INFO

Więcej o mnie.
MOJA STRONA INTERNETOWA
marecki.home.plKATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH
DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.MOJE GALERIE
FOTOSIK (do 30.04.2023)

















MOJE POJAZDY
ARCHIWUM BLOGA
- 2025, Wrzesień7 - 2
- 2025, Sierpień30 - 17
- 2025, Lipiec25 - 25
- 2025, Czerwiec22 - 18
- 2025, Maj29 - 6
- 2025, Kwiecień30 - 14
- 2025, Marzec28 - 24
- 2025, Luty25 - 17
- 2025, Styczeń27 - 35
- 2024, Grudzień26 - 28
- 2024, Listopad27 - 34
- 2024, Październik27 - 16
- 2024, Wrzesień27 - 28
- 2024, Sierpień26 - 13
- 2024, Lipiec22 - 19
- 2024, Czerwiec27 - 16
- 2024, Maj29 - 22
- 2024, Kwiecień28 - 21
- 2024, Marzec28 - 21
- 2024, Luty24 - 10
- 2024, Styczeń29 - 19
- 2023, Grudzień28 - 16
- 2023, Listopad29 - 25
- 2023, Październik26 - 22
- 2023, Wrzesień28 - 36
- 2023, Sierpień27 - 8
- 2023, Lipiec26 - 38
- 2023, Czerwiec29 - 28
- 2023, Maj32 - 22
- 2023, Kwiecień26 - 36
- 2023, Marzec30 - 19
- 2023, Luty20 - 21
- 2023, Styczeń29 - 29
- 2022, Grudzień26 - 27
- 2022, Listopad26 - 16
- 2022, Październik27 - 25
- 2022, Wrzesień27 - 34
- 2022, Sierpień26 - 21
- 2022, Lipiec29 - 37
- 2022, Czerwiec26 - 29
- 2022, Maj24 - 20
- 2022, Kwiecień27 - 19
- 2022, Marzec28 - 17
- 2022, Luty25 - 18
- 2022, Styczeń31 - 36
- 2021, Grudzień24 - 23
- 2021, Listopad25 - 19
- 2021, Październik28 - 13
- 2021, Wrzesień28 - 22
- 2021, Sierpień25 - 26
- 2021, Lipiec27 - 27
- 2021, Czerwiec29 - 25
- 2021, Maj29 - 30
- 2021, Kwiecień28 - 29
- 2021, Marzec28 - 25
- 2021, Luty25 - 55
- 2021, Styczeń26 - 29
- 2020, Grudzień24 - 23
- 2020, Listopad13 - 4
- 2020, Październik27 - 33
- 2020, Wrzesień26 - 51
- 2020, Sierpień27 - 32
- 2020, Lipiec15 - 34
- 2020, Czerwiec29 - 107
- 2020, Maj29 - 55
- 2020, Kwiecień26 - 89
- 2020, Marzec10 - 23
- 2020, Styczeń1 - 6
- 2019, Grudzień23 - 43
- 2019, Listopad22 - 37
- 2019, Październik21 - 47
- 2019, Wrzesień22 - 16
- 2019, Sierpień23 - 35
- 2019, Lipiec23 - 31
- 2019, Czerwiec27 - 80
- 2019, Maj26 - 35
- 2019, Kwiecień28 - 35
- 2019, Marzec27 - 43
- 2019, Luty24 - 32
- 2019, Styczeń25 - 53
- 2018, Grudzień22 - 33
- 2018, Listopad24 - 51
- 2018, Październik26 - 75
- 2018, Wrzesień24 - 79
- 2018, Sierpień14 - 13
- 2018, Lipiec27 - 60
- 2018, Czerwiec29 - 54
- 2018, Maj30 - 47
- 2018, Kwiecień23 - 37
- 2018, Marzec26 - 43
- 2018, Luty24 - 86
- 2018, Styczeń27 - 65
- 2017, Grudzień20 - 43
- 2017, Listopad26 - 32
- 2017, Październik26 - 18
- 2017, Wrzesień29 - 36
- 2017, Sierpień22 - 36
- 2017, Lipiec27 - 35
- 2017, Czerwiec28 - 37
- 2017, Maj28 - 26
- 2017, Kwiecień24 - 25
- 2017, Marzec29 - 22
- 2017, Luty24 - 24
- 2017, Styczeń28 - 41
- 2016, Grudzień25 - 33
- 2016, Listopad12 - 13
- 2016, Październik7 - 5
- 2016, Wrzesień30 - 39
- 2016, Sierpień27 - 51
- 2016, Lipiec21 - 14
- 2016, Czerwiec29 - 26
- 2016, Maj26 - 140
- 2016, Kwiecień29 - 15
- 2016, Marzec26 - 56
- 2016, Luty22 - 27
- 2016, Styczeń24 - 44
- 2015, Grudzień29 - 25
- 2015, Listopad25 - 37
- 2015, Październik28 - 19
- 2015, Wrzesień25 - 24
- 2015, Sierpień25 - 20
- 2015, Lipiec18 - 16
- 2015, Czerwiec28 - 35
- 2015, Maj26 - 22
- 2015, Kwiecień25 - 9
- 2015, Marzec27 - 30
- 2015, Luty27 - 17
- 2015, Styczeń30 - 58
- 2014, Grudzień26 - 32
- 2014, Listopad26 - 35
- 2014, Październik30 - 61
- 2014, Wrzesień32 - 30
- 2014, Sierpień25 - 58
- 2014, Lipiec20 - 25
- 2014, Czerwiec28 - 68
- 2014, Maj31 - 51
- 2014, Kwiecień27 - 35
- 2014, Marzec27 - 46
- 2014, Luty27 - 52
- 2014, Styczeń26 - 46
- 2013, Grudzień27 - 42
- 2013, Listopad24 - 13
- 2013, Październik25 - 33
- 2013, Wrzesień24 - 28
- 2013, Sierpień11 - 36
- 2013, Lipiec25 - 20
- 2013, Czerwiec28 - 45
- 2013, Maj27 - 28
- 2013, Kwiecień25 - 38
- 2013, Marzec27 - 44
- 2013, Luty26 - 24
- 2013, Styczeń25 - 19
- 2012, Grudzień25 - 28
- 2012, Listopad27 - 42
- 2012, Październik27 - 38
- 2012, Wrzesień29 - 22
- 2012, Sierpień13 - 136
- 2012, Lipiec27 - 23
- 2012, Czerwiec26 - 50
- 2012, Maj27 - 57
- 2012, Kwiecień27 - 43
- 2012, Marzec27 - 42
- 2012, Luty27 - 42
- 2012, Styczeń23 - 43
- 2011, Grudzień23 - 51
- 2011, Listopad25 - 45
- 2011, Październik27 - 40
- 2011, Wrzesień26 - 16
- 2011, Sierpień25 - 15
- 2011, Lipiec8 - 36
- 2011, Czerwiec25 - 54
- 2011, Maj26 - 62
- 2011, Kwiecień23 - 34
- 2011, Marzec27 - 68
- 2011, Luty22 - 50
- 2011, Styczeń28 - 52
- 2010, Grudzień31 - 103
- 2010, Listopad31 - 84
- 2010, Październik31 - 47
- 2010, Wrzesień29 - 40
- 2010, Sierpień30 - 61
- 2010, Lipiec31 - 64
- 2010, Czerwiec31 - 58
- 2010, Maj31 - 72
- 2010, Kwiecień32 - 72
- 2010, Marzec32 - 75
- 2010, Luty28 - 53
- 2010, Styczeń31 - 133
- 2009, Grudzień31 - 88
- 2009, Listopad30 - 42
- 2009, Październik32 - 55
- 2009, Wrzesień30 - 57
- 2009, Sierpień31 - 62
- 2009, Lipiec31 - 34
- 2009, Czerwiec31 - 18
- 2009, Maj32 - 18
- 2009, Kwiecień31 - 11
- 2009, Marzec31 - 16
- 2009, Luty28 - 7
- 2009, Styczeń31 - 10
- 2008, Grudzień31 - 21
- 2008, Listopad30 - 26
- 2008, Październik31 - 7
- 2008, Wrzesień30 - 12
- 2008, Sierpień31 - 17
- 2008, Lipiec31 - 20
- 2008, Czerwiec30 - 27
- 2008, Maj31 - 5
- 2008, Kwiecień30 - 12
- 2008, Marzec31 - 29
- 2008, Luty29 - 6
- 2008, Styczeń31 - 8
Wpisy archiwalne w kategorii
SZLAKI LGD
Dystans całkowity: | 14340.00 km (w terenie 1384.50 km; 9.65%) |
Czas w ruchu: | 677:17 |
Średnia prędkość: | 20.80 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.00 km/h |
Suma podjazdów: | 48012 m |
Maks. tętno maksymalne: | 187 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (81 %) |
Suma kalorii: | 224592 kcal |
Liczba aktywności: | 160 |
Średnio na aktywność: | 89.62 km i 4h 27m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
127.00 km
3.00 km teren
05:10 h
24.58 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy:792 m
Rower:CUBE REACTION
POJEZIERZE IŁAWSKIE
Niedziela, 2 marca 2014 · | Komentarze 0
FOTOGALERIA (z opisem)GPS
Trasa: ELBLĄG-Jegłownik-Gronowo Elbląskie-Krzyżanowo-Żuławka Sztumska-Dzierzgoń-Przezmark-Zalewo-Małdyty-Pasłęk-Bogaczewo-Przezmark-Gronowo Górne-ELBLĄG
