INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 301.707 kilometrów, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.88 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Dane wyjazdu:
22.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu

Czwartek, 4 lutego 2021 · | Komentarze 6

Energia wielkich napięć pojawia się stopniowo w elbląskiej przestrzeni miejskiej. Roberto na pewno będzie zachwycony kolorem stacji ładowania ;-)





A tymczasem w Bielniku I Darecki nie dba o wygodny i bezpieczny  wjazd na wał Kanału Jagiellońskiego. Daro, jak nie Ty to kto? :-)



Bocas już po przeglądzie, wymianie linek, pancerzy i hamulców. Zabezpieczony też przed wilgocią, a jak dobrze przesmarowany to odwilż pokaże. Tymczasem piękna zima przed nami i mrozy zapowiadają całkiem, całkiem ;-)

Kategoria SERWIS


Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:1.0
Podjazdy: m

To tu, to tam po Elblągu

Środa, 3 lutego 2021 · | Komentarze 0

Dzisiaj był mus pokręcić więcej w solnej brei śniegowo-błotnej. Wizyta na myjni na koniec dnia okazała się więc konieczna. Jutro powrót na Bocasa, który po przeglądzie całkowitym wygląda jak nowa maszyna, ale to będzie krótka chwila ;-)








Kategoria SERWIS


Dane wyjazdu:
4.00 km 4.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:-3.0
Podjazdy: m

To tu, to tam po Elblągu

Wtorek, 2 lutego 2021 · | Komentarze 2

Śnieg, coraz więcej śniegu, zima, mróz. Co to się dzieje? :-))


Dane wyjazdu:
4.00 km 4.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:-5.0
Podjazdy: m

To tu, to tam po Elblągu

Poniedziałek, 1 lutego 2021 · | Komentarze 0

DPD bo góralem to szkoda po mieście jeździć ;-)


Dane wyjazdu:
92.00 km 81.00 km teren
05:28 h 16.83 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:-2.0
Podjazdy:224 m

STEGNA Z WOŚP

Niedziela, 31 stycznia 2021 · | Komentarze 3

Trasa: ELBLĄG-Kazimierzowo-Marzęcino-Tujsk-Stegna-Tujsk-Żelichowo-Nowy Dwór Gdański-Solnica-Jazowa-Władysławowo-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (z opisem)




Wygląda na to że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy była patronem styczniowych wycieczek, z których jedna – 10 stycznia – była najdłuższa, a druga, dzisiejsza - była najtrudniejsza.

Na kwestowanie podczas finału WOŚP zaprosiłem fanki i fanów zimowego rowerowania do wyjazdu na plażę w Stegnie. To miejsce jest znane większości z letnich aktywności, ale doprawdy w sen zimowy też nie zapada. Liczne ekipy foczek i morsów, kibiców, spacerowiczów i zwykłych gapiów stanowiły dobre tło i źródło zbiórki do puszki, która przymocowana została w domorosły sposób do kierownicy Cube.

Naszą jazdę w składzie 10 osobowym rozpoczęliśmy z Placu Jagiellończyka i pustymi ulicami przez most UE wyjechaliśmy z Elbląga. Do granic miasta droga była sucha, czarna i w pełni przyczepna a od węzła Elbląg-Zachód, kiedy wjechaliśmy na starą DK7 zaczęło się bujanie. Po skręcie na Marzęcino w Kazimierzowie naszym oczom ukazała się dość rozjeżdżona warstwa sobotniego śniegu jeszcze bez uformowanych kolein, ale już całkiem dobrze śliska.

Zdecydowaną przewagę sprzętową miała Marta, która na obydwu kołach miała kolcowane opony Schwalbe (bodajże Ice Spiker PRO) bogato najeżone kolcami, dzięki którym jechała znacznie stabilniej. Najmniej pewnie na rowerze czuła się za to Sylwia, dla której jest to pierwsza zima z rowerową aktywnością i która dopiero wczuwa się w uroki jazdy tą porą roku.

