INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.92 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Wpisy archiwalne w kategorii

WYCIECZKI <50

Dystans całkowity:14217.00 km (w terenie 1635.50 km; 11.50%)
Czas w ruchu:636:22
Średnia prędkość:17.76 km/h
Maksymalna prędkość:72.00 km/h
Suma podjazdów:30741 m
Maks. tętno maksymalne:185 (100 %)
Maks. tętno średnie:152 (80 %)
Suma kalorii:79072 kcal
Liczba aktywności:340
Średnio na aktywność:41.81 km i 2h 18m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
41.00 km 1.00 km teren
01:42 h 24.12 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy: m

SZOSA TREK DOMANE SL 4 - DEBIUT :-)

Piątek, 23 października 2020 · | Komentarze 8

Trasa: ELBLĄG-Władysławowo-Janowo-Bielnik II-Kępki-Jazowa-Kazimierzowo-Helenowo-ELBLĄG

Ten rower ma ,,tylko'' jedno zadanie. Dowieźć mnie do mety MRDP w roku 2025.

W tym celu muszę:
  • nauczyć się jeździć na rowerze z kierownicą typu ,,baranek", 
  • nauczyć się obsługiwać szosowe klamkomanetki,
  • dopasować nową geometrię,
  • zrobić pewnie jeszcze kilka innych, obecnie nieuświadamianych sobie, rzeczy :-)

Dzisiejsza jazda to - jak na nowy sprzęt przystało - same ochy i achy. Wszystko chodzi płynnie, szybko, cicho i bezproblemowo. W dolnym chwycie wytrzymałem odcinek z Kępek do Jazowej i już miałem dość - sprinterem to ja już nie będę ;-). Górne chwyty forever :-) Jazda była pod wiatr, z wiatrem oraz z wiatrem bocznym. Taka żuławska klasyka.

Dziękuję wszystkim za pomoc i konsultacje przed zakupem i dziękuję ekipie z KM BIKE pod wodzą Kasi i Mariusza za sprzedaż i przygotowanie sprzętu.

Trzymajcie kciuki za powodzenie tego wyzwania. 







































Kategoria WYCIECZKI <50


Dane wyjazdu:
46.00 km 0.00 km teren
03:07 h 14.76 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:30.0
Podjazdy:331 m

To tu, to tam po Zakopanem i Krakowie

Środa, 16 września 2020 · | Komentarze 0

Trasa: BUKOWINA TATRZAŃSKA-Zakopane>>>KRAKÓW

GALERIA (z opisem)




Tym razem nie było najmniejszych szans powtórzyć jazdy powrotnej z Głodówki do Krakowa na PKP tak jak w roku 2018. Za bardzo zmęczony, za krótka regeneracja i ryzyko kontuzji były zbyt duże, żeby się wygłupiać. Tak więc grzecznie zjechałem sobie z Głodówki do Zakopanego ( i tak wyszło 200 metrów w pionie na tych paru kilometrach!), z którego pociągi dalej nie jeżdżą. Dopadłem więc - chwilę przed odjazdem - autobus rejsowy do Krakowa firmy Maxbus, której uprzejmy kierowca nie robił najmniejszych problemów, aby dwukołowca wsadzić do ogromnego i pustego luku bagażowego. Polecam tego przewoźnika.

I tak to prawie 2,5 godzinach jazdy nową i starą zakopianką, podziwiając panoramy z pozycji wygodnego fotela dotarłem do Krakowa. Do odjazdu pociągu miałem dobre kilka godzin więc już na własnym rowerze pojechałem zdobyć jeszcze jedną górkę - Kopiec Kościuszki. Nigdy tam jeszcze nie byłem, ale okazało się że muszę się obejść smakiem, bo wejście na szczyt jest możliwe tylko bez roweru i do tego wyłącznie przez muzeum. Prosto z drogi się nie da. Nie miałem zapięcia pozwalającego zostawić Kubusia i mieć nadzieję, że będzie stał po powrocie, a i muzeum akurat średnio mnie interesowało. I tak szczyt kopca musi jeszcze na mnie poczekać, a panoramę Krakowa obejrzałem tymczasem z leżącej nieco niżej kawiarni. Widoki były smakowite ;-)

