INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.91 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Wpisy archiwalne w kategorii

SZLAKI LGD

Dystans całkowity:13560.00 km (w terenie 1361.50 km; 10.04%)
Czas w ruchu:639:09
Średnia prędkość:20.82 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:44745 m
Maks. tętno maksymalne:187 (101 %)
Maks. tętno średnie:150 (81 %)
Suma kalorii:210531 kcal
Liczba aktywności:149
Średnio na aktywność:91.01 km i 4h 31m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
55.00 km 1.00 km teren
03:26 h 16.02 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

MWR#36 DOOKOŁA JEZIORA DRUZNO

Niedziela, 12 maja 2019 · | Komentarze 5

Trasa: ELBLĄG-Raczki Elbląskie-Węgle Żukowo-Jurandowo-Wiśniewo-Dzierzgonka-Nowe Dolno-Stankowo-Klepa-Węzina-Komorowo Żuławskie-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA (z opisem). Zdjęcia dzięki uprzejmości Ewy Kras i moje. 

Trzy filmy Ewy Kras połączone przeze mnie w jeden. Wydra skradła całe show :-)








Nie zawsze może świecić słońce, nie zawsze może być ciepło, nie zawsze jest sucho i nie zawsze wiatr wieje tylko w plecy. Zawsze jednak warto wyjść z domu i spędzić aktywnie czas na świeżym i wolnym od smogu powietrzu. Dzisiaj zdecydowały się na to 54 osoby, które wzięły udział majowej edycji Miejskiej Wycieczki Rowerowej dookoła Jeziora Druzno.

W organizację wycieczki zaangażowany był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu, PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Biuro Podróży Variustur, Urząd Gminy w Elblągu i Salon Rowerowy Wadecki.
Po powitaniu zebranych uczestników na placu pod katedrą Św. Mikołaja (placu katedralnym) ruszyliśmy na trasę zaczynając okrążanie największego w okolicy Jeziora Druzno od strony zachodniej, czyli najpierw były Raczki Elbląskie. Przez najniżej położoną miejscowość w Polsce przejechaliśmy bez zatrzymania, bo sprzyjający nam w pierwszej części jazdy północny wiatr prowokował do dynamicznej jazdy. No i jeszcze nie padało.

Początkowe kilometry jazdy po asfalcie za Tropami Elbląskimi zamieniliśmy na słynne płyty betonowe, których dwie odmiany stanowią podstawowe tworzywo dróg wzdłuż lub na wałach przeciwpowodziowych Jeziora Druzno. Tempo wyraźnie się uspokoiło i jadąc powoli dotarliśmy do wsi Węgle-Żukowo nad samym brzegiem jeziora. Tamtejsza rybaczówka była niestety zamknięta i pozostało nam obejrzeć dom podcieniowy będący w przeszłości zajazdem ,,Trzy Róże’’. Dalsza droga prowadziła przez Jurandowo do Krzewska i dalej do Dzierzgonki. Na tym odcinku asfaltu zaczął na nas kropić deszcz i stan ten trwał już do końca naszej jazdy.

W Dzierzgonce za dawnym mostem obrotowym na rzece Dzierzgoń skręciliśmy w lewo i prawym brzegiem rzeki ruszyliśmy po płytach betonowych w kierunku niesamowitego domu, do którego można dostać się po pływającym pomoście na wysepkę, gdzie on stoi. Takie umiejscowienie sprawia, że podczas dość częstych ,,cofek’’ wody z Zalewu Wiślanego  domostwo jest podtapiane, ale najwyraźniej mieszkańcom to nie przeszkadza. Okoliczności przyrody otaczające tą miejscówkę są doprawdy urzekające i bardzo klimatyczne.