Mocno poranny cross po dawno nie odwiedzanych okolicach Dzierzgonia, Zalewa i Małdyt przebiegał w bardzo spokojnych okolicznościach przyrody nie licząc blokującego momentami wiatru i harcujących na jezdni sarenek. Ale za to blachosmrodów brak był zupełny. Na całej trasie wyprzedziło mnie może z 20 samochodów :-). Od losu dostałem też w ,,prezencie'' dziurę w dętce - oczywiście tylne koło.
Przy okazji dowiedziałem się do czego może służyć korkociąg w scyzoryku - np. do wyciągania szkła z klocka bieżnika :-). Detkę przebiłem tuż przed Małdytami, co dało możliwość pewnego odpoczynku przed zmianą kierunku jazdy i wykorzystania siły wiatru w końcu na swoją korzyść. Stara DK 7 to była wczoraj najlepsza ddr na świecie.
Byłem na niej sam przez 30 km do Bogaczewa: -). 40 km/h osiągałem bez większego wysiłku, a 52 km/ h na zjeździe przed Pasłękiem spowodowało zmianę koloru opon z czarnego na czerwony ;-). Wiecie jak Conti MountainKing 2,2 huczy przy tej prędkości? :-)).
Asfalt i jazda z prędkością peletonu znudziła mi się w Pilonie i pomknąłem terenem do Przezmarka ( tego na Wysoczyźnie Elbląskiej). A stąd to już tylko spokojnie zjechałem do Elbląga.
Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
74.00 km
5.00 km teren
03:14 h
22.89 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:521 m
Rower:CUBE REACTION
KANAŁ ELBLĄSKI - REWITALIZACJA
Czwartek, 17 października 2013 · | Komentarze 2
TRASA: Elbląg-Komorowo Żuławskie-Węzina-Klepa-Jelonki-Śliwice-Kąty-Buczyniec-Kąty-pochylnie: Kąty,Oleśnica,Jelenie-Karczowizna-Klepa-Dłużyna-Komorowo Żuławskie-Przezmark-Sierpin-Wilkowo-Elbląg.GPS
FOTOGALERIA
Sprawdziłem dzisiaj postęp prac rewitalizacyjnych przy Kanale Elbląskim. Widziałem pracujące ekipy na każdej z 5 pochylni. Na Buczyniec mnie nie wpuszczono tłumacząc to nalotem z Gdańska :-). Droga wzdłuż Kanału Elbląskiego jest przejezdna bez problemów - nieco zmieniło się za to otoczenie samych pochylni i po staremu nie da się wszędzie przejechać. Sam Kanał Elbląski wygląda bardzo nietypowo - można rzec, że to unikatowe widoki. Przy okazji widać szybkość, siłę i potęgę przyrody.
Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
23.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:
To tu, to tam po Elblągu
Środa, 27 marca 2013 · | Komentarze 0
Czy wiecie co przedstawia poniższa mapka? Pewnie nie, dlatego zajrzyjcie TUTAJ.
PROJEKT SZLAKU MENNONITÓW NA ŻUŁAWACH ELBLĄSKICH© MARECKI
Kategoria OR, SZLAKI LGD
Dane wyjazdu:
93.00 km
10.00 km teren
05:06 h
18.24 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:-2.0
Podjazdy:303 m
Rower:CUBE REACTION
JEZIORO DRUZNO - UGIEŃ I KIEŁBA :-)
Niedziela, 17 lutego 2013 · | Komentarze 0
TRASA: ELBLĄG-Raczki Elbląskie-Węgle Żukowo-Żułwiniec-Jurandowo-Krzewsk-Dzierzgonka-Stare Dolno-Święty Gaj-Janowo-Kwietniewo-Święty Gaj-Stare Dolno-Dzierzgonka-Nowe Dolno-Stankowo-Klepa-Węzina-Komorowo Żuławskie-Janów-ELBLĄGFOTOGALERIA
Zimowy test szlaku dookoła Jeziora Druzno zgromadził na starcie 26 osób. Naszą jazdę zaczęliśmy od zachodniej strony jeziora w Raczkach Elbląskich, gdzie dominującą nawierzchnią były betonowe płyty drogowe. Bezśnieżna zima nie utrudniała pedałowania, a lekki mróz sprawiał że nie było błota.
Plan wycieczki zakładał ognisko w okolicy Kwietniewa, w wiacie gdzie jeszcze kiełbasek nie piekłem. Miejsce piknikowe okazało się bardzo przyjemne, znacznie bardziej niż dojazd do niego. Leśna droga od pałacu w Jankowie to była walka o utrzymanie przyczepności i równowagi na drodze pokrytej lodem. I tak jak pod górę było w miarę OK, to jeden zjazd spowodował kilka upadków i efektownych driftów. Tylko kolcowane Kendy Agniechy czuły się dobrze w tych warunkach, ale i ona nie szalała z prędkością.
Jak już sobie podjedliśmy i pogadaliśmy to wróciliśmy z powrotem na szlak. Odcinek od Dzierzgonki do Stankowa to płyty jumbo pokryte błotem w zwiazku z trwajacymi pracami nad podwyższaniem wałów przeciwpowodziowych Jeziora Druzno. Roboty są zaplanowane na całej długości wałów wzdłuż jeziora, także wygląda na to że w tym sezonie lepiej po niebieskim szlaku nie jeździć. Będzie dużo sprzętu budowlanego, dużo kurzu lub dużo błota. Widoki i ogłosy mało atrakcyjne :-).
W Klepie przekroczyliśmy mostem Kanał Elbląski i tutaj część ekipy ruszyła prosto do Komorowa Żuławskiego, a reszta szlakiem ku ujściu Kanału Elbląskiego do Jeziora Druzno.
Na tym odcinku widać było, ze lód na jeziorze trzyma się mocno. Liczne ślady ludzi i obecność wędkarzy na to wskazywały. Rowerem jednak na taflę tym razem nie wjeżdżaliśmy. Jezioro w porównaniu do wiosny czy też lata było całkowicie uśpione i w niczym nie przypominało obszaru Natura 2000 i Ramsar.
Niebawem płyty się skończyły i po asfalcie dojechaliśmy do Komorowa Żuławskiego. Pozostałej części ekipy nie było widać, więc dawną DK 7 pojechaliśmy w kierunku Elbląga. Zaraz za Komorowem zauważyliśmy ich kręcących się w pobliżu stacji paliw. Tankowali obiad czy coś w tym stylu :-).
Na rondzie Kaliningrad w Elblągu zakończyła się nasza jazda i tutaj też pożegnaliśmy się. W międzyczasie błoto na naszych rowerach ładnie zamarzło i powstały całkiem zgrabne formy,do złudzenia przypominające te do ram karbonowych ;-).
Dziękuję wszystkim za wspólne pedałowanie i mile spędzoną niedzielę. Pozdrower.
Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
117.00 km
90.00 km teren
06:09 h
19.02 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:-5.0
Podjazdy:885 m
Rower:CUBE REACTION
ROWEROWE GODKOWO
Niedziela, 13 stycznia 2013 · | Komentarze 5
FOTOGALERIATRASA: ELBLĄG-Zastawno-Młynary-Słobity-Karwiny-Osiek-Kwitajny Wielkie-Szymbory-Godkowo-Ząbrowiec-Zimnochy-Markowo-Kwitajny-Pasłęk-Krosno-Drużno-Węzina-Komorowo Żuławskie-Janów-ELBLĄG
Na Placu Dworcowym pojawiło się 11 bikerów (w tym najlepsza maratonka w naszym grodzie, Ela), którzy zamierzali pojechać ze mną odkrywać uroki Szlaku Bizonów (szlak okrężny Godkowo-Godkowo) w gminie Godkowo. Ta najnowsza realizacja Stowarzyszenia Łączy Nas Kanał Elbląski Lokalna Grupa Działania w Elblągu miała swoją promocję we wrześniu 2012 roku, ale że sezon rowerowy trwa przecież przez cały rok, to postanowiliśmy sprawdzić przejezdność szlaku styczniową porą.

