Dane wyjazdu:
Temperatura:32.0
To tu, to tam po Przemyślu +
Czwartek, 3 maja 2018 ·
| Komentarze 0
W oczekiwaniu na pociąg pokręciłem się po coraz lepiej znanym mieście (byłem w nim dłużej w 2010, 2014 i 2015 roku) a potem zasiadłem na ponad 10 godzin w PKP. Bez klimatyzacji, bez otwieranych szeroko okien, za to z temperaturą około 30 stopni i aż trzema wieszakami na rowery bez zamków szyfrowych. Mój wisiał :-).
Zgadnijcie, co było bardziej męczące? - kilka dni na szlaku czy kilka godzin w pociągu. Dobrze zgadujecie - podróż przez Polskę w TLK Intercity.
Z wyraźną ulgą wysiadłem zatem o 23 w Malborku, a że pociąg był tradycyjnie opóźniony pozostało mi pokręcić jeszcze 30 km do Elbląga. DK22 w nocy jest pusta, więc obserwując tylko rozbłyski burzy na horyzoncie bez eksperymentów dojechałem do Elbląga. I tak to upalna kwietniówko-majówka dobiegła końca.
Prolog >>>
Foto z podróży przez Polskę przez brudną szybę ;-)
1. Rzeszów

2. Wisła w Krakowie

3. Kraków

4. Kraków

5. Kraków

6. Kończy się szybka jazda po CMK

7. Tomaszów Mazowiecki

8. Tomaszów Mazowiecki i nadgryziony komin

9. Koluszki

10. Niedawno w Skierniewicach rowerem, a teraz z rowerem.

11. Peron w Żyrardowie się jeszcze nie zaczął, a pociąg już stoi :-)

12. Zaczyna się Warszawa (TLK Małopolska na pełnej prędkości)

13. Warszawa-Zachodnia. Wypasiona siedziba PKP Intercity z działającą klimatyzacją ;-)

14. I coś dla kibiców :-)