INFO
Więcej o mnie.
MOJA STRONA INTERNETOWA
marecki.home.plKATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH
DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.MOJE GALERIE
FOTOSIK (do 30.04.2023)
            	  
2024            
  
                                  
2023
                  
                  
2022
                
2021
                  
2020
2019
2018
2017
                 2016
                 
                 2015
                 
                 2014
	         
                 2013
                 
                 
                 2012
                  
                 2011
                 
                 2010
                 
	         2009
                 
                 2008
                 
                 MOJE POJAZDY
ARCHIWUM BLOGA
- 2025, Listopad3 - 7
 - 2025, Październik29 - 19
 - 2025, Wrzesień25 - 4
 - 2025, Sierpień30 - 17
 - 2025, Lipiec25 - 25
 - 2025, Czerwiec22 - 18
 - 2025, Maj29 - 6
 - 2025, Kwiecień30 - 14
 - 2025, Marzec28 - 24
 - 2025, Luty25 - 17
 - 2025, Styczeń27 - 35
 - 2024, Grudzień26 - 28
 - 2024, Listopad27 - 34
 - 2024, Październik27 - 16
 - 2024, Wrzesień27 - 28
 - 2024, Sierpień26 - 13
 - 2024, Lipiec22 - 19
 - 2024, Czerwiec27 - 16
 - 2024, Maj29 - 22
 - 2024, Kwiecień28 - 21
 - 2024, Marzec28 - 21
 - 2024, Luty24 - 10
 - 2024, Styczeń29 - 19
 - 2023, Grudzień28 - 16
 - 2023, Listopad29 - 25
 - 2023, Październik26 - 22
 - 2023, Wrzesień28 - 36
 - 2023, Sierpień27 - 8
 - 2023, Lipiec26 - 38
 - 2023, Czerwiec29 - 28
 - 2023, Maj32 - 22
 - 2023, Kwiecień26 - 36
 - 2023, Marzec30 - 19
 - 2023, Luty20 - 21
 - 2023, Styczeń29 - 29
 - 2022, Grudzień26 - 27
 - 2022, Listopad26 - 16
 - 2022, Październik27 - 25
 - 2022, Wrzesień27 - 34
 - 2022, Sierpień26 - 21
 - 2022, Lipiec29 - 37
 - 2022, Czerwiec26 - 29
 - 2022, Maj24 - 20
 - 2022, Kwiecień27 - 19
 - 2022, Marzec28 - 17
 - 2022, Luty25 - 18
 - 2022, Styczeń31 - 36
 - 2021, Grudzień24 - 23
 - 2021, Listopad25 - 19
 - 2021, Październik28 - 13
 - 2021, Wrzesień28 - 22
 - 2021, Sierpień25 - 26
 - 2021, Lipiec27 - 27
 - 2021, Czerwiec29 - 25
 - 2021, Maj29 - 30
 - 2021, Kwiecień28 - 29
 - 2021, Marzec28 - 25
 - 2021, Luty25 - 55
 - 2021, Styczeń26 - 29
 - 2020, Grudzień24 - 23
 - 2020, Listopad13 - 4
 - 2020, Październik27 - 33
 - 2020, Wrzesień26 - 51
 - 2020, Sierpień27 - 32
 - 2020, Lipiec15 - 34
 - 2020, Czerwiec29 - 107
 - 2020, Maj29 - 55
 - 2020, Kwiecień26 - 89
 - 2020, Marzec10 - 23
 - 2020, Styczeń1 - 6
 - 2019, Grudzień23 - 43
 - 2019, Listopad22 - 37
 - 2019, Październik21 - 47
 - 2019, Wrzesień22 - 16
 - 2019, Sierpień23 - 35
 - 2019, Lipiec23 - 31
 - 2019, Czerwiec27 - 80
 - 2019, Maj26 - 35
 - 2019, Kwiecień28 - 35
 - 2019, Marzec27 - 43
 - 2019, Luty24 - 32
 - 2019, Styczeń25 - 53
 - 2018, Grudzień22 - 33
 - 2018, Listopad24 - 51
 - 2018, Październik26 - 75
 - 2018, Wrzesień24 - 79
 - 2018, Sierpień14 - 13
 - 2018, Lipiec27 - 60
 - 2018, Czerwiec29 - 54
 - 2018, Maj30 - 47
