Dane wyjazdu:
Temperatura:-1.0
Rower:
To tu, to tam po Elblągu
Poniedziałek, 16 stycznia 2017 ·
| Komentarze 0
215 dni do MRDP.
Obfite opady śniegu zdemolowały elbląskie ulice i chodniki. O drogach rowerowych przez grzeczność nie wspomnę, bo one w zimie służą za powierzchnie do składowania śniegu lub w ogóle do niczego nie służą.
Po pokonaniu podjazdu na 12 Lutego codzienny trening siłowy miałem w zasadzie zaliczony. Koło południa zauważyłem jednak, że służby uporały się ze śniegiem na ulicach przemierzanych przez komunikację zbiorową i ruszyłem w miasto.

Fotki z dawno niewidzianego cyklu ,,Elbląg Cycle Chic'' to się jednak nie spodziewałem zrobić. A tutaj taka niespodzianka - dziadek z wnukiem jadą do szkoły. Elegancko i zawsze to o jeden samochód mniej :-)

Że wczoraj założone opony zimowe pięknie sobie radzą w kopnym śniegu zajrzałem też do Bażantarni. O pięknie tego lasu nie będę się już powtarzał, bo to nudne. Zresztą, będzie się można o tym naocznie przekonać już w najbliższą niedzielę.
Zapraszam serdecznie.
Dzisiaj dostrzegłem tam tajemnicze ślady na Diabelskim Kamieniu leżącym w strumieniu Srebrny Potok a potem mgłę, jak żywo przypominającą złowrogi smog, z której wyłonili się na rowerach Darecki i Marian, a potem jeszcze piechur Kudłaty. I nie były to bynajmniej upiory :-)

Pozostałe fotki z zimowego Elbląga. (album będzie się powiększał)