Potem obejrzałem sobie i zmierzyłem długość drogi rowerowej dookoła krakowskich Błoń. Wyszło całkiem sporo, bo 3640 metrów asfaltowej nawierzchni. No, a potem zostało powiesić rower na wieszaku w pendolino i w miłym towarzystwie triathlonisty z Gdyni, który wracał z jednodniówki rowerowej dookoła Tatr, wrócić na górzyste inaczej Żuławy. I tak to urlop dobiegł końca :-)







Kategoria WYCIECZKI <50


Dane wyjazdu:
46.00 km 20.00 km teren
03:09 h 14.60 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy: 97 m

PÓŁWYSEP HELSKI

Piątek, 11 września 2020 · | Komentarze 0

Trasa: HEL-Jurata-Jastarnia-Jurata-HEL

GALERIA ( z opisem)






Po sprawnym, wygodnym i komfortowym rowerowo dotarciu PKP na Hel udałem się do Jastarni. Głównym celem przejażdżki było obejrzenie odnowionej i z nieco zmienionym przebiegiem drogi rowerowej Hel-Jastarnia, której stara nawierzchnia szutrowa została zastąpiona także szutrem, ale o bardzo wysokich parametrach jakościowych. Tak wysokich, że na oponach ,,slick'' szerokości 28 mm jechałem pewnie i stabilnie. Można więc przyjąć, że nadaje się dla rowerów szosowych. Dodano także nieco polbruku (takiego z gatunku najgorszych) i to już dobre dla szosowców nie jest.  

Panował na niej ogromny ruch rowerowy i trzeba było jechać skupionym. Dlatego też sądzę, że mogła być nieco szersza, tak o 0,5 metra. Rodziny z przyczepkami nie było łatwo wyprzedzać. Ścieżka jest odnogą szlaku EV 10 (który we Władysławowie skręca na południe) Dookoła Bałtyku i jest w pełni dostosowana do ciężkiego transportu rowerowego, czyli sakwiarzy i przeczepek rowerowych :-)

Po jej dwukrotnym przejechaniu tam i z powrotem oddałem się błogiemu nic nierobieniu i czekaniu na mojego imiennika, także startującego w MPP.


>>>Dalej>>>




Kategoria WYCIECZKI <50


Dane wyjazdu:
44.00 km 2.00 km teren
02:51 h 15.44 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

MWR#46 NIEZNANY NOGAT

Niedziela, 6 września 2020 · | Komentarze 3

Trasa: ELBLĄG-Helenowo-Kopanka II-Michałowo-Lubstowo-Jazowa-Kępki-Janowo-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA (z opisem)


Film dzięki uprzejmości Łukasza Jatkowskiego (LUKE_HS)

Piąta edycja tegorocznych Miejskich Wycieczek Rowerowych prowadziła wzdłuż Nogatu i jego starorzecza od okolic śluzy Michałowo do Kępek.

Miejska Wycieczka Rowerowa wzdłuż Nogatu miała pokazać jego bardziej nieznane oblicze. Jednak kapryśna ostatnio pogoda w połączeniu z żuławskimi drogami skutecznie uniemożliwiła te zamiary Mimo to udało nam się dzięki pomocy Leszka Marcinkowskiego, przewodnika PTTK, wielu ciekawostek o tej rzece dowiedzieć i Nogat już nie jest tak nieznany.

W organizację wycieczki zaangażowany był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu, Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, PTTK Odział Ziemi Elbląskiej, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Biuro Podróży Variustur, Urząd Gminy w Elblągu i Salon Rowerowy Wadecki.

Na trasę ruszyło z placu pod katedrą św. Mikołaja 37 osób, które wcześniej zostały poproszone o zainstalowanie w swoich telefonach aplikacji ,,Rowerowa Stolica Polski”. Elbląg bierze bowiem udział w tej trwającej cały wrzesień zabawie, promującej turystykę rowerową i codzienną jazdę rowerem po swoich miejscowościach.

Ołowiane chmury w momencie startu nie nastrajały optymistyczne, ale że prognozy pogody były jednoznacznie dobre to nikt nie zrezygnował z jazdy. W naszym gronie powitaliśmy silną delegację Departamentu Sportu i Rekreacji Urzędu Miejskiego w Elblągu, pod przewodnictwem Arkadiusza Kolperta, Dyrektora Departamentu.
Ulica Żuławska wyprowadziła nas z Elbląga i mniej znaną trasą przez Kopankę II i Kopankę I dotarliśmy w okolice Nogatu. W Michałowie zatrzymaliśmy się na dłuższy, choć nieplanowany, postój przy śluzie na Nogacie, aby obejrzeć nieczęsto widziany widok śluzowania niewielkiej łodzi motorowej. Nie wszyscy uczestnicy mieli okazję wcześniej zobaczyć, na czym to polega.

