INFO
Więcej o mnie.
MOJA STRONA INTERNETOWA
marecki.home.plKATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH
DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.MOJE GALERIE
FOTOSIK (do 30.04.2023)
2024
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
MOJE POJAZDY
ARCHIWUM BLOGA
- 2025, Grudzień20 - 6
- 2025, Listopad27 - 33
- 2025, Październik29 - 19
- 2025, Wrzesień25 - 4
- 2025, Sierpień30 - 17
- 2025, Lipiec25 - 25
- 2025, Czerwiec22 - 18
- 2025, Maj29 - 6
- 2025, Kwiecień30 - 14
- 2025, Marzec28 - 24
- 2025, Luty25 - 17
- 2025, Styczeń27 - 35
- 2024, Grudzień26 - 28
- 2024, Listopad27 - 34
- 2024, Październik27 - 16
- 2024, Wrzesień27 - 28
- 2024, Sierpień26 - 13
- 2024, Lipiec22 - 19
- 2024, Czerwiec27 - 16
- 2024, Maj29 - 22
- 2024, Kwiecień28 - 21
- 2024, Marzec28 - 21
- 2024, Luty24 - 10
- 2024, Styczeń29 - 19
- 2023, Grudzień28 - 16
- 2023, Listopad29 - 25
- 2023, Październik26 - 22
- 2023, Wrzesień28 - 36
- 2023, Sierpień27 - 8
- 2023, Lipiec26 - 38
- 2023, Czerwiec29 - 28
- 2023, Maj32 - 22
- 2023, Kwiecień26 - 36
- 2023, Marzec30 - 19
- 2023, Luty20 - 21
- 2023, Styczeń29 - 29
- 2022, Grudzień26 - 27
- 2022, Listopad26 - 16
- 2022, Październik27 - 25
- 2022, Wrzesień27 - 34
- 2022, Sierpień26 - 21
- 2022, Lipiec29 - 37
- 2022, Czerwiec26 - 29
- 2022, Maj24 - 20
- 2022, Kwiecień27 - 19
- 2022, Marzec28 - 17
- 2022, Luty25 - 18
- 2022, Styczeń31 - 36
- 2021, Grudzień24 - 23
- 2021, Listopad25 - 19
- 2021, Październik28 - 13
- 2021, Wrzesień28 - 22
- 2021, Sierpień25 - 26
- 2021, Lipiec27 - 27
- 2021, Czerwiec29 - 25
- 2021, Maj29 - 30
- 2021, Kwiecień28 - 29
- 2021, Marzec28 - 25
- 2021, Luty25 - 55
- 2021, Styczeń26 - 29
- 2020, Grudzień24 - 23
- 2020, Listopad13 - 4
- 2020, Październik27 - 33
- 2020, Wrzesień26 - 51
- 2020, Sierpień27 - 32
- 2020, Lipiec15 - 34
- 2020, Czerwiec29 - 107
- 2020, Maj29 - 55
- 2020, Kwiecień26 - 89
- 2020, Marzec10 - 23
- 2020, Styczeń1 - 6
- 2019, Grudzień23 - 43
- 2019, Listopad22 - 37
- 2019, Październik21 - 47
- 2019, Wrzesień22 - 16
- 2019, Sierpień23 - 35
- 2019, Lipiec23 - 31
- 2019, Czerwiec27 - 80
- 2019, Maj26 - 35
- 2019, Kwiecień28 - 35
- 2019, Marzec27 - 43
- 2019, Luty24 - 32
- 2019, Styczeń25 - 53
- 2018, Grudzień22 - 33
- 2018, Listopad24 - 51
- 2018, Październik26 - 75
- 2018, Wrzesień24 - 79
- 2018, Sierpień14 - 13
- 2018, Lipiec27 - 60
- 2018, Czerwiec29 - 54
- 2018, Maj30 - 47
- 2018, Kwiecień23 - 37
- 2018, Marzec26 - 43
- 2018, Luty24 - 86
- 2018, Styczeń27 - 65
- 2017, Grudzień20 - 43
- 2017, Listopad26 - 32
- 2017, Październik26 - 18
- 2017, Wrzesień29 - 36
- 2017, Sierpień22 - 36
- 2017, Lipiec27 - 35
- 2017, Czerwiec28 - 37
- 2017, Maj28 - 26
- 2017, Kwiecień24 - 25
- 2017, Marzec29 - 22
- 2017, Luty24 - 24
- 2017, Styczeń28 - 41
- 2016, Grudzień25 - 33
- 2016, Listopad12 - 13
- 2016, Październik7 - 5
- 2016, Wrzesień30 - 39
- 2016, Sierpień27 - 51
- 2016, Lipiec21 - 14
- 2016, Czerwiec29 - 26
- 2016, Maj26 - 140
- 2016, Kwiecień29 - 15
- 2016, Marzec26 - 56
- 2016, Luty22 - 27
- 2016, Styczeń24 - 44
- 2015, Grudzień29 - 25
- 2015, Listopad25 - 37
- 2015, Październik28 - 19
- 2015, Wrzesień25 - 24
- 2015, Sierpień25 - 20
- 2015, Lipiec18 - 16
- 2015, Czerwiec28 - 35
- 2015, Maj26 - 22
- 2015, Kwiecień25 - 9
- 2015, Marzec27 - 30
- 2015, Luty27 - 17
- 2015, Styczeń30 - 58
- 2014, Grudzień26 - 32
- 2014, Listopad26 - 35
- 2014, Październik30 - 61
- 2014, Wrzesień32 - 30
- 2014, Sierpień25 - 58
