostało rozdane dla pierwszych pięćdziesięciu osób 50 map turystycznych
Wysoczyzny Elbląskiej wydanych na zlecenie Nadleśnictwa Elbląg i przekazanych w
ramach współpracy sponsorskiej uczestnikom Miejskiej Wycieczki Rowerowej.
Bardzo dziękujemy!
Licząca 76 osób kolorowa grupa bardzo efektownie
prezentowała się w pozbawionych jeszcze liści lasach Wysoczyzny Elbląskiej,
kiedy to rozciągnięta jak kolorowy wąż mknęła z góry i pod górę asfaltowymi
serpentynami.
Jazdę ułatwiały liczne postoje, pewnym utrudnieniem był zaś
fakt, że dzisiejsza jazda przypadła na
niedzielę bez handlu, co skutkowało zamkniętymi sklepami w Ogrodnikach i Kamienniku Wielkim. To nauczka
na przyszłość, że lepiej jedzenie, a zwłaszcza picie – bo słodkie wsparcie
energetyczne zawsze na trasie rozdajemy –
mieć ze sobą na cały dystans.
Od Milejewa teoretycznie było z góry, bo wracaliśmy na
Żuławy Wiślane, ale żeby nie było za
łatwo jechać w dół spowalniał nas wiejący
w twarz wiatr. Ciepły, ale dość silny. Poradziliśmy sobie jednak z nim bez kłopotów
i pozostało nam postawić stemple poświadczające udział w tej edycji MWR. Dokonaliśmy
tego w wiatach Nadleśnictwa Elbląg przy wjeździe do Elbląga od strony Młynar.
Tam też Miejska Wycieczka Rowerowa uległa rozwiązaniu i
każdy w swoim stylu ruszył w dół do Elbląga.
Dziękuję Leszkowi Marcinkowskiemu Prezesowi PTTK Oddział
Ziemi Elbląskiej i Kamilowi Zimnickiemu z Klubu Turystycznego im. C. Pudora za
pomoc organizacyjną przy wycieczce. Dziękuję także Bogdanowi Uhrynowi z biura
podróży Variustur oraz Urzędowi Gminy w Elblągu za wsparcie sponsorskie.
Podziękowania należą się także elbląskim mediom za skuteczne nagłośnienie
wycieczki oraz wszystkim uczestnikom za wspólną, bezpieczną i spokojną jazdę.
Na następną jazdę Miejskich Wycieczek Rowerowych zapraszam 20 maja 2018 roku.