INFO

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MARECKY z miasta Elbląg. Mam przejechane od 1995r. 284.763 kilometry, czyli właśnie po raz siódmy okrążyłem równik :-). Pomykam po drogach i dróżkach z prędkością 20.92 km/h i tak jest OK.
Więcej o mnie.

MOJA STRONA INTERNETOWA

marecki.home.pl

KATALOG ŻUŁAWSKICH DOMÓW PODCIENIOWYCH

DOMY PODCIENIOWE Z XVIII/XIX w.

MOJE GALERIE

FOTOSIK (do 30.04.2023)

DO MRDP 2025 ZOSTAŁO



baton rowerowy bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl

ARCHIWUM BLOGA

Wpisy archiwalne w kategorii

WYCIECZKI 50-150

Dystans całkowity:51307.00 km (w terenie 5026.50 km; 9.80%)
Czas w ruchu:2401:12
Średnia prędkość:20.96 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:168948 m
Maks. tętno maksymalne:189 (101 %)
Maks. tętno średnie:159 (85 %)
Suma kalorii:794507 kcal
Liczba aktywności:575
Średnio na aktywność:89.23 km i 4h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
86.00 km 10.00 km teren
03:51 h 22.34 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy:668 m

FROMBORK

Środa, 22 lutego 2017 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Kamionek Wielki-Nadbrzeże-Suchacz-Tolkmicko-Chojnowo-Krzyżewo-Frombork-Pogrodzie-Milejewo-Jagodnik-ELBLĄG

MAPA

GALERIA


Wspaniały, chociaż różowy wschód słońca zdynamizował moje ruchy o poranku. Szybko byłem w trasie, gdzie jeszcze szybciej zapomniałem o jakichś różowościach, bo zrobiło się szaro i zaczął padać deszcz. I tak już było prawie do końca jazdy. 
Podczas jazdy sprawdziłem jak się ma GreenVelo po swojej pierwszej śnieżnej zimie. 

W Nadbrzeżu dziury bez zmian, od plaży w Kadynach do mostku na Grabiance pojawiły się płyty drogowe między płytami ,,Jumbo'' i można śmigać bez nadmiernych wstrząsów. Zmiana na +. Za Tolkmickiem Nadleśnictwo Elbląg informuje na tabliczkach, że trzeba uważać - a na co to zobaczycie w galerii. Po pierwszym roku szuter z kamieniami został doprowadzony przez samochody do stanu używalności rowerowej. Kamienie są wbite w ziemię i znajdują się tylko między śladami kół. Za to widać już pierwsze negatywy jazdy blachosmrodów - robią się koleiny, dziury i dziurki i jeszcze tylko geokrata nie wystaje spod nawierzchni. 

Odcinek specjalny MTB/Fatbike przed Chojnowem ma się dobrze, nawet bardzo dobrze niestety. Błotna masakra. Za Chojnowem jest w miarę OK - piszę to jadąc MTB  na oponach 2.2 cala. Trekingiem z sakwami jest mniej OK :-)
Odcinek Krzyżewo-Frombork to poprawione skarpy z których sypał się piach po jesiennych ulewach i magazyn geokraty w Nowinach. Chyba będzie coś robione? Poza tym dziury w nawierzchni duże i małe. Konieczna była jazda slalomem, a i  amortyzator miał co robić. 

Za Fromborkiem odcinek przez trzcinowisko jest lekko podtopiony w dwóch miejscach i jeszcze z resztkami lodu, ale przejezdny. Bauda szeroka i z wartkim nurtem niesie obecnie dużo wody z Wysoczyzny Elbląskiej do Zalewu Wiślanego. 

Przy MOR-ze zrobiłem w tył na lewo i pojechałem z powrotem. Że traciłem już czucie w palcach skorzystałem z Miejsca Przyjaznego Rowerzyście (MPR) we fromborskim Hotelu Kopernik i nieco się wysuszyłem. Nikt nie był zdziwiony moją prośbą i nikt nie chciał za to pieniędzy. Profesjonalnie, ale w końcu jego szefem jest rasowy biker. To najlepszy MPR w naszej okolicy.

