INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.92 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Wpisy archiwalne w kategorii

WYCIECZKI 50-150

Dystans całkowity:51307.00 km (w terenie 5026.50 km; 9.80%)
Czas w ruchu:2401:12
Średnia prędkość:20.96 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:168948 m
Maks. tętno maksymalne:189 (101 %)
Maks. tętno średnie:159 (85 %)
Suma kalorii:794507 kcal
Liczba aktywności:575
Średnio na aktywność:89.23 km i 4h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
145.00 km 30.00 km teren
08:01 h 18.09 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy: m

ROZGRZEWKA PRZED BBC

Piątek, 6 maja 2022 · | Komentarze 2

Trasa: SZCZECIN-Pucice-Stepnica-Wolin-Wapnica-Międzyzdroje-ŚWINOUJŚCIE

MAPA

GALERIA (z opisem)

Dalej >>> 

Rozgrzewka przed maratonem Baltic Bike Challenge (BBC) ze Świnoujścia do Krynicy Morskiej przez miejsca szerzej mi nieznane. W towarzystwie Andrzeja. 




Jeszcze na żaden ultramaraton ruszający ze Świnoujścia nie dotarłem do tego miasta pociągiem. Zawsze był to dojazd rowerem, raz ze Świdwina na BBTour 2010, a raz ze Szczecina przez Niemcy na BBTour 2014. Nie inaczej było i tym razem, na start Baltic Bike Challenge (BBC). Poza tym miałem plan zapoznać się z odcinkiem maratonu Zachód MRDP, który zamierzam jechać we wrześniu tego roku.

Do tych planów namówiłem Andrzeja, skoro on namówił mnie na cały ten wyjazd ;-) I tak po przyjemnej podróży PKP do Szczecina i krótkim zwiedzaniu miasta połączonym z noclegiem ruszyliśmy po śniadaniu w kierunku Świnoujścia. Wyborna pogoda sprawiała, że nikt nie myślał aby dalej jechać pociągiem.

Pierwsze kilometry do Szczecina Dąbie to była jazda w porannym szczycie komunikacyjnym dużego miasta, czyli wrażenia słuchowe były lekko przerażające. Dobrze, że były też w miarę sensowne drogi rowerowe i nie trzeba było tłuc się razem z blachosmrodami.

Ruch zaczął się uspokajać za zjazdem na węzeł Szczecin Dąbie na A6/S3, a całkiem miło zrobiło się za Goleniowskim Parkiem Technologicznym, kiedy to skręciliśmy na DW 111 w kierunku Stepnicy. Dobry asfalt, budowana droga rowerowa – powinno być miło we wrześniu.

Andrzej to człowiek wielu aktywności, nic więc dziwnego że w Stepnicy zaliczył kąpiel w lodowatej – jak dla mnie – wodzie Zalewu Szczecińskiego. Ja w tym czasie wolałem przyglądać się statkom płynącym do i ze Szczecina po wyznaczonym torze wodnym. Co tak kto lubi ;-)

Nieśpiesznie, spokojnym patataj zbliżaliśmy się do Wolina, gdzie dostrzegłem znaki szlaku BlueVelo (BV) oznakowane nr 3. Jadąc sobie na rowerach MTB nie obawialiśmy się nieznanych nawierzchni, więc postanowiliśmy z niego skorzystać w dalszej jeździe na północ. Tym razem Wikingowie w Wolinie nie zostali odwiedzeni (sorry, Wojtek).

Szlak BV to co zasady ma być trasa wzdłuż Odry i Nysy Łużyckiej do Czech, no ale my tymczasem podążaliśmy w przeciwnym kierunku. Jazda była przyjemna, obfitowała w ciekawe widoki i niespotykane dotychczas rozwiązania (łukowate płyty betonowe, rowerowe pasy asfaltu na bruku-vide galeria). Kilometry mijały szybko i sprawnie.