- 2014, Lipiec20 - 25
- 2014, Czerwiec28 - 68
- 2014, Maj31 - 51
- 2014, Kwiecień27 - 35
- 2014, Marzec27 - 46
- 2014, Luty27 - 52
- 2014, Styczeń26 - 46
- 2013, Grudzień27 - 42
- 2013, Listopad24 - 13
- 2013, Październik25 - 33
- 2013, Wrzesień24 - 28
- 2013, Sierpień11 - 36
- 2013, Lipiec25 - 20
- 2013, Czerwiec28 - 45
- 2013, Maj27 - 28
- 2013, Kwiecień25 - 38
- 2013, Marzec27 - 44
- 2013, Luty26 - 24
- 2013, Styczeń25 - 19
- 2012, Grudzień25 - 28
- 2012, Listopad27 - 42
- 2012, Październik27 - 38
- 2012, Wrzesień29 - 22
- 2012, Sierpień13 - 136
- 2012, Lipiec27 - 23
- 2012, Czerwiec26 - 50
- 2012, Maj27 - 57
- 2012, Kwiecień27 - 43
- 2012, Marzec27 - 42
- 2012, Luty27 - 42
- 2012, Styczeń23 - 43
- 2011, Grudzień23 - 51
- 2011, Listopad25 - 45
- 2011, Październik27 - 40
- 2011, Wrzesień26 - 16
- 2011, Sierpień25 - 15
- 2011, Lipiec8 - 36
- 2011, Czerwiec25 - 54
- 2011, Maj26 - 64
- 2011, Kwiecień23 - 34
- 2011, Marzec27 - 68
- 2011, Luty22 - 50
- 2011, Styczeń28 - 52
- 2010, Grudzień31 - 103
- 2010, Listopad31 - 84
- 2010, Październik31 - 47
- 2010, Wrzesień29 - 40
- 2010, Sierpień30 - 61
- 2010, Lipiec31 - 64
- 2010, Czerwiec31 - 58
- 2010, Maj31 - 72
- 2010, Kwiecień32 - 72
- 2010, Marzec32 - 75
- 2010, Luty28 - 53
- 2010, Styczeń31 - 133
- 2009, Grudzień31 - 88
- 2009, Listopad30 - 42
- 2009, Październik32 - 55
- 2009, Wrzesień30 - 57
- 2009, Sierpień31 - 62
- 2009, Lipiec31 - 34
- 2009, Czerwiec31 - 18
- 2009, Maj32 - 18
- 2009, Kwiecień31 - 11
- 2009, Marzec31 - 16
- 2009, Luty28 - 7
- 2009, Styczeń31 - 10
- 2008, Grudzień31 - 21
- 2008, Listopad30 - 26
- 2008, Październik31 - 7
- 2008, Wrzesień30 - 12
- 2008, Sierpień31 - 17
- 2008, Lipiec31 - 20
- 2008, Czerwiec30 - 27
- 2008, Maj31 - 5
- 2008, Kwiecień30 - 12
- 2008, Marzec31 - 29
- 2008, Luty29 - 6
- 2008, Styczeń31 - 8
Wpisy archiwalne w kategorii
WYCIECZKI 50-150
| Dystans całkowity: | 56067.00 km (w terenie 5214.50 km; 9.30%) |
| Czas w ruchu: | 2613:49 |
| Średnia prędkość: | 21.05 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 65.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 192573 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 189 (101 %) |
| Maks. tętno średnie: | 159 (85 %) |
| Suma kalorii: | 909834 kcal |
| Liczba aktywności: | 632 |
| Średnio na aktywność: | 88.71 km i 4h 14m |
| Więcej statystyk | |
Dane wyjazdu:
76.00 km
0.00 km teren
03:27 h
22.03 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy:496 m
Rower:CUBE REACTION
PORANNY SPONTAN
Sobota, 22 lutego 2014 · | Komentarze 0
TRASA: Elbląg-Jelenia Dolina-Ogrodniki-Milejewo-Młłynary-Pasłęk-Krosno-Węzina-Komorowo Żuławskie-ElblągPoranna jazda z Robertem w ciemnościach urozmaiconych deszczem, mgłami i licznym dziurami. Na jednej z nich przebiłem dętkę i to w sumie było najciekawsze. Poza tym dowiedziałem się, gdzie trzeba jeździć na ,,pączki Rafiego'' :-). Fotek tym razem brak, bo fotograficzna aura pojawiła się po naszym powrocie do Elbląga. A mgły i szare niebo mnie nie inspirują ;-).
Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
141.00 km
0.00 km teren
05:42 h
24.74 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:1.0
Podjazdy: m
Rower:
ŻUŁAWY WIŚLANE
Sobota, 15 lutego 2014 · | Komentarze 5
TRASA: ELBLĄG-Helenowo-Bielnik II-Marzęcino-Nowy Dwór Gdański-Lubieszewo-Ostaszewo-Kiezmark-Leszkowy-Giemlice-Steblewo-Koźliny-Tczew-Kończewice-Gnojewo-Szymankowo-Nowy Staw-Lubstowo-Jazowa-Kazimierzowo-ELBLĄG
GPS
FOTOGALERIA (z opisem)

