Dystans całkowity: | 1320.00 km (w terenie 33.00 km; 2.50%) |
Czas w ruchu: | 25:05 |
Średnia prędkość: | 20.41 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.00 km/h |
Suma podjazdów: | 2800 m |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 50.77 km i 3h 35m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
Temperatura:1.0
Niedziela, 19 kwietnia 2020 ·
| Komentarze 0
Trasa: ELBLĄG-Węgle Żukowo-Jurandowo-Krzewsk-Stankowo-Wysoka-Marwica-Jelonki-Drużno-Węzina-Komorowo Żuławskie-Przezmark-Janów-Nowina-Gronowo Górne-ELBLĄG
MAPA (końcowy profil trasy jest zabawny)
GALERIA (z opisem)
Rekreacyjnie o poranku, przy mgłach, szronie i zerze stopni. Ptakom w rezerwacie to nie przeszkadzało i hałasowały sobie całkiem, całkiem. Najbardziej na mój widok :-) Poza ptakami tradycyjnie pierzchały przede mną lisy, sarny i koty. Marzyłem o spotkaniu łosia, ale na marzeniach musiało się dzisiaj skończyć. Po 15 km płyt zapragnąłem asfaltu i już do Druzna się nie zbliżałem. Rzuciłem na nie okiem z góry, wdrapując się na chwilę do Przezmarka, leżącego już na Wysoczyźnie Elbląskiej. A potem szybciutko zjechałem na zasłużone śniadanie.
*D - jak Jezioro Druzno
*D - jak Jezioro Drużno Rezerwat Przyrody
*D - jak wieś Drużno
Dane wyjazdu:
Temperatura:8.0
Piątek, 17 kwietnia 2020 ·
| Komentarze 4
Po drugiej stronie lustra byli chyba już wszyscy. W końcu dotarłem i ja :-)
W drodze na obydwa brzegi Nogatu widziałem też parę innych rzeczy.
1. Wróbelek-elemelek, nielot niestety.
2. Zadbana kapliczka w nieznanym miejscu ;-)
3. Już za chwileczkę, już za momencik, rzepak zacznie się żółcić. A Zawada zostanie taka sama :-)
4. Przed wejściem do Unii Europejskiej tablice informacyjne o wsparciu inwestycji były takie jakby ... mniejsze ;-)
Dane wyjazdu:
Temperatura:6.0
Poniedziałek, 13 kwietnia 2020 ·
| Komentarze 0
Trasa: ELBLĄG-Kamiennik Wielki-Nowe Monasterzysko-Rucianka-Chruściel-Wielkie Wierzno-Ronin-Chojnowo-Pogrodzie-Huta Żuławska-Jelenia Dolina-ELBLĄG
MAPAGALERIA (z opisem)
Gradobicie wygoniło mnie szybko z domu, gdyż słusznie przewidywałem, że w taką pogodę to i psa z domu nie wygoni, nie mówiąc o jego właścicielu. A jak już słoneczko wyszło przegonione sympatycznym wiatrem to pedałowałem po technicznej przy S22, gdzie spotkałem ...aż jednego motocyklistę.
Spalanie świątecznych kalorii zaczęło się na dobre w drodze powrotnej, kiedy to moc wiatru już nie sprzyjała, a górki były jakieś takie coraz większe ;-). Jakoś do domu się doczłapałem, zawzięcie halsując i szukając cienia drzew.
Dane wyjazdu:
Temperatura:15.0
Sobota, 11 kwietnia 2020 ·
| Komentarze 11
W okolicach Dojazdowej zniknęło morze trzcin, krzaków, drzewek i innych chaszczy, co odsłoniło niewidoczne dotychczas torowisko w kierunku tamtejszej ciepłowni. A że dzień bez pociągu się nie liczy, to oczywiście na normalnym torowisku dorwałem Regio z Gdańska :-)
Potem zauważyłem nielegalne zgromadzenie...
Oraz pojawiła się pokusa - ale to nie z tym łokciem ;-)
A na koniec fotka bynajmniej nie z Bażantarni, chociaż zwierz mógłby na to wskazywać ;-)