Teraz czekała nas jazda w pewnym oddaleniu od Jeziora Druzno, ale po minięciu Stankowa skręciliśmy z powrotem w kierunku Rezerwatu Jezioro Drużno, który w odróżnieniu od nazwy jeziora pisze się przez ,,ż’’. Rezerwat powstał w 1966 roku, a w roku 2005 trafił na listę Konwencji z Ramsar obejmującej ochroną tereny wodno-błotne i ptactwo tam bytujące.
Dzisiaj to ptactwo było jakby milczące i jazdę umilały nam tylko nieliczne ptaki. Za to wrażenie wzrokowe mieliśmy pierwszorzędne, bo i żółty rzepak, i zielona jeszcze pszenica, i soczyście zielona trawa dzięki padającemu deszczowi prezentowały się znakomicie. Gdzieniegdzie było jeszcze widać białe kwiaty kwitnących jabłoni i widać było jak na dłoni, że ten deszcz był bardzo wyczekiwany przez przyrodę.

W połowie dystansu rozdane zostało wsparcie energetyczne w postaci wafli ,,Grześków’’ bo pomimo płaskiej trasy, dość niska temperatura spowodowała znaczny ubytek kaloryczny w organizmach dzielnych uczestników wycieczki. Humory w dalszym ciągu wszystkim dopisywały, bo w końcu co znaczy taki kapuśniaczek.
Po dotarciu do Kanału Elbląskiego przekroczyliśmy go mostem w Klepie i już na dobre pożegnaliśmy się z betonową nawierzchnią dróg, bo od teraz do Elbląga podróżowaliśmy po asfaltowym dywaniku. Raz lepszym, raz gorszym.

W Komorowie Żuławskim pozostało podstemplować uczestnikom książeczki turystyki kolarskiej PTTK. W tym celu wykorzystany został … tunel pod linią kolejową Elbląg-Olsztyn, bo tam było sucho i nie padało, a ściany robiły za stół.

Po tej czynności grupa w tajemniczy i magiczny sposób zniknęła z pola widzenia. Pozostało dotrzeć do Elbląga, gdzie w towarzystwie kilku osób pożegnaliśmy się na rondzie Kaliningrad i każdy udał się na zasłużony obiad. Tym samym majowa odsłona Miejskich Wycieczek Rowerowych dobiegła końca. Dziękuję także wszystkim rowerzystkom i rowerzystom za wspólnie spędzony czas i spokojną oraz bezpieczną jazdę.

Przed nami najdłuższa w tym sezonie jazda na dystansie  108 km na Mierzeję Wiślaną i z powrotem. Odbędzie się ona 9 czerwca i śladem roku ubiegłego będą na nią obowiązywać zapisy, które ruszą na początku czerwca.




Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

WIEJE i LEJE - DAMY RADĘ :-)

Sobota, 16 marca 2019 · | Komentarze 0

Podarowałem sobie odrobinę luksusu (silny wiat sprawił, że nad ranem padało poziomo) i do Iławy pojechałem samochodem na szkolenie przewodników. Formalnie przewodnikiem nie jestem, ale kto tam wie co przyszłość przyniesie. Spod Portu Śródlądowego ruszyliśmy autokarem poznawać atrakcje turystyczne Powiatu Iławskiego.

W trakcie jazdy wyszło, że niektóre z nich widziałem już 8 lat temu (Ławice), a w niektórych miejscach byłem po raz pierwszy w życiu (Gościniec Pomezania w Różnowie). 

Bardzo pożyteczny wyjazd zapoznał mnie z wieloma szczegółami i teraz trzeba tylko znaleźć termin na rowerową powtórkę z lekką rozbudową tej autokarowej jazdy. Dziękuję Pani Stanisławie Pańczuk Prezes Stowarzyszenia Łączy Nas Kanał Elbląski LGD w Elblągu za możliwość wzięcia udziału w warsztatach. 

FOTORELACJA ( z opisem)



Kategoria SZLAKI LGD


Dane wyjazdu:
19.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu

Czwartek, 14 marca 2019 · | Komentarze 0

Świetne informacje dochodzą z Krainy Kanału Elbląskiego. W tym roku powstanie oznakowanie szlaku Kanału Elbląskiego (KE) z Elbląga do Ostródy i z powrotem.

Szlaku, który miałem już okazję obejrzeć i podoba mi się on znacznie bardziej niż dotychczasowy szlak zielony KE Elbląg-Iława. Szykujcie rowery!