I tak to powoli, dostojnie i bez niepotrzebnych ruchów kierownicami kręciliśmy sobie korbami pod dość silny wiatr z kierunków zachodnich, który momentami stylowo nawiewał śnieg z okolicznych pól Kilometry przesuwały się dość powoli, ale jak się jedzie z prędkością 15-16 km/h to inaczej być nie może. Dość napisać, że pod sklepem w Marzęcinie zameldowaliśmy się po lekko ponad godzinie od startu z Elbląga. W normalnych warunkach zajmuje to 35-45 minut.

Przed Marzęcinem spotkał nas MarekDive, zjeżdżający już do Elbląga, ale dzięki temu spotkaniu mamy krótki film z przejazdu, no i był dodatkowy wrzut do puszki :-)
Odcinka Marzęcino-Tujsk obawiałem się najbardziej, bo ruch samochodowy poza wakacjami jest tam symboliczny i istniało ryzyko, że droga może być nieprzejezdna po świeżym opadzie śniegu. Nie było jednak tak źle, jazda po białym dywanie poszła całkiem dobrze, momentami tylko nie było widać krawędzi drogi. Ot, taka specyfika zimowego rowerowania ;-)

O 11:15 zameldowaliśmy się w Tujsku i już bez żadnych eksperymentów trasowych wjechaliśmy na główną drogę w kierunku Stegny. Drogę czarną, suchą i z dużą liczbą samochodów. Coś za coś. W półgodziny zameldowaliśmy się na plaży i tutaj przystąpiłem do kwestowania. Tym się odróżniałem od licznego grona przebywającej tam ,,konkurencji”, że do ludzi podchodziłem z rowerem i to budziło zainteresowanie, pytania i generalnie ułatwiało zbieranie pieniędzy. A o to w końcu chodziło :-)

W międzyczasie dołączył do nas Andrzej, który do Stegny dotarł samodzielnie na rowerze, zdążył się wykąpać w morzu i z nami wrócił na kołach do Elbląga. Twardziel!
Tymczasem trwała kąpiel we wzburzonych falach Bałtyku różnych grup morsów z Elbląga, Malborka, Kruszwicy!?!, a na plaży klimat był piknikowy: grille, paleniska, ogniska; catering jak się patrzy. I tylko temperatury się nie zgadzały ;-)

Niebawem nadszedł czas na zarządzenie odwrotu i opuściliśmy plażę. Zanim zasiedliśmy na siodełkach zajrzeliśmy do jednego z otwartych barów, który w ofercie miał kawę, herbatę, gofry i … lody. Na te ostatnie zbytu o dziwo nie było ;-). Inwencją wykazała się Marta zamawiając bitą śmietanę.

O godzinie 13 opuściliśmy Stegnę i do Rybiny wróciliśmy ruchliwym asfaltem skąd zjechaliśmy na szlak EV10/EV13 i ruszyliśmy wzdłuż zamrożonej Szkarpawy i Tugi w kierunku Chełmka, Tujska i potem Nowego Dworu Gdańskiego (NDG). Droga po betonowych płytach zasypanych śniegiem przebiegała całkiem sprawnie a hitem tego odcinka stało się zdjęcie traktora odśnieżającego za nami płyty, na tle którego Sylwia kręciła korbami.

Nieco trudniej jechało się od Żelichowa do NDG, bo tam szlak jest wyłączony z ruchu samochodowego i jechaliśmy po świeżym puchu. Ale do Tugi nikt nie wpadł, także wszystko zakończyło się dobrze.

Nowy Dwór Gdański ominęliśmy bokiem i przez Ryki pojechaliśmy do Kmiecina. Tam zakończył jazdę rowerem Robert, który przesiadł się do swojego auta i Marta, która skorzystała z tej okazji :-) Wcześniej zaliczyłem glebę na pokrytym czyściutkim lodem zakręcie, ale że ją przewidziałem chwilę wcześniej to upadłem w sposób w miarę kontrolowany.