 - 2018, Kwiecień23 - 37
 - 2018, Marzec26 - 43
 - 2018, Luty24 - 86
 - 2018, Styczeń27 - 65
 - 2017, Grudzień20 - 43
 - 2017, Listopad26 - 32
 - 2017, Październik26 - 18
 - 2017, Wrzesień29 - 36
 - 2017, Sierpień22 - 36
 - 2017, Lipiec27 - 35
 - 2017, Czerwiec28 - 37
 - 2017, Maj28 - 26
 - 2017, Kwiecień24 - 25
 - 2017, Marzec29 - 22
 - 2017, Luty24 - 24
 - 2017, Styczeń28 - 41
 - 2016, Grudzień25 - 33
 - 2016, Listopad12 - 13
 - 2016, Październik7 - 5
 - 2016, Wrzesień30 - 39
 - 2016, Sierpień27 - 51
 - 2016, Lipiec21 - 14
 - 2016, Czerwiec29 - 26
 - 2016, Maj26 - 140
 - 2016, Kwiecień29 - 15
 - 2016, Marzec26 - 56
 - 2016, Luty22 - 27
 - 2016, Styczeń24 - 44
 - 2015, Grudzień29 - 25
 - 2015, Listopad25 - 37
 - 2015, Październik28 - 19
 - 2015, Wrzesień25 - 24
 - 2015, Sierpień25 - 20
 - 2015, Lipiec18 - 16
 - 2015, Czerwiec28 - 35
 - 2015, Maj26 - 22
 - 2015, Kwiecień25 - 9
 - 2015, Marzec27 - 30
 - 2015, Luty27 - 17
 - 2015, Styczeń30 - 58
 - 2014, Grudzień26 - 32
 - 2014, Listopad26 - 35
 - 2014, Październik30 - 61
 - 2014, Wrzesień32 - 30
 - 2014, Sierpień25 - 58
 - 2014, Lipiec20 - 25
 - 2014, Czerwiec28 - 68
 - 2014, Maj31 - 51
 - 2014, Kwiecień27 - 35
 - 2014, Marzec27 - 46
 - 2014, Luty27 - 52
 - 2014, Styczeń26 - 46
 - 2013, Grudzień27 - 42
 - 2013, Listopad24 - 13
 - 2013, Październik25 - 33
 - 2013, Wrzesień24 - 28
 - 2013, Sierpień11 - 36
 - 2013, Lipiec25 - 20
 - 2013, Czerwiec28 - 45
 - 2013, Maj27 - 28
 - 2013, Kwiecień25 - 38
 - 2013, Marzec27 - 44
 - 2013, Luty26 - 24
 - 2013, Styczeń25 - 19
 - 2012, Grudzień25 - 28
 - 2012, Listopad27 - 42
 - 2012, Październik27 - 38
 - 2012, Wrzesień29 - 22
 - 2012, Sierpień13 - 136
 - 2012, Lipiec27 - 23
 - 2012, Czerwiec26 - 50
 - 2012, Maj27 - 57
 - 2012, Kwiecień27 - 43
 - 2012, Marzec27 - 42
 - 2012, Luty27 - 42
 - 2012, Styczeń23 - 43
 - 2011, Grudzień23 - 51
 - 2011, Listopad25 - 45
 - 2011, Październik27 - 40
 - 2011, Wrzesień26 - 16
 - 2011, Sierpień25 - 15
 - 2011, Lipiec8 - 36
 - 2011, Czerwiec25 - 54
 - 2011, Maj26 - 64
 - 2011, Kwiecień23 - 34
 - 2011, Marzec27 - 68
 - 2011, Luty22 - 50
 - 2011, Styczeń28 - 52
 - 2010, Grudzień31 - 103
 - 2010, Listopad31 - 84
 - 2010, Październik31 - 47
 - 2010, Wrzesień29 - 40
 - 2010, Sierpień30 - 61
 - 2010, Lipiec31 - 64
 - 2010, Czerwiec31 - 58
 - 2010, Maj31 - 72
 - 2010, Kwiecień32 - 72
 - 2010, Marzec32 - 75
 - 2010, Luty28 - 53
 - 2010, Styczeń31 - 133
 - 2009, Grudzień31 - 88
 - 2009, Listopad30 - 42
 - 2009, Październik32 - 55
 - 2009, Wrzesień30 - 57
 - 2009, Sierpień31 - 62
 - 2009, Lipiec31 - 34
 - 2009, Czerwiec31 - 18
 - 2009, Maj32 - 18
 - 2009, Kwiecień31 - 11
 - 2009, Marzec31 - 16
 - 2009, Luty28 - 7
 - 2009, Styczeń31 - 10
 - 2008, Grudzień31 - 21
 - 2008, Listopad30 - 26
 - 2008, Październik31 - 7
 - 2008, Wrzesień30 - 12
 - 2008, Sierpień31 - 17
 - 2008, Lipiec31 - 20
 - 2008, Czerwiec30 - 27
 - 2008, Maj31 - 5
 - 2008, Kwiecień30 - 12
 - 2008, Marzec31 - 29
 - 2008, Luty29 - 6
 - 2008, Styczeń31 - 8
 