Kategoria SZLAKI LGD


Dane wyjazdu:
78.00 km 5.00 km teren
03:33 h 21.97 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy:280 m
Rower:BOCAS

AKWEDUKT POCHYLNI OLEŚNICA

Środa, 20 lutego 2019 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Gronowo Górne-Kamiennik Wielki-Sierpin-Przezmark-Komorowo Żuławskie-Węzina-Jelonki-pochylnia Jelenie-pochylnia Oleśnica-Śliwica-Bażyna-Rychliki-Wysoka-Powodowo-Nowe Dolno-Krzewsk-Raczki Elbląskie-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (z opisem)




Po zaliczeniu podjazdu treningowego Gronowo Górne-Kamiennik Wielki zawróciłem i pojechałem w krainę Kanału Elbląskiego dokładnie obejrzeć ciekawostkę przy, a w zasadzie pod, pochylnią Oleśnica. Widziałem już akwedukt w Gozdawie, w Fojutowie, w Jurkowicach, w Silicach, w Elblągu i na Jeziorze Karnickim, które jest częścią systemu Kanału Elbląskiego. Wypadało przyjrzeć się temu pod pochylnią :-)

Tutaj mamy potok o nazwie Klepa lub też Klepina na dole i płynący górą kanał roboczy pochylni Oleśnica, który transportuje wodę - zrzucaną na górnym stanowisku na napędzające całą konstrukcję koło wodne - na stanowisko dolne. Przepust jest konstrukcją wiekową, na co wskazuje data 1857, czyli sprzed oficjalnego otwarcia Kanału Elbląskiego.

Po jego obejrzeniu pozostało ruszyć w dalszą drogę urozmaiconą terenowo-brukowym odcinkiem Śliwica-Bażyna-Rychliki, bo nowego asfaltu - wbrew temu co mówi tablica informacyjna przed Rychlikami - jest na tym odcinku zaledwie 1,5 km. Dalej jazda toczyła się już bez niespodzianek i z eleganckim wiatrem w plecy dotarłem do domu. 







Dane wyjazdu:
64.00 km 5.00 km teren
04:02 h 15.87 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:2.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

MWR#32 - GRODZISKO CHOLIN/ŚWIĘTY GAJ

Niedziela, 13 stycznia 2019 · | Komentarze 4

Trasa: ELBLĄG-Raczki Elbląskie-Krzewsk-Nowe Dolno-Stare Dolno-Święty Gaj-grodzisko Cholin-Święty Gaj-Nowe Dolno-Brudzędy-Zwierzno-Markusy-Jezioro-Żurawiec-Raczki Elbląskie-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA (z opisem)




Pierwsza w 2019 roku Miejska Wycieczka Rowerowa ruszyła do grodziska Cholin i Świętego Gaju łącząc aktywne spędzanie czasu na świeżym powietrzu z działalnością dobroczynną.
W organizację wycieczki zaangażowany był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu, PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Biuro Podróży Variustur, Urząd Gminy w Elblągu i Salon Rowerowy Wadecki. 

Nieprzypadkowo pierwsza jazda sezonu 2019 została wyznaczona na 13 stycznia. Wtedy bowiem został wyznaczony finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która już po raz 27 kwestowała w całej Polsce. Po raz pierwszy dołączyli do akcji elbląscy rowerzyści, których siła w liczbie 29 osób pojawiła się pod elbląską katedrą. Była też z nami puszka WOŚP oraz czerwone serduszka, które szybko zagościły na odzieży i rowerach niedzielnych rowerzystów. Pogoda po nocnych deszczach także zrobiła się całkiem znośna i w dobrych humorach ruszyliśmy o godzinie 10 na trasę.

Z Elbląga wyjechaliśmy ulicą Warszawską i za tablicą miasta skręciliśmy na drogę w kierunku Raczek Elbląskich, do której dotarliśmy po pokonaniu toru kolei nadzalewowej. Zachodni wiatr nie utrudniał płynnej jazdy, także pierwszy postój nastąpił dopiero w Żurawcu. Tam dojechało do nas kilka osób spóźnionych na start, które także zasiliły puszkę swoimi datkami. 

