INFO
Więcej o mnie.
MOJA STRONA INTERNETOWA
marecki.home.plKATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH
DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.MOJE GALERIE
FOTOSIK (do 30.04.2023)
2024
2023
2022
2021
2020
2019
2018
2017
2016
2015
2014
2013
2012
2011
2010
2009
2008
MOJE POJAZDY
ARCHIWUM BLOGA
- 2025, Grudzień19 - 6
- 2025, Listopad27 - 33
- 2025, Październik29 - 19
- 2025, Wrzesień25 - 4
- 2025, Sierpień30 - 17
- 2025, Lipiec25 - 25
- 2025, Czerwiec22 - 18
- 2025, Maj29 - 6
- 2025, Kwiecień30 - 14
- 2025, Marzec28 - 24
- 2025, Luty25 - 17
- 2025, Styczeń27 - 35
- 2024, Grudzień26 - 28
- 2024, Listopad27 - 34
- 2024, Październik27 - 16
- 2024, Wrzesień27 - 28
- 2024, Sierpień26 - 13
- 2024, Lipiec22 - 19
- 2024, Czerwiec27 - 16
- 2024, Maj29 - 22
- 2024, Kwiecień28 - 21
- 2024, Marzec28 - 21
- 2024, Luty24 - 10
- 2024, Styczeń29 - 19
- 2023, Grudzień28 - 16
- 2023, Listopad29 - 25
- 2023, Październik26 - 22
- 2023, Wrzesień28 - 36
- 2023, Sierpień27 - 8
- 2023, Lipiec26 - 38
- 2023, Czerwiec29 - 28
- 2023, Maj32 - 22
- 2023, Kwiecień26 - 36
- 2023, Marzec30 - 19
- 2023, Luty20 - 21
- 2023, Styczeń29 - 29
- 2022, Grudzień26 - 27
- 2022, Listopad26 - 16
- 2022, Październik27 - 25
- 2022, Wrzesień27 - 34
- 2022, Sierpień26 - 21
- 2022, Lipiec29 - 37
- 2022, Czerwiec26 - 29
- 2022, Maj24 - 20
- 2022, Kwiecień27 - 19
- 2022, Marzec28 - 17
- 2022, Luty25 - 18
- 2022, Styczeń31 - 36
- 2021, Grudzień24 - 23
- 2021, Listopad25 - 19
- 2021, Październik28 - 13
- 2021, Wrzesień28 - 22
- 2021, Sierpień25 - 26
- 2021, Lipiec27 - 27
- 2021, Czerwiec29 - 25
- 2021, Maj29 - 30
- 2021, Kwiecień28 - 29
- 2021, Marzec28 - 25
- 2021, Luty25 - 55
- 2021, Styczeń26 - 29
- 2020, Grudzień24 - 23
- 2020, Listopad13 - 4
- 2020, Październik27 - 33
- 2020, Wrzesień26 - 51
- 2020, Sierpień27 - 32
- 2020, Lipiec15 - 34
- 2020, Czerwiec29 - 107
- 2020, Maj29 - 55
- 2020, Kwiecień26 - 89
- 2020, Marzec10 - 23
- 2020, Styczeń1 - 6
- 2019, Grudzień23 - 43
- 2019, Listopad22 - 37
- 2019, Październik21 - 47
- 2019, Wrzesień22 - 16
- 2019, Sierpień23 - 35
- 2019, Lipiec23 - 31
- 2019, Czerwiec27 - 80
- 2019, Maj26 - 35
- 2019, Kwiecień28 - 35
- 2019, Marzec27 - 43
- 2019, Luty24 - 32
- 2019, Styczeń25 - 53
- 2018, Grudzień22 - 33
- 2018, Listopad24 - 51
- 2018, Październik26 - 75
- 2018, Wrzesień24 - 79
- 2018, Sierpień14 - 13
- 2018, Lipiec27 - 60
- 2018, Czerwiec29 - 54
- 2018, Maj30 - 47
- 2018, Kwiecień23 - 37
- 2018, Marzec26 - 43
- 2018, Luty24 - 86
- 2018, Styczeń27 - 65
- 2017, Grudzień20 - 43
- 2017, Listopad26 - 32
- 2017, Październik26 - 18
- 2017, Wrzesień29 - 36
- 2017, Sierpień22 - 36
- 2017, Lipiec27 - 35
- 2017, Czerwiec28 - 37
- 2017, Maj28 - 26
- 2017, Kwiecień24 - 25
- 2017, Marzec29 - 22
- 2017, Luty24 - 24
- 2017, Styczeń28 - 41
- 2016, Grudzień25 - 33
- 2016, Listopad12 - 13
- 2016, Październik7 - 5
- 2016, Wrzesień30 - 39
- 2016, Sierpień27 - 51
- 2016, Lipiec21 - 14
- 2016, Czerwiec29 - 26
- 2016, Maj26 - 140
- 2016, Kwiecień29 - 15
- 2016, Marzec26 - 56
- 2016, Luty22 - 27
- 2016, Styczeń24 - 44
