INFO

Więcej o mnie.
MOJA STRONA INTERNETOWA
marecki.home.plKATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH
DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.MOJE GALERIE
FOTOSIK (do 30.04.2023)

















MOJE POJAZDY
ARCHIWUM BLOGA
- 2025, Październik18 - 7
- 2025, Wrzesień25 - 2
- 2025, Sierpień30 - 17
- 2025, Lipiec25 - 25
- 2025, Czerwiec22 - 18
- 2025, Maj29 - 6
- 2025, Kwiecień30 - 14
- 2025, Marzec28 - 24
- 2025, Luty25 - 17
- 2025, Styczeń27 - 35
- 2024, Grudzień26 - 28
- 2024, Listopad27 - 34
- 2024, Październik27 - 16
- 2024, Wrzesień27 - 28
- 2024, Sierpień26 - 13
- 2024, Lipiec22 - 19
- 2024, Czerwiec27 - 16
- 2024, Maj29 - 22
- 2024, Kwiecień28 - 21
- 2024, Marzec28 - 21
- 2024, Luty24 - 10
- 2024, Styczeń29 - 19
- 2023, Grudzień28 - 16
- 2023, Listopad29 - 25
- 2023, Październik26 - 22
- 2023, Wrzesień28 - 36
- 2023, Sierpień27 - 8
- 2023, Lipiec26 - 38
- 2023, Czerwiec29 - 28
- 2023, Maj32 - 22
- 2023, Kwiecień26 - 36
- 2023, Marzec30 - 19
- 2023, Luty20 - 21
- 2023, Styczeń29 - 29
- 2022, Grudzień26 - 27
- 2022, Listopad26 - 16
- 2022, Październik27 - 25
- 2022, Wrzesień27 - 34
- 2022, Sierpień26 - 21
- 2022, Lipiec29 - 37
- 2022, Czerwiec26 - 29
- 2022, Maj24 - 20
- 2022, Kwiecień27 - 19
- 2022, Marzec28 - 17
- 2022, Luty25 - 18
- 2022, Styczeń31 - 36
- 2021, Grudzień24 - 23
- 2021, Listopad25 - 19
- 2021, Październik28 - 13
- 2021, Wrzesień28 - 22
- 2021, Sierpień25 - 26
- 2021, Lipiec27 - 27
- 2021, Czerwiec29 - 25
- 2021, Maj29 - 30
- 2021, Kwiecień28 - 29
- 2021, Marzec28 - 25
- 2021, Luty25 - 55
- 2021, Styczeń26 - 29
- 2020, Grudzień24 - 23
- 2020, Listopad13 - 4
- 2020, Październik27 - 33
- 2020, Wrzesień26 - 51
- 2020, Sierpień27 - 32
- 2020, Lipiec15 - 34
- 2020, Czerwiec29 - 107
- 2020, Maj29 - 55
- 2020, Kwiecień26 - 89
- 2020, Marzec10 - 23
- 2020, Styczeń1 - 6
- 2019, Grudzień23 - 43
- 2019, Listopad22 - 37
- 2019, Październik21 - 47
- 2019, Wrzesień22 - 16
- 2019, Sierpień23 - 35
- 2019, Lipiec23 - 31
- 2019, Czerwiec27 - 80
- 2019, Maj26 - 35
- 2019, Kwiecień28 - 35
- 2019, Marzec27 - 43
- 2019, Luty24 - 32
- 2019, Styczeń25 - 53
- 2018, Grudzień22 - 33
- 2018, Listopad24 - 51
- 2018, Październik26 - 75