Dalsza jazda prowadziła przez Krzewsk i Dzierzgonkę do Nowego Dolna, gdzie zatrzymaliśmy się na chwilę pod wiatami przy siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej. Na budynku rzucił nam się w oczy obraz świętego Floriana, patrona strażaków.
Trasa powoli opuszczała Żuławy Wiślane i po 3 km jazdy rozpoczęły się pierwsze lekkie podjazdy. W Starym Dolnie nasze koła zetknęły się z pamiętającym bardzo stare czasy brukiem, który szybko się skończył i zostało nam kilka zakrętów do Świętego Gaju.
Po dotarciu do jednego z domniemanych miejsc męczeńskiej śmierci biskupa Wojciecha przeprowadziliśmy kwestę w lokalnym sklepie w którym było akurat kilku mieszkańców okolic. Byli oni mocno zaskoczeni naszą obecnością, bo jak stwierdził jeden z mężczyzn: - Nikt tutaj nie zbierał nigdy pieniędzy z puszką Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 

W Świętym Gaju postój był nieco dłuższy, bo do usunięcia była awaria polegająca na pęknięciu linki przedniej przerzutki, która to przerzutka przed czekającym nas podjazdem w kierunku grodziska Cholin mogła się przydać.
Grupa obejrzała także kościół, będący siedzibą sanktuarium Świętego Wojciecha. Jedna osoba zdecydowała się poczekać na nas w Świętym Gaju, a pozostali uczestnicy ruszyli odmarzającą drogą gruntową w kierunku Kwietniewa. 

Odmarzającą do pewnego momentu, bo po kilkuset metrach naszym oczom ukazało się … lodowisko na całej szerokości drogi. Na szczęście pobocze było przejezdne, chociaż i tak trzeba było bardzo uważać. Lodowa przeprawa trwała około 1 km i w końcu dotarliśmy do leśnego skrzyżowania, skąd już tylko 500 metrów dzieliło nas od grodziska Cholin. W przeszłości stała przy drodze tablica kierunkowa postawiona przez Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski Lokalną Grupę Działania w Elblągu, ale zniknęła jakiś czas temu.

Lekko ośnieżoną drogą gruntową zjechaliśmy do centrum grodziska i grupa udała się na piesze oględziny tego miejsca. Po powrocie i wykonaniu wielu zdjęć (grodzisko jest teraz dobrze widoczne, bo nie zasłaniają go liście drzew) uczestnicy otrzymali tradycyjne na naszych wycieczkach wsparcie energetyczne w postaci czekoladowych wafli. I już można było rozpoczynać drogę powrotną.

Gołoledź na drodze już nie stanowiła takiej trudności, bo wiedzieliśmy jak się poruszać sprawnie po poboczu. Mimo wszystko z zadowoleniem powitaliśmy czarny asfalt drogi w Święty Gaju, bo już do samego Elbląga tak nawierzchnia miała nam towarzyszyć.
Dla wygody ominęliśmy też bruk w Starym Dolnie i pojechaliśmy przez Kępniewo (gdzie jeszcze dwoje mieszkańców dołożyło swoje datki do puszki WOŚP) i Zwierzno. Tam zapoznaliśmy się z nowym asfaltem w kierunku Markus, którym jechało się bardzo przyjemnie mając jeszcze wiatr w plecy. 

Ostatni dłuższy postój zrobiliśmy w Marksach, gdzie zostały podstemplowane książeczki turystyki rowerowej PTTK, zaświadczając tym samym o udziale w Miejskiej Wycieczce Rowerowej. W tym miejscu informujemy, że dla osób chętnych dołączyć do konkursu ,,Aktywny uczestnik MWR’’ nowe książeczki będą czekały w siedzibie elbląskiego PTTK przy ulicy Krótkiej od wtorku 15 stycznia 2019 r. Rozdawane będą bezpłatnie.

