INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.92 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:1845.00 km (w terenie 138.00 km; 7.48%)
Czas w ruchu:79:39
Średnia prędkość:21.22 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:4032 m
Maks. tętno maksymalne:174 (92 %)
Maks. tętno średnie:137 (72 %)
Suma kalorii:40337 kcal
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:65.89 km i 6h 07m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
31.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy: m
Rower:

To tu, to tam po Elblągu

Czwartek, 18 czerwca 2015 · | Komentarze 0

Kolejny raz miałem przyjemność wziąć udział, a nawet poprowadzić jubileuszowy X Integracyjny Rajd Rowerowy. Jego organizatorami było Elbląskie Stowarzyszenie „Pro-Familia” i Środowiskowy Dom Samopomocy Filia nr 3 przy Domu Pomocy Społecznej ul. Pułaskiego 1c. Mieliśmy do przejechania w Bażantarni  terenową trasę czerwonym szlakiem z polany z wiatami  do wiaty Parasol i z powrotem. Na łącznym dystansie 7 km kręciło pracowicie korbami 11 osób. 

Niepewna, pochmurna aura wystraszyła  tym razem sporo osób i frekwencja była mniejsza niż rok temu. Szkoda, bo w Bażantarni największy nawet deszcz miał teraz problemy z przedarciem się przez gęstwinę liści. Po powrocie  na każdego uczestnika czekała grillowana kiełbaska oraz drobne upominki.  Biesiadowanie umilały piosenki śpiewane przy akompaniamencie gitary. Imprezę opuściłem w momencie pojawienia się okazałego tortu, bo na widok słodyczy włącza się u mnie tryb ,,dziecko'' i kto wie co by się działo :-)).

FOTOGALERIA

Dziękuję bardzo Pani Ludwice Załuskiej za zaproszenie i do zobaczenia w przyszłym roku. 












Dane wyjazdu:
30.00 km 10.00 km teren
01:30 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy:287 m

To tu, to tam po Elblągu

Środa, 17 czerwca 2015 · | Komentarze 3

Pracowicie pokonując podjazdy w Bażantarni poczułem silną konieczność zajrzenia na ul. Fromborską. Przeczucie mnie nie zawiodło i oto można ogłosić urbi et orbi że oto w Elblągu pojawiła się pierwsza po 1989 roku asfaltowa droga rowerowa. Liczy na razie 800 metrów. Jestem bardzo zadowolony :-).






Dane wyjazdu:
73.00 km 5.00 km teren
03:11 h 22.93 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:19.0
Podjazdy:396 m

KANAŁ ELBLĄSKI - po rewitalizacji

Wtorek, 16 czerwca 2015 · | Komentarze 2

Trasa: ELBLĄG-Gronowo Górne-Przezmark-Komorowo Żuławskie-Węzina-Karczowizna-pochylnia Całuny Nowe, pochylnia Jelenie, pochylnia Oleśnica, pochylnia Kąty, pochylnia Buczyniec-Śliwica-Jelonki-Marwica-Stankowo-Dzierzgonka-Jezioro-Żurawiec-Raczki Elbląskie-ELBLĄG

BIKEMAP

FOTOGALERIA (z opisem)

Nadszedł czas wnikliwego przyjrzenia się co też trzyletnia rewitalizacja przyniosła najbardziej znanemu zabytkowi techniki mającym w nazwie związek z Elblągiem. Niemiecki staruszek zwany przed 1945 rokiem Kanałem Oberlandzkim a obecnie Kanałem Elbląskim działał bez większych remontów przez ponad 150 lat. Zapraszam do fotogalerii na wirtualną podróż między pochylniami Całuny a Buczyniec. Jest to około 10 km drogi. Jako że zdjęcia nie oddają wszystkiego, zapraszam przede wszystkim do osobistego odwiedzenia czy to na rowerze czy to z wykorzystaniem wody. Jeżeli jest coś wartego obejrzenia w okolicy Elbląga to jest to z pewnością Kanał Elbląski. Unikat na skalę światową. 


Założeniem wycieczki było trzymanie się cały czas brzegu Kanału Elbląskiego. Dlatego też przypomniałem sobie o wiekowym skrócie ,, na  partyzanta'' do pochylni Całuny Nowe pozwalającego zaoszczędzić kilka kilometrów. Za Karczowizną nie wjeżdżamy na most tylko jedziemy prosto w pole kilkadziesiąt metrów. Wbrew pozorom przejście jest wygodne i bezpieczne - kiedyś przechodziło się po pniu zwalonego drzewa nad wodą :-).