- 2018, Wrzesień24 - 79
- 2018, Sierpień14 - 13
- 2018, Lipiec27 - 60
- 2018, Czerwiec29 - 54
- 2018, Maj30 - 47
- 2018, Kwiecień23 - 37
- 2018, Marzec26 - 43
- 2018, Luty24 - 86
- 2018, Styczeń27 - 65
- 2017, Grudzień20 - 43
- 2017, Listopad26 - 32
- 2017, Październik26 - 18
- 2017, Wrzesień29 - 36
- 2017, Sierpień22 - 36
- 2017, Lipiec27 - 35
- 2017, Czerwiec28 - 37
- 2017, Maj28 - 26
- 2017, Kwiecień24 - 25
- 2017, Marzec29 - 22
- 2017, Luty24 - 24
- 2017, Styczeń28 - 41
- 2016, Grudzień25 - 33
- 2016, Listopad12 - 13
- 2016, Październik7 - 5
- 2016, Wrzesień30 - 39
- 2016, Sierpień27 - 51
- 2016, Lipiec21 - 14
- 2016, Czerwiec29 - 26
- 2016, Maj26 - 140
- 2016, Kwiecień29 - 15
- 2016, Marzec26 - 56
- 2016, Luty22 - 27
- 2016, Styczeń24 - 44
- 2015, Grudzień29 - 25
- 2015, Listopad25 - 37
- 2015, Październik28 - 19
- 2015, Wrzesień25 - 24
- 2015, Sierpień25 - 20
- 2015, Lipiec18 - 16
- 2015, Czerwiec28 - 35
- 2015, Maj26 - 22
- 2015, Kwiecień25 - 9
- 2015, Marzec27 - 30
- 2015, Luty27 - 17
- 2015, Styczeń30 - 58
- 2014, Grudzień26 - 32
- 2014, Listopad26 - 35
- 2014, Październik30 - 61
- 2014, Wrzesień32 - 30
- 2014, Sierpień25 - 58
- 2014, Lipiec20 - 25
- 2014, Czerwiec28 - 68
- 2014, Maj31 - 51
- 2014, Kwiecień27 - 35
- 2014, Marzec27 - 46
- 2014, Luty27 - 52
- 2014, Styczeń26 - 46
- 2013, Grudzień27 - 42
- 2013, Listopad24 - 13
- 2013, Październik25 - 33
- 2013, Wrzesień24 - 28
- 2013, Sierpień11 - 36
- 2013, Lipiec25 - 20
- 2013, Czerwiec28 - 45
- 2013, Maj27 - 28
- 2013, Kwiecień25 - 38
- 2013, Marzec27 - 44
- 2013, Luty26 - 24
- 2013, Styczeń25 - 19
- 2012, Grudzień25 - 28
- 2012, Listopad27 - 42
- 2012, Październik27 - 38
- 2012, Wrzesień29 - 22
- 2012, Sierpień13 - 136
- 2012, Lipiec27 - 23
- 2012, Czerwiec26 - 50
- 2012, Maj27 - 57
- 2012, Kwiecień27 - 43
- 2012, Marzec27 - 42
- 2012, Luty27 - 42
- 2012, Styczeń23 - 43
- 2011, Grudzień23 - 51
- 2011, Listopad25 - 45
- 2011, Październik27 - 40
- 2011, Wrzesień26 - 16
- 2011, Sierpień25 - 15
- 2011, Lipiec8 - 36
- 2011, Czerwiec25 - 54
- 2011, Maj26 - 64
- 2011, Kwiecień23 - 34
- 2011, Marzec27 - 68
- 2011, Luty22 - 50
- 2011, Styczeń28 - 52
- 2010, Grudzień31 - 103
- 2010, Listopad31 - 84
- 2010, Październik31 - 47
