Dane wyjazdu:
Temperatura:1.0
MGŁA
Niedziela, 31 grudnia 2023 ·
| Komentarze 2
Trasa: ELBLĄG-Władysławowo-Helenowo-Wikrowo-Adamowo Osiedle-Jazowa-Kępki-Bielnik II-Janowo-Jazowa-Kazimierzowo-ELBLĄG
MAPA
GALERIA (z opisem)
Co to był za rok! Nieprawdopodobny, zadziwiający, niepowtarzalny,
nietypowy, niebywały, bardzo oryginalny i po prostu piękny rok 2023 dobiega
końca. 12 miesięcy temu wiedziałem
tylko, że to będzie rok 50-lecia urodzin. I w sumie nic więcej – no, może
jeszcze że pojadę w dwóch krótkich ultramaratonach Tour de Silesia i Maraton
Copernicus i pomogę organizacyjnie oraz materialnie przy Maratonie
Elbląskim 444 km/24h.
Rowerowy przewrót kopernikański w tym – nomen omen – Roku
Kopernikowskim zaczął się w marcu, kiedy to rozpoczęły się jazdy przygotowujące
niepozorną elbląską rowerzystkę Angelikę do Maratonu Elbląskiego. Do tej pory wiele
osób robiło w moim towarzystwie i - powiedzmy,
że przy moim wsparciu - swoje rekordy życiowe na różnych dystansach mniej i
bardziej ultra.
Tutaj miałem zająć się – po raz pierwszy w życiu - kompleksowym przygotowaniem początkującej
rowerzystki do 24 godzinnej jazdy na dystansie 444 km podczas
Maratonu Elbląskiego 444 km/24h. Trochę to się różniło od
jednorazowego bicia rekordu życiowego :-)) Odrobinę.
Wszystko wyszło jednak wzorowo, w czerwcu jadąc wspólnie z
Sylwią, pokonała cały dystans meldując się 45 minut przed końcem limitu czasu.
Jak jesteśmy przy Maratonie Elbląskim to edycja nr 5
zgromadziła rekordową liczbę 27 osób, z których 25 dotarło do mety. Edycja nr 6
zapowiada się jeszcze lepiej, bo na
31 grudnia 2023 r., a więc na pół roku przed terminem jest już 31 zgłoszeń!!! 50 uczestników to moje marzenie.
Liczba 50 po tym roku została moją ulubioną i zostańmy
jeszcze chwilę przy niej. Bowiem w ramach obchodzenia urodzin zaliczyłem
samodzielnie wymyślone zadanie zrobienia
50 wycieczek po minimum 50 km. Praca
okazała się łatwa, 100 wycieczek 100 km na setne urodziny będzie z pewnością
dużo większym wyzwaniem :-)))))
Po czerwcu jeszcze był sierpień i tropikalna jazda pod
szyldem
Maraton Copernicus, kiedy to Angelika pokonała 524 km, poprawiając w
kilka miesięcy swoją życiówkę non stop z poziomu 150 km! Na tym maratonie, będącym
zupełnie prywatnie zorganizowaną wycieczką, życiówkę poprawiła także Kamila,
zwyciężczyni 5 edycji Maratonu Elbląskiego.
W międzyczasie w takim samym upale (+38 stopni) walczyłem na czesko-polskiej 500
km trasie maratonu
Tour de Silesia. Walczyłem w towarzystwie Andrzeja –
unikatowego elbląskiego ultrasa łączącego ekstremalne biegi z ekstremalnymi
wycieczkami rowerowymi – z pogodą, trasą
i słabościami, czyli klasyka ;-) Zdążyliśmy się wyrobić w limicie czasu, także sukces
osiągnęliśmy. Piekielne temperatury lipca, brak
sklepów w Czechach i dwie bardzo ,,sympatyczne” górki nie zdołały nas
pokonać.
Bilans roczny przekroczył u mnie 15.000 km co pozwala patrzeć
z optymizmem na mocne wyzwania roku 2024, kiedy to spróbuję podczas maratonu
1/2
Race Around Poland
poprawić swój rekord życiowy z 2013 roku – ładną ma brodę ;-) – jazdy dzień po
dniu wynoszący dotychczas 1601 km. W tym celu muszę pokonać SOLO 1800 km trasy
z Warszawy przez Przemyśl do Szklarskiej Poręby w limicie czasu 6 dób (144
godziny).
To będzie lipiec, a we wrześniu czeka impreza
Wschód MRDP z Przemyśla
do Rozewia nad Bałtykiem długości 1200 km. Limit czasu 3 albo 4 doby – jeszcze
nie wiadomo.
Będzie się działo, będziecie mieli możliwość dłuuuuugiego
trzymania kciuków. A to wszystko i tak przygrywka przed sierpniem 2025 r. Oby
tylko zdrowie było …
Tymczasem dzięki za wspólne jazdy i niech nam wszystkim noga
podaje w Nowym 2024 Roku! Najlepszego!