INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.91 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Dane wyjazdu:
225.00 km 0.00 km teren
10:09 h 22.17 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:1459 m

P1000J/ME

Sobota, 25 maja 2024 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Pasłęk-Godkowo-Miłakowo-Dobry-Chwalęcin-Pakosze-Pieniężno-Górowo Iławeckie-Lelkowo-Pieniężno-Pakosze-Wilczęta-Młynary-Kwietnik-Kamiennik Wielki-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (z opisem)






Poznawszy przebieg początkowych kilometrów maratonu Pierścień Tysiąca Jezior (P1000J) 610 km. zaplanowanych w tym roku chyba po raz pierwszy tak blisko Elbląga (Dobry, Pakosze), pomyślałem że dobrze będzie je objechać i pokazać ekipie, której szczególnie będę kibicował 6/7 lipca. 

Zaprosiłem zatem do wspólnej jazdy z cyklu ,,Po co spać, jak można jechać" Romana, Angelikę i Sylwię - ,,absolwentów'' Maratonu Elbląskiego ;-), którzy w tym roku będą podczas P1000J próbować ustanowić swoje rekordy życiowe w jeździe nonstop. 

Ruszyliśmy o 22 z ronda Bitwy pod Grunwaldem, tak aby po północy pojawić się na trasie maratonu w Miłakowie. Stąd udaliśmy się na północ, aby ciekawymi, nieznanymi dobrze nawet mi drogami dotrzeć do Dobrego i chwilę potem w Spędach po przekroczeniu Pasłęki zameldować się na Warmii. Świętej i pagórkowatej, doskonałej na intwerwałowy trening. Tak potrzebny aby pokonać równie pagórkowatą trasę P1000J z Mazurami Garbatymi na czele. 

Przez Pakosze dotarliśmy o 2:50 do uśpionego Pieniężna i tutaj pożegnał się z nami Roman, muszący wrócić do elbląskich spraw. Zostawił mnie z ultraskami na najtrudniejszy odcinek, kolega :-)))

I tak to potoczyliśmy się super asfaltem w kierunku Górowa Iławeckiego, gdzie na tamtejszej całodobowej stacji Moya zrobiliśmy dłuższą przerwę cateringowo-wypoczynkową na zakończenie testów pierwszych km P1000J. Zrobiliśmy łącznie około 75 początkowych km od Miłakowa do Górowa. 

Z Górowa Iławeckiego sprawnie przenieśliśmy się do Lelkowa, aby za dnia przypomnieć sobie jeden z najsłabszych jakościowo odcinków Maratonu Elbląskiego 444km/24h, Dziurawy i łatany asfalt do Pieniężna będzie przez zawodników jechany w nocy i trzeba tutaj uważać, aby nie doznać awarii.

Po 11 km byliśmy ponownie w Pieniężnie z którego udaliśmy się już poza trasami maratonów do Elbląga, czyli przez Pakosze, Wilczęta i Młynary. Widząc zmęczenie odpuściłem dziewczynom zdobywanie Milejewa, ale Kwietnik od Zastawna zrobić musiały. Nie wiem po tym, czy mam jeszcze koleżanki :-)))

Na koniec jednak był ,,prezent" w postaci zjazdu koło Dębicy i to chyba się podobało.

Dzięki za wspólne kręcenie i moc widoczną na warmińskich interwałach. Wystarczającą do sukcesu 7 lipca :-)







Kategoria TR, WYCIECZKI >150


Dane wyjazdu:
14.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:27.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu

Piątek, 24 maja 2024 · | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu

Czwartek, 23 maja 2024 · | Komentarze 0

Deszczyk się pojawił w Elblągu. Milutko ;-)


Dane wyjazdu:
69.00 km 0.00 km teren
03:00 h 23.00 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:331 m