NA STARCIE© MARECKI
Zaplanowany na około 100 km dystans całej trasy zapoczątkowaliśmy podjazdem ulicą Łęczycką, który pozwolił się wszystkim solidnie rozgrzać, bo temperatura w momencie startu oscylowała wokół -7 stopni.
Do Młynar dotarliśmy sprawnie, pomimo wiatru wiejącego w twarz. Dość szerokie koleiny pozwalały na szybką jazdę, a ruch samochodów był znikomy. W Młynarach zrobiliśmy przerwę przy sklepie, szukałem też wolontariuszy WOŚP, ale nie było ich nigdzie widać. (W ogóle na całej trasie nie natknęliśmy się na żadne przejawy działalności Orkiestry, dopiero gdy zapadały ciemności to w Pasłęku ktoś tam wypatrzył kwestujących. W odwodzie pozostało elbląskie Stare Miasto, gdzie w serduszka udało mi się zaopatrzyć). Za rok sami będziemy jechać z puszką, a co!
Za Młynarami asfalt był już całkiem przykryty śniegiem i taka nawierzchnia towarzyszyła nam na większości trasy. Dodam, że była ona znacznie przyjemniejsza do jazdy a i bezpieczniejsza też. Rzuciliśmy okiem na kościół w Słobitach i zrujnowany pałac rodu Dohnów. Następnie przez Karwiny dotarliśmy do Osieku, gdzie spojrzeliśmy na kościół i stojący obok niego kamień grobowy rodziny Dohna. Nie zapomniałem też o stojącym nieopodal domu podcieniowym.