Wpisy archiwalne w kategorii 
	 SZLAKI LGD
| Dystans całkowity: | 14378.00 km (w terenie 1385.50 km; 9.64%) | 
| Czas w ruchu: | 679:57 | 
| Średnia prędkość: | 20.77 km/h | 
| Maksymalna prędkość: | 57.00 km/h | 
| Suma podjazdów: | 48098 m | 
| Maks. tętno maksymalne: | 187 (101 %) | 
| Maks. tętno średnie: | 150 (81 %) | 
| Suma kalorii: | 224592 kcal | 
| Liczba aktywności: | 161 | 
| Średnio na aktywność: | 89.30 km i 4h 26m | 
| Więcej statystyk | |
Dane wyjazdu:
	    
      
	       162.00 km 
	       30.00 km teren
	    
	    
	       07:40 h
	       21.13 km/h:
	    
        Maks. pr.:42.00 km/h
        Temperatura:16.0
        
        Podjazdy:1694 m
                Rower:CUBE REACTION
	  SZLAK KANAŁU ELBLĄSKIEGO ELBLĄG-OSTRÓDA-ELBLĄG
Niedziela, 20 października 2019 · | Komentarze 8
Trasa: ELBLĄG-Komorowo Żuławskie-Węzina-Karczowizna-Jelonki-pochylnia Jelenie-pochylnia Oleśnica-pochylnia Kąty-Buczyniec-Marzewo-Małdyty-Liksajny-Miłomłyn-OSTRÓDA-Miłomłyn-Małdyty-Pasłęk-Bogaczewo-Komorowo Żuławskie-ELBLĄGGPS (Elbląg-Ostróda)
MAPA
GALERIA (z opisem odcinkowym)