Za Markusami pogoda się nieco popsuła i zaczął kropić deszcz. Z jednym krótkim postojem w Żurawcu dotarliśmy do Elbląga, gdzie na ulicy Warszawskiej Miejska Wycieczka Rowerowa się zakończyła. Pozostało oddać puszkę do miejskiego sztabu WOŚP, który mieścił się w Ratuszu Staromiejskim na elbląskim Starym Mieście i dowiedzieć się, ileż to my zebraliśmy tych pieniędzy?
Po chwili oczekiwania już znaliśmy odpowiedź na to pytanie: dokładnie 302 zł 72 grosze. Piękny wynik! 

Dziękuję za wspólnie spędzony czas i za ofiarność podczas kwesty. Na drugą odsłonę Miejskich Wycieczek Rowerowych zapraszam już 10 lutego. Przyjrzymy się nowym drogom na Żuławach powstałym przy okazji budowy S7. Do zobaczenia!





Dane wyjazdu:
58.00 km 5.00 km teren
02:40 h 21.75 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:-2.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

CHOLIN-po raz pierwszy

Piątek, 11 stycznia 2019 · | Komentarze 4

Sprawdziłem co się dzieje i jak wygląda trasa niedzielnej wycieczki. Zgodnie z przewidywaniami główny asfalt przez Żurawiec  i Krzewsk  jest suchy i czarny, w lesie za Balewką jeden pas jest ośnieżony i nieco śliski (pas lewy, którym nie jedziemy), a potem do Świętego Gaju jest sucho i czarno, poza 400 metrowym odcinkiem wesołego bruku w Starym Dolnie (tam jedzie się poboczem).

,,Atrakcje'' zaczynają się na szutrówce Święty Gaj-Kwietniewo, z której zjeżdża się do grodziska Cholin. Ona jest cała biała, z dziurami i oblodzeniami. Pod górę to nie przeszkadza, ale powrotny zjazd do Świętego Gaju wymaga skupienia. 500 metrów odbicia do grodziska prowadzi w dół, po dziewiczym śniegu, którego jest mało i opony 35 mm dały radę na spokojnie. Pod górę jest już trudniej, ale to można wepchać na upartego.Z prognoz wynika, że śniegu już nie dosypie. 

Samo grodzisko jest ogromne i doskonale widoczne, bo nie ma obecnie żadnych liści na drzewach je porastających. Także jeżeli chcecie:
  • zobaczyć sanktuarium Świętego Wojciecha, 
  • zobaczyć grodzisko z którego wyszła grupa Prusów, która uczyniła biskupa męczennikiem,
  • dowiedzieć się, kim był Stanisław Mielczarski i dlaczego jego tablica wisi na murze kościoła w Świętym Gaju
  • wrzucić datek do puszki WOŚP
  • a nade wszystko aktywnie spędzić czas w gronie pasjonatów rowerów
 to nie wahajcie się ani chwili i wsiadajcie w niedzielę na swoje dwukołowe pojazdy. Naprawdę warto!

Ps. Sklep w Świętym Gaju będzie czynny :-)









Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
01:50 h 15.27 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

MWR#31 MOST ZYGZAK w NOWAKOWIE

Niedziela, 9 grudnia 2018 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Bielnik I-Bielnik II-Kępa Rybacka-Nowakowo-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA.  Autorzy: Robert Komarzeniec, Leszek Marcinkowski i ja. 




Ostatnia Miejska Wycieczka Rowerowa w roku 2018 pojechała okrężną drogą do Nowakowa, gdzie na rzece Elbląg znajduje się most pontonowy, zwany ,,zygzakiem’’. Sprawdziliśmy, co się za tą nazwą kryje.
W organizację wycieczki zaangażowany był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu, PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Biuro Podróży Variustur, Urząd Gminy w Elblągu i Salon Rowerowy Wadecki.