TABLICA SZLAKÓW© MARECKI

NA SZLAKU BIZONÓW© MARECKI
Kwitajny Wielkie to niepozorna wieś, która dzięki dużemu stadu bizonów ma szansę zaistnieć w świadomości szerszej publiczności. Pole z tymi oryginalnymi zwierzętami rozciąga się po obu stronach gruntowej drogi, która przykryta białym puchem prezentuje się znacznie lepiej niż z żółtym piaskiem. Nie byliśmy pewni, czy bizony stoją w polu pomimo mrozu i śniegu, ale ich wygląd, a zwłaszcza grubość futra wskazuje że trudniej będzie je zobaczyć chyba w wakacyjne upały :-).

BIZONY W ZIMOWEJ SCENERII© MARECKI
To może być dla nich znacznie bardziej męczące. Bizony na nasz widok żwawo wzięły nogi za pas i odeszły od ogrodzenia. Złapaliśmy je na zoomy naszych aparatów i w ten sposób dokonaliśmy bezkrwawych łowów.
Dalsza droga wiodła w kierunku Dobrego, tyle że do samej wsi nie wjeżdżaliśmy i skręcając w prawo udaliśmy się do stolicy gminy, czyli Godkowa. Tam odwiedziliśmy sklep w którym zabawiliśmy dłuższy czas, bo i kalorie trzeba było uzupełnić, a i zapasy ciepła też gdzieś uciekły.
Z Godkowa przez Ząbrowiec dotarliśmy ostrym zjazdem do Zimnoch, gdzie zaczęła się nasza jazda po okolicznych lasach. I to był najpiękniejszy odcinek naszej jazdy. Można dużo słów napisać i wiele fotografii zrobić, ale nic nie odda uroku zimowego lasu jak tylko bezpośrednie doświadczenie. Napiszę tylko, że droga była przetarta w optymalnym stopniu, tak że opona spokojnie mieściła się w śnieżnej koleinie, ale nie było lodu. Tam też zrobiliśmy ognisko, bo i drewna było pod dostatkiem a i ugasić płomień też było czym.