ŚRODOWE LATARECZKI - POCHYLNIA BUCZYNIEC

Środa, 22 maja 2024 · | Komentarze 2

Trasa: ELBLĄG-Komorowo  Żuławskie-Węzina-Jelonki-pochylnia Jelenie-pochylnia Oleśnica-pochylnia Kąty-pochylnia Buczyniec-Rydzówka-Nowa Wieś Cierpkie-Pasłęk-Krosno-Rzeczna-Bogaczewo-Komorowo Żuławskie-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (z opisem)




Spokojnie i bez ubiegłotygodniowego szaleństwa przebiegało dzisiaj wtorkowe latarkowanie w środę (tak, to skomplikowane :-)) Zapewne spory udział betonowych płyt ,,jumbo" miał na to wpływ. W rozgrzanym powietrzu bidony opróżniane były ekspresowo a postój przy Dino w Jelonkach był chyba dłuższy niż na pochylni Buczyniec. 

Ona była bowiem głównym celem dzisiejszej jazdy i jej poświęciliśmy najwięcej uwagi. Dotarcie do niej po płytach było dla mnie dzisiaj pewnym wyzwaniem, bo jechałem na szosowym Treku, ale co tam - udało się.

W drodze powrotnej jazdę umilał wiatr w plecy, ale gnać się jakoś nie chciało i z Andrzejem oraz Dorotą, a potem już tylko z Dorotą zamykałem tyły. 
I tak to dotarliśmy na  miejsce startu, gdzie z całej ekipy czekał tylko na nas org Maro, co się chwali ;-)

Dzięki za wspólną jazdę i do zobaczenia. 



Dane wyjazdu:
25.00 km 5.00 km teren
02:47 h 8.98 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

ROWEROWE POPOŁUDNIE - NOGAT

Wtorek, 21 maja 2024 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Władysławowo-Adamowo-Jazowa-Janowo-Bielnik I-ELBLĄG

MAPA

GALERIA





Za nami pierwsza z wycieczek zorganizowanych w ramach nowego cyklu popołudniowych, krótkich przejażdżek po okolicy. Celem jazdy była rzeka Nogat w okolicy wsi Jazowa. 

Grupa 18 osób ruszyła z ulicy Wodnej i ulicą Nizinną opuściliśmy Elbląg. Jadąc urozmaiconą, asfaltowo-szutrową drogą w otoczeniu żuławskich wierzb i przekwitającego rzepaku pokonywaliśmy bardzo spokojnym tempem kolejne kilometry, krótkiej, 23 km trasy. W naszym składzie były dwie młode rowerzystki z rodzicami, które bez trudności pokonały cały dystans.

Po dłuższym postoju nad Nogatem w cieniu mostu na drodze S7 zawróciliśmy do Elbląga i przez Janowo oraz Bielnik Drugi dotarliśmy do miasta. Ten odcinek był bardziej urozmaicony terenowo, pojawiły się też pod naszymi kołami betonowe płyty, tak charakterystyczne dla Żuław Wiślanych.

Wycieczka zakończyła się w tym samym miejscu, gdzie się zaczęła i tym samym zrobiliśmy na rowerach pełne okrążenie.

Dziękujemy za udział w imprezie i spokojną oraz bezpieczną jazdę. Na kolejną krótką, popołudniową wycieczkę zapraszamy w czerwcu. Szczegóły niebawem.

Partnerem rowerowych wydarzeń, organizowanych przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, jest Salon-Serwis Rowerowy Wadecki.

Kategoria WYCIECZKI <50


Dane wyjazdu:
19.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu

Poniedziałek, 20 maja 2024 · | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
53.00 km 2.00 km teren
03:17 h 16.14 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:178 m
Rower:BOCAS

MWR#83 TOPOLNO WIELKIE, WYSOKA

Niedziela, 19 maja 2024 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Komorowo Żuławskie-Węzina-Jelonki-Topolno Wielkie-Wysoka-Stankowo-Krzewsk-Raczki Elbląskie-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA (z opisem) + GABS




Doskonała pogoda w godzinie startu przywiodła na elbląskie rondo Bitwy pod Grunwaldem 65 osób. Celem majowej odsłony Miejskiej Wycieczki Rowerowej (MWR) były sąsiadujące ze sobą wsie Topolno Wielkie i Wysoka. 