Czternastu bikerów ruszyło z elbląskiego ronda Kaliningrad na świeżo oznakowany szlak Kanału Elbląskiego Elbląg-Ostróda-Elbląg. Pomarańczowe znaki szlaku pięknie zaświeciły w świetle lampy błyskowej, bo są wykonane z folii odblaskowej, co na upartego umożliwia nawigację po szlaku także po zmroku.
Testerzy nowego szlaku Kanału Elbląskiego rekrutowali się nie tylko z Elbląga. Była bowiem z nami ekipa z Miłomłyna spod znaku Przystani na Wyspie, która jest miejscówką nie tylko dla wodniaków.
My jednak niebawem doczekaliśmy się klimatycznego wschodu słońca, który obserwowaliśmy z wiaduktu w Komorowie Żuławskim. Dotarliśmy tam jadąc szybkim tempem przez Gronowo Górne i Nowinę zahaczając w ten sposób o skraj Wysoczyzny Elbląskiej. Już za chwilę pedałowaliśmy po płaskich Żuławach Wiślanych w kierunku początku (końca) Kanału Elbląskiego. Do tego punktu znaki szlaku w Węzinie nakazują skręcić w prawo, na drogę z płyt betonowych ,,jumbo’’. Teraz przez 6 km czekały na nas drgania całego ciała spowodowane jazdą po dziurkowanych płytach. No, ale jak się chce zobaczyć wyjście Kanału Elbląskiego z Jeziora Druzno ;-).
W Karczowiźnie na chwilę pojawił się nowy asfalt i jest to najlepsze miejsce do bezpośredniej obserwacji Kanału Elbląskiego na tym odcinku. Dobra nawierzchnia sprzyja obserwacji ruchu na wodzie w trakcie sezonu.
Za chwilę przekroczyliśmy Kanał Elbląski mostem pamiętającym niemieckie czasy i dwukilometrową drogą szutrową dojechaliśmy do Jelonek. Tutaj grupa na skrzyżowaniu chwilę poczekała na emisariusza Krzysztofa, który pojechał sprawdzić czy lokalny sklepik jest otwarty, Wczesna pora i wolna niedziela dały dość oczywisty efekt :-)
Jadąc przez chwilę ścieżką rowerową wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 527 mogliśmy ,,podziwiać’’ ultra wysoki krawężnik na przejeździe rowerowym przez tą drogę. Jest on jednak łatwy do ominięcia i to jest dobra wiadomość. Po drugiej stronie drogi także mieliśmy asfalt, którym niebawem dojechaliśmy do Kanału Elbląskiego rzucając okiem na miejsce odpoczynku przy samym moście.
Z mostu widać było już po prawej stronie pochylnię Jelenie w kierunku której znaki szlaku nas skierowały. Przypominam, że natomiast skręcając w lewo dojedziemy po około 1 km do pochylni Całuny, która jest pierwszą patrząc od strony Elbląga. Jest ona poza szlakiem, ale warto ją obejrzeć bo różni się systemem napędowym i koła wodnego tam nie zobaczymy.
My natomiast ponownie przywitaliśmy się na 6 km z płytami ,,jumbo’’ i ruszyliśmy na najciekawszy odcinek szlaku prowadzący w bezpośredniej bliskości kanału i pochylni. Szlak prowadzi przez pochylnię Jelenie, Oleśnica i Kąty i to na tej ostatniej zrobiliśmy sobie krótki postój. Tutaj też pożegnaliśmy się na dobre z betonowymi płytami i zamieniliśmy je na piękną, ale krótką asfaltową czerwoną drogę rowerową a potem na zwykły asfalt drogi wojewódzkiej 526.
Pochylnię Buczyniec zostawiliśmy z boku, bo szlak przez nią nie prowadzi, ale oczywiście osoby które jej nie widziały muszą na chwilę ze szlaku zjechać, aby obejrzeć Izbę Historii Kanału Elbląskiego, zajrzeć do maszynowni i sfotografować pomnik Steenkego.
Ekipa pokonała tymczasem dość długi podjazd i dotarła do skrzyżowania dróg na Lepno i na Marzewo. Zanim dotrzemy do Marzewa warto zatrzymać się na wspomnianym skrzyżowaniu i rzucić okiem na wiszący poniżej most Moniera, czyli zabytkowy (1894 r.) most z żelbetu, który jest najstarszą tego typu konstrukcją w Polsce północnej. Urokliwie wyglądają także dwa stateczki Cyranka i Cyraneczka stojące w sezonie na przystani nieopodal mostu (żeby je tam zobaczyć, trzeba być wcześnie rano, bo potem pływają po KE).
W Drulitach oko cieszy odnowiony już pałac w którym w sezonie mieści się restauracja. Jadąc zgodnie ze znakami szlaku za chwilę dojechaliśmy do Marzewa, skąd starą drogą krajową nr 7 (DK7), która obecnie jest cicha, pusta i wygodna zjechaliśmy do Karczemki, gdzie po kolejnym przekroczeniu Kanału Elbląskiego skręciliśmy w lewo na drogę techniczną wzdłuż S7. Jak to droga techniczna, poprowadzona jest ona bez niwelacji terenu co sprawia, że ma charakter interwałowy i można się na niej zmęczyć. Stara DK7 jest łatwiejsza pod tym względem, za to na technicznej spotkanie auta graniczy z cudem :-).
Już tylko kilka kilometrów dzieliło nas od Małdyt, gdzie grupa zatrzymała się pod zamkniętym Zajazdem Kłobuk, a najbardziej głodni udali się na miejscowy Orlen zapewne na hot dogi i zapiekanki. Tutaj do grupy dołączył Robert jadący z Ostródy, a w sumie z Warszawy (do Ostródy przyjechał PKP). Oczywiście zawrócił z nami do Ostródy :-)
Przejechaliśmy przez Małdyty i rozpoczęliśmy około 20 kilometrową jazdę terenową prawie do samego Miłomłyna. Do samoistnego piękna lasów Pojezierza Iławskiego dołączyło słońce niemrawo, a potem z pełną mocą wyglądające zza chmur i zrobiło się naprawdę zjawiskowo. Zdjęcia tradycyjnie nie oddają pełnego uroku. To był najładniejszy odcinek całej trasy, której całej widokowo ciężko coś zarzucić.
Czoło naszego peletoniku pomknęło do przodu, a ja z drugą grupą zatrzymałem się nad Kanałem Bartnickim (Duckim) gdzie zrobiliśmy sobie okolicznościową fotkę w tym ładnym miejscu. Za Kanałem Duckim leśna nawierzchnia ustąpiła bardzo staremu asfaltowi pokrywającemu płyty betonowe. Plusem takiej nawierzchni jest w zasadzie tylko to, że błoto to się na niej nie zrobi. Chociaż cały odcinek Małdyty-Miłomłyn jechaliśmy w warunkach mocno deszczowego tegorocznego października to nigdzie nawierzchnia nie sprawiła nam – jadących zarówno góralami, trekingami (ja na oponach 35 mm) jak i gravelami – problemów.