Żuławska panorama ,,stołowa''© MARECKI

Tczew - panorama bulwaru wiślanego© MARECKI

Dolina Wisły i Mosty Tczewskie© MARECKI

Mosty Tczewskie© MARECKI

Jazowa - panorama Nogatu© MARECKI
Szybka jazda po Żuławach Wiślanych ( Elbląskich, Wielkich i Gdańskich) pod hasłem ,,Kto rano ( w nocy) wstaje ... :-).Do przeprawy przez Wisłę w Kiezmarku pędziłem z wiatrem w plecy i nawet na oblodzonych odcinkach asfaltów nie bardzo chciało mi się zwalniać.
Totalne pustki na drogach (pierwszy samochód wyprzedził mnie za Nowym Dworem Gdańskim) sprzyjały jeździe środkiem drogi, a tam ślisko nie było. Za Wisłą schowałem się za wał przeciwpowodziowy i do Tczewa doturlałem się w miarę sprawnie.
Walka zaczęła się po ponownym przekroczeniu Wisły i tutaj rezygnując z frontalnego ataku na wiatr i modyfikując trasę powrotną, zjechałem z DK 22 i zamiast jechać przez Malbork odbiłem na Szymankowo i Nowy Staw.
Końcówka jazdy to chowanie się za ekranami ochronnymi DK 7 i liczenie samochodów z rosyjską rejestracją jadących do Trójmiasta. Znudziło mi się po numerze 93 :-).
A potem włączyłem Soczi. Pięknie było :-))
Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
126.00 km
0.00 km teren
05:00 h
25.20 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:869 m
Rower:CUBE REACTION
NA WARMII
Sobota, 8 lutego 2014 · | Komentarze 4
Trasa: ELBLĄG-Komorowo Żuławskie-Pasłęk-Godkowo-Orneta-Pakosze-Płoskinia-Chruściel-Karszewo-Majewo-Milejewo-ELBLĄGFOTOGALERIA (z opisem)
GPS
W Godkowie pojawiła się drewniana cerkiew przeniesiona w nasze okolice aż z Podkarpacia. Postanowiłem jak najszybciej ja odwiedzić, bo to prawdziwa perełka architektury drewnianej w pobliżu Elbląga. Szybko w tym przypadku oznaczało wyjazd jeszcze w nocy, a lekka wichura w plecy sprawiła, że w Godkowie pojawiłem się jeszcze przed świtem :-). Miało to wpływ na jakość fotek, ale przynajmniej macie powód aby zobaczyć ją osobiście :-P.
Potem dopełniłem dystans odwiedzając dawno niewidzianą Ornetę, Płoskinię i Chruściel. Towarzyszyła mi wiosenna pogoda i budząca się do życia przyroda. Bocianów jednak jeszcze brak :-).