- 2015, Grudzień29 - 25
- 2015, Listopad25 - 37
- 2015, Październik28 - 19
- 2015, Wrzesień25 - 24
- 2015, Sierpień25 - 20
- 2015, Lipiec18 - 16
- 2015, Czerwiec28 - 35
- 2015, Maj26 - 22
- 2015, Kwiecień25 - 9
- 2015, Marzec27 - 30
- 2015, Luty27 - 17
- 2015, Styczeń30 - 58
- 2014, Grudzień26 - 32
- 2014, Listopad26 - 35
- 2014, Październik30 - 61
- 2014, Wrzesień32 - 30
- 2014, Sierpień25 - 58
- 2014, Lipiec20 - 25
- 2014, Czerwiec28 - 68
- 2014, Maj31 - 51
- 2014, Kwiecień27 - 35
- 2014, Marzec27 - 46
- 2014, Luty27 - 52
- 2014, Styczeń26 - 46
- 2013, Grudzień27 - 42
- 2013, Listopad24 - 13
- 2013, Październik25 - 33
- 2013, Wrzesień24 - 28
- 2013, Sierpień11 - 36
- 2013, Lipiec25 - 20
- 2013, Czerwiec28 - 45
- 2013, Maj27 - 28
- 2013, Kwiecień25 - 38
- 2013, Marzec27 - 44
- 2013, Luty26 - 24
- 2013, Styczeń25 - 19
- 2012, Grudzień25 - 28
- 2012, Listopad27 - 42
- 2012, Październik27 - 38
- 2012, Wrzesień29 - 22
- 2012, Sierpień13 - 136
- 2012, Lipiec27 - 23
- 2012, Czerwiec26 - 50
- 2012, Maj27 - 57
- 2012, Kwiecień27 - 43
- 2012, Marzec27 - 42
- 2012, Luty27 - 42
- 2012, Styczeń23 - 43
- 2011, Grudzień23 - 51
- 2011, Listopad25 - 45
- 2011, Październik27 - 40
- 2011, Wrzesień26 - 16
- 2011, Sierpień25 - 15
- 2011, Lipiec8 - 36
- 2011, Czerwiec25 - 54
- 2011, Maj26 - 64
- 2011, Kwiecień23 - 34
- 2011, Marzec27 - 68
- 2011, Luty22 - 50
- 2011, Styczeń28 - 52
- 2010, Grudzień31 - 103
- 2010, Listopad31 - 84
- 2010, Październik31 - 47
- 2010, Wrzesień29 - 40
- 2010, Sierpień30 - 61
- 2010, Lipiec31 - 64
- 2010, Czerwiec31 - 58
- 2010, Maj31 - 72
- 2010, Kwiecień32 - 72
- 2010, Marzec32 - 75
- 2010, Luty28 - 53
- 2010, Styczeń31 - 133
- 2009, Grudzień31 - 88
- 2009, Listopad30 - 42
- 2009, Październik32 - 55
- 2009, Wrzesień30 - 57
- 2009, Sierpień31 - 62
- 2009, Lipiec31 - 34
- 2009, Czerwiec31 - 18
- 2009, Maj32 - 18
- 2009, Kwiecień31 - 11
- 2009, Marzec31 - 16
- 2009, Luty28 - 7
- 2009, Styczeń31 - 10
- 2008, Grudzień31 - 21
- 2008, Listopad30 - 26
- 2008, Październik31 - 7
- 2008, Wrzesień30 - 12
- 2008, Sierpień31 - 17
- 2008, Lipiec31 - 20
- 2008, Czerwiec30 - 27
- 2008, Maj31 - 5
- 2008, Kwiecień30 - 12
- 2008, Marzec31 - 29
- 2008, Luty29 - 6
- 2008, Styczeń31 - 8
Wpisy archiwalne w kategorii
WYCIECZKI 50-150
| Dystans całkowity: | 56067.00 km (w terenie 5214.50 km; 9.30%) |
| Czas w ruchu: | 2613:49 |
| Średnia prędkość: | 21.05 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 65.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 192573 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 189 (101 %) |
| Maks. tętno średnie: | 159 (85 %) |
| Suma kalorii: | 909834 kcal |
| Liczba aktywności: | 632 |
| Średnio na aktywność: | 88.71 km i 4h 14m |
| Więcej statystyk | |
Dane wyjazdu:
60.00 km
0.00 km teren
03:06 h
19.35 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy:673 m
Rower:CUBE REACTION
GÓRY MRDP - DOJAZD
Piątek, 23 sierpnia 2019 · | Komentarze 0
Trasa: JELENIA GÓRA-Jeżów Sudecki-Siedlęcin-Strzyżowiec-Pilchowice-Wojciechów-Lubomierz-Proszówka-Mirsk-ŚWIERADÓW ZDRÓJMAPA
GALERIA (z opisem)
Dalej