I tak to dotarliśmy do Wapnicy, gdzie zajrzeliśmy nad Jezioro Turkusowe, czyli dawne wyrobisko kredy a potem zaliczyliśmy punkty widokowe: Zielonka na terenie Wolińskiego Parku Narodowego oraz punkt w Lubieniu, elegancki, skomercjalizowany i łatwo dostępny. Tutaj zjedliśmy obiad w postaci rybek z Zalewu Szczecińskiego i stosownego do nich napoju izotonicznego 0%.

Rzut beretem dzielił nas od Międzyzdrojów, gdzie też postanowiliśmy zajrzeć, chociaż godzina wskazywała, że biuro zawodów BBC pod latarnią morską w Świnoujściu już zaczęło pracę. Ale my śpieszyć się zamierzaliśmy dopiero od jutra…

Tak więc pogwizdorzyliśmy nieco przy sławnej Alei Gwiazd w Międzyzdrojach, wsłuchaliśmy się w gwar turystów w większości mówiących po niemiecku, zrobiliśmy kilka zdjęć klimatycznych domów i willi i ruszyliśmy na zachód. Elegancka promenada ze szlakami dobrze znanymi także w okolicach Elbląga, tj. EuroVelo 10 i EuroVelo 13 poprowadziła nas wzdłuż plaży, ale jak się skończyła to lekko zanurkowaliśmy w leśne piachy, które z przerwami pojawiały się aż do gazoportu w Świnoujściu.

Stąd skierowaliśmy się do biura zawodów, dopełniliśmy formalności i odebraliśmy pakiety startowe (bidon, buff, skarpety, naklejki). Latarnia morska była już zamknięta, więc i my po chwili zawinęliśmy się w drogę, bo czekało nas jeszcze trochę km do miejsca noclegu. Andrzej znalazł miejscówkę pod samą granicą z Niemcami, co jutro miało nam nieco podnieść ciśnienie. Samokrytycznie przyznał, że bliżej i szybciej startu byłoby spać w Międzyzdrojach :-))

Tymczasem pokonaliśmy promem Świnę, wzbudzając żywe zainteresowanie mieszkańców, którzy pytali w jakiej imprezie startujemy. Widać gołym okiem, jak BB Tour zwiększył zainteresowanie kolarstwem długodystansowym. Co najmniej kilka osób wspomniało, że z pokładu promu startuje w sierpniu maraton w kierunku Bieszczad. Dobra robota, Robert!

Andrzej marzył jeszcze o fotce przy Stawie Młyny, jednym z symboli Świnoujścia. Cóż było robić, pojechaliśmy. Wartością dodaną był wpływający z Ystad prom Mazovia, który pięknie oświetlało zachodzące słońce. I to zachodzące słońce przyspieszyło nasze ruchu, bo trzeba było jeszcze pokręcić kilka km. Jak już przebiliśmy się przez dzielnicę nadmorską, to nie było siły aby nie zajrzeć na granicę, skoro mieszkaliśmy prawie na niej.

Zajrzeliśmy, zrobiliśmy zakupy w pierwszej (ostatniej) Biedronce Rzeczypospolitej Polskiej i wbiliśmy się na kwaterę. Sen przyszedł szybko, a jutro miał zacząć się maraton Baltic Bike Challenge …





Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
109.00 km 7.00 km teren
05:49 h 18.74 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy:810 m

WARMIŃSKA MAJÓWKA - ETAP DRUGI

Poniedziałek, 2 maja 2022 · | Komentarze 4

Trasa: LIDZBARK WARMIŃSKI-Górowo Iławeckie-Pieniężno-Płoskinia-Chruściel-Milejewo-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (całość, z opisem)




Po solidnym śniadaniu, godnym trudów dzisiejszej trasy, ruszyliśmy w drogę powrotną do Elbląga. Na pierwszy ogień poszedł szlak GreenVelo z Lidzbarka do Górowa Iławeckiego. Większych zmian jakościowych nie zaobserwowałem, poza utratą niebieskiego koloru tego eksperymentalnego odcinka :-) W dalszym ciągu rower MTB zapewnia największy komfort. 

Od Górowa poruszaliśmy się po nowym asfalcie remontowanej jeszcze DW 512 Pieniężno-Górowo Iławeckie-Bartoszyce na którą muszę wybrać się Trekiem, bo nawierzchnia jest już idealna. Ruchu też generalnie nie było. 