W naszym gronie powitaliśmy członków klubu Szuwarek z PTTK w Nowym Dworze Gdańskim, którzy zwartą grupą przybyli ze swojego miasta.

Ruszyliśmy z ronda i przez Gronowo Górne wyjechaliśmy na dawną drogę krajową nr 7. Pierwsze kilometry jechaliśmy pod wiatr, co wskazywało że droga powrotna z drugiej strony Jeziora Druzno będzie z wiatrem.

Tymczasem przez Komorowo Żuławskie i Węzinę dotarliśmy nad brzeg Kanału Elbląskiego i ścigając się z małą łodzią motorową dotarliśmy w okolice pierwszej pochylni od strony Elbląga, czyli Całunów. Łódź sfotografowaliśmy z mostu nad Kanałem Elbląskim i za chwilę byliśmy już w Jelonkach.

Tutaj wjechaliśmy na drogę rowerową i po krótkim postoju w Marwicy pod sklepem, dojechaliśmy do Topolna Wielkiego.

Tam grupa obejrzała ruiny pałacu, który spłonął w 1995 roku, czyli czasach zupełnie nam współczesnych i wysłuchała informacji o historii tego miejsca.

Z Topolna Wielkiego pojechaliśmy do Wysokiej. Miejscowość leży na granicy Żuław Wiślanych i Pojezierza Iławskiego (dokładnie Dzierzgońsko-Morąskiego) gdzie dzięki uprzejmości właściciela Pana Mirosława Barańskiego przyjrzeliśmy się tamtejszemu gospodarstwu ogrodniczemu powstałemu na bazie pałacu i folwarku z XVIII wieku.
Grupie została przedstawiona historia tego miejsca, a małe co nieco o teraźniejszości opowiedzieli nam Gospodarze, którzy akurat nadjechali podczas naszej obecności.

Z Wysokiej – po rozdaniu słodkiego wsparcia energetycznego przygotowanego dzięki uprzejmości Gminy Elbląg – ruszyliśmy obserwując na niebie czerniejące w szybkim tempie chmury z których wydobywał się co jakiś czas pomruk zbliżającej się burzy.

Padać zaczęło na nas od wsi Grądowy Młyn i z różnym natężeniem jechaliśmy w deszczu już do samego Elbląga. Po drodze zatrzymaliśmy się w Nowym Dolnie, gdzie pod wiatami przeczekaliśmy największe opady deszczu i chwilowy opad gradu. Temperatura po deszczu spadła z +25 stopni do +16, więc dalej było ciepło.

Do Elbląga dotarliśmy grupkami, bo wiele osób zdecydowało się nie czekać i na własną rękę jechało do miasta.

Naszą jazdę zakończyliśmy około godziny 15 przy rondzie Bitwy Warszawskiej.

Miejskie Wycieczki Rowerowe organizowane są przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, we współpracy z: PTTK Oddziałem Ziemi Elbląskiej, Salonem-Serwisem Rowerowym Wadecki, Gminą Elbląg i Parkiem Krajobrazowym Wysoczyzny Elbląskiej.

Na kolejnej MWR widzimy się 2 czerwca. Będziemy mieli do przejechania 100 km po Żuławach Wiślanych i Pojezierzu Iławskim. Na wycieczkę tradycyjnie będą obowiązywać zapisy. Szczegóły niebawem.