NA TRASIE© MARECKI

UGIEŃ I KIEŁBA - JAKO RZECZE MAREK :-)© MARECKI
Po upieczeniu kiełbasek z nowymi siłami ruszyliśmy dalej. Potężny podjazd do Markowa podniósł nam tętno na szczyty wytrzymałości, a za Markowem dalej zanurzyliśmy się w leśne ostępy. Było tak fanie i przyjemnie, że nawet po stwierdzeniu faktu, że nie wiemy gdzie jesteśmy postanowiliśmy jechać przed siebie. Panowało bowiem wśród nas słuszne przekonanie, że gdzieś na pewno wyjedziemy :-). Przekonanie to zaprowadziło nas do Kwitajn, czyli wsi na drodze Pasłęk-Morąg.

ELA NA TRASIE© MARECKI

MAREK NA TRASIE© MARECKI
Stąd już po rozjeżdżonym śniegu dojechaliśmy do Pasłęka, gdzie odwiedziliśmy po raz ostatni sklep, a potem już przez Krosno , Dłużynę i Komorowo Żuławskie szybko (z wiatrem) dotarliśmy do Elbląga kończąc naszą wspólną jazdę na rondzie Kaliningrad.

GRA WOŚP I SERDUCHA TEŻ SĄ :-)© MARECKI
Tym samym pierwsza trasa sezonu 2013 jest zaliczona. Dziękuję wszystkim za wspólne pedałowanie i znalezienie w sobie ochoty na jazdę w trudnych przecież, zimowych warunkach. Pozdrower :-).
Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
35.00 km
3.00 km teren
02:12 h
15.91 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:
EDUKACYJNY-RAJD-ROWEROWY-dzień II
Niedziela, 9 września 2012 · | Komentarze 0
Trasa: Dobry-Spędy-Gładysze-Wilczęta-Karwiny-Słobity-Karwiny-Osiek-Kwitajny Wielkie-Dobry.FOTOGALERIA
Drugi dzień to jazda także po gminie Wilczęta na trasie Dobry-Spędy-Gładysze-Wilczęta-Karwiny-Słobity-Karwiny-Osiek-Kwitajny Wielkie-Dobry. Naszą jazdę zaczynaliśmy i kończyliśmy w Dobrym, gdzie byliśmy goszczeni przez Zajazd Bankietowo - Weselny ,,Dolina Sadosiów''. Był on naszą bazą przez cały czas pobytu w tych okolicach.
Całkowitą nowością na trasach rajdów były gry terenowe, czyli zagadki na temat mijanych miejscowości i znajdujących się w nich zabytków kultury materialnej. Trochę to przypominało swojskie Alleycaty, ale było zdecydowanie trudniejsze i często wymagało użycia wujka Google :-).
Jakby tego było mało atrakcje rajdowe nie kończyły sie wraz z zejściem z rowerów, bo można było też brać udział w konkursach wiedzy na temat historii obszaru krainy Kanału Elbląskiego i wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Stowarzyszenie oraz wziąć udział w warsztatach z tworzenia produktu turystycznego.
Miło było wspólnie się poznać i spędzić czas na poznawaniu nieznanej historii tak nieodległych przecież od Elbląga terenów. Dziękuję Pani Prezes za zaproszenie i jak zwykle doskonałą organizację imprezy.
Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI <50
Dane wyjazdu:
51.00 km
10.00 km teren
03:49 h
13.36 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy: m
Rower:
EDUKACYJNY-RAJD-ROWEROWY-dzień I
Sobota, 8 września 2012 · | Komentarze 0
Stowarzyszenie ,,ŁĄCZY NAS KANAŁ ELBLĄSKI LGD w ELBLĄGU'' było organizatorem tej imprezy. Brało w niej udział około 60 rowerzystów z Polski.Dwudniowe peregrynacje po gminie Godkowo miały na celu zapoznanie nas z bogatą historią tych ziem, która w zręczny sposób została połączona przez Stowarzyszenie na razie jednym szlakiem rowerowym , ale docelowo będzie ich aż sześć.
Dzięki ich połączeniu z już istniejącymi szlakami w krainie Kanału Elbląskiego będzie to już ponad 500 km oznakowanych tras rowerowych.
Trasa: Dobry-Łępno-Podągi-Lesiska-Ząbrowiec-Zimnochy-Klekotki-Skowrony-Godkowo-Osiek-Kwitajny Wielkie-Dobry
FOTOGALERIA
Podczas Edukacyjnego Rajdu Rowerowego pierwszego dnia sprawdziliśmy okrężny szlak czerwony Godkowo-Godkowo na trasie Dobry-Spędy-Gładysze-Wilczęta-Karwiny-Słobity-Karwiny-Osiek-Kwitajny Wielkie-Dobry oraz fragment projektowanego szlaku żółtego. Szlaki pierwszego dnia to momentami ciężka walka na mocno piaszczystych drogach.
Komandorem rajdu, głównym prowadzącym i przewodnikiem historycznym był Krzysztof Mieczkowski z PTTK, zaś ja z Robertem Woźniakiem mieliśmy baczenie na tyły naszego 60 osobowego peletonu. Uczestnicy jednak nie mieli większych problemów zarówno ze swoją formą, jak też ze stanem technicznym swoich bicykli i towarzyszący nas wóz techniczny pod wodzą Bogdana Pańczuka prawie że się nudził. Nie nudziła się za to Pani Prezes Stowarzyszenia Stanisława Pańczuk, która na rowerze bez problemu pokonała obydwa dystanse.
Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI <50
Dane wyjazdu:
77.00 km
70.00 km teren
04:42 h
16.38 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:-9.0
Podjazdy: m
Rower:CUBE REACTION
ZAMROŻONE POCHYLNIE KANAŁU ELBLĄSKIEGO
Niedziela, 12 lutego 2012 · | Komentarze 2
Trasa: ELBLĄG-Komorowo Żuławskie-Węzina-Klepa-Jelonki-pochylnie Jelenie, Oleśnica, Kąty-Śliwica-Jelonki-Marwica-Stankowo-Nowe Dolno-Dzierzgonka-Krzewsk-Jurandowo-Węgle Żukowo-Raczki Elbląskie-ELBLĄGFOTORELACJA
Na Placu Dworcowym zjawiło się 14 osób gotowych na zimowy podbój Kanału Elbląskiego z jego unikatowymi pochylniami. W naszym gronie pojawiła się Ela, która postanowiła z nami akurat w lutym zadebiutować na trasie. Chapeau bas! :-)

