Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg.
Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-).
Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.91 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.
Film dzięki uprzejmości Łukasza Jatkowskiego (LUKE_HS)
Trzecia z serii czterech popołudniowych wycieczek
rowerowych zorganizowanych w ramach akcji ,,Wakacje z MOSiR 2021” zgromadziła
na starcie 22 osoby. Celem jazdy grupy, która nie wystraszyła się padającego
godzinę przed startem deszczu, była uliczka Kalinowa, położona na końcu
Elbląga i otoczona lasami Wysoczyzny Elbląskiej.
Peleton ruszył z ronda Kaliningrad po mokrym asfalcie i rozpoczął
wspinaczkę na Wysoczyznę Elbląską dobrze znanym podjazdem z Gronowa Górnego do
Przezmarka. Od jakiegoś czasu położony jest na nim nowy asfalt i jedzie się
wybornie. Co nie zmienia faktu, że pod górę. W naszym gronie pedałował 7 letni
Piotr wraz ze swoją mamą, także ten podjazd jest do pokonania dla każdego.
Pierwszy odcinek
terenowy przejechaliśmy między Sierpinem a drogą techniczną przy drodze S22.
Miejscami dość piaszczysta droga po wcześniejszych opadach deszczu była dobrze
przejezdna dla naszych dwukołowców.
Dalej jechaliśmy już
asfaltem do węzła Dębica, potem skręciliśmy na Kamiennik Wielki, aby przed tą
miejscowością skierować się na Stoboje. Tutaj zaczął się tytułowy i najmniej
znany etap wycieczki.
Za Stobojami rozciągał
się około 600 metrowy odcinek polnej drogi, która rzadko kiedy jest przejezdna
rowerem z uwagi na głębokie koleiny, śliską glinę, błoto i wodę. Ten odcinek
minęliśmy polem kukurydzy i łąką, które były w pełni przejezdne. Na
przedłużeniu tego odcinka specjalnego czekała na nas już ulica Kalinowa, której
ładnym asfaltem wjechaliśmy do Elbląga.
Teraz pozostało zjechać
ulicą Królewiecką do skrzyżowania ze szlakiem GreenVelo w Dąbrowie, skąd przez
Bażantarnię dotarliśmy na polanę z wiatami. A potem to już zostało dotrzeć drogami rowerowymi do lodziarni Kaktus na
Placu Słowiańskim, gdzie dzięki sponsoringowi Gminy Elbląg - Piękne dzięki! -
mogliśmy ochłodzić się lodami w różnych konfiguracjach. Ochłodzić, bo pomimo
godziny 20 i rześkiego powietrza, temperatura nadal oscylowała wokół 20 stopni.
Dziękuję wszystkim uczestnikom za wspólne i aktywne spędzenie czasu na
świeżym powietrzu oraz za bezpieczną jazdę. Ostatnia z popołudniowych wycieczek
rowerowych w te wakacje odbędzie się 17 sierpnia. Wcześniej zaś, zapraszam 8
sierpnia na MiejskąWycieczkę Rowerową.