Piękno trasy maratonu Góry MRDP zobaczone w roku 2015 sprawiło, że nie zastanawiałem się zbyt długo nad udziałem w II edycji. Tym razem Daniel Śmieja, dyrektor imprezy, postanowił przegonić nas asfaltami z zachodu na wschód, czyli odwrócił trasę Przemyśl-Świeradów Zdrój z roku 2015 na Świeradów Zdrój-Przemyśl A.D 2019.
Łatwo było się dostać do Przemyśla, nieco trudniej do Świeradowa bo tam kolej nie jeździ. Wybrałem opcję z dojazdem do Jeleniej Góry, aby przy pomocy bikestats'owego Morsa wydostać się sprawnie z tego dość dużego miasta i ruszyć do miasteczka Pawlaka i Kargula, czyli Lubomierza i dalej do bazy maratonu w Świeradowie Zdrój.
Podróż przez Polskę miała dwa oblicza. Eleganckie, szybkie i bardzo kulturalne – bo z kontrabasem :-) – w Pendolino do Warszawy i zatłoczone oraz wolne z Warszawy do Jeleniej Góry. W tym drugim pociągu jechało sporo osób bez wykupionych miejscówek, co sprawiło że stali wszędzie, rower tylko przeszkadzał i to że dojechałem bez zniszczonych szprych zawdzięczam dobremu losowi. Miłym urozmaiceniem podróży było poznanie Raphaela, czyli Mariusza Woźnego, który nieco inną drogą podążał z Jeleniej Góry na start maratonu.
Tymczasem z Jeleniej Góry byłem zmuszony wydostać się samodzielnie, ale dzięki internetowym podpowiedziom Morsa wiedziałem jak to zrobić sprawnie i z ominięciem dróg krajowych. Zatrzymałem się jeszcze w Macu na małe co nieco po wielogodzinnej podróży i rozpocząłem wspinaczkę drogami Parku Krajobrazowego Doliny Bobru. Spokojnym tempem pokonywałem większe i mniejsze pagórki zaglądając nad zaporę w Pilchowicach na Bobrze i docierając do Lubomierza.
O Lubomierz otarłem się już w roku 2015 wracając z pierwszej edycji GMRDP mającej swój koniec w Świeradowie Zdrój. Z nie do końca wiadomych mi względów nie zajrzałem wtedy do tego Kargulowo-Pawlakowego miasteczka :-). Teraz nadrobiłem te zaległości.
Muzeum Kargula i Pawlaka było już zamknięte, ale to nie był problem, bo i tak nie zamierzałem wchodzić do środka. Na to jeszcze czas przyjdzie. Sam rynek w Lubomierzu, na którym kręcono sceny z Samych Swoich jest obecnie w remoncie i trzeba jeszcze poczekać na ujrzenie efektu końcowego. Będzie więc powód, żeby Lubomierz kiedyś ponownie odwiedzić. Wykonałem kilka ujęć powstającej Alei Filmowej, która zaświadcza, że nie tylko kultową trylogią Chęcińskiego to miasteczko stoi, okrążyłem rynek i zajrzałem w jego podcienie.
Teraz pozostało już tylko jechać do Świeradowa Zdrój, gdzie czekali już Robert oraz Marek, którzy także zapisali się na imprezę. Przez Mirsk, drogą znaną z roku 2015, kiedy to jechałem z mety do Jeleniej Góry, szybko dojechałem do celu i dołączyłem do kolegów relaksujących się w hotelowym aquaparku. Szaleństwo w rurowych zjeżdżalniach zakończyła godzina 21, kiedy to obsługa zamykała obiekt. Dobrze, bo byśmy stracili tam wszystkie siły, tak potrzebne na jazdę wzdłuż południowej granicy Polski na dystansie 1148 km. I tak minął pierwszy dzień urlopu.
Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
63.00 km
2.00 km teren
02:40 h
23.62 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:115 m
Rower:CUBE REACTION
NOWY DWÓR GDAŃSKI
Piątek, 16 sierpnia 2019 · | Komentarze 2
Trasa: ELBLĄG-Helenowo-Wikrowo-Adamowo-Jazowa-Solnica-Kmiecin-Nowy Dwór Gdański-Kmiecin-Solnica-Jazowa-Kępki-Bielnik II-Bielnik I-ELBLĄGCube został ubrany w slicki, bo impreza roku już za tydzień. Awaryjne w ostatnich latach szprychy sprawdzone zostały tensometrem w serwisie Km Bike i badanie wyszło OK. Ja też mam swoje sposoby testowania i udałem się dzisiaj z Dareckim na Żuławy Wiślane sprawdzić, czy z kołami wszystko gra na kilku odcinkach specjalnych: płyt betonowych, szutrowych i zaniedbanego asfaltu.
Także wszystko wyszło dobrze. Czy to oznacza, że na GMRDP będzie spokój w temacie szprych, obręczy i ogólnie rowerowej techniki? A to się okaże już niebawem ;-)
Całkiem sympatycznym gratisem dzisiejszej jazdy było obejrzenie wyremontowanego mostu zwodzonego na Tudze w Nowym Dworze Gdańskim, który powiększył tym samym kolekcję działającej żuławskiej hydrotechniki. Dzięki Daro za wspólne km, pogaduchy i towarzyszenie w 366 tegorocznym odwiedzeniu Bielnika I przez Ciebie. Matrix :-)).
1. Darecki w roli wąskotorówki na bruku w Kmiecinie :-)

