Dane wyjazdu:
Temperatura:25.0
Rower:
ERGOnomiczna wycieczka rowerowa #2 - Pochylnie Kanału Elbląskiego
Niedziela, 8 lipca 2012 ·
| Komentarze 1
PEŁNA FOTORELACJATRASA: Elbląg-Gronowo Górne-Przezmark-Komorowo Żuławskie-Węzina-Dłużyna-Karczowizna-Jelonki-pochylnia Jelenie-pochylnia Całuny Nowe-Jelonki-Klepa-Węzina-Komorowo Żuławskie-Janów-Nowina-Gronowo Górne-Elbląg
Parking przy Rondzie Kaliningrad zaczął się zapełniać rowerzystami już od godziny 9.30, aby o godzinie 10 podzielony na 15 osobowe grupy peleton ruszył w trasę. Wśród uczestników wyróżniali się ubrani w jednolite zielone stroje członkowie elbląskiej
GR STOP Podjazd do Przezmarka był jedynym trudnym miejscem na trasie, ale wszyscy dali sobie z nim radę. Pod kościołem w Przezmarku naliczyłem 92 osoby, co uwzględniając 4 które pojechały starą DK 7 do Komorowa Żuławskiego dało łączną liczbę 96 uczestników.
PRZEZMARK-wielkie liczenie pod kościołem
© MARECKI
Chwilę po podjeździe nastąpił szybki zjazd do Komorowa Żuławskiego i dalsza droga wiodła już po pozbawionych większych górek Żuławach. Nic więc dziwnego, że szybko, bo już o 11.40 dotarliśmy do celu naszej jazdy czyli pierwszych dwóch pochylni Kanału Elbląskiego.
JELONKI-krótki odcinek terenowy
© MARECKI
Tak szybko, że przy pochylni Jelenie nie było jeszcze Pani Prezes
Stowarzyszenia Łączy Nas Kanał Elbląski Stanisławy Pańczuk, która jest prawdziwą chodzącą encyklopedią na temat tego szlaku wodnego.
Postanowiliśmy zatem pochylnię Jelenie sprawdzić samodzielnie, jak i za pomocą pracowników
RZGW w Gdańsku, którzy pracują na Kanale Elbląskim. Mieliśmy okazję zobaczyć maszynownię pochylni od środka, jak też obejrzeć działanie pochylni na żywo.
POCHYLNIA JELENIE-kajakarze na wózku pochylni
© MARECKI
POCHYLNIA JELENIE-jesteśmy w maszynowni
© MARECKI
ROWEROWA RODZINA Z NAJMŁODSZYMI UCZESTNIKAMI WYCIECZKI
© MARECKI
Po pochylni Jelenie wróciliśmy z powrotem na parking, gdzie czekała już na nas Pani Prezes. Na dzień dobry miała dla nas konkurs, w którym trudne pytania były związane oczywiście z Kanałem Elbląskim. Pomimo tego, uczestnicy nie mieli większych trudności z odpowiedziami ;-).
PANI PREZES EGZAMINUJE UCZESTNIKÓW :-)
© MARECKI
Następna pochylnia, którą odwiedziliśmy to Całuny Nowe. Oddalona od Jeleni zaledwie o około 1 km jest znacznie mniej znana i odwiedzana przez rowerzystów z racji konieczności zawrócenia z trasy w kierunku południowym, gdzie są pozostałe pochylnie Kanału Elbląskiego. Wyróżnia się ona zastosowaniem turbiny wodnej Francisa jako napędu zamiast koła wodnego jak na pozostałych czterech pochylniach. Zajrzeliśmy jak turbina wygląda z bliska i zasypaliśmy naszą przewodnik wieloma pytaniami, dotyczącymi także spraw bieżących Kanału Elbląskiego, a zwłaszcza planowanego jego zamknięcia na czas remontu.
POCHYLNIA CAŁUNY NOWE I JEJ TURBINA WODNA
© MARECKI
DYSKUSJA NA POCHYLNI CAŁUNY NOWE
© MARECKI
Po zakończeniu dyskusji nadszedł czas powrotu. Aby przebiegał on w dobrej atmosferze każdy z uczestników otrzymał słodki drobiazg od
elbląskiej firmy cukierniczej ,,Wolność''. Zatrzymaliśmy się jeszcze przy sklepie w Jelonkach, który w kilkanaście minut zrobił chyba miesięczny obrót. Potem jechaliśmy już bez dłuższych postojów, po drodze zaliczając jedyny tunel na Żuławach:-). Czy wiecie gdzie on jest?
WYJEŻDŻAMY Z TUNELU
© MARECKI
Na rondzie Kaliningrad licznik pokazywał mi 44 km i pozostało dotrzeć do Bażantarni, gdzie
Restauracja Myśliwska przygotowała ognisko z kiełbaskami. Jak widziałem, rowerzyści dotarli tam już nie w komplecie i bardzo różnymi trasami. A szkoda, bo czekały przewodniki
Rowerem po krainie Kanału Elbląskiego z prawie 500 km oznakowanych w terenie szlaków rowerowych. Także kiełbasek starczyło dla wszystkich i w ten sposób
ERGOnomiczna wycieczka nr 2 przeszła do historii.
OGNISKO PRZY RESTAURACJI MYŚLIWSKA
© MARECKI
Dziękuję wszystkim uczestnikom za wspólną jazdę i miłe spędzenie wolnego czasu. Gratulacje dla młodych uczestników wycieczki za wytrwałą jazdę i dotarcie do celu bez trudności. Jako ciekawostkę podam, że najmłodsza uczestniczka miał 5 lat i jechała jeszcze w foteliku na rowerze swojego taty, a najmłodszy rowerzysta jadący na własnym bicyklu miał 8 lat. Gratulacje!
Bardzo dziękuję sponsorom za uzyskane wsparcie i w tym miejscu nie zapominam też o elbląskich mediach, które z sukcesem włączyły się w akcję nagłośnienia tej inicjatywy:
PORTEL,
NASZ ELBLĄG,
INFO ELBLĄG oraz
DZIENNIK ELBLĄSKI i
RADIO ESKA.
Pomocą organizacyjną służył też po raz pierwszy, ale mam nadzieję że nie ostatni
Zarząd Budynków Komunalnych, który wyraził zgodę na bezpłatne umieszczenie plakatów na słupach ogłoszeniowych i zajął się też ich rozwieszeniem. Bardzo dziękuję :-).
Do zobaczenia już we wrześniu na trzeciej edycji. Pozdrawiam.