- 2010, Wrzesień29 - 40
- 2010, Sierpień30 - 61
- 2010, Lipiec31 - 64
- 2010, Czerwiec31 - 58
- 2010, Maj31 - 72
- 2010, Kwiecień32 - 72
- 2010, Marzec32 - 75
- 2010, Luty28 - 53
- 2010, Styczeń31 - 133
- 2009, Grudzień31 - 88
- 2009, Listopad30 - 42
- 2009, Październik32 - 55
- 2009, Wrzesień30 - 57
- 2009, Sierpień31 - 62
- 2009, Lipiec31 - 34
- 2009, Czerwiec31 - 18
- 2009, Maj32 - 18
- 2009, Kwiecień31 - 11
- 2009, Marzec31 - 16
- 2009, Luty28 - 7
- 2009, Styczeń31 - 10
- 2008, Grudzień31 - 21
- 2008, Listopad30 - 26
- 2008, Październik31 - 7
- 2008, Wrzesień30 - 12
- 2008, Sierpień31 - 17
- 2008, Lipiec31 - 20
- 2008, Czerwiec30 - 27
- 2008, Maj31 - 5
- 2008, Kwiecień30 - 12
- 2008, Marzec31 - 29
- 2008, Luty29 - 6
- 2008, Styczeń31 - 8
Wpisy archiwalne w kategorii
GREENVELO
Dystans całkowity: | 8967.00 km (w terenie 1093.00 km; 12.19%) |
Czas w ruchu: | 399:37 |
Średnia prędkość: | 20.78 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.00 km/h |
Suma podjazdów: | 39998 m |
Maks. tętno maksymalne: | 181 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 148 (78 %) |
Suma kalorii: | 142221 kcal |
Liczba aktywności: | 86 |
Średnio na aktywność: | 104.27 km i 6h 33m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
5.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy: m
Rower:
GREENVELO - FAQ
Środa, 20 kwietnia 2016 · | Komentarze 0
486 dni do MRDP.Otrzymuję sporo pytań odnośnie szlaku GreenVelo w okolicach Elbląga i na terenie województwa. Postanowiłem zbiorczo na nie odpowiedzieć posiłkując się tym, co już widziałem na kilku warmińsko-mazurskich odcinkach i co mi mówi doświadczenie. Temat z pewnością nie jest wyczerpany (czytałem już w kilku źródłach o kłopotach na szlaku w okolicy Bartoszyc) i poniższy opis ulegnie powiększeniu po planowanej jeździe na odcinku Pieniężno-Białystok.
Ściągawka wraz z kilkoma rekomendacjami jest dostępna TUTAJ.
Kategoria GREENVELO
Dane wyjazdu:
16.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy: m
Rower:
To tu, to tam po Elblągu
Wtorek, 22 marca 2016 · | Komentarze 2
515 dni do MRDP.Ostry zjazd na szlaku GreenVelo w Elblągu to miejsce bardzo niebezpieczne dla zbyt szybko jadących rowerzystów. Uważajcie!