2. Samochodowe zatwardzenie od Stegny.

3. Nowy Dwór Gdański i odnowiony most zwodzony na Tudze.



4. Sklep rowerowy z blachodachówkami w jednym - takie cuda tylko w Nowym Dworze Gdańskim :-)

Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
61.00 km
2.00 km teren
03:19 h
18.39 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS
ŻUŁAWY ELBLĄSKIE
Sobota, 27 lipca 2019 · | Komentarze 0
Trzecią i ostatnią odsłoną monitoringu i konserwacji szlaków rowerowych Stowarzyszenia Łączy Nas Kanał Elbląski Lokalnej Grupy Działania w Elblągu były odwiedziny szlaku czarnego - łącznikowego - z Markus do Żuławki Sztumskiej. Jest to łącznik Szlaku Mennonitów (czerwonego) z niebieskim Szlakiem Kościołów Powiśla.Obserwując zmasowany ruch pojazdów rolniczych włącznie z TIR-ami na polach dzielnie walczyłem z krzaczorami zasłaniającymi znaki szlaku. Pogoda dopisała, bo wbrew katastroficznym zapowiedziom nie było burz z gradem, ulew, wichur i trąb powietrznych. Popadało nieco na powrocie i tyle.


Musicie uwierzyć na słowo - traktor z 4 (!!!) przyczepami.

Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
57.00 km
23.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS
To tu, to tam po Elblągu
Poniedziałek, 22 lipca 2019 · | Komentarze 2
Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem jazdy terenowej. Najpierw było mierzenie trasy oryginalnych zawodów biegowych, które odbędą się pod koniec września w naszej Bażantarni i których szczegóły niebawem zostaną podane. A potem udałem się na północne rubieże Elbląga aby sprawdzić, czy najbliższa z wycieczek spod znaku MOSiR dotrze do tytułowego Karcianego Kamienia.Kiedyś już tam byłem pieszo i wyglądało na to, że rowerem uda się tam dotrzeć. Dzisiejsza wizja lokalna szybko uświadomiła mi, że teraz jest to nierealne. Pieszo cieżko byłoby się tam teraz dostać, a rower jest w tym przypadku po prostu zbędny. Nawet fatbike :-)
Na trasie pojawiły się koleiny z kolorową wodą, błoto, pokrzywy na metr, osty i liczne gałęzie a na deser dostałem kolcami malin po nogach. Atak owadów przemilczę.
Także Karciany Kamień odwiedzimy w bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody (styczeń?) a teraz pokręcimy sobie korbami na bardzo zielonej i klimatycznej trasie oraz wesprzemy dopingiem zawodników Garmin Iron Triathlon, których trasa rowerowa przecina się w Rubnie z trasą naszej wycieczki. O ile jeszcze na niej będą ...




Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
63.00 km
0.00 km teren
03:05 h
20.43 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS
ŻUŁAWY ELBLĄSKIE
Piątek, 19 lipca 2019 · | Komentarze 0
Na drugą część monitoringu i konserwacji czerwonego szlaku rowerowego Mennonitów wybrałem się tym razem samodzielnie. Odcinek od Markus do Szaleńca miał kilka smaczków i były to miejsca, gdzie ciepło myślałem o posiadaniu piły mechanicznej, a nie siekiery czy maczety. I tak to pierwsza część - bezrowerowa - urlopu miała swój rowerowy akcent.1. Podczas monitoringu miałem wsparcie z powietrza ;-)

2. Oznakowanie z pobocza zdjąłem i postawiłem na jezdni :-)

3. To była drezyna, więc się nie liczy ;-)

Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
120.00 km
30.00 km teren
06:03 h
19.83 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:30.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS
CZTERY ŚLUZY KANAŁU ELBLĄSKIEGO
Poniedziałek, 24 czerwca 2019 · | Komentarze 0
Trasa: OSTRÓDA-Międzylesie-Miłomłyn-Lubień-Miłomłyn-Zalewo-Kąty-Jelonki-Dłużyna-Komorowo Żuławskie-ELBLĄGGPS
MAPA
GALERIA (z opisem)

Służbowy wyjazd do Ostródy skończył się rowerową eksploracją krainy Kanału Elbląskiego, bo w samochodzie kolegi nie było miejsca a i nie wracał najkrótszą drogą do Elbląga. Wypada się cieszyć z tego i podziękować :-).
Postanowiłem połączyć jedną trasą widziane już wcześniej śluzy systemu Kanału Elbląskiego znajdujące się - odmiennie niż pochylnie - daleko od Elbląga. Chowając się przed słońcem po lasach i pięknie zacienionych drogach Pojezierza Iławskiego bez większego wysiłku dotarłem do domku.
Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
107.00 km
10.00 km teren
06:03 h
17.69 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS
MWR#37 SETKA NA MIERZEJĘ WIŚLANĄ
Niedziela, 9 czerwca 2019 · | Komentarze 5
Trasa: ELBLĄG-Jazowa-Orliniec-Nowy Dwór Gdański-Tujsk-Rybina-Jantar-Stegna-Sztutowo-Grochowo-Rybina-Tujsk-Marzęcino-Kępki-Bielnik I-ELBLĄGGPS
MAPA
GALERIA (z opisem)
Film z małym gratisem (Mały Holender) dzięki uprzejmości Łukasza Jatkowskiego (LUKE_HS)