Dalsza droga to już tylko walka z deszczem i przeciwnym wiatrem na DW 504. Droga jest w coraz gorszym stanie i żeby nie toczyć się w koleinach z wodą jechałem sobie dostojnie środkiem jezdni. Ruch był jednak na tyle mały, że kierowcy nie mieli ze mną problemów. 
W Elblągu od razu Kubuś pojechał na myjnię i za 2 zł doprowadził się moimi rękoma do porządku :-)


178 dni do MRDP.




Dane wyjazdu:
71.00 km 0.00 km teren
02:50 h 25.06 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy: m
Rower:

ZAMGLONE ŻUŁAWY

Środa, 15 lutego 2017 · | Komentarze 0

Trasa:ELBLĄG-Władysławowo-Bielnik II-Marzęcino-Nowy Dwór Gdański-Myszewo-Lubstowo-Jazowa-Bielnik II-Władysławowo-Helenowo-ELBLĄG

MAPA

W poszukiwaniu słońca wybrałem się na małą wycieczkę po Żuławach Wiślanych. Potężne mgły nie dały za wygraną i do końca jazdy słońca nie ujrzałem. Za to było przyjemnie ciepło, od +1 do - 1 w okolicach Nowego Dworu Gdańskiego, gdzie mogłem podziwiać piękną szadź.

Drogi miałem już czarne,  jeszcze mokre ale z  dobrą przyczepnością. Na dłużej zatrzymałęm sie w Myszewie, gdzie na ścianie kościoła są tablice ze znakami wysokiej wody, nawiedzającej w przeszłości Żuławy. Konia z rzędem temu, kto je odczytał :-)

Pomimo sezonu zimowego, praca przy budowie S7 trwa w najlepsze. Poza tym na Nogacie zobaczyłem ostatniego Mohikanina łowiącego pod lodem ryby. 


Zastawka-podstawowy element hydrotechniki Żuław Wiślanych














185 dni do MRDP.


Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
68.00 km 0.00 km teren
02:44 h 24.88 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:0.0
Podjazdy:100 m
Rower:

DOOKOŁA DRUZNA

Wtorek, 14 lutego 2017 · | Komentarze 2

Trasa: ELBLĄG-Karczowiska Górne-Jezioro-Markusy-Balewo-Dzierzgonka-Stankowo-Marwica-Jelonki-Pasłęk-Bogaczewo-Komorowo Żuławskie-Nowina-Gronowo Górne-ELBLĄG

MAPA

Wyjazd pod znakiem ujadających przy łydkach kundelków i łapaniem równowagi podczas walki z nimi.  Apogeum nastąpiło w Stankowie, gdzie wszystkie burki były na luzie. Najważniejsze jednak, że czuć wiosnę w powietrzu, a piękne słońce nastraja pozytywnie. 



1. Most na Tinie w Jeziorze



2. Kanał Elbląski-miejsce spacerów :-)


3. Kanał Elbląski-pochylnia Jelenie


4. Nowa tablica informacyjna


5. Cukiernia w Pasłęku z pączkami Rafiego. Tęsknisz za nimi, co? :-)


6. Słoneczne Żuławy 


7. Zamrożone Jezioro Druzno i czarne ludziki na nim



186 dni do MRDP.



Dane wyjazdu:
56.00 km 0.00 km teren
02:23 h 23.50 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:-6.0
Podjazdy: m
Rower:

WYSOCZYZNA ELBLĄSKA

Niedziela, 12 lutego 2017 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Suchacz-Kadyny-Tolkmicko-Pogrodzie-Huta Żuławska-Milejewo-ELBLĄG

Po ostatnich opadach śniegu dzisiaj wolałem nie opuszczać czystych asfaltów dróg wojewódzkich, tym bardziej że do opon w Giancie wróciło normalne, czyli wysokie ciśnienie. Jazda w związku z tym była szybka i dynamiczna. Do domu wróciłem w samą porę, gdy mróz wspomagany silnym wiatrem zaczynał masakrować moje dłonie. Nie ma żartów z pogodą. 