Kategoria GREENVELO
Dane wyjazdu:
18.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy: m
Rower:
To tu, to tam po Elblągu
Wtorek, 15 marca 2016 · | Komentarze 5
522 dni do MRDP.Wygląda na to że jestem wszechstronnie przygotowany do eksploracji szlaku GreenVelo ;-). Pierwszy etap do Białegostoku jeszcze przed wakacjami.

Kategoria GREENVELO
Dane wyjazdu:
455.00 km
25.00 km teren
22:16 h
20.43 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy:3065 m
Rower:CUBE REACTION
RAPA
Sobota, 27 lutego 2016 · | Komentarze 8
Trasa: Elbląg-Pasłęk-Orneta-Lidzbark Warmiński-Stoczek Klasztorny-Galiny-Korsze-Srokowo-Węgorzewo-Rapa-Banie Mazurskie-Węgorzewo-Barciany-Sępopol-Bartoszyce-Górowo Iławeckie-Pieniężno-Młynary-Milejewo-ELBLĄGGPS
BIKEMAP
GALERIA (z opisem)

Piramida w Rapie zaprzątała moją uwagę już od jakiegoś czasu i w końcu nadszedł ten dzień, kiedy należało tam pojechać. Pierwotne zamierzenia opierały się na wykorzystaniu siły wiatru z zachodu i powrotem do Elbląga za pomocą PKP. Ale że nie chciało wiać zbyt mocno …
Z Elbląga ruszyliśmy z Robertem o 22 w piątek, tak aby pod wieczór w sobotę wrócić. Pojechaliśmy na rowerach MTB co w moim przypadku oznacza, że przejechałem jak dotychczas najdłuższy dystans na oponach 2,2 cala. Chyba nie zamierzam go już poprawiać :-).
Pierwsze kilometry to jazda dobrze znanym asfaltem DW 513 do Lidzbarka Warmińskiego, gdzie popychani lekkim wiatrem zameldowaliśmy się około 2.30. Na Orlenie wypiłem profilaktycznie dużą kawę, bo noc jeszcze długa i ogrzaliśmy się trochę, bo pojawił się lekki mróz.
Za Lidzbarkiem zjechaliśmy z głównej drogi do Stoczka Klasztornego – miejsca, gdzie w czasach PRL więziony był przez rok prymas Wyszyński. Byłem tam w 2003 roku i wtedy klasztor nie wyglądał za dobrze. Teraz jego stan jest znacznie lepszy, ale nie mogliśmy się zbytnio o tym przekonać bo budowla tonęła w mrokach warmińskiej nocy – czyżby zapomniano o iluminacji zabytku?
Ze Stoczka ruszyliśmy w kierunku wsi Krekole, gdzie planowałem skręcić do Galin – miejsca mi jeszcze nieznanego w którym jest obecnie zabytkowy pałac z folwarkiem pruskiego rodu Eulenburgów przekształcony w hotel. Niestety i tutaj zabrakło iluminacji umożliwiających podziwianie zabytku w nocy. Do tego skrót terenowy doprowadził Roberta do stanu pewnej nerwowości bo jechaliśmy i szliśmy po zmrożonych koleinach traktorowo-gąsienicowych, przy których mazurska tarka to równa autostrada :-).
Po tych spowalniających jazdę ,,atrakcjach'' terenowych dotarliśmy w końcu do drogi wojewódzkiej Bartoszyce-Kętrzyn i ruszyliśmy dalej na wschód. Na wysokości Korsz skręciliśmy w lewo i w tym miasteczku zatrzymaliśmy się na śniadanie (6:30).
Dalsza droga prowadziła szlakiem łącznikowym GreenVelo (GV) z Korsz do Glitajn, gdzie wjechaliśmy na główną nitkę GV. I aż do Barcian mogliśmy cieszyć się z 14 km asfaltowej drogi rowerowej, która jednak jest bardziej pofałdowana niż biegnąca obok droga asfaltowa.
Po drodze zatrzymaliśmy się w Drogoszach przy kolejnym zabytkowym pałacu, będącym obecnie zamkniętą własnością prywatną oraz obejrzeliśmy w Barcianach zamek krzyżacki będący w stanie długotrwałego remontu.
Dalsza droga prowadziła w kierunku Węgorzewa, a na szlak GV ponownie wjechaliśmy w Srokowie (wydzielona droga asfaltowa do Węgorzewa, znacznie bardziej pofalowana). Zaraz za tym miasteczkiem czekał na nas masywny, najdłuższy podjazd na trasie a potem szybki zjazd do Leśniewa nad Kanałem Mazurskim. Rzuciliśmy okiem na widoczne z drogi ruiny śluzy i jeszcze przed Węgorzewem zatrzymaliśmy się na MOR-ze GV nad Jeziorem Mamry. To jedno z najładniej zlokalizowanych miejsc odpoczynku rowerzystów jakie dotychczas widziałem.