W Liksajnach zaszły spore zmiany w stosunku do przejazdu sprzed 2 lat. Pomost kąpielowy nad jeziorem Ruda Woda już nie straszy szczegółami konstrukcji a i ośrodek wypoczynkowy zyskał nową jakość. Zatrzymaliśmy się też przy moście nad przesmykiem łączącym jezioro Ruda Woda z Krebs przy którym w towarzystwie pomnikowego dębu stoi fragment pomnika oberlandzkich flisaków poległych podczas I wojny światowej.
Stąd było już niedaleko do Miłomłyna, gdzie dotarliśmy przez węzeł Miłomłyn Północ w ciągu drogi S7. W Miłomłynie jeden jedyny raz zjechaliśmy ze szlaku obejrzeć Przystań na Wyspie, której właściciel Tomek kręcił z nami korbami od samego Elbląga. Klimatyczna miejscówka przypadła nam do gustu i myślę, że ognisko zimową porą jest pewne. A przede wszystkim miejsce jest warte odwiedzin od strony wody, bo szlak kajakowy Kraina Kanału Elbląskiego też posiada.
Po tej wizji lokalnej i odpoczynku wróciliśmy na ostatnie 13 km szlaku prowadzącego z Miłomłyna - po krótkim wyjeździe asfaltowym – szutrem dawnego torowiska kolejowego Ostróda-Miłomłyn.
Przed wjazdem na torowisko zauważyłem leżący w rowie słupek drogowy ze znakiem kierującym w lewo, poza asfalt. Został on wyrwany przez nieznanych sprawców chwilę po zabetonowaniu, a że w tym miejscu jego brak mógłby skutkować przejechaniem lewoskrętu, to wbiłem go z powrotem w ziemię.
Kilka kałuż sprawnie zostało ominiętych i długimi prostymi przemierzaliśmy ostatnie km trasy. Niebawem ukazała się naszym oczom niebieska tafla Jeziora Drwęckiego i to z obydwu stron. Był to znak, że jedziemy po grobli wykonanej w poprzek jeziora dla poprowadzenia linii kolejowej. Na moście nad przesmykiem zrobiliśmy ostatnie zdjęcie grupowe przed metą na bulwarze Jeziora Drwęckiego. Tutaj też spotkaliśmy Andrzeja, który szlak pokonał jadąc przed nami i ruszając z Elbląga 30 minut szybciej.
Dwa kilometry dalej, przy przystani pasażerskiej nasza jazda po szlaku Kanału Elbląskiego dobiegła końca. Przejechanie 85 km zajęło nam niecałe 6 godzin brutto. Teraz nadszedł czas na zasłużony odpoczynek oraz obiad. Jak na zamówienie w Ostródzkie odbywał się festiwal food trucków, więc ciężko było w tej sytuacji jechać na Orlen :-). Postawiliśmy na kuchnię tajską i ryż.
Po obiedzie grupa podzieliła się na podgrupy, koledzy z Miłomłyna wrócili swoim sposobem do siebie, część ekipy elbląskiej ruszyła w kierunku Elbląga asfaltem drogi technicznej wzdłuż S7 a ja wraz z pozostałą piątką zarządziłem odwrót torowiskiem do Miłomłyna i dalej już asfaltem. Powrót szlakiem do Elbląga nie wchodził bowiem – wbrew pierwotnym zamierzeniom – w grę, bo musicie wiedzieć, że całą trasę przejechałem z uszkodzoną przednią piastą w której kuleczki łożyska wydawały bardzo niepokojące odgłosy. Wolałem więc nie fundować jej zbytniego obciążenia, a takim jest jazda po nierównej nawierzchni.
Dlatego też gdy dotarliśmy do Miłomłyna, po drodze klejąc dętkę w rowerze Adama (przy okazji wyszło, że na wycieczkę trekingiem zabrałem ze sobą dętkę w rozmiarze 26 cali – sic!), gdzie ponownie zrobiliśmy zakupy w sklepie Olivia i popychani pięknym, południowym wiatrem ruszyliśmy do Elbląga w którym byliśmy o 17:20, czyli po nieco ponad 10 godzinach na trasie.
Dziękuję za tak liczny odzew na wezwanie i za wspólne kręcenie korbami. Szlak Kanału Elbląskiego Elbląg-Ostróda-Elbląg uważam oficjalnie za otwarty ;-)
Podsumowanie:
- nowy szlak Kanału Elbląskiego (KE) jest bardziej terenowy niż jego poprzednik Elbląg-Iława,
- nowy szlak wykorzystuje istniejącą infrastrukturę drogową, prace przy nim polegały wyłącznie na wykonaniu oznakowania,
- nowy szlak prowadzi po drogach z małym lub bardzo małym ruchem samochodowym, największy ruch samochodowy można spotkać na odcinku Elbląg-Gronowo Górne-Elbląg
- na tym szlaku jest znacznie więcej możliwości podziwiania jezior wchodzących w skład KE niż na szlaku Elbląg-Iława,
- na szlaku występują wszystkie rodzaje nawierzchni (asfalt, szuter, płyty ,,jumbo’’, polbruk, płyty drogowe, kostka kamienna, bruk); najwięcej jest asfaltu (37 km), dróg gruntowych (30 km) i płyt ,,jumbo’’ (12 km),
- na szlaku nie ma długich podjazdów; do Ostródy zyskujemy wysokość, z Ostródy tracimy wysokość,
- nowy szlak jest krótszy niż Elbląg-Iława, idealny na dwudniową eksplorację,
- na szlaku spokojnie sobie poradzą rowery trekingowe, crossowe, gravelowe i oczywiście MTB. Z uwagi na 12 km płyt zalecam opony o szerokości minimum 35 mm w rowerze nieamortyzowanym, z amorem można pokusić się o 30 mm. Rowery powinny być wyposażone w przerzutki, bo to jednak Żuławy nie są i trochę podjazdów występuje,
- nowy szlak łączy się z innymi szlakami Krainy Kanału Elbląskiego co umożliwia łatwe komponowanie tras,
- na szlaku w sezonie nie ma trudności z zaopatrzeniem, obiadami czy noclegami,
- szlak jest oznakowany idealnie, posiadanie mapy jest obecnie niekonieczne,
- szlak omija dwie pochylnie, pominięcie Całun rozumiem z przyczyn logistycznych, pominięcia Buczyńca nie rozumiem; miejsce należy do kategorii ,,must see’’ z uwagi na najszerszą ofertę turystyczną,
- znaki szlaku malowane na drzewach nie są odblaskowe i jest ich - wg. mnie - zbyt dużo, lepsze byłyby drogowe lub z tworzywa na słupkach modrzewiowych z uwagi na lepszą widoczność nie tylko po zmroku, ale i w słońcu (te malowane zlewają się z tłem leśnego krajobrazu).
- nowy szlak jest pozycją obowiązkową dla rowerzysty przebywającego w Krainie Kanału Elbląskiego i naprawdę warto go przejechać.
Uwaga: Integralną częścią relacji jest fotorelacja w galerii!
 Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI  >150
	  Dane wyjazdu:
	    