Dane wyjazdu:
164.00 km 60.00 km teren
08:01 h 20.46 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy:889 m

NIEISTNIEJĄCY KANAŁ ELBLĄSKI

Sobota, 18 maja 2024 · | Komentarze 4

Trasa: ELBLĄG-Komorowo Żuławskie-Jelonki-Kąty-Marzewo-Małdyty-Miłomłyn-Liwa-Mozgowo-Zalewo-Myślice-Kwietniewo-Powodowo-Stankowo-Krzewsk-Raczki Elbląskie-ELBLĄG

GPS (całość rajdu)

MAPA (całość  rajdu)

GALERIA (z opisem) + SŁAWEK, TOMEK i inni

GALERIA  MARIUSZ




Spoglądając późną jesienią 2023 r. na plan trasy Tomka – bosmana Przystani na Wyspie w Miłomłynie zastanawiałem się, czy aby na pewno fachowiec od żeglugi wie, co planuje dla rowerzystów podczas dwudniowej imprezy w Krainie Kanału Elbląskiego? ;-)

Z przesłanej mapy wyłaniały się łąki, pola, lasy ale jakoś mało dróg :-))))

Szybko dowiedziałem się, że to będzie impreza dla bardziej zaawansowanych rowerzystów, nie mająca charakteru masowego i że jednak tam są drogi. Odetchnąłem i zaufałem, całe szczęście że zaufałem :-))

Pozostało nagłośnić temat w elbląskim świecie rowerowym i ruszyć 18 maja rowerami w kierunku Miłomłyna. Ekipa 5 osób musiała zerwać się na 5 rano, tak aby na spokojnie dotrzeć bocznymi drogami do Miłomłyna na godzinę 8:30.

Stamtąd w towarzystwie Ojca Dyrektora Tomasza i kilku innych bikerów ruszyliśmy do Liwy, parę km obok Miłomłyna, aby w Liva Park Ville & Glamp rozpocząć oficjalnie wyprawę po Krainie Kanału Elbląskiego.

Czekało tutaj na nas rowerowe towarzystwo z Gdańska oraz z …Elbląga. Kilka osób pod przewodnictwem Kristofera dotarło do Liwy transportem kolejowo-rowerowym :-) Łącznie było 21 osób, z czego 11 z Elbląga.

W Liwie wysłuchaliśmy opowieści Sławomira Dylewskiego, prezesa Stowarzyszenia Miłośników Kanału Elbląskiego ,,Navicula” oraz otrzymaliśmy okolicznościowe kompasy, przydatne jakby nasze skomplikowane nawigacje zawiodły ;-)

Na trasę ruszyliśmy kilkanaście minut po godzinie 9 obierając kierunek północno-zachodni. Założeniem imprezy była wędrówka szlakiem ,,nieistniejącego Kanału Elbląskiego". Postaraliśmy się, najbardziej jak jest to możliwe, odkryć plany pierwszej koncepcji jego budowy. Kanał miał połączyć jezioro Ewingi przy Zalewie z jeziorem Druzno wykorzystując istniejące dolinki takich potoków jak Rów Kopernika, Dzierzgonka czy Brzeźnica.

Trasa pierwszego dnia liczyła około 100 km i zakończyła się na polu biwakowym przy pochylni Buczyniec. Ponieważ my o poranku przejechaliśmy wzdłuż Kanału Elbląskiego od pochylni Jelenie do Buczyńca, odłączyliśmy się od grupy w Stankowie, niedaleko Jeziora Druzno. Ale po kolei …

Już pierwsze kilometry za Liwą, wzdłuż Kanału Iławskiego pokazały, że trasa będzie trudna, miejscami mocno zapiaszczona, a jak do tego doszły lekkie podjazdy to szybko pojawiły się też odcinki pchane.
Wbrew obawom udało się łatwo i sprawnie pokonać Akwedukt Karnicki między Ligami a Wielowsią za Kanałem. Rzuciliśmy okiem na wrota przeciwpowodziowe Ligi i Zagadka, wysłuchując opowieści Tomka o systemie wodnym całego Kanału Elbląskiego.

Szybko zorientowałem się, że drogi asfaltowe to będą tylko drobnym przerywnikiem tych 100 km, a rządzić będzie teren w różnych odmianach: trawa, pole, szuter i drogi leśne.
I tak kilometr za kilometrem jechaliśmy na północ, wzdłuż wspomnianego Kanału Iławskiego, przy brzegu Jezioraka, docierając do wjazdu na wyspę (półwysep) Bukowiec i podziwiając panoramę Siemian na drugim brzegu jeziora.