Kilka kilometrów dalej wjechaliśmy do Węgorzewa (9:30), gdzie nadszedł czas na drugie śniadanie. Po solidnej wyżerce ruszyliśmy dalej, aby w Budrach skręcić na północ w kierunku Rapy. Nie lubię bowiem powtarzać trasy, a tak trzeba było by zrobić gdybyśmy do Rapy jechali tradycyjnie od strony Bań Mazurskich.
Na tym odcinku nawierzchnia asfaltowa płynnie przeszła w luźną trylinkę z czasów PRL, potem w nieco bardziej zwartą trylinkę i gdy już myśleliśmy, że tak będzie do samej Rapy pojawiła się droga brukowana polnymi kamieniami z pewnością pamiętająca niemieckich właścicieli tych ziem :-).
To była masakra dla naszych napompowanych maksymalnie opon! Do tego po dotarciu do Rapy (12:00) nigdzie nie było najmniejszej nawet wzmianki o piramidzie. Ludzi też jak na lekarstwo – 2 km od granicy z Rosją to już koniec świata. W końcu jednak zasięgnąłem języka i samodzielnie (Robert w tym czasie jechał już na lody do Bań Mazurskich) dotarłem do celu wycieczki. Na tych wertepach aparat przełączony w tryb zdjęć pod słońce przestał reagować na przyciski i w takim trybie musiałem fotografować piramidę von Fahrenheidów. Dobrze, że w ogóle działał :-).
Wzmożonego promieniowania pozytywnego ani negatywnego przy piramidzie nie odczułem, rower też nie głupiał. To wszystko miało miejsce wcześniej ;-). Po sesji zdjęciowej podczas której wykonałem zdjęcia piramidy z każdej strony i jej wnętrza z trumnami ruszyłem za Robertem do Bań Mazurskich. Zaprowadził tam dobrej jakości asfalt, także 9 km przeleciało szybko.
Za Baniami wjechaliśmy na szlak GV, aby nie powtarzać się z nudnym asfaltem. Odcinek do Węgorzewa to dawny nasyp kolejowy, który przystosowano do ruchu rowerowego i – niestety – też samochodowego poprzez wysypanie szutru.
W Węgorzewie pora była bardzo obiadowa, więc władowaliśmy się z rowerami na piętro lokalnej pizzerii i zjedliśmy obiad. Fantazja podpowiadała nam różne warianty drogi powrotnej, a każdy był coraz dłuższy. W końcu jednak odpuściliśmy sobie na inny czas wszystkie Giżycka, Kętrzyny i Święte Lipki, że o pałacu w Łężanach nie wspomnę …
Z Węgorzewa ruszyliśmy tą samą drogą w kierunku Korsz przed którymi skręciliśmy na Sępopol. Po drodze zrobiło się już ciemno i tak przez Bartoszyce (do których wjechaliśmy nie do końca od tej strony co oczekiwaliśmy), Górowo Iławeckie i Pieniężno ( gdzie byliśmy o 23 i była to dobra pora na konsumpcję zup w moim wykonaniu) zmierzaliśmy do domu.
Kładąc wisienkę na torcie naszej jazdy z Młynar pojechaliśmy do Milejewa, aby jeszcze trochę się powspinać na szczyt Wysoczyzny Elbląskiej. W Elblągu byliśmy około 2.30 czyli dobre kilka godzin po czasie. Tak to czasami bywa :-).
Dzięki Roberto za wspólną jazdę.
Kategoria GREENVELO, SUPERMARATONY
Dane wyjazdu:
34.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:
To tu, to tam po Elblągu
Środa, 24 lutego 2016 · | Komentarze 4
Wpadły w moje łapska atlasy rowerowe po GreenVelo w województwie warmińsko-mazurskim. Poręczne, na spirali, z dobrym papierem i ... widocznymi błędami. Oryginalnymi ikonami pokazane są zjazdy i podjazdy na terenie Wysoczyzny Elbląskiej. Zaznaczono też MOR-y i MPR.Idę dalej czytać i planować ... :-)