Za Michałowem rozpoczął się terenowy odcinek naszej wycieczki i po dotarciu do klimatycznego oczka wodnego ulokowanego między wałami przeciwpowodziowymi Nogatu do pracy przystąpił Leszek Marcinkowski wyjaśniając, skąd są tutaj w sumie trzy rzędy wałów i jak była historia związana z licznymi powodziami i wynikającymi z nich próbami zabezpieczenia tej kapryśnej rzeki, jaką był Nogat. Tutaj też uczestnicy otrzymali wsparcie energetyczne w postaci słodyczy, potrzebnych także na płaskich i pozornie łatwych Żuławach Wiślanych.

Z pomiędzy wałów wyjechaliśmy nieco ślizgając się na błotnistej nawierzchni, ale już niebawem koła naszych rowerów zyskały normalną przyczepność na asfaltowej nawierzchni. Oznaczało to, że jesteśmy w Lubstowie skąd rozpoczęła się nasza droga powrotna do Elbląga. Popychani sprzyjającym teraz, południowym wiatrem, szybko mknęliśmy ku Jazowej, gdzie ponownie ujrzeliśmy bohatera naszej dzisiejszej jazdy, czyli Nogat.

Teraz aż do samych Kępek – przed którymi odcinek betonowych płyt został zastąpiony nowym asfaltem – trasa naszej wycieczki prowadziła widokową drogą wzdłuż Nogatu. Dobra nawierzchnia sprzyjała obserwacji tej granicznej dla dwóch województw rzeki. Ostatni postój zrobiliśmy przy sklepie w Bielniku II, a potem zostało nam dotrzeć do wiat GreenVelo przy ulicy Stawidłowej, gdzie zostały podstemplowane książeczki turystyki kolarskiej PTTK i gdzie nasza wycieczka skończyła się po przejechaniu 41 km.

Serdecznie dziękuję wszystkim partnerom za pomoc, elbląskim mediom za skuteczną promocję wycieczki, a przed wszystkim rowerzystkom i rowerzystom za wspólnie spędzony czas i spokojną oraz bezpieczną jazdę.

Na kolejną jazdę spod znaku Miejskich Wycieczek Rowerowych zapraszamy już 20 września. Celem wycieczki będzie dom podcieniowy w miejscowości Marynowy, który dzięki uprzejmości jego właścicielki będziemy mogli obejrzeć od środka. Ruszamy 20 września o godzinie 10:00 z placu pod katedrą św. Mikołaja.






Dane wyjazdu:
50.00 km 5.00 km teren
02:30 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy: m

OKOLICE LUBSTOWA

Wtorek, 1 września 2020 · | Komentarze 6

Trasa: ELBLĄG-Wikrowo-Michałowo-Lubstowo-Jazowa-Kazimierzowo-ELBLĄG

Niedzielna trasa Miejskiej Wycieczki Rowerowej wymagała sprawdzenia jej przejezdności. Wykorzystując okienko pogodowe, kiedy to łaskawie przestało lać szybko ruszyłem na Żuławy. Trasa została sprawdzona i zmodyfikowana, bo w błotku to mało kto lubi się babrać.

Mam w głowie dwa warianty przejazdu, powodzenie obydwu zależy od tej betonowej kładki ;-) Który wybierzemy uzależniam od Was i od pogody - albo od pogody i od Was :-)



Kilka innych fotek z trasy












Kategoria WYCIECZKI <50


Dane wyjazdu:
38.00 km 10.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu +

Wtorek, 25 sierpnia 2020 · | Komentarze 2

Poza spokojnym patataj po mieście poprowadziłem szóstą z popołudniowych wycieczek pod hasłem,,Wakacje z MOSiR-em’’. Ruszyły na nią 33 osoby.


Zebrały się one nieprzypadkowo na polanie z wiatami w Bażantarni. Bowiem to jej nieoczywiste rowerowo ścieżki były celem naszej jazdy.