Chwila jazdy ścieżką przez krzaki i jesteśmy na pochylni. Dalej już normalnie, po płytach ,,jombach''. Na pochylniach miejscami położono też płyty ażurowe ,,meba'', co już jest prawdziwym horrorem nawet dla roweru MTB z oponami 2,2 i działającym amortyzatorem. W ten sposób jest zmasakrowany podjazd/zjazd w Buczyńcu z/do pola biwakowego. Turystek w szpilkach nie obsługujemy :-)). Na drodze wzdłuż pochylni Kanału Elbląskiego stare płyty ,,jomby'' są wymieszane z nowymi, co sprawia że nie bardzo można się skupić na podziwianiu  widoków a raczej na technice jazdy. Chociaż statek płynie po kanale z prędkością 7 km/h to i wy nie musicie się nigdzie spieszyć.  Miejscami płyt brakuje i tak np. podjazd na pochylni Oleśnica sakwiarzy będzie bolał, albo stanie się wręcz niemożliwy. 

Przed rewitalizacją wstęp do maszynowni każdej z pochylni nie był problemem. Teraz obsługa obawia się kogokolwiek wpuścić tłumacząc to zakazami  i założonym monitoringiem. Sugerują, aby grupy zorganizowane występowały każdorazowo o zezwolenie do RZGW w Gdańsku. Infrastruktura rowerowa na pochylniach nie istnieje, z turystycznych nowości pojawiły się tablice informacyjne, toalety w Kątach i Buczyńcu, miejsce odpoczynku na ławach z lastryko w Kątach i ławeczki w Buczyńcu.



Na tej ostatniej od strony Elbląga pochylni oczy cieszy okazała Izba Historii Kanału Elbląskiego. Wstęp do niej kosztuje 6 zł, ulg nie przewidziano chyba że ktoś na mniej niż 4 lata - to nie płaci nic lub przypłynął statkiem - to płaci 4 zł. Dokładne zwiedzanie, jak mnie poinformowały miłe panie, trwa około 30 minut, w tym jest zawarty dziesięciominutowy film. Zwiedzamy samodzielnie.


 
Parkingu czy bezpiecznego miejsca do przechowania rowerów na czas zwiedzania nie ma. Każdy musi się zabezpieczyć samodzielnie. Na szczęście barierek, lamp i słupków nie brakuje, a i monitoring jest.  Jest też parking samochodowy, nie ma za to żadnej małej gastronomii. 

Od pochylni Kąty do pochylni Buczyniec jechałem gruntową ścieżką, ale normalna droga wiedzie przez wieś Kąty DW 526. Jest tam asfaltowa droga dla rowerów (na odcinku kocich łbów) a potem normalna droga asfaltowa. Docieramy nią do pola biwakowego przy dolnym stanowisku pochylni Buczyniec. Jest tam miejsce na grilla, ognisko, są wiaty.  Od tego roku pole biwakowe jest zarządzane przez prywatną osobę i już nie wszystko jest za darmo. 



Do Elbląga wróciłem skrótem przez las w okolicach wsi Buczyniec i wzdłuż lewego brzegu Jeziora Druzno walcząc z upierdliwym wiatrem w twarz. W trakcie całej jazdy poruszałem się szlakami rowerowymi Stowarzyszenia Łączy Nas Kanał Elbląski Lokalna Grupa Działania w Elblągu - Pocztyliona, Kanału Elbląskiego i Mennonitów.






Dane wyjazdu:
6.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:

To tu, to tam po Elblągu

Poniedziałek, 15 czerwca 2015 · | Komentarze 2

Na zdjęciu jedna z niewielu - niestety - rekonstrukcja zabytkowej kamienicy na elbląskim Starym Mieście. Piękna. Ciekawe co w niej będzie?



Dane wyjazdu:
40.00 km 10.00 km teren
01:55 h 20.87 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:325 m

To tu, to tam po Elblągu

Niedziela, 14 czerwca 2015 · | Komentarze 1

Spokojne patataj po Elblągu z kilkoma podjazdami terenowo-betonowymi. 













