Dane wyjazdu:
Temperatura:11.0
CESARSKA MAJÓWKA W KADYNACH
Sobota, 15 maja 2010 ·
| Komentarze 7
Majowa wycieczka z najmłodszymi mieszkańcami Nowego Monasterzyska prowadziła do Kadyn. Cel wyprawy nie był przypadkowy, bo odbywała się tam

STARTUJEMY Z NOWEGO MONASTERZYSKA
© MARECKY
Nie ociągając się zasiedliśmy na naszych dwukołowcach i ruszyliśmy w trasę. Przez Majewo i Milejewo dotarliśmy do Ogrodnik, a za nimi skierowaliśmy się do Pagórek. Tam, przy krzyżu, zrobiliśmy przerwę na małe co nieco i odpoczynek.

PAGÓRKI-POSTÓJ PRZY KRZYŻU
© MARECKY

KANAPKI TO PODSTAWA :-)
© MARECKY
Po przerwie ruszyliśmy do oglądania atrakcji znajdujących się w Pagórkach, a jest to oryginalny dom podcieniowy z podcieniami szczytowymi, wiatrak energetyczny i nieco za wsią kamień Wilhelma.

PAGÓRKI-DOM PODCIENIOWY
© MARECKY

PAGÓRKI-WIATRAK Z ROTORAMI MAGNUSA
© MARECKY

PAGÓRKI-KAMIEŃ WILHELMA II
© MARECKY
Potem nastąpił zjazd przez Ostrobrzeg, połączony z przebiciem dętki w jednym z rowerów. Jak się potem okazało, nie była to pierwsza awaria tego dnia. W roli głównej wystąpiłem ja, przebijając dwa razy dętkę w tylnym kole. Chyba czas wymienić opony :-). Do tego doszło jeszcze jedno przebicie dętki i wykręcenie się osi suportu. Całkiem nieźle, jak na jeden dzień ;-).
Jak już do Kadyn dotarliśmy, to wkrótce rozpoczęła się główna część imprezy,czyli przejazd cesarza wraz z małżonką i całą świtą po wsi.

KADYNY-CESARSKA PARADA
© MARECKY

CESARZ WILHELM II z MAŁŻONKĄ AUGUSTĄ WIKTORIĄ
© MARECKY

KADYNY-CESARSKA PARADA
© MARECKY

KADYNY-CESARSKA PARADA
© MARECKY

KADYNY-CESARSKA PARADA
© MARECKY

KADYNY-CESARSKA PARADA
© MARECKY

KADYNY-CESARSKA PARADA I PODDANI JCM NA ROWERACH :-)
© MARECKY

CESARZ ZE SWOJĄ ŚWITĄ
© MARECKY
Po obejrzeniu wielokolorowej, bardzo oryginalnej parady nadszedł czas na spotkanie z lokalnymi specjałami przygotowanymi przez gospodynie z okolicznych miejscowości.

GARMAŻ Z NARUSY :-)
© MARECKY

PIEROGI Z TOLKMICKA :-)
© MARECKY

CIACHA Z NARUSY :-)
© MARECKY
Potem nadszedł czas powrotu i wyboru trasy powrotnej. Ponieważ nie lubię powtarzać już przejechanej trasy, zaproponowałem jazdę ,,Czarną drogą'' do Pagórek.
Jadąc w pięknych okolicznościach przyrody, pośród śpiewających ptaków i szumiącego potoku Grabianka spokojnie pokonaliśmy 6 km podjazdu. Zajrzeliśmy na chwilę do rezerwatu ,,Buki Wysoczyzny Elbląskiej'', potem przebiłem dętkę, potem kto inny przebił dętkę. Sielanka, po prostu :-).

WJAZD DO REZERWATU
© MARECKY

POTOK GRABIANKA WZDŁUŻ CZARNEJ DROGI
© MARECKY

POTOK GRABIANKA WZDŁUŻ CZARNEJ DROGI
© MARECKY

PRACE BUDOWLANE NA CZARNEJ DRODZE
© MARECKY
Tutaj nieco mnie wyniosło na zakręcie i zahaczyłem o skarpę ;-)

ZARWANA SKARPA
© MARECKY

GÓRNY WJAZD NA CZARNĄ DROGĘ
© MARECKY
A tutaj Panie, które pomagały w utrzymaniu kontroli nad dzieciarnią :-).

PANI TERESA I EDYTA
© MARECKY
Przed Pagórkami pchający rower chłopak poczekał na samochód, a my ruszyliśmy przez Ogrodniki do Milejewa.
W Ogrodnikach okazało się, że rower Pani Teresy ma samoczynnie wykręcony suport i korba trzyma się na słowo honoru :-). Także i ona wsiadła więc do samochodu serwisowego, a resztki grupy potoczyły się dalej.
W Milejewie poczułem znaną miękkość w tylnej oponie, także uznałem, że czas się pożegnać i po nabiciu kompresorem dętki do oporu z prędkością światła udałem się do Elbląga :-).
Dzieciaki pod wodzą Pani Edyty dotarły do Nowego Monasterzyska, a ja jakoś doturlałem się do domu.
A potem zasnąłem jak dziecko :-))).
Pełna fotorelacja z opisem jest tradycyjnie
TUTAJ.