W Pieniężnie nadszedł czas obiadu a potem trzeba było mentalnie przygotować się do zdobywania Milejewa, czyli wspinaczki na szczyt Wysoczyzny Elbląskiej. Mając 100 km w nogach to nie jest łatwe zadanie. Wyszło jednak dobrze, żeby nie powiedzieć okazale i kolację w normalnej porze jedliśmy już w domu.

Cztery miesiące dobrze wykonanej pracy zaczynają przynosić owoce. Brawo!




Dane wyjazdu:
91.00 km 30.00 km teren
04:57 h 18.38 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:834 m

WARMIŃSKA MAJÓWKA - ETAP PIERWSZY

Niedziela, 1 maja 2022 · | Komentarze 2

Trasa: ELBLĄG-Kamiennik Wielki-Młynary-Wilczęta-Orneta-LIDZBARK WARMIŃSKI

MAPA

GALERIA (całość, z opisem)



W ramach przygotowań do Wisełki 500 ruszyłem w towarzystwie Syna na bardziej ambitną trasę niż Żuławy Wiślane ;-) Wybór padł na Lidzbark Warmiński, bo jazda rowerem po Warmii to nie jest bułka z masłem. Te pagórki naprawdę potrafią boleć. Trasa pierwszego dnia dwudniowego wyjazdu prowadziła mniej oczywistą drogą przez pas startowy lotniska w Ornecie i szlakiem zwiniętych torów z Ornety do Lidzbarka. Pojawiła się też Łynostrada w bardzo końcowym odcinku :-)

Sprawnie pokonane 90 km zresetowało się należycie w gotyckich wnętrzach Hotelu Krasicki, gdzie odpoczywaliśmy przed jutrzejszym powrotem



Dane wyjazdu:
77.00 km 0.00 km teren
02:59 h 25.81 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:11.0
Podjazdy:520 m

ŚRODOWE LATARECZKI - SĄPY, KRASIN

Czwartek, 28 kwietnia 2022 · | Komentarze 1

Trasa: ELBLĄG-Pomorska Wieś-Młynary-Sąpy-Pasłęk-Krasin-Jelonki-Węzina-Komorowo Żuławskie-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (z opisem)




Latarkowy org zarządził wyprawę w kierunku bunkrów pozycji lidzbarskiej na wysokości sławnych Stygajn nad rzeką Pasłęką. Prawie 100 km zaczęte o godzinie 17 oznaczało powrót na latarkach, chociaż dzień już długi ;-) Nie miałem tyle czasu, więc opuściłem wesołą grupę w Młynarach i pojechałem obejrzeć nowy asfalt w Sąpach.

Potem doszły jeszcze odwiedziny Orlenu w Pasłęku, który jest prawie (300 metrów odbicia) na trasie Maratonu Elbląskiego, gdzie sprawdziłem że jest otwarty zawsze od godziny 6 rano. 29 maja też ;-)

Następnie była farma wiatrowa Krasin i nowy asfalt Śliwica-Jelonki, na którym Trek pojawił się po raz pierwszy. Elbląg zaś pojawił się około godziny 20 i to było dobre :-)

Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
70.00 km 5.00 km teren
03:18 h 21.21 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy:346 m
Rower:BOCAS

JEZIORO KORSUŃ

Niedziela, 24 kwietnia 2022 · | Komentarze 3

Trasa: ELBLĄG-Raczki Elbląskie-Krzewsk-Nowe Dolno-Święty Gaj-Kwietniewo-Kiersyty-Rejsyty-Rychliki-Jelonki-Węzina-Komorowo Żuławskie-ELBLĄG

MAPA

Pojechałem sprawdzić trasę majowej Miejskiej Wycieczki Rowerowej bo nad Jeziorem Korsuń to byłem dawno, bardzo dawno temu. Wiejący przyjemnie w plecy wiatr sprawił, że w Kwietniewie pod kościołem stawiłem się równo po godzinie od ruszenia z Elbląga. Nieźle, jak na ciężkiego Bocasa ;-) Po drodze przyjrzałem się lekko zdemolowanemu przez pijanego kierowcę mostowi na rzece Dzierzgoń w Dzierzgonce oraz dostrzegłem pierwsze symptomy kwitnienia rzepaku. Żółte symptomy. 

