Dane wyjazdu:
Temperatura:15.0
PO CO SPAĆ, JAK MOŻNA JECHAĆ - FROMBORK
Niedziela, 29 sierpnia 2021 ·
| Komentarze 0
Trasa: ELBLĄG-Milejewo-Kamiennik Wielki-Rucianka-Biedkowo-Frombork-Pogrodzie-Tolkmicko-Łęcze-ELBLĄG
MAPAGALERIA (z opisem)
Łącząc się duchowo z ,,nieszczęśnikami" walczącymi od tygodnia z regularnymi ulewami na trasie
Maratonu Rowerowego Dookoła Polski 3200 km w 240 godzin (MRDP) postanowiłem ruszyć o poranku w trasę na Wysoczyznę Elbląską. To taki nasz odpowiednik - z zachowaniem wszelkich proporcji - gór. I tylko temperatura była przyjemna, całe +15, podczas gdy oni i one w Tatrach mieli około stopni +5, a nawet i +3. Co czyni deszcz niszczącym człowieka zjawiskiem pogodowym.
Żeby nie było mi smutno, zaprosiłem Andrzeja do wspólnej poniewierki, bo to zawsze śmieszniej a zwłaszcza bezpieczniej. Zgodnie z prognozą ICM zaczęło padać około godziny 6 rano, gdy mijaliśmy Chruściel. We Fromborku padało już regularnie, a główne uderzenie przyjęliśmy na zjeździe z Pogrodzia do Tolkmicka. Wodę piłem prosto z nieba - bardzo wygodne rozwiązanie :-))
Potem było małe okienko pogodowe na odcinku Tolkmicko-Kadyny, co wykorzystaliśmy na sesję zdjęciową na szczytach balotów (
vide galeria). A na koniec został podjazd Kadyny-Łęcze w strugach deszczu i takiż wjazd do Elbląga. Rowery niby się umyły, ale jednak dokładna analiza kazała udać się na myjnię i wydać 2 zł na umycie prawdziwe.
Podczas jazdy sprawdziłem deszczowo:
- kurtkę
Endura - która całkowicie poległa w starciu z dość mocnym momentami deszczem,
- torebkę na ramę
Topeak - poradziła sobie, chociaż nie jest deklaratywnie wodoodporna,
- torba pod ramę
Ortlieb - poradziła sobie zgodnie z przewidywaniami i zawartość dojechała całkowicie sucha,
- nogawki
Bontrager - mokre (nie są deklaratywnie wodoodporne), ale dalej dobrze grzały. Dały radę.
O butach i skarpetach przez grzeczność nie wspomnę - jak ktoś zna dobre ochraniacze deszczowe to będzie miło, jak podzieli się wiedzą w komentarzach. Dzięki ;-)