Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg.
Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-).
Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.92 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.
Film dzięki uprzejmości Łukasza Jatkowskiego (LUKE_HS)
Mało co jest normalne w tym roku, więc nie powinien
dziwić fakt, że pierwsza w tym roku Miejska Wycieczka Rowerowa odbyła się w pierwszy
dzień lata, czyli w czerwcu, a nie w styczniu, jak to do tej pory bywało. Przynajmniej
nie trzeba było się grubo ubierać.
Celem naszej inauguracji sezonu 2020 były latarnie
lotnicze w Łęczu i Nowakowie. Te niedostrzegane na co dzień konstrukcje będą
miały niebawem 100 lat i zostały postawione jeszcze przez Niemców w celu
zapewnienia nawigacji i bezpieczeństwa nocnych lotów na trasie Berlin-Królewiec-Berlin. W organizację dzisiejszej wycieczki zaangażowany był
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu, PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej,
Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Biuro Podróży Variustur, Urząd Gminy w
Elblągu i Salon Rowerowy Wadecki.
Na trasę ruszyło 30 osób z pętli tramwajowej na ulicy Ogólnej. Niezwykle popularną wśród elbląskich
miłośników i miłośniczej bicykli drogą rowerową wzdłuż ulicy Fromborskiej
dotarliśmy do Krasnego Lasu, gdzie w zielonej scenerii lasu zrobiliśmy fotkę
startową. Tutaj też dostrzegliśmy inną grupę rowerową, która towarzyszyła nam
do Jeleniej Doliny.
W tym ulubionym miejscu wypoczynku elblążan chwilę
odpoczęliśmy po pierwszych zjazdach i podjazdach i ruszyliśmy dalej. Wkrótce
pożegnaliśmy się z mocno zniszczonym asfaltem i przez Pagórki do Łęcza dojechaliśmy
po gładkiej nawierzchni. Do samej
latarni doprowadziła nas dobrej jakości droga szutrowa. Przy latarni
wykorzystywanej na co dzień do łączności przez Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania
Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie rozdane zostały słodycze, bo
energia uczestników była już na wyczerpaniu ;-)
Od Łęcza nastąpiła zmiana kierunku jazdy i teraz było z
górki i z wiatrem. Takie warunki sprawiły, że peleton porwał się na małe
grupki, które jednak wiedziały gdzie i jak jechać. Cieszy mnie, że sprawdzacie
mapki dołączane do komunikatów startowych :-). Do pokonania pozostał niebezpieczny z uwagi na zniszczoną
nawierzchnię asfaltową (dziury) zjazd z Próchnika do Rangór, który dzięki spokojnej
i zrównoważonej jeździe cała grupa przejechała bez awarii i problemów.
Krótkim odcinkiem drogi wojewódzkiej nr 503 dotarliśmy do
Nowakowa, a w nim do drugiej na trasie latarni lotniczej. Stoi ona niezagospodarowana przy głównej
drodze na most pontonowy, pordzewiała, uszkodzona i czekająca na swój niechybny
koniec. Rzuciliśmy na nią okiem i
pojechaliśmy dalej. Grupa zapragnęła nieco wydłużyć wycieczkę i w ten sposób do
Elbląga dotarliśmy urokliwą drogą widokową wzdłuż Cieplicówki i Nogatu, a nie
równie klimatyczną, bardziej terenową drogą po wale rzeki Elbląg.
Nasza jazda zakończyła się na MOR-ze GreenVelo na ulicy
Stawidłowej, gdzie kilku nielicznym posiadaczom książeczek turystyki kolarskiej
PTTK stosownym stemplem MWR poświadczyłem udział w dzisiejszej jeździe.
Serdecznie dziękuję wszystkim partnerom za pomoc, elbląskim mediom za skuteczną
promocję wycieczki a przed wszystkim rowerzystkom i rowerzystom za wspólnie
spędzony czas i spokojną oraz bezpieczną jazdę.
Była to pierwsza w sezonie 2020 Miejska Wycieczka Rowerowa, ale że mamy ,,nieco’’
opóźnienia to przyspieszamy i na drugą z cyklu Miejskich Wycieczek Rowerowych
zapraszam już za tydzień, 28 czerwca. Ruszamy o 10:00 spod katedry na trasę po Żuławach
Wiślanych w kierunku krzywej wieży w Królewie. Przybywajcie!