CHRUŚCIEL - wielka piłka nie do grania :-)© MARECKI
Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
90.00 km
15.00 km teren
04:25 h
20.38 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:0.0
Podjazdy:610 m
Rower:CUBE REACTION
TRZY KRAINY
Wtorek, 4 lutego 2014 · | Komentarze 2
FOTOGALERIA (z opisem)TRASA: ELBLĄG-Gronowo Górne-Kamiennik Wielki-Milejewo-Kadyny-Pęklewo-Suchacz-Nadbrzeże-Kamionek Wielki-Rangóry-Próchnik-Rubno-Nowakowo-Kępiny Wielkie-Kępa Rybacka-Bielnik II-Władysławowo-Wikrowo-Szopy-Karczowiska Górne-ELBLĄG
GPS (ze zdjęciami)

Tylko zimą jest możliwa taka wycieczka. I musi to być prawdziwa zima, bo inaczej nie da się pojeździć rowerem na terenie trzech krain. Odwiedziłem dzisiaj Wysoczyznę Elbląską, Zalew Wiślany i Żuławy Wiślane. Takie rzeczy to tylko w Elblągu :-).
Wspinaczkę na Wysoczyznę poprowadziłem z Gronowa Górnego drogą techniczną wzdłuż S22. Interwałowy profil tego odcinka rozgrzał mnie nieprawdopodobnie. Od Milejewa odpoczywałem aż do wjazdu na Czarną Drogę do Kadyn, która była cała biała i z wygodnymi koleinami. Zdarzyło mi się tam jechać 41 km/h co było pewnie lekkim szaleństwem, ale opony szły jak przyklejone po zmrożonym na beton śniegu. I tak powstała nowa kategoria w dziale ciekawostki i rekordy rowerowe. :-)
W Kadynach wskoczyłem na Zalew Wiślany, rozejrzałem się dookoła i wróciłem na wał przeciwpowodziowy. Z powrotem na zamrożony akwen wjechałem przed Suchaczem, gdzie byli ludzie jeżdżący na łyżwach i dwóch samochodziarzy kręcących bączki. Po lodzie dotarłem do plaży w Suchaczu i kontynuowałem jazdę po suchym lądzie.
W Nadbrzeżu wspiąłem się na remontowaną DW 503 i dotarłem do DPS w Rangórach. Ładnie zielony budynek przyciągnął moją uwagę, a jak już odbiłem w bok to nie wracałem do głównej drogi tylko pojechałem do Próchnika, czyli w sumie pojawiłem się w Elblągu ( jest to dzielnica Elbląga). Zjechałem aleją lipową do Rubna (to też dzielnica Elbląga), gdzie wszystkie dziury, uskoki i nierówności pokrył śnieg i teraz jest jedyna okazja, aby cieszyć się bezproblemowym zjazdem.
Trzecia kraina była już widoczna i tylko należało wykonać skręt w prawo. Tak też zrobiłem i zajrzałem do Nowakowa i do Kępin Wielkich, gdzie jeszcze niedawno pływał prom na Nogacie. Teraz było tylko widać ślady butów na lodzie w miejscu przeprawy promowej. Zawróciłem i przez Kępę Rybacką pojechałem wzdłuż Nogatu. Na wysokości ujścia Kanału Jagiellońskiego stała cała grupa wędkarzy podlodowych.
Potem na trasie był Bielnik II, Władysławowo i Wikrowo bo przypomniało mi się, że w tym ostatnim Darecki coś odkrył. Odkryłem i ja, chociaż nie wiem czemu przystań jest tak bardzo oddalona od zielonego szlaku LGD i od centrum wsi. Nie lubiąc powtarzać trasy wbiłem się na kilkaset metrów na DK 22 i czym prędzej z niej uciekałem. Kierunek na Karczowiska był jedynym słusznym :-).
I w końcu dotarłem do końca tej wspaniałej jazdy w tak pięknych okolicznościach przyrody. Taką zimę lubię!
Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
75.00 km
0.00 km teren
03:21 h
22.39 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy:464 m
Rower:CUBE REACTION
DOOKOŁA DRUZNA
Niedziela, 2 lutego 2014 · | Komentarze 5
Światowy Dzień Mokradeł natchnął mnie aby zrobić kółko wokół Jeziora Druzno :-). Wszak jest to duże mokradło, objęte różnymi formami ochrony przyrodniczej. Jak pomyślałem tak zrobiłem chociaż do samego brzegu nie zbliżałem się. Jeszcze by mnie naszło na jazdę po lodzie ;-).Skupiłem się na sprawdzeniu stanu lokalnych asfaltów. Emocje pojawiły się tylko na odcinku Pasłęk-Marianka za sprawą kilkukilometrowej gołoledzi. Jak na złość miałem wtedy wiatr w plecy, a jechałem sobie 10 km/h :-). Poza tym spokojnie i bez komplikacji. Zjazd z Dębicy zawsze miły i przyjemny.
TRASA: ELBLĄG-Raczki Elbląskie-Krzewsk-Marwica-Jelonki-Krosno-Pasłęk-Marianka-Bożynowo-Pomorska Wieś-Kamiennik Wielki-ELBLĄG
GPS