1. W Suchaczu na plaży i Zalewie Wiślanym rozrywki różne, różniste: ślizgawka, łowienie ryb, kulig quadowy, ognisko, spacery. Co kto lubi. 






2. Białe pole, czyli Zalew Wiślany z punktu widokowego w Suchaczu



3. To jest Wysoczyzna Elbląska i lepiej  tym pamiętać, gdy zaczyna się czterokilometrowy podjazd od Zalewu Wiślanego





188 dni do MRDP.


Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
55.00 km 20.00 km teren
02:40 h 20.62 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:-3.0
Podjazdy:180 m
Rower:

NA ŚRODKU KANAŁU ELBLĄSKIEGO

Środa, 18 stycznia 2017 · | Komentarze 6

Trasa: ELBLĄG-Dębica-Wilkowo-Sierpin-Przezmark-Komorowo Żuławskie-Węzina-Drużno-Lisów-Drużno-Karczowizna-Węzina-Komorowo Żuławskie-Nowina-Gronowo Górne-ELBLĄG

MAPA

GALERIA





213 dni do MRDP.



Dane wyjazdu:
82.00 km 70.00 km teren
04:11 h 19.60 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy:781 m

ZIMOWA WYSOCZYZNA ELBLĄSKA

Piątek, 13 stycznia 2017 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Piastowo-Ogrodniki-Pagórki-Ostrobrzeg-Kadyny-Tolkmicko-Pogrodzie-Rychnowy-Huta Żuławska-Milejewo-Majewo-Kwietnik-Kamiennik Wielki-Wilkowo-Gronowo Górne-ELBLĄG

GPS

MAPA

FOTOGALERIA



To nie miała być krótka jazda po Wysoczyźnie Elbląskiej, a zimowa wyrypa pod znakiem Chopina. Że jednak - trawestując znane przysłowie - rowerzysta tak kraje, jak natura daje trzeba było na razie dać sobie spokój z dalszymi trasami.

Przez Bażantarnię przejechałem jeszcze bez śniegu na oczach, ale od nabrania wysokości w Dąbrowie zaczęły się opady śniegu. W ciągu kilku godzin trochę tych płatków zjadłem :-). Z powodu świeżego, niezbitego śniegu zmuszony byłem zrezygnować z dotarcia do Czarnej Drogi i do Kadyn zjechałem Drogą Pięknych Widoków przez Ostrobrzeg.

Będąc w okolicy klasztoru Franciszkanów zajrzałem i tam, wspiąłem się na wieżę widokową i natknąłem się na ogromny, bukowy wiatrołom. Foto w galerii.

Dalsza droga prowadziła ośnieżoną DW 503 do Tolkmicka, gdzie zajrzałem w okolice domku z nutkami i rozpocząłem wspinaczkę do Pogrodzia. To był najtrudniejszy odcinek, bo padający poziomo śnieg (wiatr w twarz) zasypywał mnie regularnie i ciężko się oddychało.

W sklepie w Pogrodziu zrobiłem przerwę cateringową, a puszka coli i opakowanie żelków doprowadziły mnie do porządku. Na DW 504 panował jakiś duży ruch, więc ruszyłem na Brzeziny i Rychnowy, gdzie nie było ruchu wcale. Podziwiając piękną zimę, zmasowane opady śniegu i zasypane białym puchem okolice dotarłem do Huty Żuławskiej.

Krótki odcinek do Milejewa pokonałem drogą wojewódzką i skręciłem na Majewo, chcąc zobaczyć jak wyglądają okolice S22 i ona sama. Zanim tam dotarłem, powalczyłem ze zwężoną tylko do jednej pary kolein drogą. Wymagało to zjeżdżania co chwilę na zasypane i niepewne pobocze, bo jak na złość natknąłem się tutaj na największy ruch samochodowy.