TRASA

GALERIA


Film dzięki uprzejmości Łukasza Jatkowskiego (LUKE_HS)





Ostatnia z popołudniowych wycieczek pod hasłem "Wakacje z MOSiR-em 2020" wystartowała z polany z wiatami na terenie Bażantarni. W planie było bowiem kręcenie korbami po tym największym elbląskim parku i dodatkowo odwiedzenie nowego lasu na Modrzewinie.

Jazda rowerem po Bażantarni nie musi się ograniczać do poruszania się po szlaku GreenVelo i pieszym szlaku czerwonym ,,Kopernikowskim”. Celem naszej przejażdżki było m.in. właśnie pokazanie elbląskim rowerzystkom i rowerzystom innych, równie ciekawych, leśnych duktów.

Wycieczka rozpoczęła się od przejazdu szlakiem czerwonym w kierunku wiaty Parasol. Po drodze grupa spojrzała na powstające umocnienia szlaku przez wodami wezbraniowymi Srebrnego Potoku. Jazdę momentami utrudniał kopny piach, którego spore ilości zalegają obecnie na trasie.

Od dawnego Mostku Elewów jechało się już łatwiej, ale za to ścieżka zrobiła się węższa. Spod Parasola wspięliśmy się pieszym szlakiem zielonym w kierunku trasy GreenVelo. Dość ciężki podjazd dał się we znaki, ale wszyscy – łącznie z 6-letnim Piotrkiem – dali sobie z nim radę.

Już za chwilę jechaliśmy pieszym szlakiem żółtym z którego zjechaliśmy w kierunku starego jazu na Kumieli przy ulicy Królewieckiej i jeszcze starszej dawnej olejarni. Teraz przez chwilę korzystaliśmy z dróg asfaltowych, aby znowu wąską gruntówką między działkami dotrzeć do skrzyżowania ulic Ogólnej i Fromborskiej.

Jazda tą ścieżką była sporą niespodzianką dla uczestników, z których kilka osób miało okazje jechać tędy po raz pierwszy. W tym miejscu grupa otrzymała wsparcie energetyczne w postaci słodyczy ufundowanych przez Biuro Podróży Variustur.

Po odpoczynku nadszedł czas na Modrzewinę, czyli dawny poligon wojskowy. Dotarliśmy tam ścieżką rowerową wzdłuż ulicy Fromborskiej i na jej skrzyżowaniu z ulicą Herberta skręciliśmy w tą drugą. Podziwiając panoramę Elbląga i Żuław Wiślanych w promieniach zachodzącego słońca dotarliśmy do Lasu Komunalnego Modrzewina, czyli zasadzonego w latach 2004-2005 lasu. Po jego obejrzeniu wróciliśmy do ulicy Jana Pawła II i zjechaliśmy naszymi rowerami do cywilizacji.

Wycieczka zakończyła się przy skrzyżowaniu ulic Ogólna i Jana Pawła II w łącznym czasie lekko ponad 2 godzin. Bardzo dziękuję wszystkim za przybycie i wspólną, bezpieczną jazdę na tej niełatwej trasie.

Kończący się sierpień oznacza koniec akcji ,,Wakacje z MOSiR-em”, ale już 6 września ruszamy na kolejną jazdę spod znaku ,,Miejskich Wycieczek Rowerowych”. Naszym celem będzie rzeka Nogat, ale widziana od mniej znanej strony. Ruszamy o godzinie 10:00 spod katedry św. Mikołaja.


Organizatorem wycieczki podczas akcji "Wakacje z MOSiR-em" był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wraz ze współorganizatorami: Urząd Miejski w Elblągu, PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, VARIUSTUR – Biuro Podróży, Salon Rowerowy – Wadecki, NEKSUS – serwis rowerowy.


Kategoria WYCIECZKI <50


Dane wyjazdu:
50.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu +

Wtorek, 18 sierpnia 2020 · | Komentarze 2

Poza spokojnym patataj po mieście poprowadziłem piątą z popołudniowych wycieczek pod hasłem,,Wakacje z MOSiR-em’’. Ruszyły na nią 22 osoby.

Zebrały się one nieprzypadkowo na pięknym dziedzińcu Biblioteki Elbląskiej, jednej z atrakcji szlaku Starego Miasta. Celem naszej wycieczki był bowiem ten nowy szlak, jedna z trzech tras miejskich po szlaku parków i szlaku form przestrzennych.