NA STARCIE© MARECKI
Ulica Grunwaldzka wyprowadziła nas do Gronowa Górnego i dalej śladem starej DK 7 dotarliśmy do Komorowa Żuławskiego. Po drodze opuścił nas Darecki, gnany niecierpiącymi zwłoki sprawami i nasza wesoła 13 kontynuowała jazdę.
Droga stopniowa stawała się coraz bardziej zaśnieżona i oblodzona, ale jazda była płynna i bez niemiłych niespodzianek. Pierwszy dłuższy postój zrobiliśmy w Jelonkach przy sklepie, gdzie dotarł do nas z Pasłęka Piotr. Po tym krótkim popasie zmodyfikowałem nieco trasę wycieczki, gdyż nasza debiutantka i zaraz rodzynek podczas dzisiejszej wycieczki nie była jeszcze na wieży widokowej nad Drużnem. Należało więc Eli to pokazać, a to wymagało zmiany trasy, aby się nie powtarzać.
Ruszyliśmy więc w kierunku pochylni Jelenie i jadąc wzdłuż Kanału Elbląskiego zaliczaliśmy kolejne zamrożone pochylnie. Nie obyło się bez spontanicznego odcinka lodowego między Jeleniami a Oleśnicą. Wrażenia z jazdy środkiem toru wodnego-bezcenne. Nawet gleba MARKA i moje awaryjne w związku z tym wbicie nowego pedała w lód tej oceny nie zmienia :-).

NA POCHYLNI JELENIE© MARECKI

NA POCHYLNI JELENIE© MARECKI

POCHYLNIA OLEŚNICA ZE ŚRODKA TORU WODNEGO© MARECKI
Przy pochylni Kąty zanalizowaliśmy nowe inwestycje poczynione w zeszłym roku. Wszytko ładne, nowe i pachnące ;-). Na ognisko wybraliśmy jednak okoliczny las, bo nie ma to jak ogień w lesie. Godzina przerwa dobrze zrobiła naszym żołądkom, gorzej było z kończynami, które nie lubią bezruchu przy -10 stopniach.

POCHYLNIA KĄTY I JEJ NOWE OTOCZENIE© MARECKI

POCHYLNIA KĄTY I JEJ NOWE OTOCZENIE© MARECKI

POCHYLNIA KĄTY-MASZYNOWNIA I ZAMROŻONA WODA© MARECKI

OSTATNI ZNAK PO PRAWEJ MÓWI, ŻE TO NA PEWNO NIE SĄ ŻUŁAWY :-)© MARECKI

ROZPALAMY OGNISKO© MARECKI

PIOTR I JEGO KIEŁBASA-SZERSZA OD OGNISKA :-)© MARECKI

FISH I JEGO KIEŁBASIANE WIDŁY :-)© MARECKI
Dalsza droga wiodła ponownie przez sklep w Jelonkach, gdzie właściciel bardzo się ucieszył z naszej ponownej wizyty. Tutaj też odłączył się QUINTUS i wrócił krótszą drogą do Elbląga.

ELA PRZY PODCIENIU W JELONKACH© MARECKI
Na zjeździe w Marwicy spotkaliśmy JURKA, który samotnie podróżował gdzieś na południe. Mimo naszych zachęt, nie zmienił kierunku jazdy.
W Nowym Dolnie trzech bikerów ruszyło zamarzniętą Brzeźnicą w kierunku wieży widokowej. Miał to być skrót, ale my jadąc nieco na około byliśmy w Jurandowie nieco szybciej. Dojazd do wieży widokowej na ostatnich kilkuset metrach to piękne lodowisko przykryte śniegiem, które miałem okazję poznać z całkiem bliska :-). Druzno z wysokości II piętra wyglądało jak śnieżna pustynia, na której majaczyło się kilka czarnych punktów w postaci wędkarzy.