      
	       10.00 km 
	       0.00 km teren
	    
	    
	        h
	        km/h:
	    
        Maks. pr.:40.00 km/h
        Temperatura:6.0
        
        Podjazdy: m
                Rower:BOCAS
	  To tu, to tam po Elblągu
Poniedziałek, 7 października 2019 · | Komentarze 2
Kilometrów rowerem mało, ale to nie znaczy że Elbląga nie opuszczałem. Byłem bowiem aż w Ostródzie. Dostrzegłem tam znaki szlaku Kanału Elbląskiego przed budynkiem Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej, co oznacza, że szlak Elbląg-Ostróda-Elbląg jest już cały oznakowany.Czas zatem na przejażdżkę kontrolną i podziwianie piękna polskiej złotej jesieni w Krainie Kanału Elbląskiego. Szczegóły niebawem.


 Kategoria SZLAKI LGD
	  Dane wyjazdu:
	    
      
	       57.00 km 
	       0.00 km teren
	    
	    
	       03:15 h
	       17.54 km/h:
	    
        Maks. pr.:39.00 km/h
        Temperatura:18.0
        
        Podjazdy: m
                Rower:BOCAS
	  MWR#38 PAŁAC w POWODOWIE
Niedziela, 15 września 2019 · | Komentarze 2
Trasa: ELBLĄG-Wikrowo-Jegłownik-Gronowo Elbląski-Różany-Stare Dolno-Powodowo-Stankowo-Nowe Dolno-Krzewsk-Żurawiec-Raczki Elbląskie-ELBLĄGGPS
MAPA
GALERIA (z opisem)
Film dzięki uprzejmości Łukasza Jatkowskiego (LUKE_HS)

Łatwa teoretycznie trasa po Żuławach Wiślanych w kierunku wsi Powodowo okazała się trudną za sprawą silnie wiejącego wiatru, który spowolniał rowerowy peleton jadący we wrześniowej edycji Miejskich Wycieczek Rowerowych.
Wrześniowa wycieczka wpisała się awansem w rozpoczynający się dzisiaj Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu (ETZT). W niedzielę, 15 września, bardzo zrównoważonym środkiem transportu jakim jest rower, podróżowało 40 osób. Z tej grupy pierwsza trzydziestka otrzymała okolicznościowe gadżety ufundowane przez koordynujący ETZT Ministerstwo Infrastruktury.
W organizację wycieczki do pałacu w Powodowie zaangażowany był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu, PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Biuro Podróży Variustur, Urząd Gminy w Elblągu i Salon Rowerowy Wadecki. Nieruchomość w Powodowie mogliśmy obejrzeć z zewnątrz i wewnątrz dzięki uprzejmości Pana Leszka Wójcika, właściciela pałacu, a to co widzieliśmy fachowym komentarzem opatrzył Pan Lech Słodownik, historyk i regionalista.
Po powitaniu zebranych uczestników na placu pod katedrą Św. Mikołaja ruszyliśmy na trasę. Ulica Żuławska wyprowadziła nas z miasta i przez Helenowo i Wikrowo dotarliśmy do pierwszego odcinka specjalnego, czyli asfaltowo-szutrowej drogi Wiktorowo-Jegłownik. Bardzo zniszczona nawierzchnia tym razem dobrze komponowała się z wiejącym w twarz wiatrem, bo jadąc powoli nie doszło do żadnych awarii na tym odcinku.
Niebawem wyłoniła się wieża kościoła w Jegłowniku, gdzie zrobiliśmy pierwszy postój. Następnie pojechaliśmy przez Gronowo Elbląskie – na tym odcinku obserwowaliśmy największy ruch samochodów – do Różan, gdzie niedawno powstał przystanek rowerowy wyposażony w studnię artezyjską. Woda z niej okazała się jak najbardziej zdatna do picia i posłużyła do uzupełnienia bidonów.
Przed nami rósł w oczach wał ziemi wskazujący na zbliżanie się do Pojezierza Iławskiego, na krawędzi którego położone jest Powodowo. Tym samym opuściliśmy na chwilę Żuławy Wiślane i drugim odcinkiem specjalnym, czyli 500 metrowym odcinkiem bruku w Starym Dolnie zaliczyliśmy pierwszy podjazd na trasie. Ta niewygodna rowerowo nawierzchnia zmieniła się na dziurawy asfalt i doprawdy nie wiedzieliśmy, co było gorsze.
Tuż przed Powodowem czekał na nas Pan Leszek Wójcik na rowerze i pod jego przewodnictwem wjechaliśmy na teren parku i pod pałac. Był to czas na wysłuchanie opowieści o kulisach zakupu pałacu, nazywanego też dworem, oraz obejrzenia założenia parkowego ze stawem rybnym i sadów owocowych. Można było także zajrzeć do wnętrza nieruchomości i posłuchać komentarza Pana Lecha Słodownika, znawcy historii obiektu i okolicznych miejscowości.
Po zwiedzaniu nadszedł czas na wykonanie pamiątkowej fotografii i rozdanie słodyczy w celu wsparcia energetycznego, tak potrzebnego w drodze powrotnej do Elbląga. W Powodowie obejrzeliśmy jeszcze okolicznościowy obelisk postawiony z okazji 725-lecia wsi w 2010 roku oraz remontowany drugi dwór.
Na tym zakończyliśmy odwiedziny tej ciekawej miejscowości i ruszyliśmy w drogę powrotną. Przed Stankowem zaliczyliśmy trzeci i ostatni odcinek specjalny na trasie wycieczki, czyli kilometrowy odcinek płyt betonowych którymi wróciliśmy na Żuławy Wiślane. Wiatr tym razem nam nie przeszkadzał, a nawet momentami pomagał więc panorama Elbląga i Wysoczyzny Elbląskiej ukazała się naszym oczom dość szybko.
W Raczkach Elbląskich pozostało podstemplować uczestnikom książeczki turystyki kolarskiej PTTK. W tym celu wykorzystany został przystanek rowerowy zlokalizowany przy depresji i wyposażony w wygodną wiatę ze stołem.
Po tej czynności już tylko musieliśmy wjechać do Elbląga gdzie na skrzyżowaniu ulic Żuławskiej i Warszawskiej Miejska Wycieczka Rowerowa dobiegła końca.
Dziękuję wszystkim rowerzystkom i rowerzystom za wspólnie spędzony czas i spokojną oraz bezpieczną jazdę a Panu Lechowi Słodownikowi za komentarz historyczny . Szczególne słowa podziękowania składam Panu Leszkowi Wójcikowi za udostępnienie pałacu w Powodowie i tym samym nadania wycieczce głębszego sensu.
Na kolejną Miejską Wycieczkę Rowerową zapraszam 13 października. Celem naszej jazdy będzie Park Pachnicowy na Wysoczyźnie Elbląskiej.
 Kategoria MIEJSKIE WYCIECZKI, SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
	  Dane wyjazdu:
	    
