INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 301.707 kilometrów, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.93 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Wpisy archiwalne w kategorii

MIEJSKIE WYCIECZKI

Dystans całkowity:5337.00 km (w terenie 331.00 km; 6.20%)
Czas w ruchu:318:09
Średnia prędkość:16.52 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Suma podjazdów:13175 m
Maks. tętno maksymalne:181 (95 %)
Maks. tętno średnie:141 (74 %)
Suma kalorii:14401 kcal
Liczba aktywności:103
Średnio na aktywność:51.82 km i 3h 12m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.00 km 10.00 km teren
03:05 h 16.54 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy: m
Rower:

ERGOnomiczna wycieczka rowerowa #3 - Kadyny

Niedziela, 16 września 2012 · | Komentarze 0

Pierwszy dzień elbląskich obchodów Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu przebiegał pod znakiem trzeciej edycji ERGOnomicznych wycieczek rowerowych. Celem naszej 46 km jazdy były tym razem Kadyny, jedna z najciekawszych wsi na Wysoczyźnie Elbląskiej.

Trasa: ELbląg-Jagodnik-Jelenia Dolina-Pagórki-Kadyny-Ostrobrzeg-Pagórki-Ogrodniki-Piastowo-Elbląg.

FOTORELACJA

80 osób stawiło się na starcie tej niełatwej, jak się okazało, wycieczki. Jej główną trudność, stanowił podjazd z Kadyn przez Ostrobrzeg do Pagórek, który niektórzy wspominać będą dość długo ;-). Uważam jednak że spokojna jazda w tak pięknych okolicznościach przyrody zrekompensowała z nawiązką trudy czterokilometrowego podjazdu. Dodatkowe wsparcie na pokonanie tej górki zapewnił nas elbląski producent słodyczy Firma Wolność.

Wcześniej, w Kadynach czekał na nas Zbigniew Zagrodzki z Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej, który w znakomity sposób opowiedział nam o historii Kadyn, ich otoczeniu przyrodniczym jak i o skarbach kultury materialnej.

Meta w Elblągu była tradycyjnie zlokalizowana w gościnnych progach Restauracji Myśliwska, która tym razem przygotowała dla nas smakowitą grochówkę.

Dziękuję wszystkim uczestnikom za wspólną jazdę i miłe spędzenie wolnego czasu. Gratulacje dla młodych uczestników wycieczki za wytrwałą jazdę i dotarcie do celu bez trudności. Jako ciekawostkę podam, że najmłodszy uczestnik miał 1 rok i 8 miesięcy i jechał oczywiście w foteliku na rowerze swojego taty. Rewelacja!
Dziękuję Rafiemu, a zwłaszcza Piotrowi ,,Czuczu'' za pomoc w zamykaniu naszego peletonu na całej trasie.

Bardzo dziękuję sponsorom za uzyskane wsparcie i w tym miejscu nie zapominam też o elbląskich mediach, które z sukcesem włączyły się w akcję nagłośnienia tej inicjatywy: PORTEL,NASZ ELBLĄG, INFO ELBLĄG oraz DZIENNIK ELBLĄSKI i RADIO ESKA.

Pomocą organizacyjną służył też Zarząd Budynków Komunalnych, który wyraził zgodę na bezpłatne umieszczenie plakatów na słupach ogłoszeniowych i zajął się też ich rozwieszeniem. Bardzo dziękuję :-).

Do zobaczenia już w grudniu na czwartej edycji. Pozdrawiam.

Dane wyjazdu:
46.00 km 3.00 km teren
03:10 h 14.53 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:

ERGOnomiczna wycieczka rowerowa #2 - Pochylnie Kanału Elbląskiego

Niedziela, 8 lipca 2012 · | Komentarze 1

PEŁNA FOTORELACJA

TRASA: Elbląg-Gronowo Górne-Przezmark-Komorowo Żuławskie-Węzina-Dłużyna-Karczowizna-Jelonki-pochylnia Jelenie-pochylnia Całuny Nowe-Jelonki-Klepa-Węzina-Komorowo Żuławskie-Janów-Nowina-Gronowo Górne-Elbląg