Pochmurna i deszczowa aura nie odstraszyły 36 elbląskich rowerzystek i rowerzystów do stawienia się pod Katedrą Świętego Mikołaja. Nieco odmienienie niż dotychczas – dla ochrony przed kapiącym deszczem – zgrupowaliśmy się w bramie ulicy Rybackiej a nie na placu z fontanną. Punktualnie o godzinie 10 ruszyliśmy w trasę, bo czekanie na słońce mogło dzisiaj nie dać żadnego efektu. Wszak liczy się pogoda ducha a o nią się nie martwiłem. Dla zwiększenia bezpieczeństwa i widoczności poprosiłem o włączenie oświetlenia zainstalowanego na naszych pojazdach.

Jadąc w padającym z przerwami deszczu i z wiatrem w plecy szybko dotarliśmy do Bielnika I i po drodze z płyt betonowych pojechaliśmy do Bielnika numer 2. Żuławy w taki dzień prezentowały się wyjątkowo szaro i mgliście a pewnym urozmaiceniem krajobrazu było stado saren, które w oddali przemknęło przed nami.

Za Bielnikiem II rozpoczęła się najładniejsza część trasy, prowadząca po wale przeciwpowodziowym rzeki Nogat z ładnym widokiem na nią samą. Grupa podziwiała samozaparcie wędkarzy oddających się swojemu hobby bez względu na pogodę, zupełnie jak my sami :-)
Przy wyjeździe z Kępy Rybackiej ponownie wróciły opady deszczu i postanowiłem wtedy skrócić trasę w ten sposób, aby nie jechać już wzdłuż rzeki Cieplicówki do Cieplic a skręcić szybciej do celu naszej wycieczki, czyli mostu pontonowego w Nowakowie.

Zatrzymaliśmy się przy sklepach w Nowakowie, które pomimo wolnej niedzieli pracowały w najlepsze i rowerzyści mogli uzupełnić w nich zapasy. Dodatkowo czekała na uczestników gorąca herbata oraz wsparcie energetyczne w postaci wafli czekoladowych. W trakcie tej jedynej podczas całej wycieczki przerwy został krótko omówiony temat mostu pontonowego ,,zygzaka’’, który chwilę potem mieliśmy okazję przejechać naszymi rowerami. Przejechać prosto, bo zygzakiem to muszą się po nim poruszać samochody.

Planowaną jazdę po wale rzeki Elbląg także sobie podarowaliśmy, bo z uwagi na grząską nawierzchnię byłoby to zbyt ryzykowne i niebezpieczne. Ulica Mazurska wprowadziła nas zatem do Elbląga i jadąc dalej do centrum dotarliśmy na ulicę Krótką, gdzie w siedzibie elbląskiego oddziału PTTK czekało na nas rozstrzygnięcie konkursu ,,Aktywny uczestnik MWR 2018’’.

Przypominam, że konkurs trwał podczas dziesięciu tegorocznych edycji Miejskich Wycieczek Rowerowych i miał na celu wyłonienie najaktywniejszych uczestników (uczestnictwo w minimum 7 wycieczkach). Weryfikacja obecności odbyła się za okazaniem książeczki wycieczek kolarskich PTTK w których były stawiane okolicznościowe stemple MWR.

W przygotowanych pięciu zestawach upominków było akcesoria i odzież rowerowa ufundowane przez Sklep Rowerowy NEKSUS oraz Salon Rowerowy Wadecki a także wydawnictwa turystyczne PTTK. 

Nagrodą dla najaktywniejszej rowerzystki był unikatowy w formie bukiet kwiatów ze słodką zawartością, czyli batonami i wafelkami rozdawanymi podczas tegorocznych wycieczek. Jego sponsorem był elbląski biker Robert Komarzeniec. Nagrodę specjalną za oprawę filmową Miejskich Wycieczek Rowerowych otrzymał Łukasz Jatkowski w postaci dwuosobowego voucheru Basen&Spa do Hotelu Warmia w Braniewie ufundowaną przez elbląskie Biuro Podróży Variustur.

Dziękuję wszystkim partnerom i sponsorom za współpracę przy organizacji Miejskich Wycieczek Rowerowych. W trakcie tego roku 493 osoby przejechały łącznie na MWR 470 km. Gratuluję i dziękuję za spokojną oraz bezpieczną jazdę.