Marwica-pałac z XIX wieku © MARECKI

Marwica-pałac z XIX wieku © MARECKI

Marwica-pałac z XIX wieku © MARECKI

Sarny na polu © MARECKI

Pasłęk - zamek krzyżacki © MARECKI

Pasłęk - podcieniowy ratusz z XIV wieku © MARECKI

Tajemnicza inskrypcja na budynku ratusza © MARECKI

Pasłęk - gotycki kościół Św. Bartłomieja © MARECKI

Borzynowo - indyki siedzą jak kury na grzędzie :-) © MARECKI

Zalesie - ładnie odnowiony drewniany dom © MARECKI

Pomorska Wieś - pomnik ofiar I wojny światowej. To już 100 lat temu © MARECKI

Droga S22 i węzeł Wilkowo © MARECKI
Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
117.00 km
117.00 km teren
06:30 h
18.00 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:-9.0
Podjazdy:203 m
Rower:CUBE REACTION
KOTWICOWISKO LODOŁAMACZY
Niedziela, 26 stycznia 2014 · | Komentarze 0
FOTORELACJA (z opisem)Trasa: ELBLĄG-Bielnik II-Marzęcino-Osłonka-Chełmek-Tujsk-Rybina-Groszkowo-Płonina-Łaszka-Wydmina-Sztutowo-Kąty Rybackie-Sztutowo-Łaszka-Rybina-Tujsk-Marzęcino-Orliniec-Solnica-Jazowa-Kazimierzowo-Adamowo Osiedle-Helenowo-ELBLĄG
GPS
Pierwszej z tegorocznych wycieczek towarzyszyła prawdziwa zima ze śniegiem i mrozem, czyli tak jak na styczeń przystało. Pewnie też sprawiło to, że na starcie pojawiło się trzech bikerów. Marek, Robert i Darecki ruszyli ze mną w trasę kilka minut po ósmej. Wiatr nam sprzyjał, co wskazywało że powrót będzie trudny. Niemniej w Bielniku II Marek i Darecki postanowili zmodyfikować swoje plany i skręcili na Kępę Rybacką.
W dalszej jeździe towarzyszył mi Robert. Niebawem dotarliśmy do jednej z największych stacji pomp w Osłonce, gdzie chciałem sprawdzić możliwość pokonania Szkarpawy po lodzie. Z tego miejsca bowiem do tytułowego kotwicowiska lodołamaczy mieliśmy w linii prostej około 3 km.
Stacja pomp była zamknięta, pompowego nie zastaliśmy, nie było też żadnych wędkarzy podlodowych na Szkarpawie co mogło wskazywać, że lód jest zbyt cienki. Nie znaleźliśmy też żadnej łodzi, którą byśmy pokonali kilkunastometrowy ciek wodny. Nie chojrakowaliśmy więc i ruszyliśmy w kierunku mostu w Rybinie, żeby rzekę pokonać jak Pan Bóg przykazał :-)
Na wysokości Chełmka dostrzegłem w końcu wędkarza siedzącego na środku rzeki, ale on tam wszedł z drugiej strony i nie można było skorzystać z jego śladów. A wiadomo, że na rzece to z grubością lodu może być różnie.
Po drodze przegapiłem zjazd do Chełmka i w coraz większym śniegu brnęliśmy po wale przeciwpowodziowym Szkarpawy. W końcu zdecydowaliśmy się odbić w kierunku zabudowań i przez pole dotarliśmy do lokalnego …kanału.
Zawróciliśmy z powrotem na wał mozolnie pedałując po zmrożonym polu. Postanowiłem trzymać się wału, tym bardziej że coraz bliżej było już do Rybiny. Po drodze przekroczyliśmy mostkiem rzekę Tugę przy jej ujściu do Szkarpawy. Niebawem wyłonił się znajomy widok mostu zwodzonego w Rybinie i tam przejechaliśmy rzekę aby popedałować po jej drugiej stronie. Latem to będzie piękną trasa widokowa wzdłuż rzeki, a tymczasem było biało-szaro bez odrobiny słońca. Przez Grochowa i inne Groszkowa dotarliśmy do Łaszki, gdzie odbiliśmy do punktu zaznaczonego na mapie czerwoną kropką i opisanego : dawne kotwicowisko lodołamaczy.
