Dane wyjazdu:
Temperatura:19.0
Wtorek, 16 czerwca 2015 ·
| Komentarze 2
Trasa: ELBLĄG-Gronowo Górne-Przezmark-Komorowo Żuławskie-Węzina-Karczowizna-pochylnia Całuny Nowe, pochylnia Jelenie, pochylnia Oleśnica, pochylnia Kąty, pochylnia Buczyniec-Śliwica-Jelonki-Marwica-Stankowo-Dzierzgonka-Jezioro-Żurawiec-Raczki Elbląskie-ELBLĄG
BIKEMAPFOTOGALERIA (z opisem)
Nadszedł czas wnikliwego przyjrzenia się co też trzyletnia rewitalizacja przyniosła najbardziej znanemu zabytkowi techniki mającym w nazwie związek z Elblągiem. Niemiecki staruszek zwany przed 1945 rokiem Kanałem Oberlandzkim a obecnie Kanałem Elbląskim działał bez większych remontów przez ponad 150 lat. Zapraszam do fotogalerii na wirtualną podróż między pochylniami Całuny a Buczyniec. Jest to około 10 km drogi. Jako że zdjęcia nie oddają wszystkiego, zapraszam przede wszystkim do osobistego odwiedzenia czy to na rowerze czy to z wykorzystaniem wody. Jeżeli jest coś wartego obejrzenia w okolicy Elbląga to jest to z pewnością Kanał Elbląski. Unikat na skalę światową.
Założeniem wycieczki było trzymanie się cały czas brzegu Kanału Elbląskiego. Dlatego też przypomniałem sobie o wiekowym skrócie ,, na partyzanta'' do pochylni Całuny Nowe pozwalającego zaoszczędzić kilka kilometrów. Za Karczowizną nie wjeżdżamy na most tylko jedziemy prosto w pole kilkadziesiąt metrów. Wbrew pozorom przejście jest wygodne i bezpieczne - kiedyś przechodziło się po pniu zwalonego drzewa nad wodą :-).
Chwila jazdy ścieżką przez krzaki i jesteśmy na pochylni. Dalej już normalnie, po płytach ,,jombach''. Na pochylniach miejscami położono też płyty ażurowe ,,meba'', co już jest prawdziwym horrorem nawet dla roweru MTB z oponami 2,2 i działającym amortyzatorem. W ten sposób jest zmasakrowany podjazd/zjazd w Buczyńcu z/do pola biwakowego. Turystek w szpilkach nie obsługujemy :-)). Na drodze wzdłuż pochylni Kanału Elbląskiego stare płyty ,,jomby'' są wymieszane z nowymi, co sprawia że nie bardzo można się skupić na podziwianiu widoków a raczej na technice jazdy. Chociaż statek płynie po kanale z prędkością 7 km/h to i wy nie musicie się nigdzie spieszyć. Miejscami płyt brakuje i tak np. podjazd na pochylni Oleśnica sakwiarzy będzie bolał, albo stanie się wręcz niemożliwy.
Przed rewitalizacją wstęp do maszynowni każdej z pochylni nie był problemem. Teraz obsługa obawia się kogokolwiek wpuścić tłumacząc to zakazami i założonym monitoringiem. Sugerują, aby grupy zorganizowane występowały każdorazowo o zezwolenie do
RZGW w Gdańsku. Infrastruktura rowerowa na pochylniach nie istnieje, z turystycznych nowości pojawiły się tablice informacyjne, toalety w Kątach i Buczyńcu, miejsce odpoczynku na ławach z lastryko w Kątach i ławeczki w Buczyńcu.
Na tej ostatniej od strony Elbląga pochylni oczy cieszy okazała Izba Historii Kanału Elbląskiego. Wstęp do niej kosztuje 6 zł, ulg nie przewidziano chyba że ktoś na mniej niż 4 lata - to nie płaci nic lub przypłynął statkiem - to płaci 4 zł. Dokładne zwiedzanie, jak mnie poinformowały miłe panie, trwa około 30 minut, w tym jest zawarty dziesięciominutowy film. Zwiedzamy samodzielnie.
Parkingu czy bezpiecznego miejsca do przechowania rowerów na czas zwiedzania nie ma. Każdy musi się zabezpieczyć samodzielnie. Na szczęście barierek, lamp i słupków nie brakuje, a i monitoring jest. Jest też parking samochodowy, nie ma za to żadnej małej gastronomii.
Od pochylni Kąty do pochylni Buczyniec jechałem gruntową ścieżką, ale normalna droga wiedzie przez wieś Kąty DW 526. Jest tam asfaltowa droga dla rowerów (na odcinku kocich łbów) a potem normalna droga asfaltowa. Docieramy nią do pola biwakowego przy dolnym stanowisku pochylni Buczyniec. Jest tam miejsce na grilla, ognisko, są wiaty. Od tego roku pole biwakowe jest zarządzane przez prywatną osobę i już nie wszystko jest za darmo.
Do Elbląga wróciłem skrótem przez las w okolicach wsi Buczyniec i wzdłuż lewego brzegu Jeziora Druzno walcząc z upierdliwym wiatrem w twarz. W trakcie całej jazdy poruszałem się szlakami rowerowymi Stowarzyszenia Łączy Nas Kanał Elbląski Lokalna Grupa Działania w Elblągu -
Pocztyliona, Kanału Elbląskiego i Mennonitów.