Sezon 2018 powoli zbliża się do kalendarzowego finału, ale nasze rowery absolutnie nie zapadną w sen zimowy. Już 13 stycznia spróbujemy - jak aura pozwoli – zainaugurować nowy sezon rowerowy A.D 2019. Data wycieczki w dniu finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie jest przypadkowa. Pierwszy raz bowiem na Miejskich Wycieczkach Rowerowych pojawi się puszka do której będzie można wrzucić datki na WOŚP. Celem naszej jazdy będzie Święty Gaj i grodzisko Cholin. Do zobaczenia.



Dane wyjazdu:
53.00 km 0.00 km teren
03:10 h 16.74 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

MWR#28-OGRÓD BOTANICZNY w STALEWIE

Niedziela, 9 września 2018 · | Komentarze 3

Trasa: ELBLĄG-Wikrowo-Jegłownik-Gronowo Elbląskie-Rozgart-Szaleniec-Stalewo-Zwierzno-Markusy-Jezioro-Raczki Elbląskie-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA (z opisem)

FOTO STALEWO

BANANOWA ŚCIĄGA


Film dzięki uprzejmości Łukasza Jatkowskiego (LUKE_HS)


Wrześniowa odsłona Miejskich Wycieczek Rowerowych prowadziła rozmaitymi drogami Żuław Elbląskich do Stalewa, gdzie w gościnnym ogrodzie botanicznym Pana Sławomira Borowskiego mieliśmy okazję obejrzeć egzotyczne rośliny.
W jej organizację zaangażowany był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu przy współpracy z PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Biurem Podróży Variustur, Urzędem Gminy w Elblągu i Salonem Rowerowym Wadecki.

Plac katedralny już przed godziną 10 zapełnił się rowerzystami, wśród których pojawili się goście z Nowego Dworu Gdańskiego oraz z Kaszub. Po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia grupie 62 osób ruszyliśmy w łatwą trasę po Żuławach Elbląskich prowadzącą do wsi Stalewo, położonej nieopodal Starego Pola. Popychani sprzyjającym wiatrem sprawnie dotarliśmy do Jegłownika, gdzie zaobserwowaliśmy namiot cyrkowy; widok rzadki w tym miejscu.

Po sprawnym pokonaniu drogi krajowej nr 22 w tej miejscowości bardzo szybko pojawiły się budynki Gronowa Elbląskiego, bo grupa na tym odcinku biła rekordy prędkości. Dalsza droga wiodła przez Rozgart i Szaleniec, które to już były kiedyś celem wycieczek elbląskich rowerzystów. Od Szaleńca droga z asfaltowej przeszła w brukowaną, ale na szczęście równe, gruntowe pobocze umożliwiało płynną jazdę.

Już tylko chwila dzieliła nas od Stalewa, w którym zameldowaliśmy się parę minut przed godziną 12. Czekał na nas już właściciel ogrodu, Pan Sławomir Borowski który w ciekawych słowach przedstawił genezę powstania ogrodu. A potem nadszedł czas na podziwianie imponujących okazów flory, które na żuławskiej ziemi znalazły doskonałe warunki do rozwoju i troskliwą opiekę pasjonata.

Szczególne wrażenie zrobiły na rowerzystach okazy kwitnących bananów, owocujących bananów czerwonych czy też papai. Znalazły się też bardziej popularne owoce i warzywa, jak cytryny, pomidory czy słoneczniki.

Godzinna wizyta zakończyła się rozdaniem słodyczy, które były wsparcie energetycznym przed czekającą nas powrotną drogą pod wiatr do Elbląga. Spokojnym tempem przez Zwierzno, Markusy i Żurawiec dotarliśmy do Raczek Elbląskich gdzie nastąpił ostatni akord wycieczki, czyli podstemplowanie pieczęcią MWR książeczek turystyki kolarskich PTTK, które już w grudniu posłużą do wylosowania nagród dla najbardziej aktywnych uczestników Miejskich Wycieczek Rowerowych.