W niedzielę 9 czerwca na placu pod katedrą pojawiło się zapisanych wcześniej 60 osób oraz kilka, które w ostatniej chwili podjęły decyzję o wyjeździe.
Partnerami MOSiR w realizacji tej inicjatywy były PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej oraz Urząd Gminy w Elblągu. Sponsorami tej edycji Miejskiej Wycieczki Rowerowej były senator Rzeczypospolitej Polskiej Jerzy Wcisła dzięki któremu mieliśmy zapewniony bufet w Sztutowie, Salon Rowerowy Wadecki zapewniający busa serwisowego, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, które przygotowało gadżety dla rowerzystów oraz Biuro Podróży Variustur, dzięki któremu rowerzyści mieli banany.
Po powitaniu zebranych uczestników na placu pod katedrą Św. Mikołaja (placu katedralnym) ruszyliśmy na trasę wykorzystując nową drogę rowerową poprowadzoną w ciągu starej drogi krajowej nr 7. Nią jechaliśmy do Solnicy, gdzie skręciliśmy w kierunku Nowego Dworu Gdańskiego. Nieco wcześniej, bo w Jazowej wykonaliśmy zdjęcie startowe na ładnym tle Nogatu.
Kilometry szybko mijały, bo – wbrew panującym przesądom – na Żuławach tym razem wiało na nas neutralnie, a czasami wiatr wręcz pomagał. Nie było też upału, co zapowiadały niektóre prognozy.
W ten sposób dotarliśmy do miasta-stolicy Żuław Wiślanych, czyli Nowego Dworu Gdańskiego. Nie zatrzymując się przejechaliśmy przez nie i na dłuższy odpoczynek stanęliśmy w Żelichowie, przy moście nad rzeką Tuga. Kilka osób skorzystało z okazji i ruszyło odwiedzić Małego Holendra, czyli zabytkowy dom podcieniowy przeniesiony w to miejsce z Jelonek nad Kanałem Elbląskim. Miejsce to zapewne odwiedzimy całą grupą już w przyszłym roku.
Po odpoczynku czekał na nas pierwszy z odcinków po płytach betonowych. Krótki, bo tylko 3 kilometrowy nie sprawił nikomu trudności i już po chwili byliśmy w Tujsku. Tutaj też boczną drogą z częściowo nowymi płytami (aktualnie remontowaną) dotarliśmy do zwodzonych mostów w Rybinie. Z pewnymi trudnościami włączyliśmy się do ruchu na drogę wojewódzką nr 502, którą sznur aut podążał na plaże Mierzei Wiślanej. Nie musieliśmy jechać razem z nimi, bo zaraz za tym węzłem wodnym skręciliśmy w kierunku Jantara, dokonując po drodze zakupów w otwartym sklepie.
Na rogatkach Jantara doszło do niebezpiecznego wypadku, w wyniku którego został lekko poszkodowany jeden z uczestników naszej wycieczki. Z jego relacji wynikało, że tuż przed rowerem spadł niespodziewanie na jezdnię uschnięty konar z gałęziami, które spowodowały rozcięcie wargi oraz liczne zadrapania na szyi. Po opatrzeniu ran w swoim zakresie (najbliższa karetka pogotowia była w okolicach … Malborka) mogliśmy dalej kontynuować naszą jazdę.
Chwilę potem dotarliśmy do celu naszej wycieczki, czyli nowej drogi rowerowej na Mierzei Wiślanej. Już niebawem (od lipca 2019)ma ona być cała gotowa i będzie prowadziła od Wisły w Mikoszewie do granicy z Rosją w Piaskach. My przejechaliśmy nią około 10 km odcinek od Jantara do Sztutowa.
W Sztutowie mieliśmy zaplanowaną przerwę obiadową w zajeździe Malibu, gdzie przygotowano dla nas zupę pomidorową z makaronem, banany oraz wodę z miętą i cytryną. Po tym zasłużonym posiłku i odpoczynku postanowiliśmy spojrzeć na Bałtyk i ruszyliśmy w kierunku plaży. Kilka osób zanurzyło stopy w dość ciepłej już wodzie i po zrobieniu fotografii płaskiej tafli morza przypominającej bardziej jezioro, rozpoczęliśmy drogę powrotną do domu.
Przez zwodzony most Czterech Pancernych w Sztutowie opuściliśmy ruchliwą drogę wojewódzką i wyprzedzani przez nieliczne samochody jechaliśmy spokojnym tempem do Rybiny. Tutaj, niestety, trzeba było pokonać kilometr w tworzącym się korku samochodowym, ale Tujsk był już na horyzoncie. Z powodu korku i dodatkowo przebitej opony, nie dotarł do nas bus serwisowy w którym poszkodowany kolega chciał dokończyć wycieczkę. Wsparcie przyszło ze strony rodziny oraz zastępczego samochodu serwisowego, które prawie jednocześnie pojawiły się w Marzęcinie, do którego w międzyczasie dojechaliśmy.
Reszta grupy po zakupach w marzęcińskim sklepie ruszyła na ostatni odcinek wycieczki i przez Kępki, Bielnik II i Bielnik I dotarła do Elbląga.
Najdłuższa tegoroczna jazda zakończyła się na Miejscu Odpoczynku Rowerzystów (MOR) szlaku GreenVelo, gdzie zostały podstemplowane uczestnikom książeczki turystyki kolarskiej PTTK. Dziękuję wszystkim rowerzystkom i rowerzystom za wspólnie spędzony czas i spokojną oraz bezpieczną jazdę, a Łukaszowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia i na rowerowe szlaki.
Przed nami teraz wakacyjna przerwa od Miejskich Wycieczek Rowerowych, ale nie od rowerowania oczywiście.
Już 30 czerwca startujemy z tradycyjnym cyklem trzech wycieczek w ramach ,,Wakacji z MOSiR’’. Pierwsza jazda będzie prowadziła po szlaku GreenVelo w okolicach Elbląga. Już dzisiaj serdecznie zapraszam do wspólnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu.
Kategoria MIEJSKIE WYCIECZKI, WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
104.00 km
10.00 km teren
04:38 h
22.45 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS
MIERZEJA WIŚLANA
Wtorek, 28 maja 2019 · | Komentarze 0
Pojechałem na Żuławy i Mierzeję Wiślaną sprawdzić trasę czerwcowej edycji Miejskiej Wycieczki Rowerowej oraz dograć szczegóły bufetu, który będzie na nas czekał w sztutowskim ,,Malibu''. Pomidorowa z makaronem na pewno pozwoli wszystkim dojechać do Elbląga i zaliczyć drugą ,,setkę'' w historii MWR. Ale to 9 czerwca.Dzisiaj na trasie walczyłem z deszczem, który w Nowym Dworze Gdańskim przeszedł płynnie w ulewę, żeby odpuścić przed Tujskiem i zupełnie poddać się na Mierzei Wiślanej. Potem było już z wiatrem w plecy i na sucho dotarłem do domku oglądając nowości na Mierzei Wiślanej, w Marzęcinie i Kępkach.
GALERIA (z opisem)
Ruiny śluzy w Marzęcinie nabierają blasku.

