Kolejna wycieczka zgromadziła na starcie, którym był peron dworca PKP Gdynia Główna siedem osób. Zamierzały one pod moim przewodnictwem pokręcić się w jesiennej scenerii Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Najbardziej oryginalną metodę na dotarcie do Gdyni wybrał ROBERT, który 90 km odcinek pokonał na rowerze. Zdziwieni mocno nie byliśmy ;-).

TPK-NA STARCIE W GDYNII
© MARECKI
PEŁNE FOTO W GALERII
TRASA: GDYNIA-szlak czarny Zagórskiej Strugi-szlak Trójmiejski-Chwaszczyno-Gdańsk Osowa- czarny szlak Wzgórz Szymbarskich-Gdańsk Matarnia-Gdańsk Kokoszki-Otomin-GDAŃSK-Nowy Dwór Gdański-ELBLĄG
Zaczęło się ostro pod górę w na wzgórzu Św. Maksymiliana w Gdyni, potem szybko w dół i tak w zasadzie na całej trasie terenowej. Niektóre zjazdy prowokowały do szaleństwa, ale byliśmy czujni i ostrożni. Piękno otaczającej przyrody i doskonała pogoda kazały cieszyć się pięknem polskiej złotej jesieni, a nie szaleństwami w stylu DH ;-). W całym parku nie spotkaliśmy istotnych trudności błotnych, co w porównaniu z zeszłotygodniową jazdą po Wysoczyźnie Elbląskiej w ramach HARPAGANA było miłą niespodzianką.
Pokonywanie trasy z buta zapewniały tylko niektóre górki, zbyt strome aby atakować je rowerem. Szlaki oznakowane są generalnie dobrze, chociaż w kilku momentach nieco się motaliśmy. Najbardziej przed Gdańskiem Osową, kiedy obwodnica była po naszej lewej stronie, a powinna być po prawej :-).
Całkiem gratisowo zaliczyliśmy Otomin, leżący już zdecydowanie poza terenem parku.W tej okolicy pękł mi łańcuch, a RAFI nie całkiem gratisowo udostępnił mi spinkę ;-). Dzięki.
Urokliwe jeziorko w tej miejscowości jest popularnym miejscem odpoczynku i wycieczek gdańszczan. Nam do gustu przypadł też lokalny bar z dobrymi pierogami ręcznie lepionymi :-).
Super pogoda sprzyjała podjęciu decyzji, aby do Elbląga wrócić bez udziału PKP i tak też się stało. Szybka jazda DK 7 pozwoliła nam o 18 zameldować się na rogatkach miasta.
Dziękuję wszystkim za wspólne pedałowanie, tym samym sezon wycieczek wyjazdowych z PKP mamy za sobą. Od listopada startujemy na kołach z Elbląga :-).

JECHALIŚMY SZLAKIEM CZARNYM, A POTEM NA ŻÓŁTY
© MARECKI

JEDNA Z PRZERW NAWIGACYJNYCH
© MARECKI

CHWASZCZYNO-MASZT TELEWIZYJNY
© MARECKI

JESIENNA SCENERIA TPK
© MARECKI

MAREK WYŁANIA SIĘ Z PODJAZDU ;-)
© MARECKI

JESIENNA SCENERIA TPK
© MARECKI

RAFI NA ZJEŹDZIE
© MARECKI

NA SZLAKU W OKOLICACH KOKOSZEK
© MARECKI

5 KM DO KOŃCA JAZDY TERENOWEJ
© MARECKI

ROBERT BIERZE SIĘ ZA KOZŁA :-)
© MARECKI

GDAŃSK-BULWAR NAD MOTŁAWĄ
© MARECKI