1. Oczko wodne w Bażantarni w kolorze ropy naftowej


2. Wieżowiec na ul. Piłsudskiego


3. Jak zobaczyłem dolny parking Centrum Handlowego Ogrody to już wiem dlaczego jest tam tak mało sklepów. To jest parkingowiec a nie centrum handlowe :-)



Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:30.0
Podjazdy: m
Rower:

ODJAZDOWY BIBLIOTEKARZ

Sobota, 13 czerwca 2015 · | Komentarze 2

Kilkanaście osób zebrało się na trasie przejazdu czwartej edycji Odjazdowego Bibliotekarza . Miałem przyjemność poprowadzić grupę (obalonowanym jak nigdy rowerem) tym razem elbląskimi ścieżkami rowerowymi do Parku Kajki gdzie były przygotowane gry i zabawy rekreacyjne. Na krótkiej trasie z jednym podjazdem młody narybek rowerowy dał  sobie znakomicie radę i z uśmiechami na twarzach wjechał do parku. 

Dziękuję za zaproszenie i do zobaczenia za rok :-). 



















Dane wyjazdu:
7.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy: m
Rower:

To tu, to tam po Elblągu

Piątek, 12 czerwca 2015 · | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
84.00 km 10.00 km teren
03:58 h 21.18 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:28.0
Podjazdy:552 m

TRZY KĄPIELISKA ZALEWU WIŚLANEGO

Czwartek, 11 czerwca 2015 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Jagodnik-Jelenia Dolina-Tolkmicko-Kadyny-Suchacz-Nadbrzeże-Kamionek Wielki-Nowakowo-Kępa Rybacka-Bielnik II-Kazimierzowo-Elbląg-Raczki Elbląskie-ELBLĄG

GPS

BIKEMAP

FOTOGALERIA (z opisem)

Tytułowe trzy kąpieliska to Tolkmicko, Kadyny i Suchacz. Na dzisiaj najlepiej wygląda Tolkmicko, w Suchaczu prace trwają, zaś Kadyny ze swoją Srebrną Riwierą pozostają jakby uśpione. Zanim dotarłem nad wodę sprawdziłem trochę rowerowych inwestycji, prawie rozbiłem się w lesie o taki mały samochodzik z dźwigiem (coraz bardziej lubię mój nowy hamulec tarczowy) a na koniec sprawdziłem co się dzieje w depresji Raczek Elbląskich. Zaprzyjaźnione wiewiórki tym razem się myliły, twierdząc że oznakowanie najniższego punktu w Polsce zniknęło. Póki co stoi i ma się dobrze. 

Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
95.00 km 10.00 km teren
04:20 h 21.92 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:213 m

MALBORK

Środa, 10 czerwca 2015 · | Komentarze 2

Trasa: ELBLĄG-Jazowa-Wierciny- śluza Michałowo-Ząbrowo-Janówka-Malbork-śluza Rakowiec-Kamienica-Szawałd-Lasowice Wielkie-Lasowice Małe-Półmieście-Myszewo-Lubstowo-Wierciny-Jazowa-Janów-Kazimierzowo-ELBLĄG

Rzadko mi się zdarza po 10 dniach powtórzyć trasę jakiejś wycieczki. W zasadzie nie zdarzyło się to jeszcze nigdy :-). Ale że Kristofer w ramach Latarkowej Środy zechciał dotrzeć do Malborka jak najbardziej terenowo to cóż było robić. Pojechaliśmy - on zobaczył nowości, ja zobaczyłem nowości. W Malborku po 40 km spotkaliśmy się z Robertem, który dotarł tam w normalny sposób, nie nosząc roweru po polu rzepaku :-). W terenie towarzyszył nam jeszcze Wojtek. 

Po krótkiej przerwie cateringowej przy malborskiej fontannie udaliśmy się w drogę powrotną, która do Jazowej została przeze mnie skopiowana z 1 czerwca. Końcówkę nieco skróciliśmy, bo Wojtek nabawił się pewnych kłopotów pędząc z nami po żuławskich polach.

Dzięki chłopaki za wspólne kręcenie.

1. Jeziorko nad którym nigdy nie byłem


2. Sosny, piasek? - tak, to nadal Żuławy Wiślane w okolicach Ząbrowa


3. Krzysiek i Wojtek


4. Ciekawostka na trasie - do obejścia


5. Droga Królewo-wał Nogatu


6. Czas na olej rzepakowy :-)

Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
12.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy: m
Rower:

To tu, to tam po Elblągu

Wtorek, 9 czerwca 2015 · | Komentarze 0