Dane wyjazdu:
Temperatura:-10.0
ŚRODOWE LATARECZKI - TOLKMICKO
Środa, 19 lutego 2025 ·
| Komentarze 5
Trasa: ELBLĄG-Kamionek Wielki-Nadbrzeże-Suchacz-Kadyny-Tolkmicko-Pogrodzie-Zajączkowo-Ogrodniki-ELBLĄG
MAPAGALERIA (z opisem)

Kubuś stoi sobie na kolcach od grudnia więc dałem mu okazję - jedną z nielicznych tej ,,zimy" żeby pokręcił sobie po zmrożonej i lekko zaśnieżonej Matce Ziemi. Endrju zorganizował wycieczkę ku Fromborkowi, bo okazja była przednia, dokładnie 552 rocznica urodzin wielkiego Mikołaja.
Do samego Fromborka nie dotarliśmy bo dość trudne, ale nie ekstremalne, warunki nie pozwoliły dokonać tego w rozsądnych ramach czasowych.
Trochę szkoda, zwłaszcza że fromborska
Betty czekała z ucztą i Kopernikiem ;-) Teraz dochodzę do wniosku, że jako zamykający 5 osobową grupę powinienem bezszelestnie zniknąć z Pogrodzia razem z Markiem z Braniewa :-))
A teraz po kolei ...
Ruszyliśmy z rampy na skrzyżowaniu ulic Odrodzenia i Mazurskiej i ruszyliśmy DW 503 w kierunku Nadbrzeża, gdzie był plan zjechać nad Zalew Wiślany. Droga cały czas była sucha i czarna, także poza granicami Elbląga. To było małe zaskoczenie, drogowcy stanęli na wysokości zadania bo jeszcze rano padał śnieg.
Od Nadbrzeża jechaliśmy już po białym, ładnie zmrożonym i utwardzonym śniegu, który kolce lubią. Poza mną na oponach z kolcami jechał Marek z Braniewa, który po raz pierwszy kręcił latareczki w tym roku.
Grupa, tak jak wspomniałem, liczyła łącznie 6 osób. Rządzili w niej Markowie w liczbie 3, poza tym był jakiś Andrzej i Krzysiek, bliżej nieznani :-))))) Płeć piękną godnie reprezentowała Dorota, która była największą wygraną tej wycieczki, bo jechała na trekingu, który z racji małej ilości śniegu na trasie okazał się idealnym wyborem.
Te nasze kolce to głównie tylko hałasowały na czarnym asfalcie, zarówno DW 503, jak i DW 504.
Frombork okazał się za daleko, ale Endrju to jest organizator jak się patrzy i w zastępstwie zaprowadził nas pod szkołę podstawową w Tolkmicku. Imienia Mikołaja Kopernika, rzecz jasna ;-). I tak to akcent astronomiczny pojawił się w treści wycieczki. Poza nim było nad nami piękne, czarne gwiaździste niebo z coraz większym mrozem.
Sklep w Pogrodziu był bardzo fajny, a sklep w Ogrodnikach to już chyba ratował nas przed hipotermią ;-) Ogrodniki wygrały wczoraj rywalizację na najzimniejsze miejsca na trasie z temperaturą -9,9 stopnia.
Potem im bliżej Elbląga tym było cieplej, ale zjazd ulicą Fromborską i tak zmasakrował moją prawą rękę zapewniając brak czucia w palcach. Lewa za to dobrze funkcjonowała i to wystarczyło, żeby otworzyć drzwi do piwnicy.
Dzięki za wspólne kręcenie, pogaduchy i zaangażowanie włożone w przygotowanie wycieczki. Mam nadzieję, że nikt się po tym morsowaniu na sucho nie rozchorował...