Parking przy Rondzie Kaliningrad zaczął się zapełniać rowerzystami już od godziny 9.30, aby o godzinie 10 podzielony na 15 osobowe grupy peleton ruszył w trasę. Wśród uczestników wyróżniali się ubrani w jednolite zielone stroje członkowie elbląskiej GR STOP Podjazd do Przezmarka był jedynym trudnym miejscem na trasie, ale wszyscy dali sobie z nim radę. Pod kościołem w Przezmarku naliczyłem 92 osoby, co uwzględniając 4 które pojechały starą DK 7 do Komorowa Żuławskiego dało łączną liczbę 96 uczestników.
PRZEZMARK-wielkie liczenie pod kościołem © MARECKI

Chwilę po podjeździe nastąpił szybki zjazd do Komorowa Żuławskiego i dalsza droga wiodła już po pozbawionych większych górek Żuławach. Nic więc dziwnego, że szybko, bo już o 11.40 dotarliśmy do celu naszej jazdy czyli pierwszych dwóch pochylni Kanału Elbląskiego.
JELONKI-krótki odcinek terenowy © MARECKI

Tak szybko, że przy pochylni Jelenie nie było jeszcze Pani Prezes Stowarzyszenia Łączy Nas Kanał Elbląski Stanisławy Pańczuk, która jest prawdziwą chodzącą encyklopedią na temat tego szlaku wodnego.

Postanowiliśmy zatem pochylnię Jelenie sprawdzić samodzielnie, jak i za pomocą pracowników RZGW w Gdańsku, którzy pracują na Kanale Elbląskim. Mieliśmy okazję zobaczyć maszynownię pochylni od środka, jak też obejrzeć działanie pochylni na żywo.
POCHYLNIA JELENIE-kajakarze na wózku pochylni © MARECKI

POCHYLNIA JELENIE-jesteśmy w maszynowni © MARECKI

ROWEROWA RODZINA Z NAJMŁODSZYMI UCZESTNIKAMI WYCIECZKI © MARECKI

Po pochylni Jelenie wróciliśmy z powrotem na parking, gdzie czekała już na nas Pani Prezes. Na dzień dobry miała dla nas konkurs, w którym trudne pytania były związane oczywiście z Kanałem Elbląskim. Pomimo tego, uczestnicy nie mieli większych trudności z odpowiedziami ;-).
PANI PREZES EGZAMINUJE UCZESTNIKÓW :-) © MARECKI

Następna pochylnia, którą odwiedziliśmy to Całuny Nowe. Oddalona od Jeleni zaledwie o około 1 km jest znacznie mniej znana i odwiedzana przez rowerzystów z racji konieczności zawrócenia z trasy w kierunku południowym, gdzie są pozostałe pochylnie Kanału Elbląskiego. Wyróżnia się ona zastosowaniem turbiny wodnej Francisa jako napędu zamiast koła wodnego jak na pozostałych czterech pochylniach. Zajrzeliśmy jak turbina wygląda z bliska i zasypaliśmy naszą przewodnik wieloma pytaniami, dotyczącymi także spraw bieżących Kanału Elbląskiego, a zwłaszcza planowanego jego zamknięcia na czas remontu.
POCHYLNIA CAŁUNY NOWE I JEJ TURBINA WODNA © MARECKI

DYSKUSJA NA POCHYLNI CAŁUNY NOWE © MARECKI

Po zakończeniu dyskusji nadszedł czas powrotu. Aby przebiegał on w dobrej atmosferze każdy z uczestników otrzymał słodki drobiazg od elbląskiej firmy cukierniczej ,,Wolność''. Zatrzymaliśmy się jeszcze przy sklepie w Jelonkach, który w kilkanaście minut zrobił chyba miesięczny obrót. Potem jechaliśmy już bez dłuższych postojów, po drodze zaliczając jedyny tunel na Żuławach:-). Czy wiecie gdzie on jest?
WYJEŻDŻAMY Z TUNELU © MARECKI

Na rondzie Kaliningrad licznik pokazywał mi 44 km i pozostało dotrzeć do Bażantarni, gdzie Restauracja Myśliwska przygotowała ognisko z kiełbaskami. Jak widziałem, rowerzyści dotarli tam już nie w komplecie i bardzo różnymi trasami. A szkoda, bo czekały przewodniki Rowerem po krainie Kanału Elbląskiego z prawie 500 km oznakowanych w terenie szlaków rowerowych. Także kiełbasek starczyło dla wszystkich i w ten sposób ERGOnomiczna wycieczka nr 2 przeszła do historii.
OGNISKO PRZY RESTAURACJI MYŚLIWSKA © MARECKI


Dziękuję wszystkim uczestnikom za wspólną jazdę i miłe spędzenie wolnego czasu. Gratulacje dla młodych uczestników wycieczki za wytrwałą jazdę i dotarcie do celu bez trudności. Jako ciekawostkę podam, że najmłodsza uczestniczka miał 5 lat i jechała jeszcze w foteliku na rowerze swojego taty, a najmłodszy rowerzysta jadący na własnym bicyklu miał 8 lat. Gratulacje!