W tym celu zatrzymaliśmy się przy wiacie rowerowego przystanku w Raczkach Elbląskich, tuż przy najniższym miejscu w Polsce, czyli sławnej depresji. Potem już tylko zostało dojechać do Elbląga gdzie przy rondzie na ulicy Warszawskiej wycieczka została zakończona.

Dziękuję Bogdanowi Uhrynowi i Szymonowi Uhrynowi z biura podróży Variustur za wsparcie sponsorskie. Podziękowania należą się także elbląskim mediom za skuteczne nagłośnienie wycieczki oraz wszystkim uczestnikom za wspólną, bezpieczną i spokojną jazdę. Specjalne podziękowania kieruję do Pana Sławomira Borowskiego za zgodę na odwiedzenie ogrodu,  dzięki któremu wycieczka mogła zaznać nieco egzotyki na Żuławach, a Stalewo nie kojarzy się już tylko z zabytkowym domem podcieniowym.

Na kolejną odsłonę Miejskich Wycieczek Rowerowych zapraszam 14 października. Będzie to nietypowa edycja, gdyż do pokonania będziemy mieli równe 100 niełatwych kilometrów po Wysoczyźnie Elbląskiej. Długość trasy nieprzypadkowo nawiązuje do rocznicy 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 roku. Jej szczegóły niebawem.


Dane wyjazdu:
81.00 km 5.00 km teren
04:07 h 19.68 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:226 m

WAPLEWO WIELKIE ze STOP-em

Niedziela, 2 września 2018 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Jegłownik-Ząbrowo-Fiszewo-Żuławka Sztumska-Bukowo-Telkwice-Ramoty-Waplewo Wielkie-Ramoty-Chojty-Jasna-Markusy-Karczowiska Górne-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA



Okazały Pałac Sierakowskich w Waplewie Wielkim nieopodal Dzierzgonia mijałem już wielokrotnie, fotografowałem z zewnątrz też parę razy, ale jeszcze nigdy nie byłem w jego środku. Teraz nadarzyła się doskonała okazja, bo elbląska Grupa Rowerowa STOP wybrała się tam w jedną ze swoich cyklicznych, cotygodniowych wycieczek. 

Trasa do Waplewa bardzo przypadła mi do gustu, bo prowadziła nieznanymi mi dotychczas odcinkami dróg gruntowych na których podziwiałem swoją intuicję, aby jechać na amortyzowanym góralu a nie sztywnym trekingu. Nie wszyscy uczestnicy tak się cieszyli z oryginalności tej trasy ;-). Niemniej, dzięki Radek za wnikliwą analizę mapy i ciekawą koncepcję jazdy bardzo bocznymi drogami. 

W pałacu po zakończonym remoncie udostępniony do zwiedzania jest obecnie cały parter. Oprowadzają po nim sympatycznie panie z agencji ochrony, które są jednocześnie w stanie wcielić się w rolę przewodniczek. Zwiedzanie jest obecnie gratis. Planowane jest jeszcze w przyszłości udostępnienie zwiedzającym piętra , także kiedyś Waplewo trzeba będzie jeszcze odwiedzić. 

Dziękuję wszystkim za wspólne kilometry i mile spędzoną niedzielę. 





Dane wyjazdu:
50.00 km 2.00 km teren
02:20 h 21.43 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

POLICJANTÓW TRZECH

Poniedziałek, 18 czerwca 2018 · | Komentarze 1

Trasa: ELBLĄG-Raczki Elbląskie-Krzewsk-Nowe Dolno-Stankowo-Marwica-Jelonki-Karczowizna-Węzina-Komorowo Żuławskie-Nowina-ELBLĄG

GALERIA (z opisem)

Lubię czuć się bezpiecznie, więc dołączyłem do wycieczki trzech policjantów ruchu drogowego jadących dookoła Jeziora Druzno :-). Było szybko, bezpiecznie i ciekawie.  Przy pochylni Jelenie dostrzegłem ciekawe stylistycznie miejsce odpoczynku dla rowerzystów. Żaglówka, stojaki, latarnia morska i bigfish nawet :-). Dzięki Panowie za wspólne kręcenie.