Z uwagi na jej nieznaczną długość, dedykowaną wybitnie turystom pieszym, zaplanowałem także lekko ponad 20 km jazdę po mniej znanych drogach okolic Elbląga.  Tak w sam raz przed snem :-)

MAPA

GALERIA






Wycieczka rozpoczęła się od obejrzenia pięknego, odnowionego dziedzińca Biblioteki Elbląskiej gdzie na posterach mogliśmy obejrzeć wystawę poświęconą zabytkowemu, medycznemu księgozbiorowi przechowywanemu w bibliotece. Następnie grupa sprawdziła przejezdność Ścieżki Kościelnej, jedynej w Elblągu tak wąskiej uliczki będącej samą w sobie zabytkiem.

Krótkie postoje, podczas których głos zabierał obecny z nami na trasie Leszek Marcinkowski, prezes i przewodnik w jednej osobie elbląskiego PTTK zrobiliśmy pod katedrą św. Mikołaja, najbardziej znanym symbolem Elbląga, pod Domem Królów obecnie mieszczącym hotel i pod Bramą Targową, stanowiącą ostatni fragment nieistniejących już murów obronnych miasta.

Na trasie wycieczki wykorzystaliśmy aplikację na telefony komórkowe o nazwie ELBLĄG SZLAKI, w której są opisy wszystkich zabytków Starego Miasta, jak też dwóch pozostałych szlaków miejskich. Grupa miała także zapewnione wsparcie energetyczne w postaci słodyczy ufundowanych przez Biuro Podróży Variustur, które szczególnie ucieszyły najmłodszych uczestników jazdy.

Pod Bramą Targową zakończyła się nasza obecność na szlaku Starego Miasta i przez Most Niski – także zabytkowy – opuściliśmy Stare Miasto. Kolejne kilometry prowadziły żuławskimi drogami asfaltowymi, betonowymi a także terenowymi przez Janowo, Kazimierzowo, Adamowo, Wiktorowo, Wikrowo i Władysławowo.

Wycieczka zakończyła się przy budynku dawnej Giełdy Zbożowej zlokalizowanym tuż przy Moście Wysokim na rzece Elbląg po przejechaniu 25 km w łącznym czasie 3 godzin. Bardzo dziękuję wszystkim za przybycie i wspólną, bezpieczną jazdę. Szczególne podziękowania składam Jackowi Nowińskiemu, dyrektorowi Biblioteki Elbląskiej za udostępnienie dziedzińca biblioteki na start wycieczki i okolicznościowe prezenty dla rowerzystów oraz Oli za ciekawą opowieść o wystawie medycznego księgozbioru.

Na ostatnią z cyklu popołudniowych wycieczek z cyklu ,,Wakacje z MOSiR’’ zapraszamy 25 sierpnia. Start o godzinie 17 z polany z wiatami w Bażantarni. Trasę jazdy dopasujemy do panującej pogody i naszych możliwości.

Organizatorem wycieczki podczas akcji "Wakacje z MOSiR-em" był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wraz ze współorganizatorami: Urząd Miejski w Elblągu, PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, VARIUSTUR – Biuro Podróży, Salon Rowerowy – Wadecki, NEKSUS – serwis rowerowy.


Kategoria WYCIECZKI <50


Dane wyjazdu:
34.00 km 2.00 km teren
02:27 h 13.88 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:30.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

MWR#45 HYDROTECHNIKA w SZOPACH

Niedziela, 9 sierpnia 2020 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Helenowo-Wikrowo-Szopy-Gajewiec-Jezioro-Żurawiec-Raczki Elbląskie-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA (z opisem)



Podczas czwartej odsłony tegorocznych Miejskich Wycieczek Rowerowych odwiedziliśmy podelbląskie Szopy w których znajdują się hydrotechniczne ciekawostki Żuław Elbląskich. Podjazdów tym razem nie było, ale upał nie ułatwiał kręcenia korbami. Zabytkowy most, dawniej zwodzony, w Szopach nad rzeką Fiszewką jest ciekawostką ogólnodostępną, widoczną z drogi krajowej nr 22. Natomiast nowa stacja uzdatniania wody jest już obiektem ukrytym w głębi Szopów, niedostępnym na co dzień dla osób postronnych.

W organizację wycieczki zaangażowany był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu, Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, PTTK Odział Ziemi Elbląskiej, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Biuro Podróży Variustur, Urząd Gminy w Elblągu i Salon Rowerowy Wadecki.