Przy stojącej obok wału czołowego Zalewu Wiślanego strażnicy wałowej dostrzegłem mieszkańca, którego spytałem się o to kotwicowisko. Człowiek wytrzeszczył oczy na moje pytanie i stwierdził, że tutaj nigdy nie było lodołamaczy – no może za Niemców, czyli przed 1945 rokiem. Widział dawno temu urządzenia do pogłębiania Zalewu Wiślanego i tyle.
Z samego wału było widać tylko morze trzciny i w oddali stawę Gdańsk (znana też jako kaszyca). Kompletnie nic co by mogło wskazywać na obecność kotwicowiska, że o lodołamaczach nie wspomnę.
Pozostało nam zejść z wału na którym wiało tak, że chciało nas porwać. Pojechaliśmy drogą z płyt betonowych u podnóża wału która doprowadziła nas do Wydminy. Potem nasza trasa wiodła wzdłuż Wisły Królewieckiej aż do mostu zwodzonego w Sztutowie. Tam wskoczyliśmy na główny asfalt i pojechaliśmy do Kątów Rybackich na małe co nieco w barze ,,U Basi’’.
Ciepły, dwudaniowy obiad to była rzecz bardzo przydatna w tych surowych okolicznościach przyrody. A spotkanie z Kristoferem to już był prawdziwy hit. Chłopak nieco spóźnił się na zbiórkę i samotnie dotarł na mierzeję.
Po obiedzie pojechaliśmy sprawdzić rezerwat kormoranów pod nieobecność głównych lokatorów zażywających słonecznych kąpieli na południu Europy. Przynajmniej było cicho i nic nie spadało z nieba :-). Teren rezerwatu wygląda jak po przejściu huraganu – kikuty drzew straszą w dużej ilości.
Z lasu wyjechaliśmy przed Sztutowem i bocznym asfaltem pojechaliśmy do Rybiny. W Tujsku zatrzymaliśmy się w sklepie, a potem jechaliśmy przez Marzęcino, Orliniec aż do Solnicy gdzie wjechaliśmy na DK 7. Ruch na niej pomimo niedzieli był duży, także w Jazowej zjechaliśmy z niej i poruszaliśmy się drogą rowerową. Zaczął padać śnieg i zapadały ciemności, a my skręciliśmy jeszcze na Władysławowo i przez Helenowo wjechaliśmy do Elbląga.
Pierwsza tegoroczna ,,setka’’ stała się faktem. Dziękuję Panowie za wspólne pedałowanie. Zawsze to ciekawiej niż samemu.
Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
71.00 km
0.00 km teren
03:29 h
20.38 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:-6.0
Podjazdy:675 m
Rower:CUBE REACTION
ZMROŻONA WYSOCZYZNA ELBLĄSKA
Niedziela, 19 stycznia 2014 · | Komentarze 4
Wyskoczyliśmy o poranku wraz z Robertem pobrykać po Wysoczyźnie Elbląskiej. Ograniczyliśmy się do sprawdzenia stopnia utrzymania zimowego DW 503 i DW 504 oraz pobocznych asfaltów. Poza lodowatym wiatrem nie było większych przeszkód. Na zakończenie porannej jazdy zajrzeliśmy na zbiórkę bikerów jadących na ,, ugień i kiełbę'' do Błudowa. Tłumów nie ujrzeliśmy :-).Trasa: Elbląg-Łęcze-Kadyny-Tolkmicko-Pogrodzie-Brzeziny-Huta Żuławska-Milejewo-Elbląg

