Dane wyjazdu:
Temperatura:26.0
MARATON ELBLĄSKI - SUPLEMENT KWIDZYŃSKI
Niedziela, 28 maja 2023 ·
| Komentarze 0
Trasa: ELBLĄG-Jegłownik-Fiszewo-Krzyżanowo-Żuławka Sztumska-Tropy Sztumskie-Kalwa-Sztum-Postolin-Ryjewo-Brachlewo-Kwidzyn-Prabuty-Susz-Kisielice-Bądki-Gardeja-Nebrowo Wielkie-KWIDZYN
MAPAGALERIAMotto: ,,Ekstra - Angelika zna prawie całą trasę Maratonu Elbląskiego"
Miało już nie być żadnych jazd, ale takie okienka
pogodowe to trzeba wykorzystywać. I tak doszło do jazdy nr 5 (1, 2, 3,
4), naprawdę ostatniej, bo już … nie ma co objeżdżać :-)) Zostały jakieś nie
mające znaczenia niedobitki, czyli w sumie 28 km.
Angelika przygotowuje się do swojego debiutu na ultra
dystansie 444 km Maratonu Elbląskiego (ME), dla której to będzie pierwsza próba
pokonania trasy i poprawienia rekordu życiowego, w czym z pełnym przekonaniem
pomagam.
Tym razem na 120 km trasie kręciliśmy kilometry samotnie w towarzystwie solidnie
grzejącego słońca i momentami dużego ruchu samochodowego (DK 55 Bądki-Gardeja).
Założenia dzisiejszej trasy obejmowały:
- analizę terenową trasy Maratonu Elbląskiego od km 207 – Susz do Marezy pod
Kwidzynem na 290 km,
- analizę stacji paliw w Kisielicach i w Gardei,
- analizę czynnych w niedzielę sklepów,
- drobne korekty ustawienia roweru,
Na trasę ruszyłem solo z Elbląga, żeby przez Sztum gdzie zajrzałem
na cmentarz, spotkać się z Angeliką w
Kwidzynie, do którego przyjechała samochodem. Bez zbędnej zwłoki ruszyliśmy przez Prabuty do
Susza, gdzie wjechaliśmy na trasę ME.
Do Kisielic trwała walka z południowym, ciepłym wiatrem, który jeszcze dał się we
znaki podczas jazdy długiej prostej przed Gardeją. Poza tym zaczął sprzyjać i
fajnie, jakby tak było za 2 tygodnie.
W Kisielicach chwilę postaliśmy na wahadełku remontowym
na DK 16, ale to drobiazg. Tamtejsza stacja Lotosu jest czynna od 6 do 22 i to
nie jest dobra wiadomość dla ścigantów, którzy będą walczyli o pudło ME.
Dziewczyny będą miały możliwość skorzystania ;-)
Dalsza droga przez powiat kwidzyński pokazała, że ze
sklepami w okolicznych miejscowościach nie jest tak źle – namierzyliśmy kilka
dzisiaj otwartych. Także prywatna stacja w Gardei – z 200-300 metrów poza
trasą Maratonu Elbląskiego jest czynna w niedzielę od 6 do 22 i można tam i się
napić, i coś zjeść.
Gardeja jest taką graniczną miejscowością na której
kończą się podjazdy ME. Mniej fajna jest do niej prowadząca DK 55, która nie ma
pobocza i ruch wszystkiego odbywa się na dość wąskiej, za to z dobrą
nawierzchnią jezdni. Poza TIR-ami, które w niedzielę generalnie odpoczywają.
Jest to około 10 km, które wymagają większego skupienia. Nagrodą był zjazd w dolinę Wisły i zaliczenie Okrągłej
Łąki, a potem Nebrowa Wielkiego. Stąd już niedaleko mieliśmy do Marezy u
podnóża kwidzyńskiego kompleksu katedralno-zamkowego na które wspięliśmy się pod
ogromnym, najdłuższym w Europie, gdaniskiem urządzając na koniec małą sesję
foto.
A na koniec schowałem dumę do kieszeni i bezwstydnie
skorzystałem z samochodu Angeliki, żeby już nie kręcić kolejnych 80 km do
Elbląga :-))))
Podsumowanie:Wszystkie założenia zostały zrealizowane, trasa 120 km
Kwidzyn-Kwidzyn została przejechana w 6 godzin brutto. Teraz czas na wyciszenie, serwis roweru, lekkie kręcenie dookoła komina, dbanie o nie
złapanie kontuzji czy infekcji oraz zrobienie warsztatów z wymiany dętki, bo
doprawdy głupio by było przez taki banał przegrać ;-)
Zostało 12 dni …