Sytuacja zmieniła się diametralnie po dotarciu do drogi technicznej wzdłuż S22, która była czarna do samego asfaltu (podobno potraktowana została chlorkiem wapnia) i wyglądała prawie jakby zimy dookoła nie było. Dopompowałem opony i ruszyłem w kierunku Elbląga. Jechało się tak lekko, że postanowiłem podarować sobie odrobinę luksusu i zjechać nią aż do Gronowa Górnego, gdzie ponownie nastąpiło zagęszczenie blachosmrodów.

Pokręciłem się jeszcze trochę po mieście w którym oczywiście śnieg nie padał i nawet momentami świeciło słońce :-). Ale potem się zaczęło …



218 dni do MRDP.

Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
77.00 km 0.00 km teren
03:51 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy: m
Rower:

GRUDNIOWE PĄCZKI

Niedziela, 11 grudnia 2016 · | Komentarze 2

Trasa: ELBLĄG-Jazowa-Lubstowo-Świerki-Nowy Staw-Lubieszewo-Nowy Dwór Gdański-Marzęcino-Bielnik II-Władysławowo-Helenowo-ELBLĄG

MAPA

GALERIA




Dochodzę do wniosku, że tegoroczna, jedenasta już wycieczka na pączki do Nowego Stawu odbyła się o dzień za szybko. Piękne słońce i błękitne niebo, które obserwuję przez szybę pisząc tą relację, nijak nie korespondują z wczorajszym ołowianym niebem i kroplami deszczu przez kilka godzin. I niewiele zmienia fakt, że wczoraj było nawet +7 stopni a dzisiaj jest -1. W słoneczku jechałoby się przyjemniej.

Pomimo tego na Placu Słowiańskim stawiły się 23 osoby żądne zrobienia płaskich kilometrów i zjedzenia łakoci w nowostawskiej cukierni ,,Jędruś’’. Wśród nas była debiutująca na tej trasie Aneta, zaprawiona biegaczka.

W towarzystwie kropiącego deszczu wyjechaliśmy z Elblągu Trasą Unii Europejskiej i przedzierając się przez plac budowy S7 wjechaliśmy na znaną ścieżkę rowerową, którą dotarliśmy do Jazowej.

Tutaj nastąpił pierwszy, krótki postój pod mostem na Nogacie. Czekanie na słońce nie miało jednak większego sensu i niebawem kręciliśmy dalej. Drugi postój zaliczyliśmy w Lubstowie, gdzie przeleciał przed nami … bocian, a ostatni w Świerkach. Potem dotarliśmy do celu wycieczki w Nowym Stawie, gdzie siedziała już część ekipy z Tczewa (Jarek, Marek, Kasia, Kasia), która dotarła rowerami nieco szybciej. Momentalnie zrobiło się ciasno w cukierni, a kolejka za łakociami zaczęła się zakręcać.

Część osób siedziała, cześć musiała konsumpcję prowadzić na stojąco. Nieco się zluzowało, gdy część elbląskiej ekipy pojechała na ognisko w Lisewie, a część wybrała się nad morze. Wtedy też dotarła druga część ekipy pod przewodnictwem Asi i Wieśka. I znowu zasiedliśmy do jedzenia. W efekcie cukiernię opuściliśmy chwilę przed godziną 13, co biorąc pod uwagę, że byliśmy w niej o 11, jest nowym rekordem :-). Pysznym rekordem :-).

Droga powrotna wiodła bez eksperymentów przez Nowy Dwór Gdański i Marzęcino. W Elblągu byliśmy o godzinie 15.30, czyli na granicy grudniowego dnia i nocy. Byle do wiosny, chciałoby się zakrzyknąć:-).

