Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg.
Mam przejechane od 1995r. 301.707 kilometrów, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-).
Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.89 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.
29 lipca zaproponuję tę trasę uczestnikom drugiej z cyklu trzech wycieczek w ramach akcji ,,Wakacje z MOSiR''. Pojechałem więc sprawdzić, czy rzeczywistość mapowa ma pokrycie w rzeczywistości terenowej. Trzeba napisać, że jest OK. Drogi przy Jeziorze Druzno są przejezdne, niezalane, bez krzaczorów i chaszczy.
Są też oczywiście z płyt betonowych różnych rodzajów, ale taka to specyfika naszych żuławskich okolic. Czeka nas bardzo spokojna jazda w pięknych okolicznościach przyrody albo intensywny masaż pośladków dla chętnych ;-). Będzie też możliwość - jak będzie ochota rzecz jasna - zanurzenia nóg do kostek w ciepłych wodach potoku Burzanka.
Wczoraj lała się woda z nieba a dziś leje się żar z nieba. Upał nie przyniósł ochłody w postaci burzy. Z bogatej kilometrówki po mieście wynika, że zniknie kolejna dziura w centrum miasta. Plomba ma się nazywać Regal Park itd. - po angielsku rzecz jasna. Na razie postawiono wysoki płot.
Chorwacja nie wygrała, maratonu więc nie będzie a na pamiątkę elbląskiej strefy kibica zrobiłem fotkę tabeli z wynikami. Tabeli z babolem, bo ktoś zapomniał o fakcie rozgrywania meczu o 3 miejsce.I to by było tyle w tematach piłkarskich na tym jakże rowerowym blogu :-)
Przestało lać, przewiało chmury, wyszło słońce to i ja wyszedłem z domku pokręcić trochę zadowolony z wyniku Belgii na MŚ w Rosji. Jak jutro wygra Chorwacja uczczę to jakimś maratonem ;-).
Tymczasem ruszyłem na Kępę Rybacką w wersji przez Cieplice i Helenowo. Tam jak zwykle pięknie i urokliwie. Bogactwo ptaków i wędkarzy; tym drugim poświęciłem chwilę fotograficzną.
W drodze do pracy mam okazję przejeżdżać koło nowego mini-centrum handlowego. Powstawało toto cudo jakiś czas, blokując momentami ulicę Kochanowskiego dokumentnie, a teraz już jest otwarte.
Podjechałem sprawdzić - po sygnale od zaprzyjaźnionych wiewiórek - czy faktycznie nie ma tam stojaków rowerowych. Wydaje się, że każda nowa inwestycja w drugiej dekadzie XXI wieku nie powinna powstać bez takiego drobiazgu.
Wychodzi na to, że w Elblągu może bo stojaków (jakichkolwiek) się nie dopatrzyłem :-(. Są bariery drogowe typu Olsztyn, które dobrze mogą służyć rowerzystom, ale są one dość daleko od sklepów.
Ciekawe kto zaprojektował tego bubla i jak mocno musiał być nieświadomy zmian zachodzących w ostatnich latach?Może zarządcy sklepów się ogarną i sami się zajmą montażem stojaków. Miejsce jest :-)
Lubię czuć się bezpiecznie, więc dołączyłem do wycieczki trzech policjantów ruchu drogowego jadących nad morze. Było szybko, bezpiecznie i ciekawie. Ścieżka rowerowa wzdłuż Mierzei Wiślanej wymaga kompleksowego potraktowania którymś z moich rowerów. Dzięki Panowie za wspólne kręcenie.
Film dzięki uprzejmości Łukasza Jatkowskiego (LUKE_HS)
Pierwsza z wycieczek w ramach akcji ,,Wakacje z MOSiR’’ prowadziła na Wysoczyznę Elbląską. Organizatorem imprezy był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji we współpracy z partnerami: Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Urzędem Gminy w Elblągu, oraz Biurem Podróży VARIUSTUR.