      
	       73.00 km 
	       0.00 km teren
	    
	    
	       03:48 h
	       19.21 km/h:
	    
        Maks. pr.:45.00 km/h
        Temperatura:23.0
        
        Podjazdy:140 m
                Rower:BOCAS
	  To tu, to tam po Elblągu+
Środa, 11 września 2019 · | Komentarze 3
Poza ulicami Elbląga ruszyłem dzisiaj sprawdzić trasę niedzielnej wycieczki. W jeździe pod wiatr towarzyszył mi SU-22 hałasujący na niebie w okolicach Zwierzna, a potem to ja poruszałem się z prędkością myśliwca jadąc z wiatrem. Lekkie przerażenie ogarnęło mnie jak zobaczyłem znak D-4a - droga ślepa, tuż przed mostem na Tinie u wrót Raczek Elbląskich.Wyglądało to na remont mostu i brak przejazdu, ale okazało się tylko frezowaniem asfalt pod nowy dywanik asfaltowy. Trasa sprawdzona, asfalt nienajgorszy a nawet dobry. Mamy 500 metrów bruku i 1 km płyt betonowych z wygodnym poboczem.
1. Jak wiadomo, wycieczka bez pociągu się nie liczy ;-)

2. Różany - tutaj odpoczniemy i napijemy się ... wody artezyjskiej.



3. Rzeka Dzierzgoń w Brudzędach. Kiedyś pływały tutaj statki z Elbląga!


4. Cienista aleja tuż przed Powodowem

5. Cel naszej wycieczki w niedzielę ma swoje lata

6. To jest rzeka. A jaka, to powiem w niedzielę :-)

7. Remont w Raczkach Elbląskich



 Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
	  Dane wyjazdu:
	    
      
	       18.00 km 
	       2.00 km teren
	    
	    
	        h
	        km/h:
	    
        Maks. pr.:39.00 km/h
        Temperatura:25.0
        
        Podjazdy: m
                Rower:BOCAS
	  KKE z RAFAŁEM BARANOWSKIM
Sobota, 17 sierpnia 2019 · | Komentarze 0
Miałem okazję wziąć udział w sesji zdjęciowej do powstającego katalogu wizerunkowego Diamenty Krainy Kanału Elbląskiego (KKE). W obroty wziął mnie profesjonalny fotograf Rafał Baranowski. Mnie, jak mnie, bardziej mój rower.Podglądając pracę profesjonalisty, którego łączyło ze mną tylko to, że też miał NIKONA - kilkadziesiąt razy droższego od mojej miniatury :-) - starałem się wykonywać najlepsze w życiu fotki i uczyć się od zawodowca. Odwiedziliśmy Buczyniec, Kąty, Pasłęk oraz elbląskie Stare Miasto. Kilometraż tej wycieczki zupełnie nie odpowiada pokonanej trasie, bo rower podróżował na ... dachu.
W kilku miejscach widziałem też pomarańczowe oznakowanie nowego szlaku Kanału Elbląskiego Elbląg-Ostróda, co znaczy że Pani Stanisława Pańczuk wraz z mężem Bogdanem ekspresowo mkną z pracami przez Krainę Kanału Elbląskiego. Super!
GALERIA

 Kategoria SZLAKI LGD
	  Dane wyjazdu:
	    
      
	       28.00 km 
	       0.00 km teren
	    
	    
	        h
	        km/h:
	    