Korzystaliśmy z każdego napotkanego sklepu, bo dzień był bardzo słoneczny, a co za tym idzie ciepły. Dłuższą przerwę zrobiliśmy w Zalewie, gdzie odwiedzone zostały chyba ze 3 sklepy.

Trasa przez cały czas wiodła głównie nieoczywistymi drogami, nawet doskonały znawca lokalnego offroadu, czyli Kristofer, był zaskoczony zaproponowanymi rozwiązaniami i wieloma odcinkami jechał po raz pierwszy. O sobie to już nie będę pisał, a Wy po prostu wykorzystajcie zamieszczony ślad GPS i cieszcie się jazdą momentami trudną, ale w przepięknych okolicznościach przyrody, z urozmaiconymi widokami i ciekawymi miejscami.

Tak było np. między Zalewem a Myślicami, gdzie zamiast banalnej trasy po asfalcie, jechanej dziesiątki razy, dostaliśmy odcinek terenowy a sam asfalt pojawił się na 4 km przed tym miastem.
Ten etap może tylko mniej podobać się Koszmarowi, który zaliczył tutaj niegroźnie wyglądającą glebę, ale uszkadzając manetkę zmiany biegów pozbawił się możliwości redukcji na kasecie. Na asfalcie to jeszcze dałoby się ogarnąć, ale w piaskownicach byłoby za trudne i kolega pojechał do Elbląga nieco na skróty.

Jak już jesteśmy przy awariach to trasa ,,pochłonęła” bodajże 3 dętki i to było na tyle problemów sprzętowych.

Za Myślicami w Rejsytach skręciliśmy na dawną linię kolejową Elbląg-Myślice i przez Kwietniewo zaczęliśmy tracić wysokość zaczynając zjazd na Żuławy Wiślane. Ale jaki zjazd! Piękny, terenowy i wymagający skupienia zjazd do Powodowa. Nie muszę pisać, że robiony po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni ;-) Zabiorę Was tam przy najbliższej sposobności.

Z Powodowa przez Stankowo zjechaliśmy już całkiem w żuławską depresję i tutaj opuściliśmy grupę kierując się przez Krzewsk i Raczki Elbląskie na zasłużony odpoczynek w swoich domkach.

I tak ten niesamowicie piękny i obfitujący w emocje dzień dobiegł końca. Szacun Tomek za ułożenie doskonałej, przejezdnej trasy i wyciśnięcie z Krainy Kanału Elbląskiego wszystkiego co najlepsze.

Dziękuję także ekipie z którą miałem przyjemność kręcić te pasjonujące kilometry.

Do zobaczenia na szlakach!











Dane wyjazdu:
5.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:29.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m

To tu, to tam po Elblągu

Piątek, 17 maja 2024 · | Komentarze 0

Trzeba było Kubusia przygotować przed jutrzejszą wyrypą terenową po Krainie Kanału Elbląskiego. Poza standardowym sprawdzeniem i obejrzeniem kluczowych podzespołów zamontowałem leżące w szafie lusterko i tak to teraz wszystkie moje rowery mają ten przydatny gadżet.

Tutaj zupełnie nie pasuje ono do charakteru MTB, ale że chyba jest jedynym na rynku możliwym do pogodzenia z chwytami Ergona i rogami, to mam to w dupie :-))

Poza tym jutro będzie używana nawigacja, toteż na mostek trafił elegancki uchwyt Topeak, kupiony kiedyś z myślą o ultramaratonach. Jutro zostanie przetestowany terenowo pod kątem stabilności z dużym i ciężkim Hammerem.





Kategoria SERWIS


Dane wyjazdu:
2.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy: m
Rower:BOCAS

To tu, to tam po Elblągu

Czwartek, 16 maja 2024 · | Komentarze 0

Szprycha wymieniona dzięki niezwykłej skuteczności i szybkości Salonu-Serwisu Rowerowego WADECKI. Dzięki! :-)




Kategoria SERWIS