INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.91 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Dane wyjazdu:
58.00 km 0.00 km teren
02:50 h 20.47 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:-7.0
Podjazdy: m

ŚLUZA MARZĘCINO

Sobota, 4 grudnia 2010 · | Komentarze 4

Całkiem niedawno dowiedziałem się, że budowla, którą elbląscy rowerzyści mijali w Marzęcinie już setki razy jest ruinami śluzy. Ta konstrukcja hydrotechniczna została zbudowana w 1884 r. i łączyła Kanał Panieński z Zalewem Wiślanym. Zaopatrzona była we wrota przeciwpowodziowe zabezpieczające polder Marzęcino przed wysoką wodą w Zalewie Wiślanym.

Postanowiłem więc o poranku wyskoczyć na krótki rekonesans po Żuławach. Dołączył do mnie Robert i we dwóch raźno popedałowaliśmy do krainy kanałów.

TRASA: ELBLĄG-Bielnik I-Bielnik II-Kępki-Stobna-Marzęcino-Osłonka-Chełmek-Marzęcino-Kępiny Małe-Kępiny Wielkie-Nowakowo-ELBLĄG

Do Marzęcina dotarliśmy zdecydowanie za szybko, słońce ledwo wzeszło i warunki oświetleniowe dla mojego ,,wypasionego'' kompakta były zdecydowanie zbyt nocne :-). Pojechaliśmy więc w kierunku Szkarpawy, co ciekawe, jadąc po dnie ZALEWU WIŚLANEGO, który tutaj był jeszcze podczas II wojny światowej.

Szkarpawa jest właśnie w fazie zamarzania, lokalny wędkarz podlodowy toporkiem pokazał nam grubość lodu (około 5-10 cm).
CHEŁMEK- WĘDKARZ PODLODOWY NA SZKARPAWIE © MARECKI

Jadąc wzdłuż wału ochronnego dotarliśmy do Chełmka, tam spojrzeliśmy na miejsce dawnej przeprawy promowej przez Szkarpawę i zabytkowy drewniany dom.
CHEŁMEK-ZABYTKOWY DOM ŻUŁAWSKI © MARECKI

Powrót do Marzęcina to walka z silnym wiatrem, który za to rozpędził chmury i było już całkiem jasno. Na rogatkach wsi ujrzeliśmy rozjechane takie coś.
ROZJECHANY PTASI DRAPIEŻNIK © MARECKI

Ciekawe co to był za ptak. Może ktoś się zna?

Sesja fotograficzna udała się i po jej zakończeniu (udało nam się nawet wdrapać na koronę śluzy dzięki uprzejmości właściciela posesji - swoją drogą fajnie mieć śluzę w ogródku) odwiedziliśmy ,,kultowy'' sklep, aby się napić, zjeść i ogrzać :-). Mieliśmy okazję podejrzeć sobotnie zakupy miejscowych, z których najbardziej się nam spodobał zestaw: 2 bochenki chleba i 0,5 litra zboża innego rodzaju ;-).

MARZĘCINO-TABLICA W ŚCIANIE ŚLUZY © MARECKI

MARZĘCINO-MIEJSCE MOCOWANIA DREWNIANYCH GRODZI NA CZAS REMONTU ŚLUZY © MARECKI

MARZĘCINO-POZOSTAŁOŚCI PO ŚLUZIE © MARECKI

ŚLUZA MARZĘCINO-WIDOK Z KORONY ŚLUZY © MARECKI

MARZĘCINO-POZOSTAŁOŚCI PO ŚLUZIE © MARECKI

MARZĘCINO-POZOSTAŁOŚCI PO ŚLUZIE © MARECKI


Potem sprawdziliśmy czas reakcji obsługi promu na Nogacie w Kępinach Wielkich, a wcześniej obejrzeliśmy odnowioną świetlicę wiejską i nowy plac zabaw w Kępinach Małych z bardzo ciekawą zjeżdżalnią linową :-).
KĘPINY MAŁE-ROBERT ZJEŻDŻA NA LINIE :-) © MARECKI

Na prom czekaliśmy 3 minuty, co jest wynikiem bardzo dobrym. Za Nogatem podkręciliśmy tempo i wkrótce byliśmy w Elblągu.
KĘPINY WIELKIE- PRZERĘBEL PROMOWY I PROM NA NOGACIE © MARECKI

Generalnie wyjazd bardzo udany, główny cel został zrealizowany, sprzęt sprawował się OK. Debiut pozamiejski rękawic CHIBA ALASKA bez zarzutu, włożenie ogrzewaczy okazało się przesadą :-). Sterowanie manetkami pomimo grubych palców jest OK, hamowanie także w normie. Wiatroszczelność pełna, wodoodporność sprawdzałem na razie tylko pod kranem i też była całkowita.

Pełne foto z opisem jest TUTAJ.
Kategoria WYCIECZKI 50-150



Komentarze
MARECKY
| 06:54 niedziela, 5 grudnia 2010 | linkuj MonK: to możliwe. Poza jastrzębiem obstawialiśmy z Robertem też puchacza, myszołowa, pustułkę i orła.

surf: Raczej woda została zabrana od śluzy przez polderyzację tego terenu. Spójrz TUTAJ.

jarhaw: Jurka zawsze słucham bardzo uważnie. Pewnie byłem nieobecny :-)

Pozdrawiam.
jarhaw | 00:53 niedziela, 5 grudnia 2010 | linkuj Marecki-albo nie uważałeś albo byłeś nieobecny.Znawca tematu Jerzy M. opowiadał o tej konstrukcji. :-)
surf-removed
| 17:52 sobota, 4 grudnia 2010 | linkuj Fajne zdjęcia. Wygląda na to, że urządzenia śluzy oddaliły się od kanału ?
MonK
| 13:24 sobota, 4 grudnia 2010 | linkuj Mnie to biedne ptaszysko wygląda na jastrzebia, ale mogę się mylić.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oimpo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]