Na trasę ruszyło z placu pod katedrą św. Mikołaja 28 osób, które nie przestraszyły się panującego już o godzinie 10 upału i postanowiły stawić mu czoła. Nie jest to trudna sztuka, jeżeli pamięta się o właściwym nawodnieniu, posiadaniu nakrycia głowy i użyciu kremu przeciwsłonecznego z wysokim filtrem UV.

Tak więc bardzo spokojnie i bez forsowania tempa, odpowiednio nawodnieni, zabezpieczeni przed słońcem nakryciami głowy i kremami przeciwsłonecznymi kręciliśmy kilometry po płaskich jak stół Żuławach. W naszym gronie powitaliśmy kilka osób spędzających wakacje w Elblągu, które dały się namówić na rowerową aktywność.
W Wikrowie zatrzymaliśmy się na dłuższy postój przy świetlicy, gdzie grupa połączyła się w całość, bo nawierzchnia z różnego rodzaju płyt betonowych rozproszyła nasz mały peleton. Był też czas coś przekąsić i coś wypić.

Za Wikrowem czekał nas kilkuset metrowy odcinek drogi krajowej nr 22, drogi na której w zasadzie zawsze panuje duży ruch. W związku z tym należało skupić się na bezpiecznym i szybkim jego pokonaniu. Wyszło to znakomicie i tym samym dotarliśmy do mostu zwodzonego nad Fiszewką. Tutaj do akcji wkroczył obecny z nami Leszek Marcinkowski, prezes i przewodnik w jednej osobie elbląskiego PTTK, dla którego żuławskie atrakcje nie mają żadnych tajemnic.

Po wysłuchaniu ciekawej prelekcji ruszyliśmy wzdłuż Fiszewki do ukrytej w zielonej gęstwinie wierzb i lip stacji uzdatniania wody w Szopach. Ta nowa inwestycja zapewnia doskonałej jakości wodę dla Elbląga, której nie zabraknie przez całe lata.Dzięki uprzejmości Andrzeja Kurkiewicza, dyrektora Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji mogliśmy ją obejrzeć od wewnątrz i wysłuchać fachowego komentarza jej kierownika, Ireneusza Leszczyńskiego.

Dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek na temat samego zakładu, na temat wody płynącej do Elbląga i tego, skąd ta woda właściwie pochodzi. Potem nadszedł czas na wejście do środka z którego nie chciało się wychodzić, przez panującą wewnątrz przyjemną, niską temperaturę.

No, ale wszystko co dobre kiedyś się kończy i w końcu wyjść trzeba było. Pewnym wybawieniem od upału był fakt, że towarzyszyło nam dużo - jak na Żuławy - cienia drzew przy drogach.
W drodze powrotnej do Elbląga zatrzymaliśmy się jeszcze przy kolejnym, niegdyś zwodzonym, moście w miejscowości Jezioro nad rzeką Tiną. Tutaj ponownie skorzystaliśmy z obecności nieocenionego Leszka Marcinkowskiego. Miłym zaskoczeniem innego rodzaju był fakt, że w Żurawcu czynny był lokalny sklep z którego wycieczka wykupiła chyba wszystkie lody dostępne w sprzedaży.

Ostatni postój w Raczkach Elbląskich przy najniżej położonym punkcie Polski wykorzystany został na podstemplowanie książeczek turystyki kolarskiej PTTK tym uczestnikom, którzy biorą udział w konkursie. Wycieczka zakończyła się na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Żuławskiej, skąd każdy odjechał na zasłużony obiad.

Serdecznie dziękuję wszystkim partnerom za pomoc, elbląskim mediom za skuteczną promocję wycieczki, a przed wszystkim rowerzystkom i rowerzystom za wspólnie spędzony czas i spokojną oraz bezpieczną jazdę.

Kolejną wakacyjną jazdą będzie wycieczka trzecim ze szlaków miejskich o nazwie ,,Szlak Starego Miasta’’. Ruszamy na niego we wtorek, 18 sierpnia o godzinie 17:00 z dziedzińca Biblioteki Elbląskiej.