JURANDOWO-JEZIORO DRUZNO Z WIEŻY WIDOKOWEJ© MARECKI

JURANDOWO-NA WIEŻY WIDOKOWEJ© MARECKI

MIREK NIE LUBI PO SCHODACH ;-)© MARECKI
Nie było za to widać trójki bikerów, którzy jadąc skrótem dotarli do wieży, gdy my już odjeżdżaliśmy. Aż do mostu na Tinie jechaliśmy po płytach, które przysypane białym puchem są nawierzchnią nieporównywalną z sezonem letnim. Na + oczywiście. Zgodnie z komunikatem startowym był krótki odcinek specjalny, gdzie wąska koleina spowodowała trudności z płynną jazdą. Tam można było ćwiczyć pady w zaspy, ale nie było chętnych ;-).
W okolicach rzeki Tiny zaczął prószyć śnieg, który towarzyszył nam już do końca. W Raczkach Elbląskich na przystanku spotkaliśmy Fisha, Radka i MAŃKA, którzy od wieży widokowej jechali asfaltem i stąd nas wyprzedzili.
Wszyscy razem wjechaliśmy ulicą Warszawską do Elbląga i przy stacji NESTE powiedzieliśmy sobie do widzenia. Dziękuję wszystkim uczestnikom za wspólne pedałowanie i okazany hart ducha i ciała na niełatwej trasie. Specjalny szacun dla Eli, która ani przez chwilę nie miała problemów z jazdą, rowerem, pogodą i nami chyba też :-). Pozdrower!
Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
155.00 km
15.00 km teren
06:29 h
23.91 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:CUBE REACTION
RAJD PO KRAINIE KANAŁU ELBLĄSKIEGO+POWRÓT
Sobota, 3 września 2011 · | Komentarze 3
Wszystko co dobre za szybko się kończy, toteż nasze trzydniowe rowerowanie nieubłaganie dobiegło końca. Jazda trzeciego dnia obejmowała dystans 63 km szlakiem czerwonym z Jażdżówek do Kisielic, gdzie na gminnych dożynkach rajd został rozwiązany. Gratisowo, w pełni wykorzystując idealną pogodę z ROBERTEM, dodaliśmy 90 km i na kołach wróciliśmy do Elbląga.TRASA 1 : Jażdżówki-Rudzienice-Ławice-Iława-Karaś-Wonna-Trupel-Kisielice
TRASA 2: Kisielice-Susz-Stary Dzierzgoń-Dzierzgoń-Święty Gaj-Różany-Jezioro-
Karczowiska-Elbląg
PEŁNE FOTO W GALERII

JAŻDŻÓWKI-ELEGANCKIE MIEJSCE NASZEGO NOCLEGU© MARECKI

ŁAWICE-PANI PREZES W ROLI PRZEWODNIKA© MARECKI

IŁAWA-ZBIORÓWKA PRZY LOKOMOTYWIE© MARECKI

IŁAWA-BRAK STOPKI W ROWERZE TO NIE PROBLEM :-)© MARECKI

NA SZLAKU PRZED TRUPLEM© MARECKI

KISIELICE-NAMIOT LGD NA DOŻYNKACH I WYDAWANIE PREZENTÓW© MARECKI

KISIELICE-DIANA I IWONA, CZYLI LGD W AKCJI :-)© MARECKI
Z Jażdżówek wyjechaliśmy kilka minut po godzinie 9, robiąc wcześniej pamiątkową fotkę na tle najdłuższego jeziora w Polsce, Jezioraka. Sobotnia pogoda była najlepszą podczas wszystkich trzech dni naszej jazdy, żal było jechać ze świadomością, że to już koniec. Na tym etapie najczęściej widzieliśmy prezes Stowarzyszenia Stanisławę Pańczuk z mężem, która w newralgicznych miejscach szlaku pokazywała jak jechać, robiła zdjęcia, a w Ławicach wcieliła się nawet w przewodnika, opowiadając o pierwszym nobliście z medycyny Emilu von Behringu, który tam się właśnie urodził.
W Iławie dołączyła do nas dziesiątka miejscowych rowerzystów oraz grupa, która z Jażdżówek jechała do miasta krótszą trasą. Razem już ruszyliśmy w drogę do Kisielic, gdzie na miejscowym stadionie odbywał się pierwszy dzień dożynek.
Przed Kisielicami miał miejsce jedyny podczas całej imprezy wypadek, kiedy to rowerzystka przewróciła się na asfalcie i konieczna była pomoc naszej ekipy medycznej. Skończyło się na obtarciach i dalszej jeździe już nie na rowerze.
W Kisielicach czekał na uczestników trzeci etap konkursu wiedzy o krainie Kanału Elbląskiego, a wcześniej elegancki bufet z wielkim wyborem ciast i lekkim obiadem. Po dwóch wcześniejszych dniach zawodnicy biorący udział w konkursie byli już osłuchani z pytaniami (pytania się powtarzały, osoby oczywiście nie) i długo trwało zanim wyłoniliśmy zwycięską trójkę.
1. Kamila Filipek
2. Iwona Turczyk
3. Dorota Szklarczuk - Zielonka
Po konkursie nadszedł czas na ogłoszenie oficjalnego zakończenia rajdu, co też uczyniła Pani Prezes Stowarzyszenia Łączy Nas Kanał Elbląski Stanisława Pańczuk i każdy już mógł jechać w swoją stronę.
Z Robertem ruszyliśmy w jedynym słusznym kierunku, czyli na północ, chociaż prognoza pogody na niedzielę aż mówiła, żeby jechać w Polskę :-).
Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom rajdu za bardzo dobrą współpracę na szlakach. Jazda z Wami to była prawdziwa przyjemność i mam nadzieję, że nie zapomnicie szybko o Krainie Kanału Elbląskiego. Zaglądajcie co jakiś czas na nasze strony w Internecie, a w przyszłym sezonie koniecznie tutaj przyjedźcie.
Wszystkiego jeszcze nie widzieliście :-). Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia!
Kategoria WYCIECZKI 50-150, SZLAKI LGD
Dane wyjazdu:
46.00 km
30.00 km teren
02:33 h
18.04 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy: m
Rower:CUBE REACTION
RAJD PO KRAINIE KANAŁU ELBLĄSKIEGO
Piątek, 2 września 2011 · | Komentarze 0
Etap drugiego dnia prowadził w całości szlakiem niebieskim, którym pokonaliśmy odcinek Karnity-Jażdżówki. Pomimo najkrótszego dystansu był to najtrudniejszy, prowadzony licznym drogami szutrowymi i leśnymi etap.TRASA: Karnity-Miłomłyn-Liwa-Zalewo-Wiewiórka-Tynwałd-Jażdżówki
PEŁNE FOTO W GALERII
>>> Dalej >>>