Tolkimicko- nowy rynek z fontanną, choinką i kranikiem © MARECKI

Tolkmicko - nowy rynek z fontanną, choinką i kranikiem © MARECKI

Elbląg - biedronkowa ekipa rusza do Błudowa © MARECKI

Bielany - nowe osiedla rosną jak na drożdżach © MARECKI
Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
78.00 km
5.00 km teren
04:19 h
18.07 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:0.0
Podjazdy:112 m
Rower:CUBE REACTION
GRUDNIOWE PĄCZKI
Niedziela, 8 grudnia 2013 · | Komentarze 2
Trasa: ELBLĄG – Jegłownik – Michałowo – Lubstowo – Myszewo – Lipinka – Świerki – Chlebówka – NOWY STAW – Lubieszewo – Orłowo – Nowy Dwór Gdański – Marzęcino – Kępki – Bielnik II – Bielnik I – ELBLĄGGPS
FOTOGALERIA
Błękitne niebo nad nami i lodowisko pod nami towarzyszyło wspaniałej ,,szesnastce'', która pojawiła się na Placu Słowiańskim, aby po raz 8 już popedałować do Nowego Stawu na pączkową ucztę. Grudniowe pączki to jazda kończąca mój sezon wycieczkowy i muszę przyznać, że tak ciężkich warunków jeszcze w historii nie było. Tym większe wyrazy uznania dla jedynej rowerzystki w naszym gronie, która jechała swoim tempem z Quintusem.
Szósty zmysł podpowiedział mi, aby do Jegłownika nie katować się przez Wikrowo tylko szybko polecieć suchą i czarną DK 22. To była dobra decyzja, bo za Jegłownikiem lokalna droga do śluzy była bardzo słabo przyczepna i z pewnością podobnie było na odcinku Wikrowo-Jegłownik . Zaliczyłem jedno lądowanie ,,bez telemarku'', jak to określił kolega, ale przy prędkości 9 km/h to się można przewracać :-).
Za śluzą w Michałowie dla odmiany mogliśmy podziwiać ładne zaspy utworzone dzień wcześniej przez wiejącego Ksawerego. Do tego zmrożony śnieg, błoto, miejscami kałuże i lód tworzyły jakże urozmaiconą scenerię. Nie obyło się bez odcinków pieszych. Wszytko to spowodowało, że w Nowym Stawie pojawiliśmy się kilka minut przed południem, czyli pokonanie 35 km zajęło nam prawie 3 godziny.
Zaprzyjaźniona ekipa bikerów z Tczewa (Nefre, Daro, Sikorski33 Jarhaw i Mklos) delektowała się już smakołykami, a my szybko do nich dołączyliśmy. Jak już sympatycznie pogadalim, pojedlim, popilim i omówilim mój przyszłoroczny harmonogram to nadszedł czas na powrót.
Ciężko było się rozpędzić, ale wiatr w plecy pomógł :-). Za to miejscami lodowa powłoka dodawała naszej jeździe niezbędnej dawki adrenaliny. Zatrzymaliśmy się jeszcze w Orłowie przy remontowanym domu podcieniowym, gdzie podobno ma powstać mini browar z wyszynkiem oraz w Nowym Dworze Gdańskim przy stacji kolejki wąskotorowej. W tym mieście moją uwagę wzbudzili miejscowi policjanci, bo najpierw jeden z nich całkiem sprawnie wymusił mi pierwszeństwo, a niedługo potem zostaliśmy wezwani przez inny radiowóz do jechania za sobą, a nie parami. Czyżbyśmy utrudniali ruch tym kilku samochodom obecnym w niedzielne popołudnie na nowodworskich ulicach?. Oj, panowie policjanci :-)).
Do Elbląga dotarliśmy po godzinie 15 popędzani przez coraz ciemniejsze chmury z których wieczorem zaczęło sypać.
Tym samym mój sezon wycieczkowy dobiegł w tym roku końca. Dziękuję wszystkim rowerzystom i rowerzystkom towarzyszącym mi podczas wycieczek po dalekich, jak i zupełnie bliskich okolicach. Bez Was jazda nie sprawiałaby takiej radości :-). Moje plany na rok 2014 są już dostępne, a co z nich wyjdzie czas pokaże.
Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
89.00 km
20.00 km teren
04:45 h
18.74 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:51.0
Podjazdy:522 m
Rower:CUBE REACTION
DOOKOŁA ELBLĄGA
Niedziela, 17 listopada 2013 · | Komentarze 3
FOTOGALERIATRASA
Ulica Żuławska wyprowadziła nas z Elbląga i przez Helenowo dotarliśmy do Adamowa Osiedla gdzie ku zaskoczeniu grupy, która spodziewała się jazdy prosto w kierunku DK 7 skręciłem, zgodnie z planem zresztą, na drogę z płyt betonowych. W ten sposób jechaliśmy równolegle do DK 7 do Adamowa podziwiając żuławskie wierzby i zapoznając się z pierwszym odcinkiem terenowym na trasie objazdu Elbląga.