Dwudziestoosobowa grupa rowerzystek i rowerzystów zdecydowała się na udział w pierwszej z cyklu trzech wakacyjnych wycieczek rowerowych spod znaku MOSiR. Trudna, prowadząca na Wysoczyznę Elbląską, trasa do Przezmarka rozpoczęła się na Rondzie Kaliningrad. Tutaj bowiem został wyznaczony start wycieczki.
Pierwsze kilometry to podjazd do tytułowego Przezmarka, który przejechaliśmy spokojnie z uwagi na słabą nawierzchnię asfaltu oraz fakt, że ze zwiedzaniem kościoła i tak trzeba było poczekać na koniec mszy świętej.
Po dotarciu do wsi, dysponując jeszcze sporym marginesem czasu, grupa zobaczyła nowo postawioną wiatę oraz stojaki rowerowe, czyli miejsce odpoczynku rowerzystów. Punkt jest zlokalizowany przy drodze w kierunku Komorowa Żuławskiego i jest to kolejne miejsce dedykowane pasjonatom turystyki rowerowej w Krainie Kanału Elbląskiego. Tego typu obiekty powstały już w ostatnim czasie m.in we Władysławowie, Raczkach Elbląskich czy Myślęcinie. Na punkcie rozdane zostały gadżety ufundowane tym razem przez Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW.
Po odpoczynku udaliśmy się pod kościół, gdzie kończyła się już msza i po jej zakończeniu weszliśmy do wnętrza zabytkowej budowli z XIV wieku. W rolę przewodnika po kościele wcielił się ksiądz Wiesław Rodziewicz, autor książki ,,Przezmark i okolice na przestrzeni wieków’’. Lepiej trafić nie mogliśmy, bo ksiądz to chodząca encyklopedia wiedzy.
Po zakończonej prelekcji czas było udać się w dalszą drogę. Za Przezmarkiem jest wieś Sierpin i to w niej zjechaliśmy z wygodnego asfaltu, aby zmierzyć się z piaskowo-szutrową drogą, prowadzącą w kierunku drogi technicznej wzdłuż trasy S22.
Długotrwała susza spowodowała, że piasek stał się wymagającą nawierzchnią dla naszych dwukołowców i nie obyło się bez pchania. W ten sposób inne mięśnie naszych nóg też miały okazję się wykazać.
Po drodze mieliśmy możliwość podziwiania panoramy krajobrazowej z kościołem w Przezmarku i ciemniejącymi na horyzoncie pagórkami Pojezierza Iławskiego. Po dotarciu w okolice drogi ekspresowej S22 skręciliśmy do lasu przejeżdżając pod ekspresówką i ruszyliśmy w kierunku ulicy Łęczyckiej i byłego dywizyjnego składu uzbrojenia i amunicji. Ten odcinek był zupełnym zaskoczeniem dla większości uczestników, a pozwala on skrócić i uprzyjemnić drogę rowerem w kierunku Elbląga z pominięciem węzła drogowego Elbląg-Dębica.
Dojechawszy do Łęczyckiej zajrzeliśmy jeszcze do wiat Nadleśnictwa Elbląg, gdzie zostały rozdane słodkie wafle, tak aby były siły na szybkie pokonanie zjazdu w kierunku mety wycieczki w elbląskiej Bażantarni.
Tam też nasza jazda dobiegła końca i pozostało udać się na festyn rodzinny na torze wrotkarsko-łyżwiarskim Kalbar, gdzie można było kontynuować niedzielną aktywność na świeżym powietrzu.
Dziękuję Towarzystwu Ubezpieczeń Wzajemnych TUW oraz Bogdanowi i Szymonowi Uhryn z biura podróży Variustur za wsparcie sponsorskie. Podziękowania należą się także elbląskim mediom za skuteczne nagłośnienie wycieczki oraz wszystkim uczestnikom za wspólną, bezpieczną i spokojną jazdę.
Druga z wycieczek w ramach akcji ,,Wakacje z MOSiR’’ odbędzie się 29 lipca. Celem naszej jazdy będzie Nowe Pole. Już dziś serdecznie zapraszam!