Ps. Atlasy są dostępne w punkcie IT w Ratuszu Staromiejskim.
Kategoria GREENVELO
Dane wyjazdu:
24.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:-5.0
Podjazdy: m
Rower:
To tu, to tam po Elblągu
Wtorek, 19 stycznia 2016 · | Komentarze 8
Wbrew temu co możecie zobaczyć na tysiącach papierowych map szlaku GreenVelo w województwie warmińsko-mazurskim nie kończy się on w rzece Nogat na granicy z województwem pomorskim w Kępinach Wielkich, a na granicy Elbląga od strony wsi Bielnik I. Jest to dobrze pokazane na mapie zamieszczonej na greenvelo.pl.A jeszcze lepiej widać to na poniższych fotkach :-)
1. Koniec trasy, ale dalej można jechać po asfalcie ...

2. ... albo terenem po wale przeciwpowodziowym - tak jak miał biec szlak GV

3. Świadczy o tym poniższe oznakowanie

4. Czas wracać do Elbląga odpocząć na pierwszym MOR-ze GV ;-).

Kategoria GREENVELO
Dane wyjazdu:
123.00 km
15.00 km teren
05:35 h
22.03 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:-7.0
Podjazdy:917 m
Rower:CUBE REACTION
ZGODA
Czwartek, 31 grudnia 2015 · | Komentarze 0
Trasa: ELBLĄG-Milejewo-Pogrodzie-Frombork-Braniewo-Gronowo-Zgoda-Rusy-Braniewo-Frombork-Chojnowo-Tolkmicko-Kadyny-Suchacz-Nadbrzeże-Kamionek Wielki-ELBLĄGGPS
BIKEMAP
FOTOGALERIA (z opisem)
Motto: ,,Zgoda buduje, niezgoda rujnuje'' :-)
Pojechaliśmy z Robertem zobaczyć jedną z wież obserwacyjnych Straży Granicznej w miejscowości Zgoda niedaleko przejścia granicznego Gronowo-Mamonowo. Od pogranicznika na przejściu granicznym dowiedzieliśmy się, że nasze wysiłki aby dostrzec 50 metrową konstrukcję są skazane na niepowodzenie. Wieży bowiem ... jeszcze nie wybudowano i nie wiadomo, czy i kiedy powstanie :-).
Zawróciliśmy więc do Braniewa aby sobie posiedzieć w cukierni nad kolejnymi już grudniowymi pączkami i nieco się ogrzać. W drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze o szlak GreenVelo, który od jutra już nie jest projektem budowlanym, a może być w pełni użytkowany. Jak wygląda polska bylejakość i chaos możecie zobaczyć na fotkach, mi aktualnie nie chce się o tym pisać :-/.
Końcówka naszej jazdy to walka z przeciwnym wiatrem i moja walka z kryzysem energetycznym. Mocno się zmęczyłem, ale do domu dotarłem kończąc tym samym z powodzeniem sezon 2015. Drugi rok odzyskiwania równowagi po chudych kilometrowo latach 2012-2013 zakończył się sukcesem, burze pojawiały się za to na innych frontach. Jedziemy jednak dalej :-).
Dzięki Roberto za wspólne kręcenie.
Kategoria WYCIECZKI 50-150, GREENVELO
Dane wyjazdu:
51.00 km
7.00 km teren
02:19 h
22.01 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:270 m
Rower:
NOCNE GreenVelo
Niedziela, 27 grudnia 2015 · | Komentarze 0
Trasa: ELBLĄG-Bażantarnia-Elbląg Dąbrowa-Jagodnik-Jelenia Dolina-Łęcze-Nadbrzeże-Suchacz-Nadbrzeże-Kamiennik Wielki-ELBLĄGBIKEMAP
Miałem już w tym roku na GreenVelo się nie pojawiać, ale wczorajsze obfite opady deszczu skłoniły mnie do sprawdzenia czy szlak się w Elblągu i okolicy nie rozpuścił. Wziłąłem więc trekingowego Gianta i na minimalnie bieżnikowanych oponach 35 mm ruszyłem najpierw do Bażantarni.
Spotkałem tam twardą nawierzchnię, bez kolein, błota i kałuż. Gdyby nie to, że jest cały czas pod górkę, to można by napisać że było lekko, łatwo i przyjemnie.
Równie miło było po przekroczeniu DW504, gdzie jeszcze niedawno zamiast mostku było coś takiego. Teraz jest mostek i pędzi się bez żadnych utrudnień.

Te pojawiają się niebawem w postaci płyt betonowych na ulicy Jagodowej i armagedonu na zupełnie nie ruszonej przez drogowców drodze gruntowej przed Jagodnikiem. Wystające kamienie, cegłówki, dziury, kałuże i błoto to nie jest trasa dla rowerów turystycznych a dla MTB i to w wersji ,,full suspension''. Odcinek nie jest długi, około 1 km ale takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.
Za Jagodnikiem dalsze interwały sprzyjały paleniu świątecznych kalorii, a straszne sapanie niosło się po lesie aż do Łęcza :-).

Z Łęcza dynamiczny zjazd do Nadbrzeża ma już oznakowanie na dwóch strategicznych skrzyżowaniach, a że nowe znaki szlaku rowerowego błyszczą się z daleka to nie sposób ich przeoczyć.


Odcinek z Nadbrzeża do Suchacza wygląda na zapomniany przez Boga i historię oraz budowniczych GreenVelo. Po deszczu wygląda jak poniżej, w porze suchej należy tylko wyjąć z tych dziurek wodę :-). Na szczęście tutaj jest po płaskim - w przeciwieństwie do odcinka przed Jagodnikiem - i jazda slalomem nie jest taka trudna.

W Suchaczu zobaczyłem gotowy już MOR i mający status MPR-a Zapiecek.