Dziękuję wszystkim za wspólną wycieczkę i miłe spędzenie czasu. Fajnie było spotkać się z dawno niewidzianymi znajomymi z Tczewa. Tym samym sezon wycieczek A.D 2016 uważam za zakończony. Plany na specyficzny z uwagi na MRDP rok 2017 są widoczne już na stronie. Mimo wszystko zapraszam i pozdrawiam serdecznie :-).




251 dni do MRDP.

Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
100.00 km 15.00 km teren
05:03 h 19.80 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy:400 m
Rower:

DĘBINY-REZERWAT BOBRÓW NAD PASŁĘKĄ

Środa, 23 listopada 2016 · | Komentarze 0

Trasa: ELBLĄG-Przezmark-Kwietnik-Nowe Monasterzysko-Młynary-Stare Siedlisko-Dębiny-Stare Siedlisko-Kurowo Braniewskie-Błudowo-Nowe Monasterzysko-Milejewo-Ogrodniki-Jelenia Dolina-ELBLĄG

MAPA

GALERIA (z opisem)






269 dni do MRDP.
Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
140.00 km 10.00 km teren
06:15 h 22.40 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:21.0
Podjazdy:686 m

PUDŁOWIEC, STĄŻKI, KOŚLINKA

Poniedziałek, 19 września 2016 · | Komentarze 4

Trasa: ELBLĄG-Markusy-Nowe Dolno-Grądowy Młyn-Wysoka-Rychliki-Rejsyty-Pudłowiec-Lipiec-Prakwice-Stare Miasto-Matule-Cieszymowo-Stążki-Mikołajki Pomorskie-Dąbrówka Pruska-Ramzy Małe-Czarlin-Sztum-Koślinka-Łoza-Lasy-Klecie-Stare Pole-Jegłownik-Wikrowo-ELBLĄG

GPS

MAPA

GALERIA (z opisem) Pudłowiec
Pudłowiec © MARECKI

Jadąc ostatnio do Surbajn zobaczyć dom podcieniowy, przed Myślicami minąłem po raz kolejny drogowskaz – Pudłowiec 3 km. Nigdy tam jeszcze nie byłem, a wiem, że miejsce to jest warte odwiedzenia ze względu na dość dobrze zachowanie ruiny pałacu z XIX wieku. Zresztą, elbląscy rowerzyści odwiedzali już tą miejscówkę, tylko mnie nie zabrali ze sobą;-).

Jadąc wtedy obejrzeć dom podcieniowy już nie zbaczałem z obranego kursu, ale jak dorwałem relację Buczka z jego eksploracji tych okolic postanowiłem działać. Pojawiło się wolne okienko, pogoda też była fotograficzna, więc ruszyłem w drogę. Cube ma już obuwie terenowe na sobie, więc trasy zbyt szczegółowo nie planowałem. Na oponach 2,2 każda droga dobra:-). Połączyłem w całość kilka miejsc już widzianych, niewidzianych, widzianych z daleka lub niedokładnie i tyle.

Pod Myślice dotarłem prawie tą samą trasą, co jadąc do Surbajn z tą różnicą, że z Wysokiej do Rychlik dotarłem skrótem terenowym (2 km). Nowości zaczęły się dopiero jak przed Myślicami skręciłem na wspomniany Pudłowiec. Szybkim asfaltem dotarłem do wsi, zrobiłem sesję fotograficzną pałacowi i stojącemu obok pracującemu tartakowi z ciekawym murem z kamieni i cegieł.

Dalej pojechałem w kierunku Lipca, bo być w Lipcu we wrześniu wydało mi się ciekawe. Da się? Da się!:-) Po drodze dwa razy widziałem pozostałości linii kolejowych (Elbląg-Myślice, Malbork-Myślice) i dwa razy przekroczyłem rzekę Dzierzgoń.