W Kiersytach poruszałem się jak dziecko we mgle, zapomniałem bowiem wszystko i zaliczyłem wszystkie zjazdy do jeziora, zanim znalazłem ten właściwy :-)). Oficjalnie nie ma tam kąpieliska, ale jest pomost z wiatą, są drabinki do wychodzenia/wchodzenia z/do wody i jest ogromna czerwona tablica z regulaminem oraz zakaz kąpieli. Zobaczycie na żywo to zrozumiecie tą  prawną schizofrenię. 

Za Kiersytami nastąpił 3 km terenowy odcinek specjalny przez Wopity do Rejsyt, który charakteryzował się szutrem, wysypanym gruzem, drogą trawiastą i znowu szutrem. Damy radę, nawet jak popada. Za to od Rejsyt był już tylko piękny asfalt i gdyby tylko wiatr zmienił kierunek ...  Ale że nie zmienił to spokojnym patataj przemierzałem Krainę Kanału Elbląskiego tracąc stopniowo wysokość z Pojezierza Dzierzgońsko-Pasłęckiego na rzecz Żuław Wiślanych. 

I kiedy taka spokojna jazda zapowiadała się do samego Elbląga w Węzinie pojawił się znienacka czarny, dość duży pies z dynamicznym atakiem w moim kierunku. Pod wiatr ucieczka była niemożliwa, więc trzeba było się zatrzymać. Kundel dostał strzał z przedniego koła, a potem - lekko nabuzowany - pogoniłem go jeszcze z kijem :-) Uciekł między zabudowania  i kiedy podjechałem zapoznać się z jego właścicielami, już znaku życia nie dał i adresu nie ustaliłem. Ale ja tam jeszcze wrócę ;-)

  
























Dane wyjazdu:
112.00 km 0.00 km teren
04:33 h 24.62 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:11.0
Podjazdy:890 m

INNE BRANIEWO

Poniedziałek, 18 kwietnia 2022 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Kamiennik Wielki-Rucianka-Chruściel-Bemowizna-Braniewo-Frombork-Tolkmicko-Łęcze-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (z opisem)




Nieco okrężną drogą pojechałem do pierwszej stolicy Warmii, tak żeby na odpowiednio trudnej trasie kalorie zostały spalone. Pagórki Wysoczyzny Elbląskiej a potem warmińskie nierówności to zapewniły. Wiejący w twarz wiatr też ;-)

Pewnym urozmaiceniem jazdy drogą techniczną przy S22 było przebicie dętki w wyniku wjechania w lekki teren. Zapomniałem, że TREK nie ma już opon 32 mm, a tylko 28. Dętkę zatem sobie wymieniłem, namachałem się pompeczką do jakiegoś tam poziomu ciśnienia i ruszyłem dalej. Wiedziałem że w Braniewie na którymś z Orlenów trochę barów dorzucę.

Zanim to zrobiłem obejrzałem polanę z plażą nad Jeziorem Pierzchalskim, która robi coraz lepsze wrażenie dzięki poczynionym i czynionym tam inwestycjom. A potem dotarłem do Braniewa od strony Bemowizny, czyli też mniej znanej. Polecam, przy samej drodze jedziemy wzdłuż Pasłęki i ładnie to wygląda.

Co zobaczyłem w Braniewie, sprawdzicie w galerii – dodam tylko, że były to miejsca mniej oczywiste i jakby nieco na uboczu.

Droga powrotna prowadziła DW 504 i 503 przez Frombork, Pogrodzie i Tolkmicko. W tym ostatnim zainicjowałem sezon na lody, biorąc dużego z maszyny za jedyne 9 zł. Tanio to już było ;-)

Wspinaczka z Kadyn do Łęcza i ekspresowy zjazd ulicą Fromborską zakończyły świąteczne spalanie kalorii. I tak to można świętować.


Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
57.00 km 0.00 km teren
02:12 h 25.91 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy:320 m

PRZEDŚWIĄTECZNA 50

Sobota, 16 kwietnia 2022 · | Komentarze 3

Trasa: ELBLĄG-Łęcze-Kamionek Wielki-Nowakowo-Bielnik II-Władysławowo-ELBLĄG

MAPA


Przecudnej urody pogodę wykorzystałem na zrobienie szybkiej 50, tak aby z mniejszymi wyrzutami sumienia zasiąść jutro za świątecznym stołem ;-) Rzuciłem okiem na spalony domek myśliwski w Próchniku, na wyczyszczony z drzew i krzaków teren szkoły ogrodniczej w Połoninach i na plac budowy na rzece Elbląg.

Na Nogacie zaś dojrzałem już rozstawione boje toru wodnego. Hitem wycieczki jest budka telefoniczna widoczna na jednym ze zdjęć. Jej zastosowania teraz można się tylko domyślać .... :-))




















Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
66.00 km 2.00 km teren
03:51 h 17.14 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:8.0
Podjazdy:465 m
Rower:BOCAS

MWR#62 PIÓROPUSZNIKOWY JAR

Niedziela, 10 kwietnia 2022 · | Komentarze 2

Trasa: ELBLĄG-Ogrodniki-Milejewo-Karszewo-Włóczyska-Karszewo-Kamiennik Wielki-Milejewo-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA (z opisem)



Kwietniowa odsłona Miejskich Wycieczek Rowerowych prowadziła do Rezerwatu Przyrody Pióropusznikowy Jar na Wysoczyźnie Elbląskiej. Na trudnej, interwałowej trasie korbami kręciło 29 osób.

Pierwsza wiosenna wycieczka wysoko zawiesiła poprzeczkę dla jej uczestników. Do obiektywnie dość trudnej trasy dopasowała się silnym wiatrem pogoda, który zwłaszcza w drodze powrotnej mocno utrudniał nam jazdę. Połączenie jazdy pod górę i pod wiatr wymagało sporo samozaparcia i cieszę się, że wszyscy sobie z tym niełatwym duetem poradzili.

Nasza jazda rozpoczęła się przy pętli na ulicy Ogólnej i przez Krasny Las i Jelenią Dolinę opuściliśmy Elbląg. W Ogrodnikach grupa skorzystała z handlowej niedzieli i zaopatrzyła się w lokalnym sklepie.
Po chwili zdobyliśmy po raz pierwszy tego dnia Milejewo, czyli najwyżej położoną miejscowość na Wysoczyźnie Elbląskiej, i naszym oczom ukazał się pierwszy z trzech budowanych wiatraków nieopodal Majewa. Trasa wycieczki prowadziła tuż przy placu budowy tej farmy wiatrowej, więc grupa przyjrzała się z bliska powstawaniu tych ogromnych konstrukcji.

Wkrótce dotarliśmy do drogi ekspresowej S22 i poruszając się w jej bliskości dotarliśmy do Włóczysk, skąd już tylko kilkaset metrów dzieliło nas od granic rezerwatu Pióropusznikowy Jar. Tutaj czekał na nas Pan Jarosław Mytych, leśnik z Nadleśnictwa Elbląg, na terenie którego znajduje się wspomniany rezerwat.

Podczas ciekawej opowieści leśnika poznaliśmy szczegóły tego miejsca, obejrzeliśmy stanowiska chronionego pióropusznika strusiego, czyli bardzo okazałej i dekoracyjnej paproci. Dostrzegliśmy także ślady pracy bobrów zamieszkujących potok Lisi Parów płynący przez rezerwat.

Po tej dłuższej przerwie wykorzystanej także na odpoczynek, zjedzenie wafelków i zrobienie zdjęć nadszedł czas powrotu do Elbląga. Trzeba było ponownie wspiąć się na Wysoczyznę Elbląską i przez Kamiennik Wielki wjechać do Milejewa. Z tego miejsca rozpoczął się zjazd do Elbląga, który był miłą nagrodą za wszystkie wcześniejsze podjazdy. Końcowe kilometry prowadziły szlakiem GreenVelo przez Bażantarnię i przy muszli koncertowej jedna z trudniejszych Miejskich Wycieczek Rowerowych dobiegła końca.