        Maks. pr.:44.00 km/h
        Temperatura:18.0
        
        Podjazdy: m
                Rower:BOCAS
	  To tu, to tam po Elblągu
Czwartek, 1 sierpnia 2019 · | Komentarze 2
Dzisiaj rozpoczęły się prace znakarskie przy nowym szlaku Kanału Elbląskiego z Elbląga do Ostródy. Szlak będzie prowadził znacznie bliżej wzdłuż systemu wodnego Kanału Elbląskiego niż już istniejąca trasa w kolorze zielonym z Elbląga do Iławy. Jak tylko zobaczyłem na fejsbukowej stronie Krainy Kanału Elbląskiego zdjęcia z ronda Kaliningrad z zawieszonymi pierwszymi znakami udałem się i ja niezwłocznie w tym kierunku :-).Szlak będzie oznakowany w nowym standardzie, znanym m.in z Wiślanej Trasy Rowerowej i GreenVelo, chociaż - co ciekawe - będą także pomarańczowe znaki malowane na drzewach. Ale i GV takie nadrzewne ma, chociaż klejone. A w przyszłym roku ... ale to na razie tajemnica ;-)


	   Kategoria SZLAKI LGD
	  Dane wyjazdu:
	    
      
	       61.00 km 
	       2.00 km teren
	    
	    
	       03:19 h
	       18.39 km/h:
	    
        Maks. pr.:40.00 km/h
        Temperatura:25.0
        
        Podjazdy: m
                Rower:BOCAS
	  ŻUŁAWY ELBLĄSKIE
Sobota, 27 lipca 2019 · | Komentarze 0
Trzecią i ostatnią odsłoną monitoringu i konserwacji szlaków rowerowych Stowarzyszenia Łączy Nas Kanał Elbląski Lokalnej Grupy Działania w Elblągu były odwiedziny szlaku czarnego - łącznikowego - z Markus do Żuławki Sztumskiej. Jest to łącznik Szlaku Mennonitów (czerwonego) z niebieskim Szlakiem Kościołów Powiśla.Obserwując zmasowany ruch pojazdów rolniczych włącznie z TIR-ami na polach dzielnie walczyłem z krzaczorami zasłaniającymi znaki szlaku. Pogoda dopisała, bo wbrew katastroficznym zapowiedziom nie było burz z gradem, ulew, wichur i trąb powietrznych. Popadało nieco na powrocie i tyle.


Musicie uwierzyć na słowo - traktor z 4 (!!!) przyczepami.

 Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
	  Dane wyjazdu:
	    
      
	       63.00 km 
	       0.00 km teren
	    
	    
	       03:05 h
	       20.43 km/h:
	    
        Maks. pr.:30.00 km/h
        Temperatura:25.0
        
        Podjazdy: m
                Rower:BOCAS
	  ŻUŁAWY ELBLĄSKIE
Piątek, 19 lipca 2019 · | Komentarze 0
Na drugą część monitoringu i konserwacji czerwonego szlaku rowerowego Mennonitów wybrałem się tym razem samodzielnie. Odcinek od Markus do Szaleńca miał kilka smaczków i były to miejsca, gdzie ciepło myślałem o posiadaniu piły mechanicznej, a nie siekiery czy maczety. I tak to pierwsza część - bezrowerowa - urlopu miała swój rowerowy akcent.1. Podczas monitoringu miałem wsparcie z powietrza ;-)

2. Oznakowanie z pobocza zdjąłem i postawiłem na jezdni :-)

3. To była drezyna, więc się nie liczy ;-)

 Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
	  Dane wyjazdu:
	    
      
	       53.00 km 
	       0.00 km teren
	    
	    
	       03:27 h
	       15.36 km/h:
	    
        Maks. pr.:37.00 km/h
        Temperatura:25.0
        
        Podjazdy: m
                Rower:BOCAS
	  To tu, to tam po Elblągu+
Czwartek, 11 lipca 2019 · | Komentarze 4
Pierwsza część monitoringu i konserwacji czerwonego Szlaku Mennonitów zrobiona. W użyciu poza aparatem fotograficznym były sekatory, maczety, piły i siekiery. Moją pracę w sympatycznych i jakże przyjemnych okolicznościach przyrody wspierał Kristofer. Wielkie dzięki raz jeszcze za pomoc, obecność i pogaduchy :-)
 Kategoria SZLAKI LGD
	  Dane wyjazdu:
	    
      
	       120.00 km 
	       30.00 km teren
	    
	    
	       06:03 h
	       19.83 km/h:
	    
        Maks. pr.:47.00 km/h
        Temperatura:30.0
        
        Podjazdy: m
                Rower:BOCAS
	  CZTERY ŚLUZY KANAŁU ELBLĄSKIEGO
Poniedziałek, 24 czerwca 2019 · | Komentarze 0
Trasa: OSTRÓDA-Międzylesie-Miłomłyn-Lubień-Miłomłyn-Zalewo-Kąty-Jelonki-Dłużyna-Komorowo Żuławskie-ELBLĄGGPS
MAPA
GALERIA (z opisem)

Służbowy wyjazd do Ostródy skończył się rowerową eksploracją krainy Kanału Elbląskiego, bo w samochodzie kolegi nie było miejsca a i nie wracał najkrótszą drogą do Elbląga. Wypada się cieszyć z tego i podziękować :-).
Postanowiłem połączyć jedną trasą widziane już wcześniej śluzy systemu Kanału Elbląskiego znajdujące się - odmiennie niż pochylnie - daleko od Elbląga. Chowając się przed słońcem po lasach i pięknie zacienionych drogach Pojezierza Iławskiego bez większego wysiłku dotarłem do domku.
 Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
	  