NA SZLAKU PRZED MIŁOMŁYNEM© MARECKI

NA SZLAKU ZA MIŁOMŁYNEM© MARECKI

ZIELONA-ŚLUZA ZIELONA NA KANALE ELBLĄSKIM© MARECKI

JAŻDŻÓWKI-INTEGRACJA BEZ OGNISKA© MARECKI
Drugi dzień naszej jazdy po krainie Kanału Elbląskiego to nominalnie najkrótszy dystans z Karnit do Jażdżówek. Jak ktoś słusznie kiedyś zauważył, kilometry kilometrom nierówne. Zaledwie 42 km na szlaku niebieskim okazały się dużo bardziej wyczerpujące niż można było przypuszczać.
Ten odcinek szlaku jest poprowadzony klimatycznymi leśnymi duktami, gdzie jak się można domyślić asfaltu nie ma ( i całe szczęście ). Oznaczało to czasami mozolne pchanie roweru przez piasek, jak i powolna jazdę po szutrowych, usianych drobnymi kamieniami drogach.
Rekompensatę stanowił kontakt z czystą i żywą przyrodą, wspaniałym zapachem oraz klimatyczną ciszą. Poza tymi uciechami dla duszy bikerów, zajrzeliśmy na dwie śluzy na Kanale Elbląskim, czyli śluzę Miłomłyn oraz śluzę Zieloną, gdzie wykonane zostało fajne zdjęcie grupowe.
Nowością organizacyjną był podział całej ekipy na dwie części- osoby mniej zmęczone pierwszym etapem jechały pod moim przewodnictwem, zaś zmęczeni bardziej pod wodzą przewodnika z Susza. Deptali nam cały czas po piętach (błotnikach :-), także zbyt zmęczeni chyba nie byli ;-).
Do Jażdżówek dotarliśmy zgodnie z planem wczesnym popołudniem i po obiedzie rozpoczęła sie konferencja pt.,,Razem można więcej - potencjał turystyczny Krainy Kanału Elbląskiego''.Podczas konferencji zaprezentowano tematy: „Dziedzictwo historyczne i kulturowe obszaru LGD KE” - wykład prof. Janusza Hochleitnera; „Kanał Elbląski jako atrakcja turystyczna obszaru LGD Kanału Elbląskiego” - Stanisława Bielińskiego; „Atrakcyjność turystyczna Żuław” - Reginy Czymbor; „Atrakcyjność turystyczna Pojezierza Iławskiego” - Rafała Wisińskiego; „Razem można więcej – efekty 6-letniej pracy LGD”- Stanisławy Pańczuk oraz moją prezentację ,,Szlaki rowerowe jako produkt turystyczny obszaru Kanału Elbląskiego''.
Nie czekając do późnej nocy, zaraz po konferencji zrobiliśmy z Robertem drugą rundę konkursu wiedzy o krainie Kanału Elbląskiego i tym razem najlepszymi zostali:
1. Piotr Szklarczuk
2. Rafał Dawidziuk
3. Jan Kuczkowski
Po konkursie nastąpiła dalsza integracja towarzyska, tym razem bez ogniska, ale za to w towarzystwie akordeonu i tamburyna, czyli duetu grająco-śpiewającego z Karnit. Po 22 przenieśliśmy się na ciepłą noc nad Jeziorakiem i też było fajnie. Jakbym miał lepszą pamięć do dowcipów, to mógłbym po tym wieczorze napisać książkę :-).
Kategoria WYCIECZKI <50, SZLAKI LGD