Dane wyjazdu:
44.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:30.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu+

Piątek, 7 sierpnia 2020 · | Komentarze 0

Poza gorącym miastem wychyliłem się dzisiaj z moim młodym na trasę niedzielnej wycieczki. Upał w niedzielę wydaje się raczej pewny, ale jak na Żuławy to będziemy mieli całkiem sporo cienia podczas jazdy.

Co nie zwalnia z zabrania dużej ilości napojów i stosownego kremu przeciwsłonecznego. Poza tym trasa jest urocza, nie brak momentów wstrząsających, ale ze wszystkim sobie poradzimy ;-). Zapraszam!













Dane wyjazdu:
60.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu +

Wtorek, 4 sierpnia 2020 · | Komentarze 0

Poza spokojnym patataj po mieście poprowadziłem czwartą z popołudniowych wycieczek pod hasłem,,Wakacje z MOSiR-em’’. Ruszyło na nią 16 osób.

Zebrały się one nieprzypadkowo na dziedzińcu elbląskiej Galerii El, bowiem to ta instytucja opiekuje się formami przestrzennymi stojącymi na terenie całego miasta.  Celem naszej wycieczki był bowiem nowy szlak form przestrzennych, jedna z trzech nowych tras miejskich.

MAPA 

GALERIA



Szlak form przestrzennych Elbląga został oznakowany w zeszłym roku i jest jednym z trzech szlaków miejskich, obok szlaku parków i szlaku zabytków, które pozwalają lepiej poznać Elbląg. Obejmuje kilkadziesiąt obiektów zlokalizowanych w przestrzeni publicznej miasta.

Wykorzystując przewagę zasięgu rowerów nad chodzeniem pieszo, dotarliśmy też do form będących poza oficjalnym szlakiem.

Wycieczka rozpoczęła się od odwiedzenia najbardziej na zachód wysuniętej formy przestrzennej umieszczonej na skrzyżowaniu ulic Nowodworskiej i Trasy Unii Europejskiej. Następnie dotarliśmy w okolice Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej na ulicy Lotniczej. Potem przez park Traugutta i park Dolinka mijając kolejne rzeźby dojechaliśmy do Bażantarni, gdzie na polanie nad muszlą koncertową znajduje się kolejna instalacja.

Wisienką na torcie naszej jazdy była wspinaczka na Modrzewinę do jednej z trzech form kinetycznych na terenie Elbląga. Wracając do centrum Elbląga obejrzeliśmy jeszcze sławnego ,,Batmana’’, czyli formę przestrzenną na skrzyżowaniu ulic Płk. Dąbka i Piłsudskiego.

Do jazdy po mieście wykorzystaliśmy ścieżki rowerowe oraz ulice o mniejszym natężeniu ruchu. Kiedy było to konieczne, korzystaliśmy z chodników. Wycieczka po mieście ma swoją specyfikę, ale nie mieliśmy problemów z pokonaniem trasy najeżonej skrzyżowaniami, sygnalizacjami i przejściami dla pieszych.

Na trasie wycieczki używaliśmy aplikacji na telefony komórkowe o nazwie ELBLĄG SZLAKI, w której są opisy wszystkich form przestrzennych, jak też dwóch pozostałych szlaków miejskich. Grupa miała także zapewnione wsparcie energetyczne w postaci słodyczy ufundowanych przez Biuro Podróży Variustur, które szczególnie ucieszyły najmłodszych uczestników jazdy.

Cieszył widok młodych adeptów turystyki rowerowej, z których najmłodszy miał 3,5 roku i pokonał samodzielnie kilka kilometrów wspomagając się jazdą w przyczepce rowerowej doczepionej do roweru mamy. Zaś jego sześcioletni brat całą niełatwą trasę pokonał w siodle. Brawo!

Wycieczka zakończyła się na Placu Jagiellończyka po przejechaniu 26 km w łącznym czasie 3 godzin. Bardzo dziękuję wszystkim za przybycie i wspólną, bezpieczną jazdę.

Ostatni ze szlaków – Starego Miasta - obejrzymy i przejedziemy we wtorek, 18 sierpnia. Start o godzinie 17 z dziedzińca Biblioteki Elbląskiej.


Organizatorem wycieczki podczas akcji "Wakacje z MOSiR-em" był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wraz ze współorganizatorami: Urząd Miejski w Elblągu, PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, VARIUSTUR – Biuro Podróży, Salon Rowerowy – Wadecki, NEKSUS – serwis rowerowy.

Kategoria WYCIECZKI <50