Kategoria WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
121.00 km
5.00 km teren
06:16 h
19.31 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy:240 m
Rower:BOCAS
SZTUM
Niedziela, 26 maja 2019 · | Komentarze 3
Trasa: ELBLĄG-Wikrowo-Jegłownik-Ząbrowo-Fiszewo-Kławki-Złotowo-Szropy-Łoza-Dąbrówka Malborska-Sztum-Uśnice-Gościszewo-Malbork-Szropy-Żuławska Sztumska-Zwierzno-Markusy-Żurawiec-Raczki Elbląskie-ELBLĄGGPS
MAPA
Pierwszy raz Dzień Mamy obchodziłem w Sztumie. Niestety, to nie był raz ostatni ... Na trasie kręciłem korbami z bratem Wojciechem żeby wspólnie zapalić znicze i kupić Jej ulubione róże.
Walcząc z zaciekłym wiatrem i urokami żuławskich bruków zdołałem dostrzec zmiany w Złotowie.
Złotowo - spalony dom podcieniowy ze wsparciem ministerstwa kultury podnosi się ze zgliszczy.




Kategoria SZLAKI LGD, WYCIECZKI 50-150
Dane wyjazdu:
64.00 km
0.00 km teren
04:27 h
14.38 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS
ROWEROWA SOBOTA
Sobota, 18 maja 2019 · | Komentarze 4
Sobotnie rowerowanie rozpoczęło się o godzinie 10 drugą edycją warsztatów miejskiej jazdy na rowerze. Na wypełniony tłumem ludzi z telewizorami, nakrętkami i drzewkami Plac Jagiellończyka (Elbląskie Dni Recyklingu) przyjechała ... jedna osoba - Zenon. Był też rowerowy patrol policji i w takim to 4 osobowym składzie ruszyliśmy w północne rewiry Elbląga.Podczas jazdy ulicami płk. Dąbka, Matejki, Krakusa, Obrońców Pokoju, Wiejską, Podgórną, płk. Dąbka, Ogólną, Konopnickiej i Niepodległości omówione zostały zasady jazdy ścieżkami jednokierunkowymi, sposoby włączania się do ruchu, zasady pokonywania skrzyżowań i przejazdów rowerowych. Omówiliśmy także niebezpieczne miejsca na tej trasie. Wyjaśniłem, kiedy można jechać ulicą, pomimo istnienia ścieżki rowerowej obok.