Przed Prakwicami ponownie przejechałem linię kolejową Malbork-Myślice, ale o jeździe dawnym torowiskiem ciężko było myśleć z powodu królującej zieleni, bardzo bujnej zieleni. Nawet Kristofer nie dałby rady:-). W Prakwicach spojrzałem na zabytkową kuźnię podcieniową i ruszyłem na Stare Miasto. Wcześniej rozpytałem miejscowych o drogę widoczną na mapie, którą jechaliśmy w roku, ale okazała się być już zaorana, a szlak przeniesiony.

Tak, więc sympatycznym szutrem przez las dotarłem do Starego Miasta, gdzie obejrzałem wielokrotnie mijany kościół stojący na wzgórzu przy DW 515. Po jego analizie ruszyłem na południe i chwilę przed zjazdem w kierunku Monasterzyska Wielkiego dostrzegłem z szosy Kamień Wilhelma. Inskrypcje są na nim mocno zatarte i omszałe ( tu lepiej widać –nr 9), ale bez wątpienia cesarz położył tutaj kapitalnego rogacza:-).

Monasterzysko Wielkie jest zupełnie małą wsią, ale że spodobał mi się stojący w niej ceglany komin otoczony morzem kukurydzy postanowiłem i ją odwiedzić. Dalsza droga prowadziła przez Matule do znanego mi ze Szlaku Zamków Gotyckich na Powiślu Cieszymowa Wielkiego. W 2013 roku nie dotarłem jednak do stojącego nad oczkiem wodnym dworu, który teraz został przeze mnie ujęty fotograficznie.

Dalsza droga prowadziła,,na skróty’’ po betonowych płytach do Stążek, które słyną z odnowionego przez Agencję Nieruchomości Rolnych (ANR) pałacu. Jest tam też ładne kąpielisko jeziorowe. Przy pałacu spędziłem sporo czasu, bo czekałem aż słońce łaskawie zajdzie za chmury i przestanie świecić prosto w obiektyw. Jak się doczekałem i podjadłem w tym czasie to ruszyłem dalej, na Mikołajki Pomorskie.

Przed Mikołajkami zatrzymał mnie kierowca samochodu z Gniezna z pytaniem, gdzie tu budowana jest droga S7, bo szuka miejscowości Dworek. Tak się składało, że z Dworka właśnie wyjechałem, ale od budowy S7 to dzieliło nas dobre kilkadziesiąt kilometrów:-). Nieszczęśnika tak poprowadziła nawigacja, że Dworek na Żuławach Wiślanych, tuż przy Wiśle zrobił się Dworkiem na Powiślu. Dłuższą chwilę zajęło mi wytłumaczenie, jak ma dotrzeć do tego właściwego:-).

W Mikołajkach Pomorskich okazało się, że stara droga do Dąbrówki Pruskiej w wyniku przebudowy linii kolejowej Gdynia-Warszawa jest już ,,ślepa’’ a nowej na mapie to jeszcze nie miałem. Koniec języka za przewodnika i już jechałem nowym asfaltem do Dąbrówki Pruskiej. Tam zobaczyłem na mapie ikonę zespołu dworsko-parkowego w Ramzach Małych i postanowiłem odwiedzić tą nieznaną miejscówkę. Drogą się nie przejmowałem – płyty, bruk, piach dla opon 2,2 to standard.

Dwór w Ramzach Małych okazał się być w świetnym stanie, co widać w galerii. Obecnie jest własnością ANR. Jadąc dalej dotarłem do Czernina, widocznego z daleka dzięki czerwonemu, spadzistemu dachowi kościoła. Postanowiłem go odwiedzić, bo choć to budowla nowa w jej otoczeniu są dwie ciekawostki. Jedna – bardzo na czasie – to tablica na ścianie kościoła poświęcona żołnierzowi AK Zdzisławowi Badocha ,,Żelaznemu’’, który zginął w Czerninie w 1946 r. Druga zaś to tablica na głazie narzutowym poświęcona budowniczemu i pierwszemu proboszczowi tej świątyni.