Tutaj pozostało podstemplować książeczki turystyki kolarskiej PTTK i pożegnać się z uczestniczkami i uczestnikami naszej jazdy. Dziękuję za spokojną i bezpieczną jazdę oraz za liczny udział w wycieczce. Szczególne podziękowania kieruję do Nadleśnictwa Elbląg za pomoc w merytorycznym wsparciu imprezy.

Miejskie Wycieczki Rowerowe organizowane są przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, we współpracy z: PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, Salon-Serwis Rowerowy Wadecki i Gminą Elbląg.

Kolejna jazda spod znaku MWR będzie prowadziła nad Jezioro Korsuń koło Kwietniewa. Na wycieczkę zapraszam 15 maja 2022 r.






Dane wyjazdu:
105.00 km 11.00 km teren
05:14 h 20.06 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy:341 m

ŻUŁAWSKIE NOWOŚCI

Sobota, 2 kwietnia 2022 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Solnica-Orliniec-Nowy Dwór Gdański-Żelichowo-Rybina-Jantar-Mikoszewo-Drewnica-Szkarpawa-Tujsk-Marzęcino-Bielnik I-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (z opisem i burzą piaskową)



Było lepiej dzisiaj wybrać się do lasu, ale że nie ma miękkiej gry, bo pierwsze tegoroczne ultra już za miesiąc - to wybrałem się nad morze. Już w domu wiedziałem że to będzie wojna z wiatrem wiejącym z NNE. I tak było, najpierw spychał mnie do środka jezdni, a potem spychał do rowu. Prawdziwie w plecy wiało mi na 5 km odcinku nowej drogi rowerowej z Mikoszewa do Drewnicy.

Wcześniej obejrzałem dobiegającą końca (maj 2022) budowę wrót przeciwpowodziowych na Tudze przy jej ujściu do Szkarpawy. Budowli bardzo potrzebnej, bo dzisiaj było dobrze widać co potrafi z poziomem rzek - nie tylko Tugi, ale i Nogatu i Wisły robić północny wiatr. Cofka jak się patrzy ...

Oryginalnym zjawiskiem było coś na kształt burzy piaskowej za Bronowem. Jak na innych polach była normalna ziemia, to tutaj leżał piasek fruwający w powietrzu. Ciekawe? W Tujsku asfalt we wsi jest rozorany, bo Tujsk dorobił się kanalizacji. Także teraz lepiej objeżdżać centrum wsi drogą wojewódzką.

Tak samo nie ma szans przejechać między Tujskiem a Rybiną po EV10/EV13. Droga jest zamknięta do czasu ukończenie budowy wrót przeciwpowodziowych. Trzeba ciąć wojewódzką, albo tak jak ja dzisiaj po drugiej stronie Tugi, do Tujska nie wjeżdżając.


Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
64.00 km 1.00 km teren
02:39 h 24.15 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:607 m

3 WIATRAKI

Poniedziałek, 28 marca 2022 · | Komentarze 2

Trasa: ELBLĄG-Janów Pomorski-Przezmark-Komorowo Żuławskie-Janów Pomorski-Przezmark-Gronowo Górne-Kamiennik Wielki-Majewo-Milejewo-Jagodnik-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (z opisem)



Piękna trasa na kompletne zaoranie przed snem. Jadąc po raz drugi na Przezmark sam się zastanawiałem, po co to robię :-)) Ale tam jest taki ładny asfalt ;-)

Wszystkie elementy elektrowni wiatrowych są już w Majewie, stosowny dźwig także już leży. Teraz pewnie chłopaki czekają na bezpieczną pogodę, aby zamontować wirniki i resztę słupów z gondolami. I zacznie się kręcenie kWh pod patronatem Taurona. 

Ps. Fromborska od Ogólnej do Sobieskiego zamknięta także dla nas. A wczoraj jeszcze przemknęliśmy ;-)




Kategoria WYCIECZKI 50-150