Za Kmiecinem jechaliśmy starą DK 7, której pas rowerowy był pokryty dziewiczym śniegiem i nikt się na niego nie pchał. W Jazowej zaprosiłem grupę na jazdę drogą serwisową przy S7 przypuszczając, że powinna być odśnieżona w całości. Tak w sumie było, poza krótkim odcinkiem nieodśnieżonym z nieznanych przyczyn. ,,Atrakcją” tej długiej prostej był zamrożony ślad jakiegoś samochodu na który trzeba było uważać jadąc po czarnym w sumie asfalcie.

Na rogatkach Elbląga pojechaliśmy przez Władysławowo i ulicą Nizinną wjechaliśmy do miasta. Teraz pozostało rozliczyć się z kwesty, czyli zawieźć puszkę do elbląskiego sztabu WOŚP. Był on tradycyjnie zlokalizowany w Ratuszu Staromiejskim, przed którym zrobiliśmy ostatnią fotkę i tam też oddałem puszkę. Miłą niespodziankę sprawiły mi koleżanki z Regionalnego Centrum Wolontariatu od których otrzymałem zeszłoroczny identyfikator wolontariusza, którego z powodu złamania nie było mi dane wykorzystać.

Po jakimś czasie otrzymałem informację od kolegi ze sztabu, że w puszce, która wymroziła się na Żuławach Wiślanych i nad morzem było 173,61 zł. Dodając do tego 375 zł z eskarbonki (ją można zasilać jeszcze do godziny 23:59 1 lutego) zebraliśmy 548,61 zł. To najlepszy wynik podczas dwóch dotychczas rowerowych kwest.

Jestem bardzo zadowolony i niezwykle Wam dziękuję!
Za rok pokręcimy znowu. I tak do końca świata i dzień dłużej :-)







Dane wyjazdu:
7.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:-2.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu

Piątek, 29 stycznia 2021 · | Komentarze 0

Bocas trafił dzisiaj na coroczną kurację odmładzającą, czyli serwis całkowity do lekarzy z KM Bike. I od lutego będzie znowu w pełni sprawnym ,,koniem roboczym" :-)
Kategoria SERWIS


Dane wyjazdu:
11.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:2.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu

Czwartek, 28 stycznia 2021 · | Komentarze 0

Początek dnia wiosenny, potem przyszła zima, a powrót do domu przebiegał w jesiennej wilgoci spod kół. Czekam na lato ;-)





Dane wyjazdu:
12.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu

Środa, 27 stycznia 2021 · | Komentarze 0

Różne rzeczy, osoby i zjawiska widziałem już na drogach rowerowych, ale skocznia pojawiła się po raz pierwszy. Zlokalizowana inteligentnie bo pod wiaduktem (zawsze sucho, zawsze ciepło , zawsze pewnie;-) z palet i materiałów dostępnych na pobliskiej Giełdzie Elbląskiej.

Serdecznie przepraszam zapewne trenujących w tym miejscu ,,jumperów'', ale musiałem konstrukcję usunąć, bo mój Bocas nie wykazuje skłonności skocznych :-)) A i zapewne nie tylko on ;-)





Dane wyjazdu:
68.00 km 3.00 km teren
03:11 h 21.36 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:1.0
Podjazdy:468 m

TRÓJMIASTO NAD ZALEWEM

Wtorek, 26 stycznia 2021 · | Komentarze 2

Trasa: ELBLĄG-Kamionek Wielki-Suchacz-Kadyny-Tolkmicko-Chojnowo-Pogrodzie-Rychnowy-Huta Żuławska-Ogrodniki-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (z opisem)






Pojechałem obejrzeć jak się ma zimowa sceneria Zalewu Wiślanego i Wysoczyzny Elbląskiej od strony Pogrodzia. Bardzo ważnym aspektem wycieczki było znalezienie widocznego powyżej drzewa, które - jak okoliczności pozwolą - obejrzymy jeszcze w tym roku szerszą grupą :-) Poganiany ciemnymi chmurami nie wydłużałem nadmiernie jazdy, bo wizja śnieżnych zasp z południa Polski działa na wyobraźnię ;-)




Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu

Poniedziałek, 25 stycznia 2021 · | Komentarze 0