Teraz pozostało wjechać do Sztumu, odwiedzić Orlen, zjeść, odpocząć i szybko uciekać z ruchliwej DK 55 w prawo na Dąbrówkę Malborską. Nie uwierzycie, ale tak jeszcze ze Sztumu nie wracałem. Obejrzałem od tyłu sławne sztumskie więzienie, nawet pojeździłem po jego dawnej części i dobrym asfaltem dotarłem do ciekawej wsi Koślinka. Dlaczego ciekawej? – patrz galeria.

W Dąbrówce Malborskiej byłem raz pociągiem w wyniku pomyłki kolejowej w Malborku, ale był to 1986 rok i mały Marecki niewiele z tego krótkiego pobytu pamięta:-)). Rowerem nie byłem nigdy, dlatego też obejrzałem z zewnątrz i wewnątrz zabytkowy kościół, którego proboszczem jest od niedawna ksiądz z elbląskiej katedry Św. Mikołaja.

Za Dąbrówką przekroczyłem DW 515 i wjechałem do Łozy. Z daleka uwieczniłem widziany już z bliska kościół i skręciłem w kierunku wsi Lasy. Spotkałem na tym odcinku drogowców, którzy zamieniają brutalną, niemiecką drogę z kamieni polnych na asfaltowy dywanik:-). Już w listopadzie ma być gotowa.

Skrótem obok płotu lotniska wojskowego i przez pole dotarłem do Klecia, do którego też coraz bardziej zbliża się nowoczesność w postaci asfaltu. Niebawem z kultowych żuławskich bruków nic nie zostanie.

Drogą rowerową dotarłem do Starego Pola i dalej do Ząbrowa też korzystałem z tego udogodnienia. Potem już bez większych emocji wielokrotnie pokonywaną trasą dotarłem przez Jegłownik i Wikrowo do Elbląga spoglądając jeszcze na potężniejące z każdym dniem filary nowego wiaduktu nad S7 w ciągu ulicy Żuławskiej.



334 dni do MRDP.

Kategoria WYCIECZKI 50-150


Dane wyjazdu:
105.00 km 0.00 km teren
04:05 h 25.71 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:28.0
Podjazdy:169 m

JANTAR-BRAMA TARGOWA ;-)

Poniedziałek, 12 września 2016 · | Komentarze 2

Trasa: ELBLĄG-Marzęcino-Tujsk-Rybina-Stegienka-Jantar-Stegna-Tujsk-Żelichowo-Nowy Dwór Gdański-Orliniec-Solnica-Jazowa-Adamowo-Władysławowo-ELBLĄG

MAPA

Inspiracją do tej wycieczki była wiadomość od Mirka że kolejna Brama Targowa jest w Jantarze na Mierzei Wiślanej. Dobrze, że nie na Śląsku :-)). Dziękuję Mirek za dokładne namiary. 

Najważniejszy jest jednak oczywiście oryginał. 



Kilka fotek z trasy:


1. Remont mostu zwodzonego w Tujsku.  Jak mi powiedzieli budowlańcy zwodzić się będzie po kolejnym remoncie nie wiadomo kiedy. Na razie tylko nawierzchnia jest wymieniana. Rowerowo most przejezdny bez ograniczeń. 




2. Balotowi gospodarze zapraszają na dożynki. Już w najbliższą sobotę. 



3. Po 3 km nawierzchniowego hardcoru nowy asfalt ze Stegnienki do Jantara. Miód :-)




4. Cel jazdy - niestandardowa wieża, czyli zabawkowa Brama Targowa.  Mocno ukryta, zamknięta na 4 spusty, za wysokim płotem, bez psa. Zrobienie tej fotki kosztowało jednak trochę zdrowia :-))



5. Bałtyk w Jantarze



6. Adamowo koło Elbląga zyskało nową drogę dzięki budowie S7. Płyty betonowe zginęły. Miód :-)





341 dni do MRDP.

Kategoria WYCIECZKI 50-150