Bardzo dziękuję sponsorom za uzyskane wsparcie i w tym miejscu nie zapominam też o elbląskich mediach, które z sukcesem włączyły się w akcję nagłośnienia tej inicjatywy: PORTEL,NASZ ELBLĄG, INFO ELBLĄG oraz DZIENNIK ELBLĄSKI i RADIO ESKA.

Pomocą organizacyjną służył też po raz pierwszy, ale mam nadzieję że nie ostatni Zarząd Budynków Komunalnych, który wyraził zgodę na bezpłatne umieszczenie plakatów na słupach ogłoszeniowych i zajął się też ich rozwieszeniem. Bardzo dziękuję :-).

Do zobaczenia już we wrześniu na trzeciej edycji. Pozdrawiam.

Dane wyjazdu:
28.00 km 5.00 km teren
02:07 h 13.23 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy: m
Rower:

ERGOnomiczna wycieczka rowerowa #1 - Jelenia Dolina

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · | Komentarze 2



Pętla przy ul. Ogólnej w chwili startu o godzinie 10 zapełniła się sympatyczną rzeszą 73 rowerzystów. Liczba ta została zweryfikowana w Jagodniku, gdzie na pierwszym odpoczynku każdy z uczestników otrzymał wsparcie energetyczne w postaci krówki ciągutki od elbląskiej WOLNOŚCI. Ze 100 otrzymanych z firmy batonów zostało mi 27, także rachunek jest prosty :-).

Trasa naszej wycieczki została pokonana bardzo spokojnym tempem, starałem się nawet na zjazdach nie przekraczać zakładanej prędkości 15 km/h. Momentami było to trudne, ale jak się chce to się da. Na niełatwej, interwałowej trasie były momenty pchania rowerów. Najtrudniejszy moment nastąpił tuż przed Jagodnikiem, gdzie pojawiło się błoto i małe koleiny. Rekompensatą za to była jazda po świeżym asfalcie, który jest między Jagodnikiem a ulicą Fromborską.

W Jeleniej Dolinie spędziliśmy dobre 30 minut, podczas których był czas na rozmowy i kąpiele, ale tylko te słoneczne. Pomimo obecności kilku morsów, nie zanurzyli się oni w wodach Jeziora Martwego. Pewnie było już za ciepło ;-).

O godzinie 12 rozpoczęliśmy jazdę powrotną. Pierwotnie chciałem do Jagodnika jechać terenem, korzystając z czerwonego szlaku ,,kopernikowskiego'', ale po nocnych opadach trasa ta byłaby zbyt trudna dla młodych bikerów, których nie brakowało w naszym gronie.

Do Jagodnika pojechaliśmy więc tą samą trasą, ale nie taką samą. Poprzednie podjazdy zamieniły sie w zjazdy, a zjazdy w podjazdy :-). Z Jagodnika skręciliśmy w lewo i obok wieży telewizyjnej dojechaliśmy do drogi wojewódzkiej 504.

W niedzielę jest ona stosunkowo mało ruchliwa i dlatego postanowiłem z niej skorzystać, aby w Dąbrowie skręcić na ulicę Bukową i niebieskim szlakiem dotrzeć do RESTAURACJI MYŚLIWSKA, gdzie dymiło już przygotowane dla uczestników ognisko wraz ze stosownym menu w postaci kiełbasek.

Na mecie byliśmy o godzinie 13 i w ten sposób pierwsza z ERGOnomicznych wycieczek rowerowych dobiegła końca. Cieszę się, że wspólna jazda w pięknych okolicznościach przyrody i pogody podobała się uczestnikom. Dziękuję za liczne uczestnictwo, koledze Andrzejowi Korpackiemu za pomoc organizacyjną w postaci zamykania naszego peletonu i baczenia na wszystkich uczestników oraz sponsorom za wsparcie marketingowe naszej wycieczki.

Nie można też zapomnieć o elbląskich mediach, które z sukcesem włączyły się w akcję nagłośnienia tej inicjatywy: PORTEL,NASZ ELBLĄG, INFO ELBLĄG oraz DZIENNIK ELBLĄSKI i RADIO ESKA.