INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.92 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Dane wyjazdu:
102.00 km 0.00 km teren
05:29 h 18.60 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:8.0
Podjazdy:297 m
Rower:BOCAS

Z FISHEM W USZACH i NA USTACH

Wtorek, 22 października 2024 · | Komentarze 2

Trasa: GDAŃSK OLIWA-Sopot-Gdańsk-Koszwały-Kiezmark-Nowy Dwór Gdański-Solnica-Jazowa-Kazimierzowo-ELBLĄG

MAPA

GALERIA

SETLISTA



Marillion to moja druga w kolejności ulubiona kapela, po DM oczywiście ;-). Poznałem jej muzykę jak Fish był tam wokalistą i ich pierwsze 4 płyty są w mojej ocenie najlepsze. Tym bardziej ucieszyłem się z wykonania starego, dobrego Marillion podczas tego koncertu w Starym Maneżu.

Poza tym były hity z kariery solowej Fisha, było chwalenie polskiej Żubrówki i ogólnie polskiej wódki - a w ustach Szkota to niewątpliwie komplement :-)) Było też narzekanie Fisha na swoje 66 lat, który tą trasą koncertową żegna się z muzycznymi występami i zamierza poświęcić się hodowli owiec. Chociaż może zmieni zdanie ...

Na koncert pojechałem sobie pociągiem z rowerem, a wróciłem już na dwóch kołach w towarzystwie Patrycji, która dystans tam i z powrotem pokonała na rowerze. Z Elbląga towarzyszył jej Zdzisiek, ale że podobno za mocno wiało w twarz, to w Nowym Dworze Gdańskim zostawił ją i zawrócił do Elbląga ;-) 

Zanim zasiadłem w loży Starego Maneżu zajrzałem do Parku Oliwskiego sprawdzić, kiedy jego bramy są otwierane, rzuciłem okiem na sopockie molo i sprawdziłem drogę rowerową z Brzeźna do Wrzeszcza. Ma ona po remoncie nową nawierzchnię asfaltową, ale nie na całym 4 km odcinku, a tylko tam gdzie nierówności były największe. 

Najbardziej ubawił mnie widok nieba widoczny na zdjęciach z molo (vide galeria), bo w prognozach panowała zupełna ...susza :-)) A tymczasem deszcz się zmaterializował, nie za wielki, bo większość chmur popłynęła nad morze, ale jednak znaczący. Byłem w tym czasie blisko dworca PKP we Wrzeszczu, to tam przeczekałem tę porażkę synoptyków. 

Droga powrotna zaczęła się około 23, bo Fish dał solidny koncert który z 3 bisami trwał 2h 10 min. Do Elbląga dotarliśmy przed 3 rano, bo wiatr nie pomagał tak jak myślałem i Bocasa napędzało się z mozołem, bo to ciężki rower. Zajrzałem jeszcze do paczkomatu, który nie był zdziwiony tak oryginalną porą odbioru i co miał mi dać, to dał bezawaryjnie :-)

Dzięki Patrycja za wspólne kręcenie. Że też Ci się chciało :-))



Kategoria WYCIECZKI 50-150



Komentarze
MARECKY
| 19:36 czwartek, 24 października 2024 | linkuj Owce będzie hodował :-))
robert1973
| 16:30 czwartek, 24 października 2024 | linkuj ...no to jak ? Fish już nie będzie naprawiał rowerów ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa htrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]