Dane wyjazdu:
Temperatura:2.0
NOWOROCZNIE
Poniedziałek, 1 stycznia 2024 ·
| Komentarze 0
Trasa: ELBLĄG-Władysławowo-Jazowa-Kępki-Bielnik II-Kepa Rybacka-Cieplice-Nowakowo-ELBLĄG
MAPAGALERIAJeden sezon się zakończył, kolejny sezon się rozpoczął. Bo po co nie
jeździć, jak można pojeździć ;-)
Dzisiaj około 30 osób przybyło pokręcić pierwsze kilometry sezonu 2024. Tradycyjne
spotkanie elbląskiego środowiska rowerowego u podnóża elbląskiej Góry Chrobrego
rozpoczęły życzenia od każdego dla każdego, a potem toast wzniesiony ,,szampanami”
alko i 0%. Była też butelka wypełniona cukierkami, także każdy miał to co
chciał. Mnie najbardziej ucieszyło ptasie mleczko. Oby go nie zabrakło w tym
roku :-))
Zeszłoroczna trasa prowadziła przez Wysoczyznę Elbląską, więc teraz
dla odmiany zaproponowałem płaskie Żuławy Wiślane przez które właśnie pędziła Sylwia z porannego morsowania w Stegnie, bo po co spać, jak można
morsować ;-)
Hartowanie zaczęła podobno już w trasie, jadąc od Elbląga w ulewie.
Zanim jednak się o tym dowiedzieliśmy, to nie doczekawszy się jej pod Górą
Chrobrego (GCh) ruszyliśmy w trasę. Gdzieś tam po drodze musieliśmy się minąć, bo jak dotarła pod GCh, to my byliśmy już we Władysławowie – nie tym
nad morzem, tylko żuławskim.
Ostatecznie spotkaliśmy się w Bielniku II, ponownie posypały się życzenia a straszącą swoją różowością butelkę z
winem musującym Sylwia wyjęła na moście nad Kanałem Jagiellońskim. To było bardzo
oryginalne miejsce na toast ;-)
Dalsze kilometry nowego sezonu prowadziły przez Kępę Rybacką, Cieplice
i Nowakowo aż do mety w Elblągu na rampie przy skrzyżowaniu ulic Mazurskiej i
Odrodzenia.
Stąd pojechałem jeszcze z Agnieszką zapoznać się z powstającym, dzięki
zaangażowaniu pasjonatów i społeczników, bikeparkiem niedaleko ulicy
Królewieckiej. I tak to nastąpił koniec inauguracyjnej przejażdżki sezonu 2024.
W domku licznik pokazał 60 km i to było dobre.
Plany na rok 2024 są widoczne już w całej okazałości
u mnie na stronie, a kilometrowo to tradycyjnie – 1000 km miesięcznie będzie mnie bardzo
cieszyło :-)
Życzę Wam i sobie w 2024 roku szerokości, wiatru w plecy i niech noga zawsze podaje!