Po lekko ponad godzinie udaliśmy się w pełnym składzie na Stare Miasto, skąd o 12 miał ruszyć spod Biblioteki Elbląskiej rajd rowerowy Odjazdowy Bibliotekarz. W międzyczasie zaczął kapać deszcz. Po pożegnaniu się z sympatyczną parą policjantów wraz z Zenonem odwiedziliśmy jeszcze Biedronkę, gdzie zaprowiantowałem swój bidon.
Wróciliśmy pod bibliotekę już w trakcie rozwijającej się chmury burzowej i ledwo zasiedliśmy pod eleganckim daszkiem nieopodal lunęła z nieba ściana wody. Trudno było w tej sytuacji oczekiwać dużej frekwencji na trasie Odjazdowego Bibliotekarza, skoro pogoda zrobiła się tak odjechana. Analiza serwisów pogodowych wskazywała, że padać powinno do 18 albo i do 21.
Burza, jak to burza, w końcu poszła w kierunku Gdańska a kilkuosobowa ekipa (w tym i my), która przebywała już w siedzibie Biblioteki Elbląskiej debatowała zawzięcie co do kierunku jazdy. Bo teza, żeby zupełnie zrezygnować nie była rozważana. Sytuację ratowała stabilna temperatura +18 stopni. Deszcz sobie kapał coraz słabiej.
Aż wreszcie nadeszła 12:35 i wyszliśmy przed bibliotekę. Pamiątkowa fotka dopełniła ceremonii startu i ruszyliśmy na Żuławy, nieznacznie modyfikując zaplanowaną na plakacie trasę.
TRASA: ELBLĄG-Raczki Elbląskie-Żurawiec-Jezioro-Markusy-Zwierzno-Różany-Gronowo Elbląskie-Jasionno-Karczowiska Górne-ELBLĄG
GALERIA

Deszcz z każdą chwilą padał coraz słabiej, aż dał sobie spokój, widząc, że tej ekipy takie drobiazgi nie ruszają :-).
Spokojnym, znanym z Miejskich Wycieczek Rowerowych, tempem dotarliśmy do Zwierzna, gdzie w miejscowej bibliotece mieliśmy do wyboru wiatę i ognisko, albo salę z kawą, herbatą i własnoręcznie wyprodukowane ... pączki, przez miejscowe gospodynie. Zgadniecie, co wybraliśmy? Jak nie, to galeria Wam pomoże ;-)
Po obejrzeniu ciekawego księgozbioru zasiedliśmy za stołami i rozpoczęliśmy wesołą integrację z mieszkańcami, którzy spodziewali się większej ekipy z Elbląga, a nie tylko delegatów. Obiecaliśmy poprawę już za rok. Smakowita nasiadówka mogłaby trwać i trwać, bo pączki w magiczny sposób ciągle były na półmiskach, ale że dzisiaj nie był tłusty czwartek, to w końcu trzeba było powiedzieć stop łakomstwu.
Wyszliśmy zatem lekko ociężałymi krokami przed zwierzeńską bibliotekę, aby w pełnym słońcu zrobić pamiątkowa fotkę. O serwisach pogodowych w tym momencie z litości nie wspomnę ...
Dzięki uprzejmości posiadaczki kluczy do kościoła mieliśmy okazję zajrzeć do wnętrza stylowej świątyni i uwiecznić ją na kartach pamięci naszych fotopstryków. Dalej było już tylko czyste kręcenie kilometrów w cudownym słońcu i pięknych okolicznościach żuławskiej przyrody. Jadący z nami Leszek Marcinkowski z elbląskiego PTTK, jak to rasowy przewodnik, zasugerował nagle w Karczowiskach Górnych zjazd na gruntową drogę twierdząc, że nie pożałujemy lekkiego ubrudzenia rowerów.
Czekał na nas ukryty w zielonej gęstwinie dom podcieniowy z zabudowaniami gospodarczymi. Byłem przekonany, że nie mam go w swojej kolekcji, ale jednak odwiedziłem go w 2007 roku. Na pierwszy rzut oka ciężko go teraz poznać. Po jego spenetrowaniu i zapoznaniu się z ciekawskim stadkiem byków i krów ruszyliśmy do Elbląga, który był już widoczny na tle ciemnych wzgórz Wysoczyzny Elbląskiej.
Dziękuję wesołej ekipie organizatorów za wspólne kręcenie i niepoddanie imprezy pomimo pewnych trudności pogodowych na początku. Siedzący dzisiaj w domach mają czego żałować ;-).
Kategoria WYCIECZKI 50-150, WARSZTATY ROWEROWEJ JAZDY, SZLAKI LGD