W ramach pokuty za świąteczne leniuchowanie zafundowałem sobie bardzo przeze mnie nielubiany podjazd wyjazdowy z Suchacza w kierunku Elbląga. Pokuta była pełna, bo było pod górę i pod wiatr :-)). Prędkości na liczniku nie podam :-P
Dalej już szybko i płasko poturlałem się do Elbląga fotografując na koniec elbląskiego witacza/żegnacza. Ładny jest w ciemnościach.

Kategoria GREENVELO, WYCIECZKI <50
Dane wyjazdu:
32.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy: m
Rower:
To tu, to tam po Elblągu
Wtorek, 15 grudnia 2015 · | Komentarze 0
GreenVelo coraz bliżej końca w Elblągu. MOR-y i droga w Bażantarni wyglądają na skończone.








Kategoria GREENVELO
Dane wyjazdu:
120.00 km
20.00 km teren
05:33 h
21.62 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:-2.0
Podjazdy:948 m
Rower:CUBE REACTION
GreenVelo Szyleny-Rogity
Sobota, 28 listopada 2015 · | Komentarze 6
Trasa:ELBLĄG-Ogrodniki-Milejewo-Młynary-Stare Siedlisko-Piórkowo-Chruściel-Czosnowo-Bemowizna-Szyleny-Bobrowiec-Rogity-Braniewo-Frombork-Krzywiec-Brzezina-Rychnowy-Huta Żuławska-Milejewo-Jelenia Dolina-ELBLĄGGPS
BIKEMAP
Wraz z Robertem i Krzyśkiem pojechaliśmy zakończyć to, co nie udało się w ostatnią niedzielę. Wtedy to podczas objazdu szlaku GreenVelo od Elbląga do Pieniężna ominęliśmy w wyniku pomyłki nawigacyjnej tytułowy odcinek tego szlaku. Trzeba to było szybko nadrobić :-).
Okazja nadarzyła się dzisiaj i popychani wiatrem z południa oraz uskrzydleni lekkim mrozem (-4 w chwili startu) spenetrowaliśmy zaginiony w akcji odcinek. Na pierwszej części od Szylen do Bobrowca znaleźliśmy tylko utwardzoną wstępnie drogę gruntową przez pola, a między Bobrowcem i Rogitami trwały regularne prace budowlane z ciężkim sprzętem i geokratą pod nagami. Nie obyło się bez pchania, za to dzięki mrozowi nie było dużego błota. Nigdzie jeszcze nie ma oznakowania pionowego.
Po sprawdzeniu odcinka zajechaliśmy do ciekawej braniewskiej cukierni z pierogami i piwem w ofercie gdzie się ogrzaliśmy i najedliśmy. Powrót przez Frombork urozmaiciliśmy sobie jazdą terenową przez Krzywiec i Brzezinę, co było średnio dobrym pomysłem. W lesie zalegało sporo błota, kałuż i zniszczonej przez ścinkę drzewa drogi. W drodze powrotnej dokuczał też upierdliwy wiatr, który potęgował wrażenie zimna.
Dzięki Panowie za wspólne kręcenie. Na GreenVelo wrócimy już po zakończeniu prac - dajmy teraz już budowlańcom spokojnie pracować :-).
1. Jezioro Pierzchalskie chwilę przed wschodem Słońca.

2. Chłopaki jakieś takie niewyraźne :-)

3. Nowa S22 i jej poprzedniczka z płyt betonowych koło Bemowizny.

4. GreenVelo za Szylenami z geokratą na poboczu.

5.Chłopaki już wyraźnie wyraźni :-)

6.Wjeżdżamy na plac budowy...

7. Musicie ,,na słowo'' uwierzyć że ta geokrata jest aż z Izraela.

8. I tylko miodu brakuje w tych plastrach :-)

9.Między Krzywcem a Brzeziną. Zima na Wysoczyźnie Elbląskiej jak się patrzy.

10. Robert na sztywnym góralu miał najtrudniej.

11.Jelenia Dolina-powstała urocza mijanka na wypadek zamkniętego szlabanu. Genialne w swojej prostocie!

Kategoria GREENVELO, WYCIECZKI 50-150