Obok zabudowań dawnego ,,Baru pod Dębem’’ wjechaliśmy na drogę rowerową, która doprowadziła nas do mostu na Nogacie w Jazowej. Tam obraliśmy kierunek na Kępki i jadąc z wiatrem wzdłuż rzeki ekspresowo dotarliśmy do sklepu w Bielniku II. Część grupy tam się zatrzymała, a większość popedałowała dalej, zamierzając większe zakupy zrobić w Nowakowie. Z Kępy Rybackiej do Nowakowa wykorzystaliśmy skrót terenowy, który wyprowadził nas przy szkole.
Odpoczynek przy sklepie został wykorzystany na konsolidację grupy, którą dynamiczna jazda podzieliła na wiele grupek. Padła propozycja aby podjeżdżając aleją lipową do Próchnika zajrzeć pod pomnikowy dąb Hogo( Hugo, Hogon). Tak też zrobiliśmy, a ja przy okazji odświeżyłem sobie jego lokalizację.
Podjazd do Próchnika po zmasakrowanej drodze i dziurami, luźnym asfaltem, kałużami i błotem był dość trudnym sprawdzianem dla niektórych bikerów. Potem było już lepiej, aż dotarliśmy do Zajączkowa gdzie drogą gruntową z elementami piaskownicy dotarliśmy do Majewa. Sklep w tej miejscowości był ostatnią okazją do zrobienia zakupów na ognisko, które niezawodny MarekB zaplanował w lesie nieopodal Borzynowa.
Na razie mknęliśmy nowym asfaltem w kierunku S22, na którą spojrzeliśmy z góry i już meldowaliśmy się w Nowym Monasterzysku. Zaraz potem skręciliśmy w prawo na Sokolnik i jeszcze trochę było pod górę. Dobra szutrówka doprowadziła nas do stadniny koni w Sokolniku i pięknego stada na łące nieopodal niej. Na dalszej drodze do Zastawna czekał nas dość niebezpieczny zjazd po kocich łbach, które przykryte wilgotnymi liśćmi wymagały skupienia uwagi na technice jazdy.
Z Zastawna droga wiodła do Warszewa, a za wsią zaczęła się zabawa z błotkiem Wysoczyzny Elbląskiej :-). Trwała w sumie krótko, bo w lesie nagle ,,wyrosły ‘’ płyty jumbo, którymi leśnicy wspierają się podczas wywózki drewna. Boczne drogi wyglądały znacznie gorzej, co widać w fotogalerii.
Ten odcinek zakończył się w Zalesiu, gdzie pojawił się znany asfalt do Borzynowa. Tuż przed tą wsią skręciliśmy w prawo i za 2 km zatrzymaliśmy się w lesie na ognisku. MarekB z Krzyśkiem przy wsparciu moich zapałek szybko rozpalili ,,ugień’’ i pojawiła się też , , kiełba’’ oraz napoje izotoniczne i …ser :-). Nastroje dopisywały w pięknych okolicznościach przyrody, bo było zupełnie ciepło i nawet momentami wychodziło słońce.
Po zakończonym długotrwałym pikniku ruszyliśmy w drogę do Elbląga odkrywając po drodze znaki szlaku żółtego ,,Pocztyliona’’, który obecnie prowadzi przez anielską wieś Aniołowo. Naszej uwadze nie uszły też nowe wiaty tuż przed Aniołowem. Potem minęliśmy Weklice, Pasieki, Pilonę i w Gronowie Górnym przekroczyliśmy nowym wiaduktem S7 aby przez Nowe Pole wjechać do Elbląga od strony Zatorza. Padł jeszcze pomysł odwiedzenia Radka, ale pocałowaliśmy ,,klamę’’ i w końcu każdy rozjechał się w sobie znanym kierunku :-).
Dziękuję wszystkim za liczny udział w wycieczce i zapraszam 8 grudnia na ostatnią wycieczkę mojego sezonu 2013 do Nowego Stawu. Grudniowe Pączki już po raz 8 :-)
Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
74.00 km
5.00 km teren
03:14 h
22.89 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:521 m
Rower:CUBE REACTION
KANAŁ ELBLĄSKI - REWITALIZACJA
Czwartek, 17 października 2013 · | Komentarze 2
TRASA: Elbląg-Komorowo Żuławskie-Węzina-Klepa-Jelonki-Śliwice-Kąty-Buczyniec-Kąty-pochylnie: Kąty,Oleśnica,Jelenie-Karczowizna-Klepa-Dłużyna-Komorowo Żuławskie-Przezmark-Sierpin-Wilkowo-Elbląg.GPS
FOTOGALERIA
Sprawdziłem dzisiaj postęp prac rewitalizacyjnych przy Kanale Elbląskim. Widziałem pracujące ekipy na każdej z 5 pochylni. Na Buczyniec mnie nie wpuszczono tłumacząc to nalotem z Gdańska :-). Droga wzdłuż Kanału Elbląskiego jest przejezdna bez problemów - nieco zmieniło się za to otoczenie samych pochylni i po staremu nie da się wszędzie przejechać. Sam Kanał Elbląski wygląda bardzo nietypowo - można rzec, że to unikatowe widoki. Przy okazji widać szybkość, siłę i potęgę przyrody.
Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150



